Żużlowe Forum kibiców Stali Rzeszów - stalrzeszow.com
http://stalrzeszow.com/

"Loty Drozda" - opinie na temat felietonów
http://stalrzeszow.com/viewtopic.php?f=4&t=3416
Strona 1 z 2

Autor:  piter [ 3 gru 2006, o 13:49 ]
Tytuł:  "Loty Drozda" - opinie na temat felietonów

Jeśli w zlej czesci forum - prosze o przeniesienie topiku do wlasciwej.

Wlasnie jestem "po" lekturze felietonu z serii "loty drozda" i mam kilka malych uwag do Autora, ktory byc moze (na pewno) wielka zuzlowa wiedze ma. Mimo wszystko jednak, lata spedzone w gazetce wsiiz nie przyniosly wielu korzysci.
Felieton felietonem nie jest, nie oszukujmy sie. Felieton, ze swej natury, nie jest ani tak rozlazly, ani nie aprobuje az takich dygresji jak szczegolwe biografie bohaterow. Co wiecej, wcale nie ozdabiaja felietonu wyrazenia typu "kolcz" czy "trenejro", a tym bardziej nie sa to te zlosliwe czy zartobliwe okreslenia, ktore charakteryzuja ten rodzaj wypowiedzi literackiej. Inna sprawa, ze zartu czy zlosliwosci tu ani w zab, a wlasnymi przemysleniami- tak typowymi, wszak, dla felietonu -Autor nie bardzo chcial sie podzielic.
Dobrze by rowniez bylo, gdyby Autor- mianujacy sie przeciez dziennikarzem- probowal uzywac przecinkow czy ukladal zdania zgodnie z zasadami jezyka polskiego tudziez logiki.

Nijak sie ma to, co napisal Autor do definicji, ktora przytoczyl zaraz na poczatku tekstu. Blysnal wiedza, ale nic poza tym. Nie byl to ani lekki, ani zartobliwy, ani zlosliwy, ani prywatny tekst. Za cholere nie mozna bylo dopatrzec sie w nim konkretow i opinii autora na temat polityki transferowej wladz Stali. W koncu podoba sie, czy nie? Chyba jest za, a nawet przeciw :/- taka bojazliwa asekuracja.
Taki wdzieczny byl to temat do napisania swietnego, prawdziwego felietonu.
Mozna bylo sie wykazac i dziennikarsko i literacko...

Autor:  Jasiek [ 3 gru 2006, o 15:32 ]
Tytuł: 

A ja sie nie zgodze. Tekst ma zdecydowanie charakter felietonu. Moze nie jest tak ostry jak teksty Bartka Czekanskiego, czy moj tekst o panu Ferencu, ale na pewno kwalifikuje sie do felietonu. Grzegorz Drozd byc moze po prostu wielkim felietonista nie bedzie. Tak samo jak Lorek nigdy dobrym felietonista nie byl. Obaj potrafi zas bardzo ciekawie pisac o zuzlu i to jest chyba w tym najwazniejsze, nieprawdaz?

I to mowie ja - wieloletni dziennikarz Radia VIA, Tygodnika Zuzlowego, Przegladu Zuzlowego, SBS Radio w Australii, wspolpracownik m.in. Radia PiK i Radia Torun.

Obiecuje, ze jak redakcja pozwoli, to od czasu do czasu przypomne sie kibicom z Rzeszowa. :D I postaram sie byc rownie zlosliwy, jak za czasow, gdy w Gdansku mnie chcieli ukamieniowac, a pewien dziennikarz Sportowych Faktow po tym, jak wysmialem go na lamach PZ, omal nie rzucil kariery dziennikarskiej.

Autor:  ireneusz [ 3 gru 2006, o 15:37 ]
Tytuł: 

Temat przenoszę do działu Wokół Żużla. Dodatkowo delikatnie zmieniam jego brzmienie - od tej chwili ten temat stanowi miejsce do wymiany poglądów na temat felietonów prezentowanych na stronie głównej http://www.stal.rzeszow.pl autorstwa Grzegorza Drozda.

Autor:  Redaktor [ 3 gru 2006, o 18:42 ]
Tytuł: 

No dzieki piter, ze zechciales mi poswiecic tyle czasu, po ponad rocznej przerwie udzielania sie na forum. Widze, ze nawet mnie znasz. Pewnie stad tak gleboka analiza moich błedow. Dziekuje.

Felieton - hm jakos, to musi sie nazywac. Moze jak przeczytales i zrozumiałes nawet napisalem, ze to nie bedzie felieton.

Nad przecinkami mysle, zawsze mozesz mnie podszkolic. Człowiek uczy sie całe zycie, zwlaszcza w takim zawodzie.

Autor:  MaK(s) [ 3 gru 2006, o 20:12 ]
Tytuł: 

Jasiek, przeciez Twoja milosc do siebie samego nie zna juz chyba zadnych granic. Boj sie Boga!

