Niekoniecznie...

Podpisywanie tylko z jednym klubem diametralnie by oslabilo atrakcyjnosc najlepszych lig swiata, a jak wiadomo zawodnicy typu Rickardsson, Crumpy czy Pedersen sa magnesem dla kibicow...

Jak dla mnie to jest to mozliwe tylko w przypadku w ktorym zawodnik podpisujac kontrakt orzeka barwy ktorego z klubow bedzie reprezentowal w "Lidze Mistrzow"

Jak dobrze pamiętam (a dobrze pamiętam ) Puchar Polski miał miejsce już kilkanaście lat temu. Pamiętam wieczne pojedynki z Apatorem, jakieś takie szczęście mieliśmy do nich. Nie mogli wówczas startować obcokrajowcy - nie pamiętam jak było z juniorami. Później jakoś to przekształcono w czwórmecze, a prestiż spadł do zera...

Ale jeśli miałoby to mieć ręce i nogi? Czemu nie...

A co do Speedway Champions League... Kto zgłosił ten pomysł? (w wątku Skład Stali przypomnę). No kto???



Dobry pomysł na początek. Od czegoś trzeba zacząć...

puchar Polski fajna sprawa, ale czy takiej Uni tarnów chcialo by sie jechac dajmy na to na ukraine by wynik 70:20? albo do piły... poza tym kalendarz by nie wy3mał, a i zawodnicy i cała reszta pomocnikow nie dała by rady Jesli tak by pobyc przez chwile w chmurach i rok mialby 500dni z czego wiosna z latem jakies 10mieisecy to czemu nie....

Był kiedys Puchar Polski... cieszył sie zerowym zainteresowaniem to sobie go darowano i słusznie.
A Puchar Europy (taki prawdziwy nie to co teraz) jest nierealny, z powodów oczywistych.

Nie chodzi o PP(wiem ,że to była lipa) i o to czy Żużlowa liga mistrzów jest w tej chwili realna.Chodzi głównie o wasze zdanie --Czy nie byłoby super gdyby coś takiego istniało.Stopniowy sponsoring i promocja w końcu mogłyby po wielu latach do czegoś takiego doprowadzić.
Macie rację,że za mało jest zawodników klasowych na najwyższym poziomie,ale popatrzcie na USA. 30-20 lat temu piłka nożna prawie nic tam nie znaczyła.Liczył się hokej,kosz i baseball, a po zorganizowaniu mundialu i promocji są teraz w/g FIFA na 7 miejscu na świecie.
Sukcesy i popularność przyciągają nowych chętnych.Coraz więcej zaczyna trenować i przybywa coraz więcej gwiazd.Moim zdaniem każdy sukces i jego nagłośnienie przyciąga publiczność a to z kolei media i sponsorów.Za tym idą pieniądze więc przyciąga to następnych chętnych do uprawiania speedwey-a. Koło się zamyka i coraz szybciej rozkręca.
Za 20-30 lat mamy poziom podobny do euroligi kosza czy sitkarskiej ligi mistrzów.

Liga Mistrzów i Puchar Polski to nierealne. Po pierwsze nie byłoby kiedy rozgrywać tych meczw ze względu na napięty terminarz wszystkich lig. po drugie przynależność zawodników, spotyka się np. Unia Tarnów i Masarna i gdzie jedzie Rickardsson? Co do Pucharu Polski to myślę że jest niepotrzebny, mamy MPPK i tym podobne więc jeszcze jedna impreza to napinanie terminarza i nie byłoby chyba gdzie jej upchnąć.

Nie przeczytałeś chyba dokładnie wszystkich wypowiedzi.Pisało tam o przynależności klubowej , o PP jak i o sensie tej dyskusji.pozdro






Załóżmy ,czysto hipotetycznie,że zawodników na poziomie GP jest setki.
W takich miastach jak Słupsk,Płock ,Kielce itp powstały już sekcje żużlowe ponieważ było zainteresowanie i sponsorzy z kasą .Za granicą -podobna sytuacja.Czy w takiej sytuacji nie ma racji bytu Żużlowa liga mistrzów.Czysto hipotetycznie. A my przed telewizorami delektujemy żużlem n.p. -po zakończeniu ligi


Sprawdźcie historię -jakie początki miały MŚ w piłce.Ile drużyn na początku startowało, a co się dzieje teraz. http://mundiale.tivi.pl/geneza.html. Nie jest to może idealne porównanie ,ale daje jakiś punkt odniesienia

Dodatkowe rozgrywki niekoniecznie muszą być Pucharem Polski. Mogą być np. Pucharem Ekstraligi (i analogicznie niższych lig). Startowałyby w nim tylko drużyny ekstraligowe (i analogicznie niższych lig) i o wyrównany poziom byłoby łatwo i prestiż większy.
Wielu terminów taki puchar też by nie pochłonął. Zacząłby się od razu ćwierćfinałami (1-beniaminek, 2-7, 3-6, 4-5) w systemie mecz i rewanż. Później dwa półfinały w ten sam sposób a na koniec jednodniowy finał na neutralnym torze. Mecz i rewanż na niższych szczeblach mogłyby być rozgrywane dzień po dniu. Czyż nie byłoby ciekawie? I to najlepiej na początku sezonu, żeby później nie dublować play-off. Dodać do tego silnego sponsora (cos na wzór Camela w latach 90.) i mamy Puchar jak sie patrzy.
Po sezonie ligowym lub przed jego rozpoczęciem możnaby zorganizować Superpuchar - DMP ze zdobywcą Pucharu lub druga jego drużyną w razie, gdy DMP jest zdobywcą również pucharu.

