Żużlowe Forum kibiców Stali Rzeszów - stalrzeszow.com
http://stalrzeszow.com/

Andreas Messing - Stal Rzeszów 2007!
http://stalrzeszow.com/viewtopic.php?f=4&t=3401
Strona 12 z 14

Autor:  brzycho [ 31 lip 2007, o 12:52 ]
Tytuł: 

No ja wiem, że Maciek powinien nawiązać z nimi walkę... Nie nawiązał i tylko potwierdził to, że na wyjazdach od dwóch lat jest słaby... Co chyba wszyscy wiedzieliśmy...

Autor:  Grigori [ 31 lip 2007, o 13:13 ]
Tytuł: 

proponuje wrócić do tematu o "Andreas Messing - Stal Rzeszów 2007!"
8-)
Ciekaw jestem jak sie zaprezentuje Andre w meczu z Czewą :), która też swoją juniorką nie powala na kolana

Autor:  pharynx team chief [ 31 lip 2007, o 13:28 ]
Tytuł: 

Moj post stanowil jedna calosc, jak chcesz moge zaczac analizowac Twoje posty slowo po slowie tyle, ze nie widze w tym zbyt duzego sensu.
Skoro Ciebie nie obchodzi, ze Maciek zaciera silniki tylko i wylacznie ze swojej winy i nie ma na czym jechac prezentujac przy tym jako taki poziom sportowy i nie obchodzi Cie ze moze zatrzec dobry silnik w trakcie meczu kladac przy tym wynik druzyny to przepraszam Cie bardzo. Dobrze wiem jakie pytanie zadales i ten argument to po czesci odpowiedz na nie, ludzie na niego pluja bo denerwuje ich, ze w skladzie jest zawodnik gorszy a lepszy siedzi na lawie. Moj kolejny argument rozdzieliles na dwie czesci jak jakis swiadek jehowy wycina z biblii to co mu pasuje, jesli uwazasz, ze 15 sezonow nie zobowiazuja Macka do czegos to rowniez bardzo przepraszam. Messi byl chwalony tylko za ostatni mecz a ja pisalem o nim i o Macku, wiec nie bede pisal o turnieju w Bukareszcie. Chyba nie powiesz mi, ze nikt sie nie podniecal 14 biegiem z Lesznem w wykonaniu Macka i 14 biegiem na derbach i wystepem z ZG na wiosne - a jesli tak to - bardzo przepraszam.

Z politowaniem,
px

Autor:  brzycho [ 31 lip 2007, o 14:41 ]
Tytuł: 

Odpowiem krótko. Odpowiedziałem Ci na caluśki Twój post. To co z tego, że go podzieliłem? Świadkowie Jehowy? :lol: Czy oni cytują całą biblię czy tylko ich fragmenty? Ja zacytowałem cały post tylko, że odpowiedziałem Ci w nim na prawie każde zdanie.

Również z politowaniem,
Brzycho aka młody ziooom

Autor:  pharynx team chief [ 31 lip 2007, o 14:49 ]
Tytuł: 

Niedobrzycho z Ciebie nie zrozumiales mojego jakze prostego przekazu - jedno ze zdan rozdzieliles na dwa i to porownalem do swiadkow jehowy inna sprawa, ze sam sobie zaprzeczasz:

"Odpowiedziałem Ci na caluśki Twój post." VS "odpowiedziałem Ci w nim na prawie każde zdanie."

Autor:  brzycho [ 31 lip 2007, o 14:53 ]
Tytuł: 

Będziesz mnie teraz za słówka łapał? :roll: Brawo! Możesz być z siebie dumny! :|

Zakręciłeś się z tymi świadkami Jehowy...

Autor:  brzycho [ 31 lip 2007, o 15:47 ]
Tytuł: 

Jakich moich błędów? Mam nadzieję, że zlitujesz się nade mną i mi odpowiesz... Pff...

Autor:  wayne_rooney [ 31 lip 2007, o 16:19 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Nie miałem problemów z motocyklami i dzięki temu udało się dobrze zaprezentować

nie wiem czy dobrze rozumuje, ale tu jakas wzkazówk jest, ze teraz nie miałem problemów, wiec wczesniej one musiały byc, ale uzytkownik Malak bedzie dalej pisal, ze Messing ma sprzet jak Pedersen... :?

