Jeśli już - to "coś" do picia, i zagrychę!

nie da rady za duze koszty:P

Tylko zwóć uwagę na coś innego. Kupując karnet na cały sezon, ponosi się pewne ryzyko, na którym można niewiele stracić, można również dużo zyskać. Przykładowo w zeszłym roku ceny biletów ulgowych podrożały o ponad 100%, wówczas posiadacze karnetów raczej nie narzekali

Ja proponuje taka laske, jak masz w avatarze.

Prawda jest taka, ze spoleczenstwo biednieje (choc oczywiscie wszyscy
politycy i ekonomisci twierdza, ze jest odwrotnie ) i po prostu coraz
bardziej oszczedza. A bilety nie sa tanie...

Moim zdaniem alby poprawic liczebnośc ludzi na meczach to powinno sie obnizyc ceny biletow... Tak jak juz mowiliscie sa one dosc drogie i nie kazdego stac zeby kupic bilety dla calej rodziny..

No ale ten sport tez jest drogi więc kasy trzeba a wiadomo bilety to największy napływ do klubowej kasy i tak nie ma jeszcze jakis strasznie wysokich cen.

wcale nasze społeczeństwo nie jest takie biedne... wydaje mi się, ze kwestia frekwencji to nieco inna bajka... nasze społeczeństwo się bogaci (wolniej lub szybciej w zalezności od wielu czynników), ale także nasze społeczeństwo staje sie bardziej podatne na reklamę i marketing... na żużel ludzie chodzą bardziej "z rozpędu", przyzwyczajenia i dlatego, ze lubią dlatego też liczba kibiców na trybunach spada...Czy tego chcemy czy nie 99% kibiców ponad tych, którzy już są to kibice, którzy mogliby zostać zwabieni na stadion poprzez reklamę oraz szeroko budowany wizerunek sportu czy klubu...Coraz więcej ludzi ciągnie tam gdzie tzw. sfery wyzsze wskażą... stado podąża za przywódcą... przywódca mówi tenis - wszyscy zachwycaja się awansem do 1/16 naszej tenisistki...itd. Dopóki żużel nie bedzie sportem modnym i wałkowanym wszędzie od rana do wieczora, to mecze bedzie przychodzić coraz mniej ludzi...niektórzy mogą powiedzieć, że lepiej jak na stadionie jest 2 tys. kibiców niż 20 tys. pikników... kwestia do szerokiej dyskusji...

Wszędzie jest zawsze powtarzane, że największym sponsorem klubu są kibice. Tylko jeśli inni sponsorzy są tak traktowani, jak ten rzekomo "największy", to wcale się nie dziwię, że nie mamy sponsora całej polskiej ligi.

rdzenni mieszkancy - ? rdzenni mieszkańcy otwierają "Centrum Wypędzonych" w Berlinie !

Pozwoliłem sobie poczynić pewne obliczenia przyjmując następujące założenia (jeśli się mylę to oczywiście poprawcie mnie bo moja wiedza nt żużla jest daleko w tyle za Wasza ):
1. Srednia ilość kibiców na meczach rundy zasadniczej u nas to 7,5k. Obliczenia na podstawie danych ze strony Stali. Do sredniej nie wliczylem meczu otwarcia (12k) i derbów (10k) wykluczajac je z powodu ich wyjątkowosci .
2. Połowa sprzedanych biletów to NORMALNE a połowa to ULGOWE. Założyłem też, że połowa kibiców kupuje program zawodów. Oczywiscie pominąłem tutaj fakt, że wielu kibiców ma karnety, ktore bądź co bądź wychodzą taniej niż kupno biletów na wszystkie mecze, oraz fakt, że klub może zainwestować kase z karnetów. Myśle jednak, że aż tak istotnego odchylenia w związku z powyższym w moich obliczeniach nie ma

Kontynuując:
3750 x 25 zł (NORMALNY) = 93750
3750 x 15 zł (ULGOWY) = 56250
3750 x 5 zł (PROGRAM) = 18750
SUMA = 168750

Teraz załóżmy, że taki Rune ma płacone 50k za mecz lub 6k za punkt. Zdobywając ich srednio 10 w meczu dostaje 60k czyli srednio jakies 55k za mecz). Więc za kase z samych biletów klub ma kase dla powiedzmy trzech (w porywach do czterech zawodników biorąc pod uwagę zdobycze Nikiego czy Chrzanosia) zawodników. I to mówimy tylko o meczach u siebie. A co z resztą zawodników, opłat organizacyjnych, ew. kar, itp? Jak myslicie kto i z czego to płaci? Bycmoze nie ma w tych obliczeniach zbyt wiele dokladnosci ale nawet odchylenie +- 30k w zarobkach z biletów nie rozwiazuje chyba wszystkiego. Nie mówię też, żebyśmy przyjmowali te ceny biletów z zachwytem ale musimy chyba sobie powiedzieć jasno, że klub nie utrzymuje się z biletów. Owszem sporo odciążamy klub płacąc za nie. Co prawda to nie jest kropla w morzu potrzeb ale też nie antidotum na wszystkie problemy. Na pewno ceny biletów są oparte na dokładniejszych danych. Żeby zwiększyć frekwencje trzeba by zrobic badania jaka cene sa skłonni wydac kibice i na podstawie tego ustalic optymalna cene biletów. A jeśli te obecne ceny są właśnie optymalne? Więcej kibiców przy mniejszych cenach wejsciówek nie oznacza większych zysków. Doskonale przecież to wiecie. To jest tak mniej wiecej jak z sytuacja w kosciele. Z samej tacy nie dało by rady Reasumujac (mądre słowo ) ceny biletów moim zdaniem nie są przyczyną niskiej frekwencji.
Amen. Wyznajmy naszą wiare. Teraz czekam na opeery i inne wyrzuty ze sie nie znam co zreszta sie szczegolnie z prawda nie mija

