Postanowiłem założyć ten temat, patrząc jak do Polskich lig (zwłaszcza I i II) pchają sie zawodnicy powiedzmy sobie szczerze o raczej miernych umiejętnościach.Jakie jest wasze zdanie na ten temat, czy kluby dobrze robia kontraktując tych prawie zupełnie nikomu nie znanych zawodników , bardzo czesto na pozycje młodzieżowców.
Całkowite otworzenie rynku transferowego spowodowało "wolną amerykankę" kluby jak szalone podpisują kontrakty z obcokrajowcami, bardzo czesto nie znając zupełnie mozliwości tych zawodników.
Moim skromnym zdaniem powinno to zostać w jakiś sposób uregulowane, głównie dlatego że ci zawodnicy w wielu wypadkach zajmuja miejsca rodzimym młodzieżowcom a ich umiejętnośc czesto są takie same lub mniejsze.
Kontraktowanie obcokrajowców tak, ale z "głową" bo narazie patrzy sie na ilośc a nie na jakośc w wielu przypadkach zakontraktowanych zawodników obcokrajowych.

Oto lista "sław" speedwaya która juz podpisała kontrakty w polskich klubach:

- Veroslav Kollert Czechy
- Jonas Raun Dania
- Casper Wortmann Dania
- Kevin Wolbert Niemcy
- Henrik Moller Dania
- Robert Pettersson Szwecja
- Daniel Nermark Szwecja
- Miroslav Fencl Czechy
- Patrik Linhart Czechy
- Leon Madsen Dania
- Andreas Messing Szwecja
- Sebastian Alden Szwecja
- Ricky Kling Szwecja
- Hynek Stichauer Czechy
- Filip Sitera Czechy
- Nicolai Klindt Dania
- Mattias Nilsson Szwecja
- Daniel Davidsson Szwecja
- Thomas H Jonasson Szwecja
- Robert Johansson Szwecja
- Sebastian Bengtsson Szwecja
- Anders Andersen Dania
- Patrick Hougaard Dania
- Aleks Krawczenko Rosja
- Martin Vaculik Słowacja
- Tobias Busch Niemcy
- Aleksiej Charczenko Rosja
- Maksim Karajczencew Rosja
- Lenar Nigmatzyanov Rosja
- Kim Jansson Szwecja
- Martin Malek Czechy
- Martin Gavenda Czechy
- Rusłan Gatiatow Rosja
- Ronny Weis Niemcy
- Jakub Hejral Czechy
- Roberto Haupt Niemcy
- Rene Schaefer Niemcy
- Klaus Jacobsen Dania
- Mads Korneliussen Dania

- Max Dilger Niemcy
- Kenneth Hansen Dania
- Grigorij Laguta Rosja
- Claus Vissing Dania

Oczywiście zawodników reprezentujący poziom co najwyżej średni jest o wiele wiecej,podałem tylko te nazwska które najbardziej rzuciły mi sie w oczy.

Petterson brązowy medalista IMEJ, Messing,Alden,Kling to nadzieje Szwedzkiego żużla, jezdzą w ligach zagranicznych ale nie czeskiej czy niemieckiej ale szwedzkiej,angielskiej,duńskiej (zaloeży który) i za zupełnie nieuzasadnione uważam pisanie ich tu tymbardziej że wszyscy są juniorami ze 3 razy lepszymi od conajmniej połowy naszych juniorów. To że nie widziałeś ich na oczy nie znaczy że są "wynalazkami"

Reszte jestem jeszcze w stanie zrozumieć. Ale taki Casper Wortmann. Biore go za przykład. W skandynawskim połfinale IMEJ był 7 , a wchodzi 6. Chłopak ma 17 lat. Powiesz mi że nie jest lepszy od Krzysztofa Nowackiego,Pawła Sikroy czy Marcina Kędziory. A jezdzić w Rawiczu będzie za psie pieniądze, na dodatek nie trzeba mu zalatwiać sprzętu ani płacić za przygotowanie. Tylko dzięki takim zawodnikom Rawicz jest w stanie pojechać w lidze mało tego - powalczyć o coś więcej niż tylko odjechanie sezonu. Sądze ze po jakimś czasie polacy zmądrzeja i zejdą z kwot nieotycznych , mówie tu o średniakach, i przez to średni obcokrajowcy nie będą wygrywać z nimi kontraktów w klubach.

