Nie mam nic do goscia, ale fakt, ze go lubisz, raczej ma niewielkie znaczenie, jesli chodzi o jego jazde w meczach. Czy mobilizuje sie na najwazniejsze mecze? Mecz Unii z Polonia decydowal o pierwszej czworce dla Unii...

Scott zabral do Australii tylko jeden silnik.Przetrwał on I Rundę ( trzecie miejsce) kończąc swój żywot na II Rundzie( 8miejsce) przez zatarcie w finale pocieszenia. Reszta startów to osiołki od jednego z miejscowych

O ile się nie mylę to o awansie jaskolek do 4 decydował mecz z Unią Leszno!!!

Byly dwa decydujace mecze - najpierw z Polonia, potem z Unia.

A co do Nichollsa to jadac na tym swoim silniku w tej drugiej rundzie tez byl slaby. Byc moze silnik zaczal sie psuc od drugiego startu, kiedy to byl juz naprawde wolny i przestal punktowac.

Oby tylko za czesto nie psuly mu sie silniki w trakcie sezonu.

A ja w tym roku więcej zawierzyłem Scottowi niż w tamtym.
Mam nadzieję że godnie będzię sławił firmę LINMOT
pozdrawiam.ZB

To że Scott poprzedni sezon w barwach Unii zawalił to akurat zaleta ;]

Na pewno do tej pory w Polsce nie błyszczał. Czy to we Wrocławiu, w Lesznie czy w Tarnowie. O Gnieźnie nie wspominam bo był wtedy juniorem.
Ale jego postawa nie jest spowodowana tym, że nie potrafi u nas jeździć, tylko raczej nie chcial. Traktowal ligę polską po macoszemu. Jak podejdzie do sprawy poważnie to powinien być z niego pożytek. Nie spodziewałbym się jednak, że przekroczy srednią 2pkt/bieg. Byleby tylko bez takich wpadek jak w Rybniku.

A sezon 2005 w barwach jaskółek miał przecierz dobry. Wystąpił w 3 spotkaniach i zdokył około 30 pkt. Czyli około 10pkt/mecz. Dla mnie jest to dobry występ w meczu.

Scotty w nietypowym zdjeciu - podczas reklamy linek sprzeglowych

http://www.sportowefakty.pl/?dysc_id=4& ... _id=174182
juz sie zaczyna jak w tarnowie ale zobaczymy jak to bedzie ...

Niedosc ze nie ma kto punktow zdobywać to jeszcze jednego z "liderów" nie ma... a mial to byc super zakup. Scott nie byl solidnym zawodnikiem widacc bylo w IMA. No ale zobaczymy. Ciekawe kto pojedzie do Czewy Nicki,Rafi,Watt,Kuciapa,Messing,Les,Miesiac

Niestety ale to juz jest naprawde chore! To co sie dzieje w tym klubie. Jak tak Nicholls zacznie sobie wymowki robic to szkoda gadac. Fakt ze szans na wygranie meczu nie ma bonusow tez nie ma, ale obawiam sie Scott nas wykiwa ma sponosora na GP ale liga go chyba juz nie obchodzi obym sie mylil

Wymówki? Czy wy wiecie, co wy piszecie?
Nicholls ma mecz w Anglii w tym samym czasie i wątpliwym jest, by opuścił swoją ligę. Było to już parę razy wspominane, więc napiszę jeszcze raz i to tłustym drukiem: Scott ma w ten sam dzień mecz w Anglii. Żądać aby wybrał ligę polską to nieporozumienie. To tak jakby Szwedzi liczyli (w przypadku kolizji terminów), że Dobrucki pojedzie na Kaparnę, a nie na Stal.
Polacy w tym czasie jadą w Polsce, Anglicy w Anglii - chyba, że będzie taki numer jak ZG proponuje zrobić, czyli mecz o 10:00 rano. Inaczej ma się sprawa z reprezentantami innych krajów, ale podejrzewam, że raczej również i oni wybierać będą Anglię.

nicholls tak czy owak zrobiłby 4-7 pkt. w czewie więc myślę że z godnością zastąpi go miesiąc

Tak samo było podczas meczu uni tarnow z Częstochową chyba 3.v kiedy nie mogł przyjechać na mecz. Nie podoba mi się to.

