Marcina w Rzeszowie stac na dobra zdobycz, potwierdzil to w niedziele:) Lecz jesli chodzi o wyjazdy to juz robi sie problem. Niestaty mamy takich juniorow jakich mamy, na Messingu na razie nie mozna polegac, zostal nam tylko Marcin Les. Mysle ze we Wroclawie stac go na okolo 4-5 punktow

Witaj Marcin,
Darujmy sobie tego Pana bo jak wiesz dzieli nas nie aż taka straszna różnica wieku, żeby mówić sobie per Pan
Nie zamierzam się bronić bo pisałem co pisałem ( co prawda pisałem tylko o jednym motocyklu i nie napisałem też, że się do niczego nie nadajesz ) ale sam przyznasz póki co Twoja jazda odbiegała od poziomu 21 latka. Oczywiście do wczorajszego meczu.
Moje posty nie miały na celu Cię ani zdołować ani zmieszać z błotem. Powiem nawet, że cieszy mnie fakt, że aż tak Cię zmotywowałem
Może po prostu po poprzednim sezonie jestem jako kibic zbyt bardzo rozpieszczony jeśli chodzi o wyniki uzyskiwane przez młodzieżowców, stad takie a nie inne komentarze (nie byłem w nich odosobniony ale cieszy mnie że to mi przypadł tez zaszczyt zmotywowania Cię ) ale uwierz mi bądź nie (Agentka może poświadczyć ) ale byłem (nadal jestem) głosicielem tezy, że po prostu miałeś pecha trafiając na taką dwójkę juniorów jak Miesiąc i Stachyra.

To co jakaś motywacja przed Wrockiem ?
A tak poważnie to mam nadzieje, że od tej pory taka motywacja nie będzie Ci już potrzebna a wyniki będą zbliżone do tego wczorajszego czego Ci serdecznie życzę
Nie traktuj tych wszystkich opinii zbyt osobiście. Nie mi oceniać jakim jesteś człowiekiem ale mam prawo napisać swoją opinie o tym co widziałem na danym meczu

W ogole dziwi mnie ze Marcin czyta to forum. Wielu sportowcow mowi ze podstawa jest to zeby nie czytac zadnych komentarzy ani forow , bo to tylko potrafi czlowieka dolowac. I tutaj nie jest wcale lepiej. Czytajac rozne opinie ciezko sie nie zdolowac. Chociaz moze u Marcina jest na odwrot

marcin za wczorajszy meczyk serdeczne dzieki, jeździłeś jak natchniony, tylko tak dalej ....



trzeba mu chyba jakiegoś pseudonima stadionowwego utworzyc co myślicie????

Superdak chyba mam coś takiego.

Rok temu wraz z kolegami śpiewaliśmy: "Gdzie jest ten Lesiu co jeździ jak Jaguś Wiesiu". Po wczorajszym meczu śmiało można śpiewać "Tu jest ten Lesiu co jeździ jak Jaguś Wiesiu"

Dobre Tylko trochę zadługie pzdr.

Trzy slowa do Marcina po meczu z ZG - brawo, brawo & silownia Marcin musi sporo cwiczyc, bo po prostu brakuje mu sily. Super starty i w poczatkowej fazie zawodow jedzie jak chce i wygrywa. W polowie meczu jedzie juz tylko tam, gdzie chce motor i sa problemy - gdyby bieg z Hamillem i Iversenem byl drugim startem Marcina w meczu to bylaby 2 z bonusem a tak... bylo jak bylo, czyli calkiem niezle. Pozdrawiam i zycze kolejnych udanych startow, zwlaszcza w polfinale IMPJ.

Marcin jeszcze raz Ci pogratuluje...tak trzymaj a będzie jeszcze lepiej cały sezon przed Tobą... pozdro

Skoro Marcin czyta to forum to może niech on się wypowie o braku swojej siły. Wszyscy piszą, że siły mu brak, a może to coś innego?
A w ogóle to jak dla mnie to też duże zaskoczenie, gratulacje i mam nadzieję, że ten mecz podreperował cię psychicznie i zmotywuje do jeszcze lepszej jazdy.
Tak trzymaj chłopie

Brawa dla Marcina za ostatni mecz. Życzę mu jak najlepiej, ale od dawna twierdzę, że nie ma co pokładać w tym 21-latku większych nadziei. Za późno zaczął swoją przygodę z żużlem, za późno zaczął startować w rozgrywkach ligowych...

Ludzie czytajcie ze zrozumieniem.

Jeden pisze o przyszlym sezonie

A drugi mu odpowiada i ma na mysli tegoroczny sezon.

Narazie jest Marcin, ktory nie oszukujmy sie pojezdzi tylko w sezonie 07, w roku 08, zapewne ponownie zabraknie dla Marcina miejsca w skladzie, rok regularnej jazdy w lidze, to stanowczo za malo, aby zaistniec w gronie seniorow.Jednak wielki plus za motywacje, ambicje i te atomowe starty.
A co do Vaculika, sam zainteresowany mowil, ze mial w przed sezonem 3 oferty z exstraligi, ale ze dopiero w 08 sie zdecyduje na wojaze na torach exstraligowych.