- Daniel Nermark Szwecja - jak dla mnie dobry zawodnik ligowy który gdyby nie kontuzja ( złamanie obu nóg) na pewno pokazał by się z dobrej strony w 1 lidze
-Kevin Wolbert Niemcy- 16 lat dopiero więc ma jeszcze czas a może jest akurat lepszy niż 90 % Polaków w jego wieku..a skoro Falubaz słynący z dobrej młodzieży zakontraktował go tzn że musi mieć to coś do żużla
Reszta tak jak napisał Drabol..utalentowana młodzież ze Skandynawii z której moim zdaniem któryś będzie zawodnikiem pokroju Jonssona czy Pedersena..
A jak tak wypisujesz to może dopisz że wynalazkiem jest np Heffenbrock w sumie też mało znany ale czy tzn że gorszy np od Ciury czy Pydzika?

Ogólnie to zdziwiłbyś się jakby ci juniorzy wozili na jakimś torze zagranicznym ( np w Szwecji) nasze polskie gwiazdki

Jakimi slawami na swiatowych torach sa...

Dawid Stachyra
Pawel Miesiac
Tomasz Rempala
Karol Baran
Rafal Trojanowski
Rafal Wilk

Co osiagneli w swiatowym speedwayu, jakie byly ich wyniki w Szwecji i Anglii?

Ot i caly moj komentarz.

nic nie osiągneli i zapewne nie osiągną, Tomek Rempała miał może papiery na dobrego żużlowca ale przez kontuzje się zmarnował i teraz jet tylko ligowym średniakiem

W lidze duńskiej 2 średnia wyższa choćby od Walaska, Andersena, Kościechy,Ząbika, Sawiny, Ruuda, Ułamka, Bjerre, Hliba, Iversena, Jagusia czy Bjarne Pedersena..Średnia meczowa 16,33
To tyle w temacie Messinga

tomek rempała nie osiagnał nic przez kontuzje a karol chociash to inna sparwa ale popatrzcie taki przykład juniorzy kiedy nie było mozliwosci kontraktowania obco za juniorów wilk trojan ciapek i siwy jak rzadzili w lidze w swej kategori nie jest to dobre rozwiazanie gdy obco jedza jako juniorzy u nas bo niby gdzie nasi młodsi zawodnicy maja zdobywac szlify a za pare lat nie bedzie golobów drabikow czy holtów i skad mamy brac kaspzrakow kołodziejow i hampelow ktos kiedys stawiał na nich dawał im jedzic wiec teraz nie mozemy tego samego robic innym zawodnikom mlodziezowym i nie sadze aby jakak kolwiek gentelmenska umowa zmieniła tu cokolwiek tu powinno byc wszytsko unormowane pzrepisami

Ja nie mam nic przeciwko nowym zawodnikom, potrzebna jest świeża krez zza granicy, Polacy ostatecznie się przekonają, że gwiazdami nie są i zmniejszą żądania wobec klubów. Tak jak Polacy jeżdzą w ligach zagranicznych jako średniacy, tak samo teraz obcokrajowcy moga zaistnieć w Polskiej lidze, bo nie oczekuje się od wszystkich kompletów. Ljung, Stead, bracia Drymlowie - oni nie mieliby szansy pojechać w ekstralidze, gdyby były te przepisy co w zeszłym roku. Zamiast nich jeździliby Krzyżaniak, Burza, Smith, Osumek czy nasz Karol - tylko dlatego, że są Polakami. To dobrze, że Polska liga się otwiera. Na pewno nadal pozostanie ligą faktycznie polską czyli z przewagą Polaków. Teraz zawodnicy z południa (Czechy, Węgry) czy wschodu będą startować w Polsce nie tyle dla kasy, tylko by zdobyć doświadczenie i otworzyć na przyszłość drzwi do kariery. Taką politykę stosuje Kolejarz Rawicz, którzy dzięki temu powinien bez większych problemów finansowych objechać sezon.

Oczywiscie, ze jest na to sposob. Bardzo prosty. Wystarczy ustalic przepis nastepujacej
postaci:

1. Druzyna, ktora w ciagu trzech sezonow nie doprowadzi do zuzlowego certyfikatu
przynajmniej 3 zawodnikow, nie dostaje licencji
2. W skladzie druzyny moze znajdowac sie do osmiu zawodnikow dowolnej narodowosci,
ale przynajmniej dwoch z nich musi posiadac certyfikat zuzlowy wywalczony w barwach
owego klubu (czyli byc jego wychowankami). Jednoczesnie zastrzega sie, ze przed
wywalczeniem certyfikatu zuzlowego nie mogli oni posiadac zadnego innego zuzlowego
dokumentu uprawniajacego do jazdy (czyli np. Holta nie zaliczalby sie do wychowankow
Wlokniarza, bo wczesniej posiadal licencje norweska).

