Nie bądź tylko Gapiem. Weź aktywny udział w dyskusji i zarejestruj się już teraz. Rejestracja
Rozmowy o sporcie żużlowym
|
|
27 maja 2019, o 00:37
|
Re: Sezon 2019 - liga, turnieje i wszelkie komentarze... |
|
StrzyStal
|
Junior |
|
Dołączył: 29 kwi 2016, o 14:06 Posty: 160
|
Też uważam, że Motor niestety ten mecz zawalił, choć mam nadzieję, że Anioły jednak polecą za całokształt od paru sezonów (m. in.jeśli chodzi o ten sezon, jakoś zawsze lubiłem Kościucha i wiem, że ten gość w EL swobodnie byłby w stanie wyciągnąć ok. 7-8 pkt na mecz, ale nienaturalnie jest blokowany). Ale nasz Pablo Miesiąc, wiadomo delikatny chaos, jednak dowód na to, że hajs wkładany w Harrisy czy inne Kylmakorpie to jednak nieporozumienie było... Z Carlosem, który nb technicznie niewiele, ale lepszy, mogliby w EL fajną parę Żurawi stanowić, jeśli ktoś by w nich zainwestował... No ale...
|
|
|
|
27 maja 2019, o 08:50
|
Re: Sezon 2019 - liga, turnieje i wszelkie komentarze... |
|
LeonX
|
Reprezentant kraju |
|
Dołączył: 11 wrz 2005, o 02:30 Posty: 713
|
Jasiek napisał(a): Powrot Grigorija Laguta do ligi znakomity Mimo to uwazam, ze Motor zawalil mecz z Unibeksami. Stac ich bylo na wiecej niz 48-42. Ale tak to jest jak Dejwid nie umie przywiezc na wlasnym torze nawet jednego punktu. Niestety, Motorowi bardzo przydalby sie Zengota. Wiadomo, jak dlugo jeszcze potrwa jego przerwa? Zaczyna się poważna jazda i DL będzie coraz częściej ogony woził. Facet jeździ mega pasywnie jakąś dziwną, obraną wcześniej trajektorią, tzn. taką, żeby przypadkiem nie przeciąć się z innym zawodnikiem. A Zengi może już nawet nie wrócić tym sezonie. Chyba dzisiaj mają emitować jakiś podobno szczery wywiad z nim, lecz wesoło nie jest.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
1 cze 2019, o 12:36
|
Re: Sezon 2019 - liga, turnieje i wszelkie komentarze... |
|
Kamil
|
Legenda |
|
Dołączył: 30 kwi 2003, o 21:45 Posty: 4406
|
Czasem tu jeszcze zaglądnę i dziwię się, że nikt nie napisał o wyczynach Ziółkowskiego. O oczywistej zmianie taktycznej w 14 biegu żeby jechał Michelsen, a nie Lambert nawet nie ma co pisać. Spokojnie mógł być remis. Te tłumaczenia, że Dunczyka bolał paluszek to istny kabaret. Ale o tym jak cały mecz był prowadzony. Zamiast wykorzystywać swoje armaty i gości z potencjałem to mecz prowadzony według zasady niech każdy sobie trochę pojedzie. Miesiąc 4 starty, Lampart 4, Lambert 3. Niebywałe. Ale że Ziółkowski ma problem z odczytaniem kto po prostu jest lepszy "w żużel" nie od dziś wiadomo. Jak może w hierarchii Dawid Lampart być wyżej od Lamberta to naprawdę ciężko ogarnąć. Każdy Lamparta zna i to jest ten sam zawodnik od lat. Jak wystartuje i tor nie jest do trasy to dojedzie. Jak jest to potraci punkty. A tu mamy jeden z największych talentów światowego żużla jeżdżący w GP, w Szwecji średnia 1.8, a jedzie Lampart vel. jedziemy na 5:1 ze Zmarzlikiem w Gorzowie to się wyjebie. Nic tylko Lamberta budować. Stawiać na niego, dawać mu szansę bo prędzej czy poźniej zacznie się odwdzięczać. Ale cóż mówimy o gościu, który w 2007 stawiał na Majka Kuciapę, a nie Miesiąca. Ok wiadomo, że pani Prezes miała w tym zasługę. Ale pusty śmiech mnie ogarnia jak czytam teraz felietony pani Marty czy zachwyty Jacka nad Miesiącem. Ludzie mieliście go tutaj od juniora i spokojnie mogliście sobie wychować