Autor:  piotrek78 [ 31 lip 2007, o 20:57 ]
Tytuł: 

Swoją drogą to ciekawe na jakim sprzęcie Messing pojechał w Zielonce bo był super spasowany. No napewno nie na swoim , , , Ktoś ma wiedzę w tym temacie i się nią podzieli ?

Autor:  POLAN [ 31 lip 2007, o 20:58 ]
Tytuł: 

Bylo juz mowione. Jechal na swoim sprzecie przywiezionym ze Szwecji.
W parkingu pomagal mu brat.

Autor:  GRISZA [ 1 sie 2007, o 10:44 ]
Tytuł: 

Andreas zaliczył ciekawoturystyczny występ w Norwegii. 3,t,3,3 . Ale co tam. Najważniejsze były i tak widoki...:D

Autor:  Hansi [ 4 sie 2007, o 10:20 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Mecz w Zielonej Górz był dla mnie ostatnią szansą, by pokazać rzeszowskim działaczom, że potrafię jeździć na żużlu. Dlatego przyjechałem z własnym sprzętem i z bratem jako mechanikiem - mówi szwedzki junior Marmy.
Tomasz Welc: Po dłuższej przerwie bardzo udanie powróciłeś do drużyny Marmy. W Zielonej Górze zdobyłeś pięć punktów...

Andreas Messing: W meczu z ZKŻ jeździło mi się naprawdę fajnie. Może nie zdobyłem zbyt wielu punktów, ale jestem zadowolony. Szkoda tylko, że nie wygraliśmy, chociaż było blisko. Myślę, że gdyby nie słabszy początek zawodów, mogliśmy pokusić się o zwycięstwo.

Na torze należałeś do najbardziej walecznych zawodników.

- Po prostu, jak jeżdżę na swoich motocyklach, to wiem, na co mogę sobie pozwolić. Do tej pory w polskiej lidze startowałem na silnikach, które otrzymałem z rzeszowskiego klubu. Różnica jest chyba widoczna. Do tego tor był bardzo dobry i można było się pościgać

Czy pojedziesz na swoim sprzęcie także w kolejnych meczach Marmy?

- Jeszcze nie wiem. Mam dużo imprez w Szwecji, w których muszę wziąć udział i może być problem z przetransportowaniem motocykli do Rzeszowa. Ale mam nadzieję, że razem z działaczami rzeszowskiego klubu uda nam się to wszystko jakoś rozwiązać. Tym bardziej że już niedługo zaczynają się play-offy, najważniejsza część sezonu, i mam nadzieję, że w nich wystartuję i to na swoich motocyklach.

Tym występem pokazałeś, że to Tobie należy się miejsce w składzie Marmy na końcówkę sezonu.

- To była dla mnie ostatnia szansa, by pokazać rzeszowskim działaczom, że potrafię jeździć na żużlu. Dlatego przyjechałem z własnym sprzętem i z bratem jako mechanikiem. Myślę, że pokazałem, że można na mnie liczyć w kolejnych meczach i że wystąpię w drużynie Marmy w rundzie play-off.

Wygląda na to, że Andreas Messing na swoich motocyklach oraz na sprzęcie klubowym to na torze dwie różne osoby.

- Dokładnie tak jest. Ale powiem ci dlaczego. Po prostu musisz być pewny swojego motocykla, wiedzieć, że on cię nie zawiedzie. W Zielonej Górze na motocyklu czułem się naprawdę komfortowo.

Po jednym z wyścigów miałeś spięcie z juniorem gospodarzy Grzegorzem Zengotą.

- Przyznaję, że ostro go zaatakowałem na wejściu w ostatni łuk, ale wcześniej to on mnie cały czas blokował w niezbyt sportowy sposób. Wiedziałem, że zespół potrzebuje punktów, więc na ostatnim łuku postawiłem wszystko na jedną kartę. Cały czas próbowałem go zaatakować po zewnętrznej, ale na ostatnim łuku udało mi się go wyprzedzić przy krawężniku. Po zakończeniu biegu Grzesiek był bardzo zdenerwowany, ale rozumiem go. W tym biegu obaj pojechaliśmy bardzo ostro, ale to jest żużel.

