Żużlowe Forum kibiców Stali Rzeszów - stalrzeszow.com
http://stalrzeszow.com/

Robert Dados - czy wróci na tor?
http://stalrzeszow.com/viewtopic.php?f=4&t=213
Strona 1 z 2

Autor:  United_Fans_Of_Speedway [ 14 lut 2003, o 11:07 ]
Tytuł:  Robert Dados - czy wróci na tor?

Wychowanek lubelskiego Motoru, obecnie zawodnik wrocławskiego Atlasu Robert Dados usiłował popełnić samobójstwo. Żyje i oby nigdy więcej tego nie próbował.
Robert, jesteśmy z tobą!
Wracaj do nas!

Autor:  Sewer [ 14 lut 2003, o 11:27 ]
Tytuł: 

Artykuł pochodzi z http://www.onet.pl

Dados chciał popełnić samobójstwo

Cały światek polskiego żużla jest w wielkim szoku! Wszystko za przyczyną Roberta Dadosa, jednego z najzdolniejszych zawodników w polskim speedwayu, który już dwukrotnie próbował odebrać sobie życie! - czytamy w "Super Expressie".

Po ostatnim sezonie były mistrz świata juniorów podpisał nowy, trzyletni kontrakt z Atlasem Wrocław. Potem niespodziewanie załamał się psychicznie. Nie wiadomo jednak jaka jest przyczyna jego depresji.

26-letni zawodnik po raz pierwszy chciał popełnić samobójstwo przed trzema tygodniami. Trzy dni targnął się na swoje życie po raz drugi, ale na szczęście został odratowany przez lekarzy na oddziale intensywnej terapii.

"Nikt nie wie, co się dzieje w jego głowie. Trudno mówić o przyczynach, bo to prywatna sprawa. Robert jest pod doskonałą opieką medyczną. Jego stan zdrowia jest coraz lepszy. Jesteśmy wstrząśnięci tym, co się stało. To wielkie nieszczęście tego młodego człowieka i powiem szczerze, nie interesuje mnie to, czy będzie w stanie wrócić na tor. Dla mnie najważniejsze jest, żeby wrócił do zdrowia" - powiedział Andrzej Rusko, prezes Atlasu.

Autor:  MJ-81 [ 14 lut 2003, o 11:28 ]
Tytuł: 

Robert zycie jest zbyt piekne zeby je sobie w taki sposob zmarnowac. Trzymaj sie!!!!JESTESMY Z TOBA!!!!!!!!

Autor:  United_Fans_Of_Speedway [ 14 lut 2003, o 11:45 ]
Tytuł: 

Coś niedobrego dzieje się z Robertem, ale miejmy nadzieję, że wyjdzie z tego. Całe życie przed nim i na pewno wiele sukcesów. Trzymaj się Robert!

Autor:  Misiencjusz [ 14 lut 2003, o 15:58 ]
Tytuł: 

Robert, jesteśmy z Toba. Mówie chyba w imieniu calego żużlowego Rzeszowa.

Autor:  kezman [ 14 lut 2003, o 19:24 ]
Tytuł: 

Misiencjusz...chyba powiedziales to w imieniu calej zuzlowej Polski...

Mozna by wyslac w imieniu kibicow z Rzeszowa kartke, maila, fax...taki pomysl pojawil sie na pzld...co wy na to :?:

WTS Wroclaw:
Mickiewicza 91, 51-685 Wroclaw lub tel./fax (0-71) 348 40 88 , e-mail: wtsklub@expert.wroc.pl....

Autor:  -Misiek- [ 14 lut 2003, o 20:54 ]
Tytuł: 

Pomysł jest dobry z mailem lub innym środkiem przekazu. A o próbie samobójstwa dowiedziałem sie z tąd :| :? :mad:

Autor:  maniek [ 15 lut 2003, o 01:02 ]
Tytuł:  Szok

Nie jest sztuką odebrać sobie życie prawdziwą sztuką jest żyć i nie zejść na psy ...... wyślijcie wiadomość z życzeniami odemnie też :|

Autor:  error [ 15 lut 2003, o 01:07 ]
Tytuł: 