Na wszystko sa sposoby, a te dwa punkty nie godza w zaden sposob w konstytucje UE.

Widac są na tyle dobrzy i tani ze polskie kluby chca ich kontraktowac. To sie nazywa NORMALNOŚĆ
Jak Baran i Rempala smigali za granica to sie cieszyliscie i prawie nikomu nie przeszło przez mysl ze kibice Ipswich czy Bysarnie nie maja ochoty ogladac słabeuszy?

Dokładnie tak jest. Na pewno problem leży w mentalności kibiców i "przyzwyczajeniu" (co w innym temacie słusznie zauważył Mak). Przypomnijcie sobie wypowiedzi kibiców Ipswich po słabych występach Barana. Dodawali mu otuchy, pocieszali, pisali na forach że to bardzo dobry zawodnik, że potrzebuje czasu itp. Ciekawe, czy po 2-3 słabszych występach takiego Ferjana w Ostrowie, Steada w Toruniu, Ljunga w Czewie, kibice będą wyrozumiali.
Nie oszukujmy się też, że nie decydują tutaj względy ekonomiczne. Nie wierzę, że np. Gorzów sprowadzi zawodnika pokroju Palucha za wiekszą kasę, niż bierze Piotr.

Tyle tylko, ze ja nie uwazam tej naszej mentalnosci wcale za gorsza. Ona jest po prostu inna, uwarunkowana niemal piecdziesiecioletnia tradycja "wolnej" powojennej Polski. Przez tyle lat bylismy zamknieci na Zachod, po roku '89 zaczelismy sie otwierac, ale wciaz nie czujemy sie tak otwarci jak Europejczycy z krajow zachodnich. Nie zauwazamy na ulicach Azjatow ani Afrykanczykow, obcy jezyk uslyszany w restauracji (nie mowie o Krakowie czy Warszawie) jest dla nas czyms zaskakujacym. Dla Szwedow i Anglikow to norma, ze tam w kazdym miescie ludzi innej narodowosci, a nawet o innym kolorze skory jest co najmniej tyle samo, co rdzennych obywateli. Dlatego spokojnie, poczekajmy. Polski kosmopolityzm jeszcze parenascie lat temu ograniczal sie do nauki rosyjskiego w szkole. Trzeba pokolen, by to zmienic.

Panowie Micson i K2 - zadziwiajace jest, ze Wasze poglady tak bardzo pokrywaja
sie z moimi. No ale nie jest tajemnica, ze w Polsce od lat dziala filozofia Kalego...
jak my komus to jest ok, ale jak ktos nam... Widac Polacy sa na poziomie Kalego
pochodzacego z trzeciego swiata. Na szczescie, jak pokazuje ten watek, nie wszyscy.

Ktoś tam wcześniej napisał że Tomek Rempała jest ligowym średniakiem, myśle że Tomek jest leprzy od Macka Ciapy! To tyle, PYK

Witam!!!

Właśnie przed chwilą przeczytałem na stronie http://www.stal.rze.pl informacjeo tym , że podczas przebudowy naszego stadionu aby nie tracić na czasie rozgrywki żużlowe mogą się odbywać na innym obiekcie moim zdaniem można by wydłużyć tą przebudowę ale równoczesnie sprawić ABY NASI ZAWODNICY NA PRAWDE STARTOWALI U SIEBIE!!!! Co wy na to?????????

pozdr i zapraszam do przeczytania http://www.stal.rze.pl/news.php?id=1161 ... 727db81390

sa dwa scenariusze - jak to sam powiedzial Prygon czy jak mu tam takze nie wiem czemu tu rozpoczac i to jeszcze w temacie nie zwiaznym z obiektem