seniora na lata. 11 lat temu w co drugim poście bębniłem pakujcie kasę w Miesiąca, dajcie chłopakowi jeździć. Odstawcie Kuciapę z którego nic już lepszego nie będzie. Mogliście sobie wychowywać drugiego Buczkowskiego to forowano Majka. Kto pamięta moje walki szczególnie z Brzychem ten wie o czym mówię. Btw. czytam, że teraz nagle wszyscy widzieli potencjał Miesiąca no jakoś tutaj tego nie widziałem, bo wielu się ze mnie śmiało jak mówiłem by stawiać na "resoviaka". Zresztą to samo dotyczy wcześniejszego meczu z Toruniem. Lampart powinien być odstawiony po pierwszym biegu. Zresztą ja w ogóle bym zrobił z niego kevlara. Ale jak mówiłem to trzeba żużel czuć, żeby widzieć, kto w dłuższej perspektywie zrobi mi wynik, kto mi w niedalekiej przyszłości wyrośnie na poważnego zawodnika. Budować go. A nie patrzeć przez pryzmat pojedynczych biegów. Lublin po tym jak Miesiąc pokazał, że jest kozakiem(btw. jakby ktoś zaufał Baranowi to by robił to samo ) Michelsen zrobił w końcu postęp na jazdę w e-lidze i dojściu Griszki ma potencjał na pierwszą czwórką. Jakby Jonsson jeszcze ogarnął drugą linię. 1. Miesiąc 2. Jonsson 3. Michelsen 4. Lampart od początku za niego Lambert 5. Laguta 6. W. Lampart 7. Trofimov Co para jest potencjał na wynik. Ogarnięty menadżer, umiejący prowadzić mecz i zaufać odpowiednim zawodnikom izi robi z tego coś. No ale niektórzy wolą zasadę niech każdy sobie pojedzie. Po wczorajszej pobudce Torunia utrzymanie Lublina nie jest oczywiste. Tym bardziej jak Torun zgarnie z nimi bonus na co są realne szansę. Jak Ziółkowski z takim składem spadnie to będzie kolejny jego hit po spadkach z Polskimi Foliami.
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=hnxX-li ... yczekUwagi
|
|
|
|
1 cze 2019, o 13:01
|
Re: Sezon 2019 - liga, turnieje i wszelkie komentarze... |
|
Jasiek
|
Legenda |
|
|
Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25 Skąd: Sydney Posty: 8396
|
No wiec wlasnie. Tez nie rozumiem, czemu w 14 wyscigu pojechal Lambert, a nie szybki Michelsen. W biegu 13 mozna bylo wpuscic z taktycznej Miesiaca zamiast tracacego pozycje na dystansie Lamparta. Cytuj: Ludzie mieliście go tutaj od juniora i spokojnie mogliście sobie wychować seniora na lata. 11 lat temu w co drugim poście bębniłem pakujcie kasę w Miesiąca, dajcie chłopakowi jeździć Rozwoj Miesiaca byl mozliwy, bo odszedl z Rzeszowa. Wyszlo mu to na dobre i moim zdaniem nigdy nie osiagnalby tego poziomu, gdyby zostal w Rzeszowie.
_________________ Regards from Sydney Jasiek
It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right
|
|
|
|
1 cze 2019, o 13:06
|
Re: Sezon 2019 - liga, turnieje i wszelkie komentarze... |
|
Kamil
|
Legenda |
|
Dołączył: 30 kwi 2003, o 21:45 Posty: 4406
|
Cytuj: No wiec wlasnie. Tez nie rozumiem, czemu w 14 wyscigu pojechal Lambert, a nie szybki Michelsen. W biegu 13 mozna bylo wpuscic z taktycznej Miesiaca zamiast tracacego pozycje na dystansie Lamparta. Przede wszystkim zbudować wcześniej na ten mecz Lamberta. Ale wobec braku tego puszczenie Miesiąca też nie byłoby najgorsze. Cytuj: Rozwoj Miesiaca byl mozliwy, bo odszedl z Rzeszowa. Wyszlo mu to na dobre i moim zdaniem nigdy nie osiagnalby tego poziomu, gdyby zostal w Rzeszowie. Kierujesz się Jaśku tym, że tutaj zawsze było dziadostwo i amatorszczyzna. I w takim wypadku można się zgodzić. Poważny klub za którego chciały być uważane polskie folie potrafi swojego młodego z potencjałem wprowadzić na salony umiejętnie w niego inwestując
