Skoro to temat o kibicach, to nic nie stoi na przeszkodzie chyba aby popatrzeć i posłuchać jak spiewają tą samą przyśpiewkę kibice:

Cervenej Zvezdy Belgrad
http://www.youtube.com/watch?v=whAe6J_F ... ed&search=

i Lecha Poznań
http://za.lechem.przemierzamy.caly.swiat.patrz.pl/


Doping rewelacja , o czymś takim nawet nie ma co marzyć u nas na żużlu, raz nie ta dyscyplina, dwa nie ten typ kibiców

No własnie skoro juz zostal poruszony temat dopingu...odnosze wrazenie ze doping u nas na meczach (żuzlowych) w minionym sezonie był z meczu na mecz coraz słabszy a pod koniec sezonu w ogole go nie było (oczywiscie pomijajac mecz z Unia T.).Zastanawiam sie z czego to wynika...Przeciez jeszcze jak jeździlismy w I lidze to naprawde doping był a teraz....

Należy się zastanowić co trzeba zrobić aby usprawnić ultrasów Stali na żużlu.
Może jakaś nowa organizacja 'zamiast' albo razem 'z' KK.

KK w Rzeszowie juz nie istenieje.

może to trochę nie na temat ale moim zdaniem dozwolone jest nazywanie zespołu i stalą i marmą, w końcu to stal-marma nie zapominajmy jaka firma przywróciła ekstraligę żużlową w Rzeszowie

Czyli o czym my tu rozmawiamy.
Możemy jedynie podsumować działalność KK 2003-2006,podziekowac im za organizacje wyjazdow i skromny doping.

Szkoda,ze jako jedyna ekipa ekstraligi nie bedziemy wystawiac na mecze mlyna.

Czyli wyjazd do Tarnowa 2007 na własna reke???

To teraz nie będzie sie organizować żadnych wyjazdów?

Taaaaaaaa... Dokładnie pamiętam ten mecz 14.07.2006 byłem tam i widziałem (siedziałem na I łuku) i to co pokazali nasi kibice w biało-niebieskich koszulkach to... z całym szacunkiem ale trudno to było nazwać dopingiem- jakieś pokrzykiwania chłopców przed mutacją ( na II łuku, gdzie siedzieli kibice Unii był wielki transparent, a poza tym było ich słychać! "Nasi" reagowali wtedy, kiedy "tamci" dopingowali swoich "herosów żużla 1-dnia"

a kto NA KOLANA to kto krzyczal? zreszta taki jestes madry, pokaz lepiej. a moze to wlasnie ty jeszcze mutacji nie przeszedles i sie wstydzisz czy co? masz kompleks mlodych ludzi jak pewien australijczyk?

po pierwsze: "NA KOLANA" to krzyczał cały stadion, po drugie: mutację przeszedłem jakieś 15-20 lat temu, po trzecie: już z pryszczy wyrosłem, aby mieć kompleksy!

chyba jednak nie, skoro chlopakow 20letnich i starszych nazywasz ludzmi przed mutacja. a moze problem ze wzrokiem skoro nie widzisz ile lat maja ludzie z mlyna?

na kolana krzyczal caly stadion a kto zainicjowal? znowu problem ze wzrokiem?

Ja, a co?
No 20 lat jeszcze nie mam, ale juz nie dlugo...
A co do dopingu to tego dnia byl rzeczywiscie niezbyt...
Doping to jest wlasnej druzyny, a wykrzykiwanie hasel i przyspiewek na przeciwnikow to raczej nie doping...
Ale spelnilo sie moje marzenie : Na kolana spiewal caly stadion,a przynbajmniej 80%

I cos jeszcze:


Prawie wszystko mi sie sprawdzilo, a najbardziej sie ciesze z punktu 1

No fakt! tylko z tym się zgodzę ale reszta nie zachwycała! Poza tym liczyłem na piękne derby, zaprosiłem też przyjaciół,(ich pierwszy raz na żużlu) na których chciałem zaszczepić w nich miłość do spalonego metanolu! jednak po tym meczu raczej nieprędko pojawią się na następnym mimo korzystnego wyniku! (wiesz, co mam na myśli?)

Ogólnie mówiąc, zadeklarowaliście pomoc przy modernizacji stadionu. A więc dlaczego Was nie było na montażu krzesełek?
Tylko nie mówcie, że szkoła, dziecko, praca itp. bo czas na spotkania, oglądanie zdjęć i inne rzeczy które tam robice, znajdujecie...

Nie zaczynał bym tej gadki od nowa, gdyby nie ta wypowiedz w artykule

Bzbura! Byly osoby z SŻKSR. A ze malo? Nikomu nie bedziemy sie tlumaczyc, kazdy ma swoje zycie, poza tym ilosc nie zawsze idzie w jakosc.

to jakies roszczenie w stosunku do mojego czasu i pieniedzy, ktore daje na skladki?


mysle, ze jeszcze zaczne protokoły piac na forum czy dobrze sie wywiazujemy, a reszta bedzie glosowac nad votum zaufania.

co za gosc, bedzie mi wypominal na co czas znajduje

Krzysiek daruj sobie odpowiedzi na takie ptania. Bede dażyl do tego, aby w ogole nie zabierac publicznie glosu na podobne zarzuty itd.

Nie jestesmy organizacja publiczna zebysmy musieli sie tlumaczyc z tego, co robimy.

Heh- Grzesiek - ja już dawno tak organizm nauczyłem reagować, że po przeczytaniu takich lub podobnych prowokanctw - pęcherz mi się wypełnia maksymalnie!

Jesli ja sie nie myle, to jedynym obowiazkiem czlonka Stowarzyszenia jest placenie skladek i przychodzenie na spotkania (choc co do drugiego mam watpliwosci), a nie robienie wszystkiego. A ci "prawdziwi kibice" to zaczynaja sie juz nudni robic. Mysle, ze jak Seba skonczy szkole i zacznie pracowac, utrzymywac sie sam, to zmieni spiewke.

No fakt, były 2 osoby, a stowarzyszenie chyba liczy troche więcej. Tylko poprostu spytałem, jak by nie patrzeć, deklaracja pomocy przy modernizacji stadionu z Waszej strony była.

Ja nikomu nic nie wypominam...

Jaśku, tak sie składa, że skonczyłem szkołe, pracuje itd.
I własnie jak by nie praca to napewno bym pare razy przyszedł.

Jeszcze raz zanaczam, że ja tylko spytałem.