Ja podejrzewam co sie moglo stac. Nie wiem czy pamietacie jak Robert mial wypadek motocykolowy. Roztrzaskal wtedy sie na swoim nowym scigaczu o wymuszajacego pierwszenstwo poloneza. Pamiteam ze dla mnie wtedy to byl szok bo Robert byl u szczytu swojej formy. Wydawalo sie wtedy ze nie wyjdzie z tego, a juz na 99 procent mial nie wrocic na tor zuzlowy. Jednak stalo sie inaczej. Zaczal bardzo szybko wracac do zdrowia, na jego czesc odbywaly sie w Grudziadzu mecze. Wyszedl z tego prawie bez szwanku... ale czy napewno? Mysle, ze to ma zwiazek z tym wydarzeniem, ze cos stalo sie w jego glowie. Mysle ze potrzebuje dobrego lekarza, ktory pozwoli mu wrocic do psychicznej formy bo inaczej nie bedzie z nim dobrze. 3mam kciuki za Dadosa tak jak za kazdego czlowieka w depresji.

Autor:  Blue System [ 15 lut 2003, o 15:44 ]
Tytuł: 

Przyłączam się do apelu QuickWitted, który znajduje się na rybnickim forum.
Oto jego treść:

"Robert, co Ty wyprawiasz?
Nie szkoda Ci tego wszystkiego, co przeżyłeś, zwyciężyłeś, zdobyłeś?
Masz dla kogo żyć - żona i syn bardzo Cię potrzebują.
Żyj dla nich !
Sam przecież dobrze wiesz, że dziecko potrzebuje obojga rodziców.
Nie chciałbyś przecież, aby za kilka lat ludzie wytykali palcami i wyśmiewali się z Twojego synka "O, to ten, którego ojciec popełnił samobójstwo". Byłoby mu naprawdę przykro z tego powodu słysząc to.
Kto nauczy swoje dziecko życia, zasad, postępowania, jeśli nie Ty?
Pamiętasz swój wypadek motocyklowy? Szybko wróciłeś na tor i co najważniejsze, do zdrowia. Chciałeś żyć. Zwyciężyła Twoja silna wola. Bóg nie chciał Cię wtedy jeszcze zabrać do siebie i nie chce nadal. Jeszcze przyjdzie na to czas, ale to za kilkadziesiąt lat.
Trzymaj się swojej rodziny, najbliższych i tych, w których masz oparcie, tych, którzy Ci dobrze życzą.
Nie przejmuj się złośliwościami na swój temat.
Jeteś super. Kibice Cię uwielbiają, oni chcą Cię nadal oglądać w akcji, to dla Ciebie przychodzą na treningi, zawody. Dla wielu z nich jesteś wzorem do naśladowania - nie pozwól, aby ten wzór został szybko zapomniany.
Gdy Ci coś nie wyjdzie, ktoś Ci dokuczy - nie martw się, przypomnij sobie piękne chwile, dobrych ludzi, swoją rodzinę - żyj dla nich. Oni Cię potrzebują i kochają. Wyrzuć z pamięci to, co złe.
Skoro Bóg Cię jeszcze nie chce wziąć do siebie, TZN. , ŻE MASZ DO SPEŁNIENIA WAŻNĄ MISJĘ . ŻYJ !!!!POKAŻ ŚWIATU, ŻE SIĘ NIE ŁAMIESZ.
Zawsze, gdy jest Ci żle, przywołuj w pamięci twarze życzliwych Tobie osób. To pomaga !
Jesteś TWARDY !!!!

PS. Mam nadzieję, że to przeczytasz i dobrze zastanowisz się, zanim cokolwiek zrobisz. "

Autor:  kezman [ 15 lut 2003, o 18:44 ]
Tytuł: 

Dzis sa urodziny Roberta...zycze mu szybkiego powrotu do zdrowia...

Autor:  Misiencjusz [ 17 lut 2003, o 14:14 ]
Tytuł: 

Od razu zaznaczam, nie jest to wiadomośc oficjalna, a tylko zasłyszana wczoraj w trakcie meczu Milan - Lazio w jednym z wrocławskich pubów. Ponoć R. Dados przebywając już w szpitalu na oddziale intensywnej terapii próbował jeszce raz targnąc się na swoje życie. Na szczęście znów bezskutecznie. Bojw ssię jednak, ze jesli to prawda, to nie uda sie go powstrzymac i w końcu dopnie celu. Obym się mylił i oby wiadomości okazały sie tylko plotkami. Wciąz mam nadzieje, że Robert jeśli nie wroci do sportu to chociaz do normalnego życia.

