Marcin przyczynił sie do przegnanego meczu!

W ostatniej kolejce ligowej do drużyny z Ukrainy dołączył Zbigniew Czerwiński, i jak można zobaczyć po jego zdobyczy punktowej (w,3,3,3,3) był jednym z liderów teamu z Równego. Równe miało dwóch zawodników którzy gwarantowali pokazną zdobycz punktową - Franków i Kus, teraz wyglada na to ze dołaczył do nich Czerwiński.
Jak to się ma do tematu o Marcinie ? a no tak że teraz jeszcze trudniej bedzie Marcinowi wywalczyć miejsce w ekipie z Ukrainy. Według mojego skromnego zdania teraz to już ma naprawde małe szanse na załapanie się do składu

Masz racje. Marcinowi bedzie ciężko załapać sie do składu a raczej tych szans nie ma. Osobiscie przed sezonem miałem nadzieje że założy plastron Wilków z Krosna ale stało sie inaczej. Szkoda.

Marcin znalazł sie w składzie na mecz w Krośnie. Trudno powiedzieć czy to zamierzone czy tylko zasłona dymna i ktoś go zmieni, bo po tym co dziś pokazał na torze w Krośnie w 1/4 IMP (w,1,0,0 - pokonał tylko Machnika) trudno być optymistą przed niedzielnym jego meczem ligowym

PS. No i Marcin nie wystartował w meczu ligowym w Krośnie Został zastąpiony innym zawodnikiem, to pewno pokłosie jego słabiutkiego wystepu na krośnieńskim torze w 1/4 IMP.

Ciekawe czy wogóle uda mu sie w tym sezonie wystartować choć w jeszcze jednym meczu ligowym Ukrainy Równe

Mam pytanie co dzieje sie dalej z Marcinem

Myje motory u Miesiąca

Jak dla Mnie ten zawodnik już .....zakończył karierę żużlowego rajdera a stało sie to w....czerwcu 2008 (bo od tego czasu nie wystartował juz chyba w żadnych zawodach) i nie sądzę aby ktoś o Marcinie usłyszał jeszcze w przyszłym sezonie....

Przykre ale prawdziwe....

Może Marcin do Piły by sie załapał Loman tam będzie jeździł a w lidze nie błyszczał, zresztą wogóle nie błyszczał

http://www.sportowefakty.pl/zuzel/2009/ ... rzeszowie/

Czyli Leś ma nadzieje, że będzie startować jeszcze w jakimś klubie.

Marcin Leś zdecydował się na podpisanie kontraktu "warszawskiego" ze Stalą Rzeszów.

http://www.sportowefakty.pl/zuzel/2009/ ... rzeszowie/

Nie życzę Marcinowi źle, ale ja na jego miejscu zdecydowałbym się na coś zupełnie innego..

ale przecież warszawka nic go nie kosztuje i klub też nie, więc w czym problem? Nie będzie karencji, a nadzieja zawsze umiera ostatnia. To samo tyczy się Grzegorza Szyszki.
W rzeczywistości zawodnicy ci mogą realizować zupełnie inne koncepcje