k2 uwaga wracalem z Gosia i jej kolezanka Honoratka. spiewalismy przeboje disco polo, fasolki i Ich troje. bylo spoks.

Sorry, za post pod postem, ale mysle, ze warto. Jeden z wielkich
zuzla konczy kariere. Sam Ermolenko, bo o nim mowa zalicza juz ostatnie
swoje gonitwy. W marcu odbedzie sie turniej pozegnalny "Wójka Sama".

Dodał: Grzegorz Drozd, dnia 06.10.2006, 17:34

Procenty najważniejsze.

Środek nocy. Gdzieś trzecia lub czwarta nad ranem. Łajbą lekko buja. Wietrznie. Chytry wiatr zagląda przez szpary w oknach. Robi się chłodniej. Nie chce mi się spać. Spoglądam wokoło. Dwa metry dalej tuż pod ścianą na podłodze śpi mężczyzna. Normalny widok na przepełnionym promie Treleborg - Sassnitz, ale, ale... kilka godzin temu widziałem „podejrzanego” jak krzątał się w parkingu podczas finału ligi szwedzkiej. Facet jest skąpo ubrany. Krótkie spodenki i t-shirt. Mnie jest zimno w koszuli i polarze. Coś go musi grzać. Przy drugiej – widokowej – ścianie, gdzie ustawione są małe ławeczki, śpi drugi znajomy z żużlowego parkingu. Obok stoi „litra” mocnego trunku. Wypita prawie do połowy. To dwaj byli żużlowcy toruńskiego Apatora na przestrzeni lat 80. i 80. Piotr M. i Krzysztof K.

W piątkowej "Gazecie Pomorskiej" ukazał się artykuł autorstwa Magdaleny Zimny i Joachima Przybyła pod znamiennym tytułem "Rosja kusi gwiazdy". Jeżeli skusi, to będzie gwóźdź do trumny polskiego żużla. Dlaczego ?

Bo tam nikt z kasą się nie liczy, jeżeli trafią się tacy fanatycy żużla jak piłkarstwa, to niestety przebiją nas pod względem finansowym i to mocno. Rosji brakuje na razie tylko turnieju Grand Prix, ale panowie z BSI za odpowiednią kasę, poślą tam ekipę z Crumpem na czele bez wahania.
Jak piszą autorzy, w lidze już można tam osiągnąć 500 euro za punkt. Może więc stać się to co w latach 90 - 95 u nas. Wszystkie gwiazdy za wszelką ceną. A sytuacja wygląda jak w tamtych latach w Polsce:" Prezesi rosyjskich klubów bardzo lubią wygrywać. Dlatego wkładają duże pieniądze na zakontraktowanie zagranicznych gwiazd".
Czy ten cytat nie przypomina czasów kiedy walczono o Jana Pedresen, Billego Hamilla czy Hansa Nielsena? Ostatnio chętnych klubów do startów w lidze rosyjskiej było już chyba 11, więc 16 z GP ma pewne miejsca pracy. Jak zwerbują wszystkich z GP i pozostałych znanych jeźdźców, to wtedy dobiją i tak ledwo dyszące kluby w Polsce.
Chcecie przykład, zobaczcie kluby z Piły, Zielonej Góry, Rybnika jakoś po tamtych wydatkach nie potrafią się odbudować by walczyć o medale, a pilanie nawet o byt. Ale jakie gwiazdy za to mieli. Śląsk i Wandę dobili zwykli gwiazdorzy, rodem z RWPG.
Co nam zostanie? Trzeci garnitur z zachodu i gwiazdy z byłych "demoludów" jeżeli ktoś tam będzie jeszcze jeździł.

A naszych juniorów już wtedy nie będzie. Bo coraz mniej mają okazji do jazdy. A ich ostatnie medale to "ostatnie tchnienie" naszego juniorskiego żużla. Czas się obudzić, bo znów wycofano zawodników 8 i 16, w młodzieżowych mistrzostwach jadą zagraniczni juniorzy nawet w takich klubach jak w Zielonej Górze, która była zawsze przykładem dla innych jeżeli chodzi o wychowanków.

A najlepsi ? Do zobaczenia za dwa lata na rosyjskich torach, powoli możemy się z nimi żegnać.

Polemikę kierować na dewoy@speedway.info.pl