Autor:  R.K. [ 18 lut 2003, o 08:50 ]
Tytuł: 

W dniu wczorajszym (16 II) Radio PiK podalo informację (opierając się na doniesieniach redaktorów z Wrocławia) o stanie zdorwia Roberta. Sprawdziły się pesymistyczne przewidywania - Robert ma poważnie uszkodzony kręgosłup i przerwany rdzeń kręgowy :-((( Co to oznacza - ano to, że jest sparaliżowany i już raczej nie stanie nigdy na nogach :-((( "Na szczęście" stan Roberta jest stabilny - oddycha samodzielnie i nie potrzebuje pomocy respiratora.


Ten tekst pochodzi ze SportsBoardu...
Ah te plotki... ciekawe jak Robert mogłby teraz próbowac odbierać sobie zycie... jest sparaliżowany... Fakt, oddycha sam, mogłby wstrzymać oddech i tym sposobem umrzeć. Ale nie sądze...
Szczerze mowiąc licze na to, ze Robert stanie jeszcze na nogi...

Autor:  United_Fans_Of_Speedway [ 18 lut 2003, o 10:01 ]
Tytuł: 

Wszyscy mocno wierzymy w to, ze Robert odzyska zdrowie i szczerze mu tego życzymy. Zdrowie przede wszystkim!
ROBERT JESTEŚMY Z TOBĄ!

Autor:  United_Fans_Of_Speedway [ 20 lut 2003, o 09:00 ]
Tytuł: 

Z Wrocławia docierają coraz pomyslniejsze wiadomości na temat zdrowia Roberta. Według najnowszych doniesień ROBERT NIE MA USZKODZONEGO KRĘGOSŁUPA I RDZENIA KRĘGOWEGO!!!
Istnieje zatem realna szansa że odzyska zdrowie w pełni czego wszyscy serdecznie mu życzymy.

ROBERT, JESTEŚMY Z TOBĄ!!!!

Autor:  R.K. [ 20 lut 2003, o 09:31 ]
Tytuł: 

United skad masz takie informacje ?
Jeśli to prawda, ciesze sie niezmiernie...:)
Pozdrawiam

Autor:  United_Fans_Of_Speedway [ 20 lut 2003, o 09:38 ]
Tytuł: 

Diamond_ napisał(a):
United skad masz takie informacje ?
Jeśli to prawda, ciesze sie niezmiernie...:)
Pozdrawiam


Wieści pochodzą bezpośrednio z Wrocławia a potwierdzenie tego jest na http://www.sportowefakty.pl

Pozdrawiam

Autor:  SHARK [ 21 mar 2003, o 15:24 ]
Tytuł: 

Sezon tuż tuż, a o Robercie cisza. Czy ktoś wie co się w tej chwili z nim dzieje?

Autor:  R.K. [ 21 mar 2003, o 19:08 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Panie trenerze, nie może być innego pytania na początek. Jak wygląda aktualny stan zdrowia Roberta Dadosa?

Robert jest zdrowy w tym momencie. Zaczął brać udział w treningach ogólnorozwojowych. Jednak to jest zdrowie fizyczne, a psychiczne, no cóż...
Jest pod opieką właściwych ludzi, czekamy i wierzymy, że będzie dobrze. Lekarze twierdzą, że ten stan depresyjny jest uleczalny. Jest ciągle leczony, więc mamy nadzieję, że Robert wróci na tor.

Czy zawodnik zdradzał jakiekolwiek symptomy, że coś jest nie tak, że coś takiego może się zdarzyć? Być może w trakcie sezonu lub trochę później zdradził się, iż ma kłopoty?

Nikt nie przypuszczał, że może mieć jakiekolwiek problemy ze sobą. Ja, gdybym wiedział, że ktoś może sobie coś takiego zrobić byłbym pewny, że to nie on. Robert był ostatnią osobą, którą bym o to podejrzewał.