Chłopaki trzeba sie cieszyć z każdych punktów zdobytych w Rzeszowie i nie ma co pisać że ciekawe co będzie jak pojedzie na wyjeździe, bo czy punkty zdobyte przez naszych seniorów w Częstochowie są zadowalające? Otóż nie więc fajnie że Marcin dorzuca swoja cegiełkę do wyniku drużyny I też nie rozumiem tekstów w stylu czy jakby Hot Scott mu nie pomagał to by punktów nie dowiózł. Chyba po to jedzie dwóch żeby tworzyć pare na torze i sobie wspólnie pomagać, tak jak np. Hancock z Kennettem który pomaga młodemu Anglikowi ( o ile sie nie mylę) na torze jak tylko może. Ja po cichu wierzyłem w Marcina w tym sezonie i oby to sie spełniło czego ogromnie mu życzę. Oby tak dalej Marcin

Pozdro dla wszystkich

Marcin Les:


Pierwsza sprawa - nie wiem, czy bywales w klubie, kiedy czasami (za czasow, gdy jeszcze mieszkalem w Rzeszowie) siadalismy w speedway pubie (m.in. z Karolem, Trojanem, Ryskiem Romaniakiem) i na rozne tematy sobie rozmawialismy. Jednym z tematow, w ktorym wszyscy bylismy zgodni i ktory proponuje zapamietac do konca zycia sa kibice. Kilka zdan ode mnie:

1. Kibic nie zna sie na zuzlu. Nie ma pojecia o jego niuansach poza tym, co widzi na torze a i nieraz nie rozumie nawet tego, co widzi.

2. Łaska kibica na pstrym koniu jezdzi. Dzis cie uwielbiaja, we Wroclawiu przywieziesz np. 1 czy 2 punkty albo i nawet zero - znow cie pojada, zeby ci motory zabrac. Sztuka jest sie czyms takim w ogole nie przejmowac.

3. Kazdy kibic duzo gada, ale jak przychodzi do zrobienia czegos to 99% nie robi dokladnie nic

Druga sprawa - moje doswiadczenie pokazuje, ze zuzlowcy nie powinni czytac forow dyskusyjnych. Pamietam jak jeden zuzlowiec dzwonil do mnie i zalil mi sie, ze kibice jada po jego dziewczynie i nawet pytal, czy jest mozliwosc zablokowania im komentarzy. Tego naprawde nie dalo sie czytac i wcale mu sie nie dziwie. Dlatego polecam napisac tu cos raz od czasu do czasu, ale nie wdawac sie w czytanie kibicowskich dyskusji, bo sa nieraz naprawde dolujace.

http://www.ekstraliga.wp.pl/kat,33566,t ... omosc.html

Marcin otrzymał prawie 10% w sondazu wp.pl na zawodnika kolejki

Ciekaw jestem co Marcin będzie mial do powiedzenia na forum po tym spotkaniu. 1 bieg upadek, pech. Ale pozniej? Symulowane defekty, jazda 300m za stawką, "rowerowy styl" (J.Majka - Radio Rzeszow). Jesli to efekt upadku i jakas kontuzja to przepraszam (a naszym menago kopa w dupę za wystawianie kontuzjowanego juniora), jesli brak kondycji - na silownie chłopie...

Zgadzam sie wpelni Micson. Les cieniowal strasznie, i jesli to chodzilo o wynik upadku, to zarzad nie powinien go puszczac, widac bylo, ze sie strasznie meczyl, ale jesli to wina samego zawodnika to nie za dobrze swiadczy o naszym juniorze.

Gdyby nie ten upadek w pierwszym biegu to kto wie jakby Marcin pojechał w kolejnych biegach To prowadzenie które miał na pewno by utrzymał i 3 pkt by spokojnie zgarnął. Ale to tylko gdybanie. I mam nadzieje że Marcin nie będzie czytał tego forum i tłumaczył się co niektórym dlaczego pojechał tak a nie inaczej bo to byłby szczyt głupoty.

Gdyby, gdyby gdyby nie upadł nikt inny tylko on więc on sam jest winien tego, że nie dowiózł 3. (chyba że upadek spowodowany był jakimś defektem - wtedy to wina rzeczy martwych). Pretensje można było mieć w meczu z ZKŻ gdzie przez Wolberta stracił zwycięstwo w 1 biegu ale tu ?

Co do występu dzisiaj nie ma co komentować. Niektórzy się napalali po udanym występie z ZKŻ i pisali, że powalczy z Siterą . Ja byłem realista i na niewiele liczyłem. No i realizm wygrał.
Ważne żeby zdobywał punkty u siebie - najbliższy sprawdzian podczas derbów. Po tym meczu będzie można coś więcej napisać.

P.S. Ale co tam pewnie to moja wina bo brakowało motywacji

Mam nieodparte wrażenie, że nie chodzi tutaj o brak motywacji tylko o rzecz trywialną tzn. "parę" w rękach...

U Marcina zdecydowanie leży kondycja... z tego co wiem to Leś w zimie nie wiele ćwiczył i teraz wychodzą tego efekty! Ma on wyraźnie problemy na przyczepnych torach... Ale nie można go z tego powodu jeszcze przekreślać Może dojdzie do wniosku żeby wybrać sie na siłownię Bo sprzęt ma bardzo dobry wiec wina jest u samego zawodnika! Ja wierze ze Marcin będzie dobrze jeździł!!!