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=hnxX-li ... yczekUwagi
|
|
|
|
|
|
2 cze 2019, o 00:50
|
Re: Sezon 2019 - liga, turnieje i wszelkie komentarze... |
|
Jasiek
|
Legenda |
|
|
Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25 Skąd: Sydney Posty: 8396
|
Cytuj: Zastanawiam się jakie trzeba mieć plecy, żeby mimo oczywistego nieogarniania pracować w tym sporcie. Wystarczy byc bylym zuzlowcem. Wtedy cos ci zawsze w tym sporcie znajda. A Stasia "Nemo" Skowrona i jego "zmysl" taktyczny pamietacie? Cytuj: Poważny klub za którego chciały być uważane polskie folie potrafi swojego młodego z potencjałem wprowadzić na salony umiejętnie w niego inwestując Brak inwestycji klubu jak i samych zawodnikow to przyczyna dlaczego na przecietniactwie skonczylo sie w przypadku Kuciapy, Winiarza, Wilka, Trojanowskiego, Barana, Stachyry, Lamparta i mimo wszystko Miesiaca. Kazdy tych zawodnikow mial spory potencjal i go zmarnowal. Brak regularnych startow, brak "wyjscia ze strefy wygodnictwa". Jesli wrocisz sie w czasie, to zobaczysz, kiedy ci zawodnicy najbardziej sie rozwineli. - Kuciapa - gdy pojezdzil 2 lata w Zielonej Gorze. Musial tam ciezko pracowac, bo nikt nie dal mu miejsca w skladzie za darmo - Winiarz - gdy pojezdzil we Wroclawiu. Nowi mechanicy, do tego ciezka walka o sklad i lepszy trener, ktory popracowal nad jego jazda - Baran, Miesiac i Lampart - cala trojka zaliczyla epizody w Lublinie, gdzie zrobili spore postepy i "dorosli". Pewnie nalezalo pojechac dalej, probowac wiecej Anglii (Lampart probowal i probuje nadal i niestety nic z tego nie wynika), Szwecji, Danii... a oni wszyscy wozili sie po Wegrach, wzglednie po Argentynach, gdzie bylo latwo wygrywac turnieje indywidualne - Wilk, Trojanowski i Stachyra za bardzo ugrzezli w nizszych ligach juz na poczatku kariery. Krosno to nie jest miejsce na rozwoj. Do tego dochodzily kontuzje w przypadku Rafalow, ktorzy prezentowali troche nieokielzany styl jazdy. Cytuj: Miesiąc pokazał, że jest kozakiem(btw. jakby ktoś zaufał Baranowi to by robił to samo ) Problem Karola polegal na dwoch rzeczach. Pierwsza to jego naturalna niezgodliwosc i trudnosc we wspolpracy. Wiele razy czytalem na ten temat komentarze. Druga to treningi - nie wiem, czy tak bylo zawsze, czy tylko przez jakis czas kariery, ale Karol nie byl w nich najbardziej gorliwym zawodnikiem. Pamietne teksty o trenowaniu na Playstation, choc przesadzone, mialy w sobie troche prawdy. A szkoda, bo Karol potrafil na motocyklu naprawde wiele i wrecz byl sie w stanie bawic tym sportem.
_________________ Regards from Sydney Jasiek
It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right
|
|
|
|
2 cze 2019, o 08:12
|
Re: Sezon 2019 - liga, turnieje i wszelkie komentarze... |
|
FIS
|
Medalista GP |
|
|
Dołączył: 23 kwi 2006, o 15:29 Skąd: przybyszówka Posty: 2651
|
Cytuj: Jak może w hierarchii Dawid Lampart być wyżej od Lamberta to naprawdę ciężko ogarnąć uklady , ukladziki .... poza tym lamparty to pakiet , jak nie bedzie dawidka to zawsze wiktorka moze rozbolec glowka , jaszcze pare lat dawid na plecach brata sobie pojezdzi w lepszych klubach
_________________ "
Chcemy dialogu z Rosją, taką jaka ona jest !!!