Co do meritum watku, to sie nie wypowiadam, zeby sie nie narazic na podejrzenia o stronniczosc. Zgodze sie natomiast z jednym - nikt nie rodzi sie felietonista, tego trzeba sie uczyc przez lata pracy dziennikarskiej.

Autor:  lordinho13 [ 6 gru 2006, o 03:07 ]
Tytuł: 

podobaja mi sie artykuly z cyklu "Loty Drozda"
Widac ,ze ich autor doskonale zna tematyke zuzlowa.
Czytajac takie artykuly jak chocby te niezle mozna sie czasami wciagnac .Sam sie zaczytalem pewnego razu hehe.Spoko jest bo przynajmniej sie "kupy" trzyma jedno z drugim
Jak dla mnie spoko

Pozdrawiam :wink:

pozdro dla autora

Autor:  samurai [ 12 gru 2006, o 11:31 ]
Tytuł: 

Ciekawe, czy ten ostatni to jest tak od siebie, czy artykuł sponsorowany? Bo jeśli to drugie, to źle z autorem.

Autor:  Leonidas [ 13 gru 2006, o 03:12 ]
Tytuł: 

Kilkanaście minut temu skończyłem konwersację z autorem felietonów z naszej strony. Śmiem twierdzić, że skoro potrafi pisać felietony (tak je wg siebie nazywa), to chyba tym bardziej potrafi rozmawiać z innymi sympatykami żużla. I tu się pomyliłem...

Kiedy ustosunkowałem się do jego ostatniego felietonu zamieszczonego na oficjalnej stronie Stali, odczytałem (na gg, bo tam rozmawialiśmy) wypisane przez niego bluźnierstwo na temat kibiców Stali. Oczywiście nie chcę zamieszczać tu - bo nie czas i miejsce chyba - całego zapisu naszej rozmowy, choć takowym dysponuję.

Uważam jednak, że skoro w jakimś sensie reprezentuje rzeszowskie środowisko żużlowe, to na pewno nie powinien używać takich sformułowań jakich użył w konwersacji ze mną, które jednocześnie tyczyły się kibiców zabierających głos na forum.

Oczekuję od Grzegorza Drozda przeprosin na łamach forum.

Autor:  Ramelow [ 13 gru 2006, o 03:20 ]
Tytuł: 

Mozesz jeszcze raz powtorzyc ostatnie zdanie :?: :lol:

Autor:  GRISZA [ 13 gru 2006, o 09:24 ]
Tytuł: 

Leonidas prędzej Jasiek przejdzie przez ucho igielne niż Grzesiek zmieni swoje spojrzenie na żużel... :wink:

Felietony bardzo dobre. Fajnie się je czyta. Czuć żużel w tym wszystkim. Raczej ten szerokopojęty niż lokalny, ale dla mnie to jeszcze lepiej.

Autor:  Redaktor [ 13 gru 2006, o 13:11 ]
Tytuł: 

Leonidas napisał(a):

odczytałem (na gg, bo tam rozmawialiśmy) wypisane przez niego bluźnierstwo na temat kibiców Stali. .


Ciekawe.... polujesz na mnie o 1 w nocy czy jak?

poza tym byłes juz taki spiacy a , tu prosze posty jeszcze pisze o prywatnych rozmowach. pogratulowac.

mozesz smiało wklejac, zadnego bluzierstwa nie napisalem.

zastanow sie człowieku co ty robisz. publicznie mnie szkalujesz zupelnie bezpodstawnie. no ale trudno, taka dola pismaka, zarowno gorszego jak i lepszego.

choc juz raczej nie podyskutujemny na gg, natomiast na zywo chetnie Ci powiem kilka slow, do zobaczenia w niedziele.

Autor:  Seevy [ 13 gru 2006, o 13:29 ]
Tytuł: 

Nie, żebym bronił Drozda, o felietonach wypowiem się innym razem, ale Szanowny Panie Leonidasie zachowałeś się jak... przedstawiciel panującej kolalicji;

Najpierw rozmawiasz Pan prywatnie, luźno, potem - podejrzewam bez konsultacji z Grześkiem, wyciągasz na publiczne forum szczegóły - ba, nawet nie szczegóły tylko insynuacje pt: "... posiadamy takie informacje, że... oraz ... wrótce będą ujawnione...".

Bez sensu.

To mi się BARDZO nie podoba. Szczerość to podstawa. Jeśli miałeś coś do Drozda - było sypnąć mu od razu, albo zachować dla siebie - cokolwiek.

Jednak nie wyciągać jakichś bzdur na łamy TEGO forum.
To nie jest "Fakt" ani "Super Express".

Dbamy tu o pewien poziom i zagrywki w TAKIM stylu zdecydowanie odrzucamy.

Autor:  Kamil [ 13 gru 2006, o 16:41 ]
Tytuł: 

Z jednej strony macie racje...z drugiej natomiast, to co Drozd ma inne zdanie na temat kibiców w prywtantej rozmowie natomiast inne w swietle reflektorów? czy to nie dwulicowość?
Oczywiscie nie staje tu po zadnej ze stron, nie wiem jak było, tylko smieszy mnei to czasami, ze ktos ma pretensje ze mówi sie cos co powiedział w prwyatnej rozmowie, chyba to samo zdanie ma sie tu i tu...

