jak dla mnie na chwile obecna, Gdansk out z eligi! No niestety, ale skoro z gory ustala sie jakies zasady, to mysle ze trzeba sie ich trzymac. cale te cyrki udowadniaja tylko, ze przypadkowi ludzie zasiadaja w zarzadzie odpowiedzialnym za caloksztalt rozgrywek. Normalnie paranoja sie robi :/

Poniewaz w Polsce nie praktykuje sie zadnych zasad poza "kto u zloba,
ten ma kase" oraz "co niedziele do kosciola", sadze, ze Gdansk
wystartuje w ekstralidze.

no to chyba faktycznie koniec : slowa niejakiego stoczniowca z forum http://www.sportsboard.pl - "No to koniec...

... normalnie brak mi słów i nie wiem jak to napisać...

Tyle starań i latania kilku osób bardzo zaangażowanych w sprawę uratowania żużla w Gdańsku i ... ? I układy partyjno-polityczne pewnej grupy społecznej nie mogącej się rozstać ze swoim "społecznymi" stołkami w biednym naszym klubie...

Serdecznie współczuje Panu Zdanowiczowi, jak i ludziom z otoczenia Prezydenta Adamowicza - jak i jemu samemu, bo jeszcze dziś osobiście załatwiali całą resztę dokumentów potrzebnych jutro w Warszawie w GKSŻ - o czym zresztą cąły tydzień na bieżaco informowali. Cóż brakowało? Brakowało tylko kilku dowodów zapłaty za długi zrobione przez nieduczaników-komunistów w korporacji. A owe długi miała uregulowąc Grupa Lotos, która w obecności m.in. Prezydenta Adamowicza sied o tego zobowiązała. Co więcej do wczoraj wszystko w Grupie lotos było w jak najlepszym porządku. Zapewnienia o przelaniu kasy. I kiedy czekaliśmy na ową kasę dziś, dosżło info, ze jednak lotos wycofuje sie ze sponsoringu. Musi przeprowadzić wiele analiz itp itd. Nagle, dziś, dzień złozeniem reszty dokumentów do tego doszli.
Przypadek? Nie sądze... Na szczęście szykuje się wymiana kadr także w lotosie. Kaczorki nikomu nie popuszczą...


Na ta chwilę w 100% nie widze możliwości by żużel w Gdańsku miałby być w rękach Korporacji. Zresztą wiele osób w Gdańsku także. Takze kibice pełen bojkot tych czerwonych ludków. Niech się cieszą z dzisiejszego zwycięstwa. Nie zapomnimy im tego na jesieni tegoż roku, nie zapomnimy takze później. Nie zapomnimy tez tego chamskiego zachowania Grupy Lotos, w której zdaje się jest tak jak w dawnej ZSRR - kto pierwszy wstanie ten rządzi. Ostatnim listem daliśmy wyraz poparcia dla działań m.in. naszego sponsora. Teraz oficjalnie mogę napisać, że jako kibice mamy pełne prawo do bojkotu tej firmy. Jej dzisiejsze zagranie było wymierzone wprost w społeczność lokalna i nas kibiców.


Mówi sie trudno. Żyje się dalej.


Na tą chwilę kilka pomysłów odnośnie ratowanie żużla mam ja, ma Pan Zdanowicz, ma także Prezydent Adamowicz i kilka osób przyjaznych. Coś będzie sie kombinować...



Pozdro. "

i jeszcze to :

Piątek, 20 stycznia 2006r.