PS Do kogo należy zgłaszać takie dobre pomysły? Może akurat się ktoś zainteresuje.

PPS Żużlowa LM jest nierealna ze względu na zbyt niską podaż zawodników. Bo warunkiem niemal koniecznym jest ograniczenie startów zawodnika do jednego klubu. Mała ilość startów plus mała liczba zawodników wywindowałaby znacznie ceny ich usług, na które nie mógłby sobie pozowlić żaden klub. Mówi sie trudno, Ligi Mistrzów w żużlu nigdy nie będzie.

Serek -> Tylko jaki jest sens rózwnolegle rozgrywać jescze raz lige. Tak to wyglada w Twojej propozycji.

Dobrym pomysłem mogłoby być przemianowanie MPPK na Puchar Polski.

Wiesz, liga to mecze każdy z każdym i play-off. W Pucharze najlepsze drużyny jada po 5 meczów z w sumie 3 przeciwnikami.
Wszystko rozbija sie o kasę - trafiłby się bogaty sponsor, to i prestiż by był i zawodnikom by sie chciało. Jechania pucharu ze wszystkimi zespolami o czapkę gruszek nie ma najmniejszego sensu. A rozegranie tego na poczatku sezonu tylko podkręciłoby atmosferę rozgrywek ligowych.

polska jest krajem w ktorym liczy sie tylko liga (oczywiscie w zuzlu) pokazala to unia T na Klubowym Pucharze Europy (czy jak sie tam to nazywa) wysylajac mlodziez by niestracic podstawowych zawodnikow ktorzy walcza o lige. Oczywiscie kibice tez sie odbijaja na tych zawodach "nie ligowych" wszelkie memorialy, puchary, zawody indywidualne itp sledzi mniejsza ilosc kibicow, i to moga byc te najwieksze przyczyny odejscia od PP, walka o mistrzostwo kraju.

PS. Wcale sie niedziwie ze liga jest najwazniejsza ale chyba na mecz PP stal rzeszow - unia tarnow przyszlo by sporo kibicow

Chciałbym zaznaczyć że KPE w 2004 zdobył Włókniarz jadąc nie z Ciurą czy Pydzikiem ale pełnym składem

ja rozumiem i zato czestochowa ma umnie duzego plusa ale to co zrobil wlokniarz zaprzepascila unia

Brak sensownych rozgrywek okololigowych nie wynika z tego, że żyjemy w Polsce, ale z tego, że nikt na nie nie wydaje kasy. Gdyby Puchar dostal porządnego zastrzyku, gdyby w swoje ręce wziął go mocny sponsor to takie rozgrywki od razu zyskałyby na znaczeniu. Zawodnikom by się chciał, przez to i kibicom, telewizja by się wtedy pojawiła.

Ja bym odchodzil od tego typu miedzynarodowych potyczek... Nie jest realna sprawa aby zawodnicy podisywali kontrakt tylko z jednym klubem, bo i tak wszyscy podpisaliby w Polsce ze wzgledu na pieniadze. Wiec po co takie cos robic?

Jesli juz tworzylbym cos nowego to faktycnzie Puchar Polski, ktorego formula musialaby byc np. drabinkowa z wymieszaniem lig... rozgrywki grupowe tez odpadaja, bo wyniki moglibysmy sobie powpisywac w programy jeszcze przed meczem.

A nie wystarczy DPS? Przeciez to cos jakby na ksztalt Ligi Mistrzow...

Niektorzy chca na sile rozwiazania z marnej kopanej przenosic na zuzel.
Po co? W jakim celu?

marnej idź sie człowieku lecz....

Marna to troche niefortunne okreslenie. Ale denna to juz bardziej.

A moze: beznadziejna, bezsensowna, do niczego, fatalna...

Speedway jest tylko jeden i zadnych pomyslow z kopanej tu nie potrzeba!!!!

Dobrze by było aby zrobić coś na miare Ligi Mistrzów żużla,ale... Puchar Polski by chyba wystarczył.A tak poważnie to idiotyczne pomysły z tą Ligą Mistrzów.Przecież oprucz Polskiej,Szwedzkiej,Angielskiej no i może Czeskiej ligi to imocnych zespołów z innych lig nie ma!