Umiem czytac i wiem ze w tym dniu ma mecz w Anglii. Nie tylko ty tutaj jestes mądry. Piszac mojego ppsta tez to wiedzialem.

Uwierzcie raz na zawsze! Nicholls nawet gdyby chciał, nie przyjechałby na ten mecz! Promotorzy angielscy nie są tacy głupi i nie ma szans na to, że dadzą przyzwolenie na to by ktoś w pierwszej kolejności potraktował Polskę priorytetowo. Oni niekiedy wymagają nawet od Polaków, by priorytetem była Anglia. Przypomnę może nieco. Niespełna 3 lata temu. Chaz Gjedde. Bardzo chciał przyjechać na mecz przeciwko Wybrzeżu? Bardzo chciał. Przyjechał? Nie przyjechał. Dlaczego? Proste. Nie dostał pozwolenia od Rossitera. Nawet niektórzy Szwedzi mogą mieć problem z przyjazdem do Polski na ligę. Tu przypomina mi się lany poniedziałek 2002. Peter i Mikael Karlssonowie. Chciano by przynajmniej jeden z nich przyjechał na mecz ze Stalą. W efekcie promotor Wolverhampton pokazał w cudzysłowiu środkowy palec działaczom RKM-u. Tyle w tym temacie, bo to, że Nichollsa nie będzie to nie są żadne spiski, ale "prawa natury". Swoją drogą, ciekawa perspektywa rozegrania meczu przed południem. Chyba nawet w 2003 roku taka akcja miała miejsce w Czewie, by Sullivan zdążył na Elite League, rozegrano mecz z Falubazem o 11-tej.

Damian! wszystko wyjaśnił klarownie.


Wiedziałeś, że to nie "widzimisię" Nichollsa, tylko "siły wyższe"? Więc co twoim zdaniem "jest naprawdę chore"?? To, że Anglik wybiera Anglię, a nie Polskę, czy jak? Czy też może to, "co się dzieje w tym klubie"? Tylko co ma nasz klub do kalendarza rozgrywek w Anglii, bo nijak nie potrafię tego zrozumieć?

gdzie sa zawodowcy od Ligi Zawodowej. takie sprawy powinny byc rozstrzygane na szczeblu centralnym, aby uniknac podobnych kolizji, ktore sa co roku, bo zawsze jedziemy w lany poniedzialek.

to jest smieszne, ze dalej tego nie dopracowano.

BSPA od zawsze stawia sprawe jasno. zawodnik musi jechac w wyznaczonym terminie. absencje moze wytlumaczyc zwolnieniem lekarskim badz terminem zawodow rangi FIM. inaczej sa pieniezne kary i dyskwalifikacja na nastepny (badz dwa) mecz.

byli zawodnicy, ze olewali BEL. Tony Rickardsson w 1999 roku pojechal w Gdansku. Lotos zaplacił i Tony olal Angoli, za co musial bulnąć (nie pamietam ile), ale chyba go to nie zmartwilo. z Grudziadzem walnal maksiora i skosil niezla dole. pamietam, ze z kumplem stawialismy na sete, ze tak postapi. no ale, to Ricko

mysle, ze zawodnicy sami powinni dogadywac sie z klubami w ktorych startuja i nie powinna wtracac sie w to federacja, ale jak zawsze Angole musza byc najwazniejsi i nie rozumieja nawet tego, ze polski klub moze walczyc o medal.

przykad Adamsa powinni dobrze pamietac w Rzeszowie. 1998 rok. mecz o 3 miejsce. przelozony na poniedzialek i Adams musial wyfrunac.

problem istnieje, gdzie jest bydgoska paczka z panem Kowalskim na czele?

gdzie ekipa z Ostrowa tzn GKSZ?

kazdy ma to w d.... i liczy, ze akurat na tym zarobi tzn rywal bedzie oslabiony.

Nie "moze", tylko "na pewno" zabraknie jesli pokryja sie terminy.