napoczatku mowilem ze trzeba obnizyc ceny biletow, i jakis czas temu (jeszcze przed przeczytaniem postu kolegi nademna) i tez mi sie zdaje ze obnizenie niejest takim najlepszym pomyslem, niema zadnej pewnosci ze gdyby powiedzmy obnizono bilety o 5zl t oprzyszlo by duzo wiecej ludzi, jakos to zamna nieprzemawia i sadze ze jednak bilety powinny zostac jakie sa (i tez mi sie pewnie zaraz dostanie) ale nieodstapie za ulgami na wieksza ilosc kupowanych biletow (czyli jak mowilem ulgi rodzine) no i sadze ze troche wiecej (a zdaje mi sie ze teraz niema nawet wogule) promocji przed meczami w Rzeszowie, jakos trzeba to promowac to niesa mecze z Wrockiem czy nawet derby by bez niczego przyszlo 10do 12 tys.

DOBRA REKLAMA JEST W STANIE >PODCIAGNAC< ZAINTERESOWANIE KLIJENTA

O!!! I tu sie zgodze jak najbardziej ze w braku odpowiedniej reklamy moze byc pies pogrzebany. Jeszcze w pierwszej lidze pamietam jakies plakaty na miescie a teraz? jakos nie widzialem ale moze przeoczylem. Jednak kazdy szpec od marketingu wie, ze reklama to podstawa. cza by cos z tem fantem zrobic.

Ciekawe spostrzeżenie na temat malejacej frekwencji na meczach żużlowych w naszym kraju.

http://www.przegladzuzlowy.pl/news_czyt ... 1089888707

Hmmm... Zielona Góra? To tam gdzie jeździ ten Lindgren...??? Myslę ze w Zielonce to nie do końca o wychowanów chodzi...
Ale z drugiej strony coś w tym jest Jak Kajoj albo Łełek jadą po 3 to te 3 smakują jak 6 a czasem nawet jak 12!!!

Moim zdaniem jak ktos kocha żużel i naszą kochaną stal to, będzie chodził na mecze a reszta niech się buja . A pomysl z pokazami akrobatycznymi i takimi tam moim zdaniem jest nie trafiony bo to trwa tylko kilka bądź kilkanaście minut, to i tak nikt nie przyjdzie specjalnie po to.

a rodziny tych dzieci nie pomyslałes o tym?

Liczby kibiców zasiadających na meczach ekstraligi w poszczególnych miastach:
http://www.przegladzuzlowy.pl/news_inde ... 1089889740

i nasza liczba:

- Włókniarz Częstochowa 11 500
- RKM Rybnik - 7 500
- Atlas Wrocław - 8 500
- Polonia Bydgoszcz - 6 500
- Unia Leszno - 7 500
- Apator Toruń - 8 000
- Unia Tarnów 12 000

- Apator Toruń (PO) - 6 500
- Unia Leszno (PO) - 6 000
- RKM Rybnik (PO) - 6 000


Średnio - 8 000
Rekord - 12 000 z Unią Tarnów
Najniższa frekfencja - 6 000 z Unią Leszno i RKM Rybnik (oba spotkania w PO)

Średnie miast:
1. Tarnów - 10 500 (tyś kibica na mecz)
2. Leszno - 9450
3. Częstochowa - 8 9000
4. Rzeszów - 8 000
5. Bydgoszcz - 7 900
6. Wrocław - 7 750
7. Toruń - 6 700
8. Rybnik - 4 650



Podsumowując nasza frekfencja na meczach ligowych w sezonie 2006 nie wygladała aż tak żle jak by się to mogło wydawać

Z drugiej strony, czasy się zmieniły i niestety możemy już chyba zupełnie zapomnieć, o czasach kiedy na prawie wszystkich spotkaniach ekstraklasy zasiadał komplet 12 000 kibiców (A Ja takie czasy dobrze pamiętam, zresztą nie tylko chyba Ja)


PS. W przyszłym sezonie po zamontowaniu krzesełek, frekfencja na naszym stadionie zapewnie znowu mocno spadnie i niestety 12 000 kibiców ogladających mecz ligowy w naszym miescie przejdzie już całkowicie do historii, cała nadzieja w nowym stadionie ....

podaj prosze w jakich latach.

Lata 80, 90, oczywiście nie na wszystkich meczach ale na wiekszości.
Do dzis mam kasety video z meczami Stali nagrywane z TV Rzeszów z tamtych lat i nikt Mi nie powie ze na meczach ligowych dajmy na to z taką Polonią Bydgoszcz,Apatorem czy Unią Leszno zasiadało na trybunach po 6 000 kibiców tak jak się dzieje to teraz.

Finał MDMP 94 i na trybunach 10 000 kibiców,finał MIMP sezon puzniej i podobna liczba, a teraz na finale MDMP nie było wiecej niż 3-4 tyś.

Ewenement. Najladniejszy mecz odjechalismy wlasnie z Polonia Bydgoszcz [moim zdaniem], a tu okazuje sie, ze byla wtedy najnizsza frekwencja