http://www.youtube.com/watch?v=5DxhXflwC8I
OSTAFA NIE CZYTAM
|
|
|
|
2 cze 2019, o 14:09
|
Re: Sezon 2019 - liga, turnieje i wszelkie komentarze... |
|
Kamil
|
Legenda |
|
Dołączył: 30 kwi 2003, o 21:45 Posty: 4406
|
Cytuj: Brak inwestycji klubu jak i samych zawodnikow to przyczyna dlaczego na przecietniactwie skonczylo sie w przypadku Kuciapy, Winiarza, Wilka, Trojanowskiego, Barana, Stachyry, Lamparta i mimo wszystko Miesiaca. Kazdy tych zawodnikow mial spory potencjal i go zmarnowal. Brak regularnych startow, brak "wyjscia ze strefy wygodnictwa". Jesli wrocisz sie w czasie, to zobaczysz, kiedy ci zawodnicy najbardziej sie rozwineli. Jasiek mnie nie musisz przekonywać, że tu zawsze było dziadostwo i amatorszczyzna. Faktem jest również to co wielokrotnie poruszano już na tym forum, że jeśli w tym dziadostwie ktoś się wybił to mu to wystarczało. Zadowalał się byciem local matadors. Fajno było w Rzeszowie szpanować, że jestem żużlokiem, biorę niezłe pieniądze, jestem znany w mieście. Sami od siebie też nie wiele robili by zostać kimś więcej. Faktem jest również sytuacja jaką mieliśmy w kraju. Co wpływało na postawę tych żużloków. Polska wychodził z przeogromnej biedy po okresie komuny i jak ktoś już wszedł na nieco lepszy poziom życia to mu to wystarczało. Chociaż to bardziej dotyczy pokolenia lat 90-tych. Niemniej jednak ciągle wracam do tego, że polskie folie chciały być uważany za poważny klub. Jesteśmy wypłacalni i poważni. Wiadomo, że jak ktoś się w to wgłębił to widział, że to był to tylko PR i daleko temu klubowi od bycia profesjonalnym. Niemniej jednak były takie osoby jak którzy nawet w młodym wieku obserwując inne sporty doskonale wiedziały, że to co nagle teraz też w Polskiej Piłce staje się oczywistością, że najważniejsze jest szkolenie, inwestowanie w młodych, swoich bo albo takiego się porządnie wychowa i będzie Ci służył na lata, albo go gdzieś sprzedaż z zyskiem. I sytuacja była jasna. Po okresie skończenia juniora gdzie Miesiąć miał swoje sukcesy. Zdaje się 5 miejsce w IMŚJ. Jazda w kadrze juniorów i zdobycie MŚ to był gość w którego należało inwestować. Pakować w niego pieniądze, stawiać na niego. To co wszystko pakowano w Majka Kuciapę, który sobie to wychodził wg. legendy w wiadomych relacjach z Panią Martą trzeba było dawać na Miesiąca. W 2007 roku nie było między nimi niemal żadnej różnicy. A jeśli była nawet na rzecz Majka Kuciapy to minimalna. I jasne było, że lepiej to dawać na 22 letniego gościa niż 30 kilkuletniego, który niczego więcej się nie nauczy. A tu ewidentnie forowano Majka. I tu przechodząc płynie do Karola Cytuj: Problem Karola polegal na dwoch rzeczach. Pierwsza to jego naturalna niezgodliwosc i trudnosc we wspolpracy. Wiele razy czytalem na ten temat komentarze. Druga to treningi - nie wiem, czy tak bylo zawsze, czy tylko przez jakis czas kariery, ale Karol nie byl w nich najbardziej gorliwym zawodnikiem. Pamietne teksty o trenowaniu na Playstation, choc przesadzone, mialy w sobie troche prawdy. A szkoda, bo Karol potrafil na motocyklu naprawde wiele i wrecz byl sie w stanie bawic tym sportem. Trzeba dodać iż każdy z nas ma jakieś mniejsze bądź większe błędy młodości. Umówmy się, że żużloki to też nie jest szczyt intelektu, chociaż bardziej tutaj chodzi o mądrość życiową. Jak wspomniałem wyżej im wystarczało to co mają. Nie patrzyli w przyszłość, że mogą być kimś więcej. Faktem jest też, że dopiero na przestrzeni ostatnich lat sport w Polsce również w żużlu się dużo mocniej sprofesjonalizował. I wtedy wielu też przykładów nie mieli przynajmniej na Polskim podwórku. Zmierzając do meritum więc tutaj była rola klubu, który chciał uchodzić za profesjonalny. Rolą klubu nie nawet w interesie zawodnika, ale w swoim jest, żeby takiemu młodemu wytłumaczyć. Słuchaj kolego ty się tutaj nie zadowalaj, że u siebie pokonałes kogoś znanego. Twoim celem ma być, żebyś to był tym znanym. Tym na którego w innym mieście będą przychodzić kibicie. Tym na którego