Co do felietonów, nie znam na zadnych buidowch nie budowach, sa ciekawosstki zuzlowe takie spoza sceny itd. wiec do mnie trafiaja, i czytam je z zaciekawieniem.

Autor:  Jasiek [ 14 gru 2006, o 09:36 ]
Tytuł: 

Leonidas napisał(a):
Kilkanaście minut temu skończyłem konwersację z autorem felietonów z naszej strony. Śmiem twierdzić, że skoro potrafi pisać felietony (tak je wg siebie nazywa), to chyba tym bardziej potrafi rozmawiać z innymi sympatykami żużla. I tu się pomyliłem...

Kiedy ustosunkowałem się do jego ostatniego felietonu zamieszczonego na oficjalnej stronie Stali, odczytałem (na gg, bo tam rozmawialiśmy) wypisane przez niego bluźnierstwo na temat kibiców Stali. Oczywiście nie chcę zamieszczać tu - bo nie czas i miejsce chyba - całego zapisu naszej rozmowy, choć takowym dysponuję.

Uważam jednak, że skoro w jakimś sensie reprezentuje rzeszowskie środowisko żużlowe, to na pewno nie powinien używać takich sformułowań jakich użył w konwersacji ze mną, które jednocześnie tyczyły się kibiców zabierających głos na forum.

Oczekuję od Grzegorza Drozda przeprosin na łamach forum.


Raczysz chyba zartowac. :lol: Jak dla mnie ten post warto gdzies zachowac. :lol:

Mam nadzieje, ze Greg nie bedzie nikogo przepraszal, bo i tez niby za co? :lol: Idac tym tokiem myslenia, ja powinienem przeprosic kazdego z 38 czy ilus tam milionow Polakow. :lol: Albo np. powinienem przepraszac caly Gdansk, za teksty na ich temat, Sportowe Fakty za wyszydzanie ich na forach albo czlonkow Klubu Kibica (ponoc juz nie istniejacego) za szyderstwa i nazywanie ich Kololowymi Kledkami. :lol:

Mysle raczej, ze znacznie bardziej nieetyczne jest cytowanie prywatnej rozmowy z kims na forum publicznym. Dlatego to raczej ty powinienes przeprosic Grzeska, a nie on Ciebie.

Kamil:
Cytuj:
z drugiej natomiast, to co Drozd ma inne zdanie na temat kibiców w prywtantej rozmowie natomiast inne w swietle reflektorów? czy to nie dwulicowość?


Zapewne jest to dwulicowosc i jednoczesnie cos w dzisiejszych czasach tak naturalnego, ze wyjatkami sa osoby, ktore czegos takiego nie robia.

Autor:  Seevy [ 14 gru 2006, o 09:56 ]
Tytuł: 

Dla mnie to akurat naturalne nie jest.

Nie mierz ludzi swoją miarą Jaśku.

Autor:  Redaktor [ 14 gru 2006, o 12:40 ]
Tytuł: 

nie wiem skad wyszla ta dwulicowosc. napisalem przeciez, ze moze smiało wklejac. zreszta to co mam do powiedzeniaa nt kibicow bedzie w nastepnym tekscie.

miałem pretensje, ze obwiescił jakobym stwierdził jakies bluzierstwo

Autor:  POLAN [ 16 gru 2006, o 11:31 ]
Tytuł: 

Ostatni felieton jak dla mnie swietny :)
Pozdrawiam i oby tak dalej :)

Autor:  CZAK NORIS [ 16 gru 2006, o 13:00 ]
Tytuł: 

w dobrym stylu napisane. wielu kibicom cos to uświadomi, skoda ze zapomna o tym za miesiąc lub dwa.

Autor:  square score [ 16 gru 2006, o 15:54 ]
Tytuł:  "filozofia" żużlowa

Ja się z panem Grzskiem nie zgodzę, bo ja tez przychodze na mecze dla widowiska, ale jestem w stanie zrezygnować ze świetnego spektaklu na korzyść zwycięstwa mojej drużyny i według mnie to jest prawidłowe mślenie.

:twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

Autor:  Kamil [ 16 gru 2006, o 16:50 ]
Tytuł:  Re: "filozofia" żużlowa

square score napisał(a):
Ja się z panem Grzskiem nie zgodzę, bo ja tez przychodze na mecze dla widowiska, ale jestem w stanie zrezygnować ze świetnego spektaklu na korzyść zwycięstwa mojej drużyny i według mnie to jest prawidłowe mślenie.

:twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:


Owszem, zgadzam sie... 8-) Lubię dobry zuzel, ale nad tym stawiam zwyciestwo swojego teamu...czy to znaczy ze jestem pseudo kibicem? :roll:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/