Powstała po tej tragedii dość spora wyrwa w składzie. Staraliście się ją wypełnić. To się chyba udało. Jakie macie nadzieje i plany biorąc pod uwagę Krzysztofa Cegielskiego, Jarka Hampela czy Sławka Drabika?

Chcemy walczyć o pierwszą czwórkę, a później o medale. Podobnie zresztą jak kilka drużyn. Dobrze, że udało się nam pozyskać Sławka Drabika, bo chociaż w jakimś stopniu Sławek zastąpi Roberta. Uważam, że Robert na przełomie maja i czerwca wróci do nas.

Kto poza wami znajdzie się w pierwszej czwórce Ekstraligi? Wiadomo, że Toruń i Częstochowa, to można podejrzewać, ale kto jako czwarty?

Powiedziałbym inaczej. Jest sześć drużyn, bardzo mocnych, ale ten rok będzie bardzo ciężki dla wielu. Dlatego, że okaże się, kogo tak naprawdę będzie stać, by utrzymać takie drużyny. Zbudować takie drużyny to jest jedna sprawa, ale teraz utrzymać przez cały sezon, to dopiero będzie problem. Wtedy dopiero okaże się, kto załapie się do pierwszej czwórki. Na pewno Toruń, na pewno Częstochowa, na pewno Bydgoszcz, która wydaje się bardzo mocna, mimo, że odszedł Protasiewicz. Nie można zapominać o Lesznie. To również silny zespół, zresztą nie można pominąć też Zielonej Góry, która jak mi się wydaje, jednak mimo wszystko będzie trochę odstawać od wymienionych zespołów. Decydować będzie szczęście i pieniądze.

Uchodzicie w kraju za stabilny pod względem finansowym klub. Wielu fachowców speedwaya zastanawia się, skąd Toruń wziął pieniądze by zakontraktować takich zawodników i "zmontować" taki skład?

Nie ma tak, że Wrocław pozbawiony jest wszystkich problemów, bo to już nie te czasy. We Wrocławiu po prostu próbuje się od pewnego czasu, szanować pieniądze. Na pewno sa problemy finansowe, ale może nie takie jak u innych. U nas ogląda się każda złotówkę.

Dość głośno mówi się o kłopotach dotyczących waszego obiektu, o problemach z AWF-em Wrocław. Jak ta sprawa wygląda dziś, możecie już trenować u siebie?

Tak, już wszystkie dokumenty sa przygotowane i dzisiaj ( 19 marca 2003r.-dop.red.) mają być podpisywane. Dla mnie to jest zupełnie niezrozumiała rzecz. Stadion jest przecież własnością ludzi, wszystkich ludzi. Nie budował go AWF tylko... Adolf Hitler. Może jemu by trzeba było coś za to dać.

Jak wyglądały wasze wojaże po Polsce w poszukiwaniu miejsca do treningu? Jest Gniezno, był lub będzie jakiś inny ośrodek?

To jest tak, że my już od jutra możemy u siebie trenować. Nawieźliśmy dużo nowej nawierzchni i pogoda pokrzyżowała nam plany, bo pięćset ton jest ciężko o tej porze roku wymieszać i doprowadzić do tego, żeby tor był do użytku. Jest to już poza nami, więc będziemy już trenować u siebie.

W Gnieźnie mówi się, że bardzo prawdopodobny jest sparing Startu z WTS-em. Porozumieliście się już w tej sprawie?

Tak, oczywiście. W przyszły czwartek przyjeżdżamy tutaj pościgać się tak po koleżeńsku. W zeszłym roku Start przyjechał do Wrocławia, a my tutaj, więc rewanż jest też do odjechania.

Stosunki między Gnieznem a Wrocławiem są dobre, można by rzec przyjazne.

Normalne, takie jakie powinny być i tak trzymać!

Dziękuję i życzę dużo dobrego!

Dziękuję.

Wywiad przeprowadzono 19 marca 2003 roku.
Wywiad zamieszczony na speedway.info.pl.
Cieszmy sie, ze Robert wraca do zdrowia :)

Autor:  piotreksow [ 24 mar 2003, o 22:34 ]
Tytuł: 

Bardzo mnie to cieszy że jest szansa aby Robert powrócił do nas i na tor. Zyczę Mu wszystkiego Najlepszego.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/