Powolutku trzeba się przyzwyczajać, że jesteśmy Europejczykami. To co się dzieje u nas już dawno za sobą mają Anglicy i Szwedzi. Uważam, że otwarcie się na zawodników z zagranicy może być drugim booomem na żużel. Pierwszy miał miejsce gdy zespoły mogły kontraktować jednego obcokrajowca. Kiedy przyjechały takie sławy jak Hans Nielsen do Lublina to stadiony zaczeły się wypełniać po brzegi. Teraz na meczach będziemy mieli mini-GP, 4 zawodników z czołówki światowej w prawie każdym meczu. To może naprawdę bardzo dobrze wpłynąć na Polską ligę podobnie jak się dzieje w Szwecji.
W I lidze i II zdarzają się egzotyczne nazwiska dla tych co mniej się interesują żużlem. Należy ich jednak określać jako mało doświadczeni na polskich torach. Kilka z wymienionych nazwisk może okazać się odkryciami na miarę Joonasa Kylmakorpii. Kibice I i II ligi jeszcze dwa miesiące temu nie mażyli, że będą tam się ścigać zawodnicy tacy jak Świst,J.Rempała,Walasek,Bajerski,Krzyżaniak,Huszcza,Skórnicki. Nazwiska może i wypalone ale zmuszeni do odejścia z ekstraligi będą magnesem dla kibiców z niższych klas rozrywkowych i tam też może wzrosnąć zainteresowanie żużlem.
My kibice naprawdę nie powinniśmy się martwić, że zaleje nas fala obcokrajowców. Martwić się powinni słabi zawodnicy.

Szkoda mi tylko, że polscy juniorzy tracą miejsce na rzecz zagranicznych juniorów. Oczywiście ci dobrzy którzy dzisiaj jeżdżą sobie poradzą. Kluby jednak mogą zupełenie olać szkolenie i iść na łatwiznę zatrudniając Risagerów, Messingów itd. Tego mi jedynie żal...

Jasiek już wspomniał. Ja podam konkretny przykład.
UEFA wprowadziła obowiązek posiadania w kadrach określoną ilość swoich wychowanków. Nie jestem pewien ale prawdpodobnie od 5 do 8 wychowanków. W kadrach 22 osobowych co 4 zawodnik jest wychowankiem. Tak jest w piłce nożnej.

dokładnie jesli by to było w ten spsob rozwiazane to było by dobrze ze musi byc w jakims okresie czasu np. 3 wychowankow i wtedy by było oki i dla klubu i dla zawo9dników i dla polskiego zuzla

Boli Cię to Może muszę mieć identyczne zdanie jak ty aby móc wypowiadać sie na forum i zakładać tematy Ja w przeciwieństwie do Ciebie (tak mi sie przynajmniej wydaje) bardzo dobrze pamietam czasy gdy nikomu nawet nie śniło sie że w Polsce mogą startować obcokrajowcy,co jednak zupełnie nie miało żadnego wpływu na założenie takiego tematu, spowodowane było to tym że otwarcie rynku spowodowało zalew polskich lig zawodnikami słabymi i przecietnymi którzy w dodatku mogą zajmować miejsca rodzimym młodzieżowcom,idąc tym tokiem rozumowania może lepiej wogóle zamknąć szkółki żużlowe bo bedą niepotrzebne, gdy za grosze sprowadzić bedzie można takiego samego zawodnika jaki trenował w szkółce a rożnic bedzie sie on tylko tym że nie bedzie mówił po Polsku.Obcokrajowcy, tak jak najbardziej ale tacy którzy moga wnieśc coś do drużyny, bedą przykładem dla innych,patrząc nan nich młodzi zowodnicy beda mieli na kim sie wzorować, a nie ściaganie zupełnie bez zastanowienia zawodników zagranicznych tylko dlatego że jest on ...z zagranicy.
Być może Drabol miał racje jeśli chodzi o młodych skandynawów, w pewien sposób przyznaje mu racje (ale nie dokońca) ale nikt mnie nie przekona że sprowadzanie do polskiej ligi młodzieży z Niemiec czy Czech to dobre posunięcie.w czym taki młodzieżowiec może być lepszy od rodzimego zawodnika ma lepszy sprzęt ? , bardzo w to wątpię, ma lepsza technikę bo wychowywał sie na "trudnych technicznie torach" w Niemczech czy Czechach ,a może maja wieksze doświadczenie na europejskich torach (czytaj strartujac w słabiutkich ligach,niemieckiej i czeskiej).
Wszystko zweryfikują wyniki na torze, ja jestem jednak spokojny o to że połowa a może i wieksza połowa zawodników których wypisałem, na polskich torach bedzie spisywać sie słabo, po zakończeniu tego sezonu gdy już wiekszośc klubów "ochłonie" i zobaczy co są warci tacy obcokrajowcy zastanowi sie 100 razy zanim podpiszą nastepne kontrakty z takimi 'gwiazdami".
Mówiac krótko całkowite otwarcie rynku spowodowało że kluby poszły na ilośc a nie na jakośc w kontraktowaniu obcokrajowców a czy to podnieśie poziom polskich lig żużlowych niech każdy z was sam sobie odpowie na to pytanie.Ja mam swoje zdanie i go nie zmienie mimo ze K2 chciał by aby wszyscy mieli identyczna mentalnośc jak on