z innych ośrodków będą się spinać i uważać za wielki sukces by Cię pokonali. Ktoś to może nazywać prowadzeniem za rączkę że tak się nie powinno robić z dorosłymi chłopami, oni mają zadbać sami o swój los. Niech to nawet będzie prowadzenie za rączkę. Po to ktoś jest starszy ma więcej doświadczenia życiowego by młodemu pomóc w rozwoju, przekazując mu swoją wiedzę. I jak mówię nawet nie w interesie samego zawodnika, ale czysto klubowym, żeby mieć takiego zawodnika na lata. Tak robią poważne kluby z poważnych dyscyplin. I to w żużlu też się dzieje. Znane były losy Pitera Pawlickiego jak mocno świrował, ma tam chyba nawet jakiś wyrok, ale wkroczył klub i mu pewne rzeczy wytłumaczył. I wracając do Karola. Tu jest odpowiedź na twój drugi argument, że się nie przykładał do treningów. Ktoś mu powinien powiedzieć, pokazać perspektywę, że przykładnie się da mu porządne efekty w postaci tego, że na lata może wejść do krajowej czołowki żużloków i trzepać hajs. Przechodząc do pierwszego argumentu. Czemu był trudny we współpracy? Co to znaczy? Że był niepokorny? Tacy właśnie robią w sporcie kariery. Rozpychają się łokciami. Trzeba umieć z takimi ludźmi wspólpracować. Ja bym jednak powiedział też inaczej, że musiał się o swoje kłocić. Musiał o swoje ostro walczyć bo go gorzej traktowano niż stranieri czy nawet gości z innych ośrodków. I last but not least nie każdy od razu rodzi się Gollobem, Zmarzlikiem, że ma niebywały talent i w młodym wieku już się potrafi przebić. Nie na darmo są w różnych dyscyplinach trenerzy, którzy są nazywani specjalistami od wprowadzania młodych do składu, stawania na młodzież, a są tacy, którzy wolą wystawiać starego bo wiadomo co pokaże niż na nieopierzonego, którzy może się sparzyć. Są różne też charaktery nie każdy od razu jest ura bura co to ja nie jestem wszystkich pokonam, ale dochodzi do pewnych spraw stopniowo. Czasami niektórzy na początku potrzebują zaufania. Powiedzenia słuchaj zawalisz jeden czy dwa biegi, nie martw się, ja w Ciebie wierzę, będę na Ciebie stawiał. Rób swoje. Podsumowując więc tutaj jest niebywała rola klubu, menago, trenera, który gdy ma talent, ale nie krystaliczny, który zawsze się przebije, ale talent jeszcze do oszlifowania, żeby go oszlifować. Umiejętnie wprowadzać. Stawiać na niego. Dawać zaufanie. Inwestować w niego. Co w przyszłości się zwróci. I oczywiście muszą być kompetentni ludzie, którzy to dostrzegą. Dlaczego ja zawsze uważałem, że Miesiąc i Baran to są talenty w które warto inwestować. Warto szlifować, inwestować bo mogą wyrosnąć na dobra krajową czołówkę. Przede wszystkim dlatego co robili na trasie. Było widać odwagę do robienia ryzykownych ataków Dlatego nigdy nie specjalnie ceniłem Stachyrę czy Lamparta. Bo oni poza startem, na trasie się zbyt często gubili, czy wręcz bali podjąć niektórych ataków. Zostawiono wszystkich na pastwę losu. Zanim się ogarnęli było dla niektórych za poźno, bądź też po prostu wychodzi brak smykałki do tego sportu. Stachyra już sobie dał spokój. Lampart jak napisał FIS jeszcze jedzie na bracie, ale prędzej czy poźniej wyląduje max w niższych ligach o ile sobie nie da spokoju i nie zajmie bratem. Bo mam akurat wrażenie, że w przypadku brata ten już po tym jak sport w tym żużel mocno się sprofesjonalizował ma przykładu sukcesów nie popełni błędów starszego i w żużlu sobie poradzi. A Miesiąc z Baranem zaczęli podchodzić poważniej do swojego zawodu. Ten pierwszy miał szczęście i trafił na dobry okres w Lublinie gdzie po inwestycjach może się pokazać. Baran też tam zachwycał jak jeździł, byli nim tak samo zauroczeni jak Miesiącem, ale akurat w tym momencie w którym poszli wyżej jego tam nie było i się na statek nie załapał. Jak dostanie gdzieś jeszcze szansę to swoje pokaże.
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=hnxX-li ... yczekUwagi
|
|
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości |
Narzędzia
|
|
Uprawnienia
|
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|