Tak, to jest angielski odpowiednik naszego KSM.

Coventry Bees

1. Chris Harris - ZZ
2. Chris Schramm - gość (0,1*,-,3,0) 4+1
3. Fredrik Lindgren - gość (1,2,2,3,3,3) 14
4. Steve Johnston - gość (0,2,1*,1,-) 4+1
5. Henning Bager - gość (2,0,1,1,2,0) 6
6. Stanisław Burza (1,3,2,0,0,1) 7
7. Andreas Messing (3,1*,1*,0) 5+2

Kto mi wytlumaczy akcje z tymi zawodnikami wystepujacymi goscinnie?
Przeciez to mozna calkiem nowa druzyne robic na mecze?!

Eastbourne - Coventry meczem gości

Niefortunny termin meczu zbiegł się z półfinałami el. do GP 2009. W zespole gospodarzy brakło Kennetta i Richardsona ponadto kontuzjowany jest Nicholls. W zespole gości Janniro i Harris kontuzja. Steady/ Schlein el. GP.

U nas by to nie przeszło

A gościnny udział zawodnika by przeszedł ?

U nas mecz byłby odwołany to reprezentant kraju /krajowy lider zespołu puka do światowej czołówki.

Z tych co przeszli największe szanse ma obecnie Walasek .
Reszta stawki : zależy od formy którą będą prezentować, dyspozycji dnia i sprzetu na jakim pojadu np. ( Zagar na silniku od Dobruckiego , czy Iversen na sprzęcie z GP).

No dobra, ale wytlumaczcie mi na jakiej zasadzie jest to wystepowanie goscinnie?
Przeciez na tym moznaby robic nieziemskie walki, ale chyba jest jakies ograniczenie co do tego?

Zawodnik ktory wystepuje goscinnie nie moze miec wyzszej sredniej niz zawodnik zastepowany, to jest na pewno, bo np. co by bylo gdyby zawodnika z srednia 1,5 zastepowal np. Nicholls co ma 2,4?

Tak, musi mieć niższą średnią od zastępowanego zawodnika, to podstawowy warunek. Drugi jest taki, że facet może wystąpić jako gosc pod warunkiem, że w ciągu najbliższych 8 dni od rozegrania meczu, nie wystąpi na tym torze w oficjalnych zawodach.

Moglby ktos wytlumaczyc jak sprawdzac wyniki na stronie: speedwayupdates.co.uk?? Na SF pisze 'relacja na podstawie speedway....' ja tam wchodze i nie moge znalezc wyniku. pytam z czystej ciekawosci bo od jakiegos czasu mnie to nurtuje

Nie jestem tego pewny na 100% ale mam wrazenie ze 3eba wejsc w interesujaca nas druzyne, nastepnie na obecny mecz i tam sa uaktualniane info z wybranego meczu. Tak mi sie wydaje kiedy teraz sprawdzalem na "sucho" jezeli wprowadzam w blad to przepraszam.

Garść nowinek regulaminowych w Elite i Premier League na sezon 2009 :

*Wprowadzenie zupełnie nowego systemu punktacji meczowej
*Powołanie rozgrywek National League
*Limit KSM 39,90 pkt. dla drużyn Elite League i 42,50 pkt. dla drużyn Premier League
*Taktyczna Zmiana Pola Startowego w rozgrywkach Knock Out Cup - drużyna przegrywająca różnicą przynajmniej 6-ciu punktów będzie miała dwukrotną możliwość wyboru pól startowych. Wybór pól nie będzie mógł być łączony w jednym biegu z Rezerwą Taktyczną
*Zniesienie Rezerwy Taktycznej z cofnięciem zawodnika o 15 metrów
*Wprowadzenie dodatkowej Rezerwy Taktycznej przy stracie 12 lub więcej punktów do prowadzącej drużyny
*Drużyny z Elite League mogą przypisać jedno miejsce w składzie, któremuś z dwóch wybranych zawodników startujących w Premier League, których średnia KSM nie przekracza 8 pkt.
*Zawodnik legitymujący się najwyższą średnią ma obowiązek startować z numerem 1 na plastronie. Zawodnicy z najniższymi średnimi startują z numerami 6 i 7 jako rezerwowi. Pozostali zawodnicy startują z dowolnymi numerami od 2 do 5
*Drużyna gospodarzy jako pierwsza musi przesłać swój skład meczowy drużynie gości
*System play-off w Premier League pozostaje bez zmian, zaś zmieni się w Elite League. Jego szczegóły zostaną podane niebawem
*Zasady awansów i spadków pozostają bez zmian
*Zawody "Super Seven" będą kontynuowane trzeci sezon z rzędu. Terminarz wraz z miejscami zawodów zostanie podany w styczniu

*Nowy system punktacji meczowej:

*Porażka na własnym torze - 0 punktów meczowych
*Remis na własnym torze - 1 punkt meczowy
*Wygrana na własnym torze przewagą do 6-ciu punktów - 2 punkty meczowe
*Wygrana na własnym torze przewagą wyższą niż 7 punktów - 3 punkty meczowe

*Porażka na wyjeździe stratą wyższa niż 7 punktów - 0 punktów meczowych
*Porażka na wyjeździe stratą 6-ciu punktów lub niższą - 1 punkt meczowy
*Remis na wyjeździe - 2 punkty meczowe
*Wygrana na wyjeździe przewagą do 6-ciu punktów - 3 punkty meczowe
*Wygrana na wyjeździe przewagą wyższą niż 7 punktów - 4 punkty meczowe

Zniesiono również przepis dopuszczający możliwość rezerwy taktycznej, w ramach której zawodnik startując 15 metrów od taśmy startowej miał możliwość zdobycia podwójnej liczby punktów. W zamian wprowadzono drugą rezerwę taktyczną, z której drużyna będzie mogła skorzystać w przypadku straty 12 lub więcej punktów do prowadzącej drużyny (pierwsza zmiana taktyczna może zostać użyta, gdy drużyna traci przynajmniej 10 punktów).