W sobotę wygrałeś półfinał indywidualnych mistrzostw Szwecji juniorów. Z jakimi nadziejami pojedziesz na finał?

- Chciałbym zostać mistrzem, ale wszystko może się zdarzyć. Będę walczył o jak najlepszy wynik, ale finał odbędzie się w Kumli, gdzie jest bardzo długi tor, na którym nie miałem okazji zbyt często startować. Jednak jestem dobrej myśli, ostatnio moja forma idzie w górę i jeśli będę szybki na starcie, to jestem w stanie wygrać.



* Andreas Messing - szwedzki junior, żużlowiec Marmy Polskie Folie Rzeszów




Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów

Autor:  sztandar [ 4 sie 2007, o 10:44 ]
Tytuł: 

Fajny wywiad, powiem szczerze, że zwątpiłem w Andreassa po jego początkowych wystepach, ale jak widać przedwcześnie. Dobrze, że Messing pokazał się w Zielonej Górze bo daje to nadzieję na jakieś punkty w Play-off. Mam nadzieję, że w niedziele znowu przywiezie własny sprzęt bo na klubowych osiołkach nie za bardzo sobie radził, a widząc jak jeździł w finale MIMP Szczepaniak na juniorzez Częstochowy spokojnie będzie można robić punkty.

Autor:  wayne_rooney [ 4 sie 2007, o 12:25 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Do tej pory w polskiej lidze startowałem na silnikach, które otrzymałem z rzeszowskiego klubu. Różnica jest chyba widoczna


Gdzie jest pan panie Malak? potrafi pan obrazac poziom tego forum, sam nie prezentujac lepszego, to jeszcze rzekłbym ze wprowadza pan wszystkich w bład. Andreas ma silniki jak reszta druzyny... :shock: :lol: własnie teraz widac jakie to były wspaniale silniki....a raczej chciałem powiedziec silnik, bo Szwed dostał jedna fure i niech jedzie, to co ze Les ma 3 :lol: ale Szwed to Szwed. Po raz kolejny moglismy sie przekonac o prawdomówności działaczy Marmy polskie folie... :?

Autor:  Grigori [ 4 sie 2007, o 15:43 ]
Tytuł: 

hehehe
No to wyszła stara prawda, Messi na osiołku przygotownym przez klub nic nie pojedzie bo .. nie tak jak co nie którzy twierdzili, że nie ma umiejętności:) tylko w zuzlu glównie liczy się sprzęt

Autor:  franz_roth [ 4 sie 2007, o 15:50 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Po raz kolejny moglismy sie przekonac o prawdomówności działaczy Marmy polskie folie...


Skoro jest tak źle, to czemu jest tak dobrze ?

Czy Malak obraził kogoś z forum ? Nie - stwierdził fakt, bo wycieczki co niektórych po ludziach z rzeszowskiego klubu w tym Twoje są całkowicie nie na miejscu, nieuzasadnione oraz żenujące. Ot cała istota wpisu Malaka w jednym z tematów. A to że poziom jest niski jest zasługą takich osobników jak Ty, którzy nie dążą do wymiany argumentów, tudzież dyskusji, tylko zrobienia jak najwięcej zamieszania wokół siebie.

Autor:  sztandar [ 4 sie 2007, o 16:29 ]
Tytuł: 

Może wina nie leży w tym, że sprzęt był zły czy źle przygotowany, a po prostu nie był przygotowany "pod zawodnika". To tak jak z butami pójdziesz do sklepu sam przymierzysz leżą kupisz i będziesz zadowolony. Wyślesz do sklepu kogoś dasz mu numer, kupi przyniesie założysz i będą niewygodne niby wszystko ok i chodzić możesz, ale komfortu nie ma :D.

Autor:  _fen_ [ 5 sie 2007, o 08:19 ]
Tytuł: 

Messing, startując w Zielonej Górze miał obicia Marmy czy te swoje??

Autor:  PeteTheMaster [ 5 sie 2007, o 08:20 ]
Tytuł: 

swoje.

Autor:  GRISZA [ 5 sie 2007, o 09:40 ]
Tytuł: 

Chyba raczej obicia to miał Marmy..

Obrazek

Strona 12 z 14 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/