Żużel wraca do Gdańskiej Korporacji Sportowej Gwardia Wybrzeże. Grupa Lotos SA nie zdecydowała się na spłatę zadłużenia z poprzedniego sezonu. Kością niezgody stał się jeden z punktów porozumienia o przekazaniu sekcji i drużyny w ekstralidze, zawartego pomiędzy Korporacją i Gdańskim Auto Moto Klubem.
W dokumencie przedstawiciele korporacji zażądali spłaty zaległości zawodników (około 140 tys. zł), ale także 120 tys. zł pożyczki udzielonej na potrzeby Gwardii Wybrzeże przez Joannę Formelę, żonę prezesa Gwardii Wybrzeże. Wszystkie zobowiązania przejął na siebie GAMK, ale pod warunkiem, że ureguluje je Grupa Lotos. A ta nie chce. Dlaczego? Przytaczamy fragmenty pisma, skierowanego przez Grupę Lotos do prezesa GAMK Mirosława Zdanowicza.
- "Z zainteresowaniem przyjęliśmy propozycję GAMK w sprawie przejęcia drużyny żużlowej z Gdańskiej Korporacji Sportowej. Zdajemy sobie sprawę, że żużel ma na Wybrzeżu tradycje i cieszy się dużym zainteresowaniem. Grupa Lotos SA wesprze, jak to miało miejsce w latach ubiegłych, działania drużyny żużlowej, ulokowane w odpowiedniej strukturze klubowej i w niebudzących żadnych wątpliwości układach prawnych oraz finansowych (...). Nie możemy być jednak stroną jakichkolwiek działań z zakresu promocji w warunkach niejasnej sytuacji prawnej i finansowej sponsorowanej działalności. W odniesieniu do sportu żużlowego opinia publiczna tak Wybrzeża jak i całego kraju, była ostatnio alarmowana przypadkami niegospodarności i niepokojących operacji finansowych, dokonywanych przez kluby żużlowe. W sposób oczywisty wykluczamy możliwość łączenia nazwy naszej Spółki z takimi przypadkami. Potwierdzamy naszą zdeterminowaną wolę i chęć sponsorowania drużyny żużlowej, po wyjaśnieniu wszystkich niejasnych sytuacji prawnych, finansowch i organizacyjnych, wiążących się z przeszłością tej drużyny. Kiedy to nastąpi, podejmiemy rozmowy w sprawie sponsoringu (...). W tym stanie rzeczy oczekujemy na szczegółową analizę wysokości i legalności zobowiązań finansowych wobec zawodników, a także wszelkich innych zobowiązań, mogących wpłynąć na funkcjonowanie sekcji żużlowej w nowym podmiocie. Uznajemy również za niezbędne wyjaśnienie kwestii prywatnej wierzytelności, do której spłaty zobowiązał się GAMK (...). Po otrzymaniu przekonywujących wyjaśnień i analiz ww. kwestii jesteśmy gotowi do natychmiastowego przelania środków w niezbędnej dla otrzymania przez GAMK licencji wielkości".
Czy umieszczając w porozumieniu zobowiązanie wobec pani Formeli, zarząd korporacji zdawał sobie sprawę, że dotychczasowy sponsor nie zdecyduje się na dalszą współpracę? I taką możliwość należy brać pod uwagę. Tylko w sytuacji gdańskiego żużla teraz nie ma to już znaczenia, bo w sobotę (21 bm.) Główna Komisja Sportu Żużlowego musi podjąć decyzję w sprawie uzupełnienia stawki ekstraligowców.
Wobec niespełnienia podstawowego warunku przez gdańszczan do przyznania im licencji, inna drużyna z pierwszej ligi uzupełni stawkę w krajowej elicie. Która?
Najbliżej ekstraklasy pod względem infrastruktury jest RKM Rybnik. Lecz tamtejsi działacze mają inny problem. Mają za słabą na ekstraligę kadrę. W tej sytuacji przedstawiciele GKSŻ mają twardy orzech do zgryzienia.
Trudno przewidzieć ostateczny scenariusz wydarzeń w Gdańsku. Na razie wiadomo, że umowa pomiędzy korporacją i GAMK jest nieważna. A brak licencji sprawia, że gdańszczanie zostaną automatycznie zdegradowani do pierwszej ligi, pozostając w dotychczasowej strukturze organizacyjnej.
Czy można jeszcze powstrzymać zatapianie gdańskiego żużla? Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz wierzy, że tak. Nawet gdyby trzeba było zaczynać od najniższej klasy.

Maciej Polny - NaszeMiasto.pl

No właśnie... Z niektórymi Kibicami z Gdańska mamy dobre kontakty!!! - no to proszę!!! Jeśli na to Forum, czasem zagląda Tomek Rosochacki - to daj znać o sobie na PW, lub na e-maila!

Teraz pojawia się pytanie, kto wejdzie w ich miejsce? Rybnik ma zaplecze, ale nie ma składu, więc coraz więcej oczu kieruje się na Ostrów. Może dziś już poznamy decyzję kto będzie tym "awansującym" zespołem.

szkoda gdanska bo nie jest dla kibicow za fajna informacja o takim przebiegu zdarzen...no coz zyjemy w takim kraju ze takie sytujacje beda teraz wychodzic czesciej:(
wspolczuje takze grupie lotos ktora przez sponsorowanie sportu zszargala sobie opinie.najpierw wpadka z PZN-afera z Pawłem W.(łodarczykiem), a teraz z Wybrzezem Gdansk z Markiem F.(ornelą).szkoda tylko ze do polskiego sportu garna sie ludzie niekompetentni

cala ta sytuacja przypomina mi parodie. lubie gdansk ale ...
prawo powinno byc prawem. 1 stycznia juz gdansk powinien wyleciec z hukiem z ekstraligi.
co do druzyny ktora ma uzupelnic ekstralige to
1. zawodnicy podpisywali kontrakty z klubem 1 ligowym.
2. czy ich kontrakty beda wazne?
3. jesli beda niewazne i np taki max zarzada kasy 2xwiecej niz obecnie a klub mu nie da tyle to zostanie zawodnikiem wolnym ? przeciez po 31 stycznie nie mozna juz podpisywac kontraktow.
4. po co byly liencje? skoro tylko rybnik by je pewnie spelnil ? bedzie 9 klubow spelniajacych i jeden kopciuszek?