Anglicy też rezygnują z Jokera

Zróbmy mały przegląd jeźdźców światowej czołówki co do jazdy Elite League. Pierwsza ósemka:
Nicki Pedersen NIE
Jason Crump NIE
Tomasz Gollob NIE
Greg Hancock NIE
Hans Andersen NIE
Leigh Adams TAK, Swindon
Andreas Jonsson prawdopodobnie NIE
Rune Holta NIE

Nikt się tego nie spodziewał, ale z BEL zrezygnował też Nicholls. Tak więc wychodzi na to, że w przyszłym roku z czołowej dziewiątki GP tylko 1 będzie jeździł w Anglii. Zawodnicy nie zwalniają tempa i masowo rezygnują, a to pokazuje, że ta liga rozmienia się z funtów na grosze.
Ale nie o to mi chodzi. To, że ci z dużym CMA uciekają od cwaniakujących promotorów, to duża szansa dla tych, którzy tam nie jeździli. Szczególnie młodych, którzy szumnie zapowiadają, że chcą sie rozwijać. Ale co oni z tym fantem zrobią to już nie moja sprawa

Sorry za post pod postem, ale od 4 miesięcy nikt tu po mnie nic nie napisał.

Powoli rusza sezon na Wyspach. Na razie zostawiam to, kto będzie bił się o czołowe lokaty, natomiast skupiam się na tym, kto może zostać objawieniem ligi. Obserwuję ostatnie mecze i dochodzę do wniosku, że bardzo duże szanse ma na to ktoś z dwójki: Tyron Proctor (Australijczyk, pierwszy sezon jako senior) i zmarnowany wielki talent Ryan Fisher. Proctor wziął udział w dwóch spotkaniach Wolverhampton z Coventry i w jednym napykał 9+1 w 4 biegach, w drugim najwięcej z drużyny: 11+1 w 5. Fisher już w tamtym sezonie w Premiere League jeździł jak szatan (szczególnie w barażowych meczach o jazdę w EL). Teraz w Swindon też rozstawia po kątach lepszych od siebie.
Natomiast największy niewypał? Dosyć znany w Polsce Hynek Stichauer. Na razie przejechał 14 biegów, zdobył 5 oczek, z tym że dosłownie żadnego punktu nie zrobił wyprzedzając rywala. Wszystkie zrobione na upadkach/defektach/wykluczeniach. Zwykle bardzo ostrożny jestem w takich rokowaniach, ale w tym zawodniku nie widać żadnej poprawy.

http://www.sportowefakty.pl/zuzel/2009/ ... ady-play-/

Takie rzeczy to tylko w Anglii. Nie chcę myśleć jak jechano by po PZMot gdyby taką akcję zgłoszono...

Po dzisiejszym spotkaniu Poole - Lakeside dochodzę do wniosku, że obecni żużlowcy to pipy. Wielkie pipy. Przed meczem kabaret na czele z Lee Richardsonem. Kiedy oglądałem te lamenty pomyślałem, że w latach 90 nawet by się nie zastanawiano, czy jechać na takim torze, tylko zawody ruszyłyby punktualnie i nikt ani słówkiem by nie zrzędził. Jak się później okazało tor był spokojnie do ścigania, a upadki Holdera i Davidssona? Ten drugi zrobił trzy fikołki i podziękował za jazdę. Podejrzewam, że na wf-ie gość zawsze siedział na ławce ze zwolnieniem lekarskim. Kolejny raz tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że dzisiejszy żużel zmierza w beznadziejnym kierunku. A apogeum tego wszystkiego był mecz Gdańska z Czewą, kiedy w trakcie całego meczu jedyną mijanką było wyprzedzenie przez dwóch typów Richardsona, który zdefektował.

Na koniec napiszę też, że po dzisiejszej relacji Hans Andersen mega urósł w moich oczach. Nie p*erdolił się jak reszta panienek, wyjechał na próbę toru i pokazał lamusom jak się powinno jeździć na takim torze.;]

Jak Joe zdjął kask i podszedł do kamery to spadłem z sofy...

Ani chybi musiał przed zawodami głowę do ula włożyć.
Ma sa kra.

ale póki co waga mu nie przeszkadza. Brzuchacz też mu urósł, dobrze było to widać na wyjściu z łuku. Ale bieg 14 w wykonaniu Fry'a aaaachh. Trochę denerwował mnie komentator. Zamiast skupić się na waleczności dziadka to sugerował że Davidsson mu odpuszcza. Mecz ogólnie mi się podobał. Szkoda Holdera, a Shields to chyba miał wczoraj jakiś problem i mało myślał.
pozdro!

Fakt faktem, że Davidson jechał tak, jakby za żadne skarby świata nie chciał tego biegu wygrać.
No i nie wygrał

Co do Józka - poradził sobie na torze w Poole, na wyjazdach już gorzej.
Jeśli powołają go na mecz Lublina szału nie będzie.

Tak myślę.

Seevy - Joe był "Full Screen"???