przeciez to jest cyrk na kolkach.

dokladnie zgadzam sie z toba.jak juz pisalem we wczesniejszych postach data 1 stycznia byla "ostateczna"!!!co to za uzupelniankie dokumentacji czy splata dlugow po tym terminie...paranoja!!!taka jest interpretacja wedlug prawa ktore jest ustalone

Też nie wiem co mam myśleć o tym kto ma uzupełnić e-lige. Składy Ostrowa i ZG są mocne i mogą powalczyć na torach ekstraligi ale..no właśnie:
- te kluby budowały składy na 1 lige a chyba rożnica między 1 ligą a ekstra jest spora
- żaden z tych klubów nie ma oświetlenia, dmuchanych band i innych rzeczy które należy mieć do licencji
-czy są one przygotowane organizacyjnie na e-lige
Ale jeżeli mam wybierać pomiędzy Ostrowem, ZG i Rybnikiem ( który jako jedyny ma oświetlenie) to jednak wole aby odbył się baraż Ostrów-ZG i wtedy zwyciężca wchodzi. Bo Rybnik z tym składem nie wniesie do e-ligi nic i będą takie mecze jak w 2004 kiedy to w Toruniu przegrali 70-20
Ale zakładając że do e-ligi wchodzi ZG to : Walasek( nasz Grzesiu ),Hamill, Okoń, Staszewski to już jest coś + Lindgren nieźli juniorzy ( Marcinkowski, Zengota) i pod 8 Suchecki i może ewentualnie powiedzmy Chrzanowski to już jest ekipa do walki.

Po co ma sie pchać zielonka albo Ostrów do ekstraligi jak mogą sobie przejeżdzić sezon w pierwszej i za rok uderzyć ze zdwojona siłą w lidze zawodowej.Na obecną chwile sytułacja jest patowa bez widoku na drużyne zastempujacą Wybrzeże .

no dlatego chyba najlepiej by bylo gdy:
1.awansuje ostrow(musi byc kara za spadek dla zielonki i kropka)
2.po sezonie 2006 nie spada nikt
3.ostatnia druzyna jedzie baraz z 3 z 1 ligi
4. 1 i 2 druzyna awansuja bezposrednio

dzieki temu nie byloby kalkulacji ostrowa "czy nam sie oplaca teraz czy nie". baraz z 3 druzyna 1 ligi wygrac powinni bez problemowo

Ciekawe czy któraś z I-ligowych drużyn zgodzi się na występy w Elicie.
Osobiscie w to wątpie. Znając szybkośc działania związku to zaproszenia zostaną wysłane 30 stycznia

hehehe ale jaja czy ja dobrze rozumuje ?:)
zakladajac ze zaden 1 ligowiec nie bedzie chcial jezdzic w elidze a gdansk do 1 ligi hehehe. to ekstraliga 7 druzyn a 1 liga 9

hehehehe.ubaw po pachy

Można też chyba powiedzieć że została również rozwiązana sprawa Bjarne Pedersena bo nie sądze aby w obecnej sytuacji został zdyskwalifikowany (Karwan napewno do tego nie dopuści)......

Ale się porobiło

Kto zajmie miejsce Gdańska?
Może Gorzów w końcu to byłby "Powrót legendy"

Pedersen może spać spokojnie, bo zgodnie z uchwałą, każdy zawodnik Gdańska może (mimo podpisanego wcześniej kontraktu) szukać innego klubu. Jeśli tego nie zrobi do 31 stycznia, wówczas jego kontrakt z Gdańskiem pozostaje wiążący.

Tu nie byłby taki pewny czy może być spokojny w końcu podpisał podobno drugi kontrakt w czasie gdy jeszcze Gdańsk był w ekstralidze a kontrakty rozwiązuja się automatycznie dopiero dzisiaj.

Nie bój nic. Karwan swoje zrobi.

O to się akurat nie boje bo przyzwyczaiłem sie już do rządów mojego idola Marka K.
Tylko że jeżeli Bjarne miał kontrakt z Gdańskiem gdy ten był jeszcze w e-lidze a mimo to podpisał w Toruniu to może być jeszcze ciekawie. Choć od 2 lat jest tak że nie ważne o co chodzi ważne że racje ma zawsze Marek

pedersen postapil nie fair i musi zostac ukarany...mimo waznego kontraktu (przyszlosc gdanska nie byla jeszcze wtedy wiadoma) podpisal umowe z innym klubem.to jest niedopuszczalne