Żużlowe Forum kibiców Stali Rzeszów - stalrzeszow.com
http://stalrzeszow.com/

Historia Speedwaya
http://stalrzeszow.com/viewtopic.php?f=4&t=3844
Strona 3 z 4

Autor:  Misi [ 22 wrz 2007, o 09:09 ]
Tytuł:  Re: Historia Speedwaya

Peter Craven w 55' rocznikowo tez mial 21 lat, aczkolwiek nie wiem czy ukonczone. Dlatego z tego co pamietam to wlasnie on jest uznawany za najmlodszego IMŚ. ;-)

Autor:  DMN [ 22 wrz 2007, o 18:06 ]
Tytuł:  Re: Historia Speedwaya

Ronnie Moore urodzony 8 marca 1933, Mistrzem Świata został 16 września 1954. W dniu zdobycia tytułu ma 21 lat + 192 dni. Peter Craven urodzony 21 czerwca 1934, Mistrzostwo Świata 15 września 1955, w wieku 21 lat + 86 dni. Tak dla rozwiania wątpliwości.

-----
navigator napisał(a):
czyżby to był ten słynny pan od fajki i od "kryminalnych wątków" w naszych regionalnych gazetach???
Dokładnie, Janusz Klich jest znany dobrze z kryminalnych powieści. Związany m.in. z Super Nowościami.

Autor:  Morgel [ 8 paź 2007, o 20:29 ]
Tytuł:  Re: Historia Speedwaya

Dziś przez przypadek szukając czegoś innego znalazłem bardzo fajny artykuł.
Napisany już dość dawno bo w 2002 roku ;).

Nie przeczytałem jeszcze całego, ale początek bardzo wciągający. Dobra rzecz dla znawców tematu ;).
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35762 ... &startsz=x

Autor:  dlprezes [ 17 kwi 2008, o 21:10 ]
Tytuł:  Ciekawa nowa strona o historii speedway'a

Założyłem stronę o historii Indywidualnych Mistrzostw Świata. Wyniki eliminacji i finałów. Proszę o opinie i pomoc w jej tworzeniu.

http://www.dlprezes.pl.tl/Speedway%40Metal.htm

Autor:  Olsen [ 12 maja 2008, o 15:53 ]
Tytuł:  Re: Historia Speedwaya

O Wiggim 8-)

Cytuj:
Ponownie w Polsce
W roku 1992, podpisuje kontrakt z Unią Tarnów.
Kiedy widziałem go już kilka razy w akcji, pomyślałem że dobrze byłoby gdyby jeździł w Unii. - opowiada Kasiński. W trakcie zimy poprzedzającej sezon szedłem w Tarnowie ulicą Krakowską i na wysokości restauracji Bristol spotykam Wigga, razem z z Finem Kai Niemi, obaj właśnie podpisali kontrakty z Jaskółkami. Ucieszyliśmy się z tego spotkania bardzo, i spędziliśmy wtedy wspólne popołudnie i wieczór. Potem już widzieliśmy się na każdym meczu, czy to w Tarnowie czy na wyjeździe oraz na innych imprezach w Europie na jakie jeździliśmy.
Na pierwszy mecz do Torunia z Apatorem przyleciał awionetką wspólnie z Gertem Handbergiem, Perem Jonssonem. - Wpadł do parkingu, nawet nie patrzył na tor tylko zapytał jakie są warunki.- wspomina kierownik sekcji, Tomasz Proszowski, który opiekował się nim podczas każdego spotkania. "Podłubał" coś przy sprzęcie, wsiadł na motocykl i przegrał jeden bieg tylko z "Długim" Perem.
Tydzień później pojawia się w Mościcach, na meczu z Yawalem jednak bez swojego słynnego zielonego kombinezonu, ponieważ cały jego bagaż zaginął gdzieś na lotnisku. W pożyczonej "skórze" podbija serca tarnowskiej publiczności i prowadzi zespół do wygranej. Takich momentów, w historii startów Unii, było jeszcze kilka. Oddajmy głos Tomaszowi Proszowskiemu - Na próbie toru w Lublinie przed meczem z Motorem zatarł mu się silnik i nie miał rezerwowego sprzętu. Wziął więc "osiołka" od będącego na rezerwie Grzegorza Mroza. W pierwszym starcie, jechał fantastycznie. Prowadził bardzo pewnie z będącym wówczas w wybornej formie Hansem Nielsenem i dopiero defekt łańcucha odebrał mu pewne punkty. W kolejny wyścigach również na tym motocyklu jechał bardzo dobrze.
Profesjonalizm Anglika widać było na każdym kroku: - Prowadził bardzo szczegółowe notatki. - mówi Proszowski. Na jakim torze jeździł, na jakiej nawierzchni, jak miał przygotowany silnik, jakie przełożenie. Ponieważ sprzęt miał w Tarnowie, więc kilka dni przed meczem wysyłał do klubu faks, gdzie pisał jak mechanicy mają przygotować u silnik. Jechaliśmy na jeden z meczów wyjazdowych; nie chcę w tej chwili mówić gdzie i Simon, napisał do mnie że jeden z zawodników powiedział mu żeby na ten tor użyć jednej z części która jest w "szkółkowej" jawie 897. Ta "magiczna" część miała tak zmienić charakterystykę silnika że będzie bardzo dobrze pracował na tym torze. Byliśmy mocno zdziwienie, ale spełniliśmy prośbę.
Najbardziej chyba jednak, utkwił w pamięci kibicom mecz derbowy w Rzeszowie. Spotkanie zaplanowano na godzinę 11.00 (!!!). Jako oficjalny powód rozpoczęcia meczu o tak wczesnej, podano prośbę właściciela klubu Victoria Machowa, Piotra Rolnickiego, którym w tym dniu miał zawody na swoim torze z Iskrą Ostrów, po południu. Tarnowianie czekali na Simona, do ostatniej chwili, bo ten dzień wcześniej jeździł w Niemczech i musiał, w ciągu 11,5 godziny przejechać ponad 1000 kilometrów. Anglik wpadł na stadion tuż przed upływem czasu, zezwalającego na zgłoszenie do startu. Przebrał się obok samochodu, i z marszu wykonał próbę toru. Następnie już w pierwszym wyścigu "wykręcił" długo nie pobity rekord toru. Zdobył 13 punktów i poprowadził zespół do prestiżowego zwycięstwa 48-42. Znów Tomasz Proszowski - Po meczu kiedy wszyscy byliśmy już przygotowani do wyjazdu ze stadionu, Saimon nadal stał w parkingu rozdając dzieciom autografy. Powiedziałem więc żeby się pakował, bo jedziemy na wspólną kolację. A on odpowiedział: Poczekajcie, ja tu jeszcze pracuje. To jest moja popularność za wasze pieniądze. To stwierdzenie tłumaczył tak: - Zobacz to są dzieci które jeszcze przychodzą na mecze za darmo. Ale żeby za parę lat przyszły i zapłaciły za bilet muszą teraz czuć się docenione i ważne. Kiedy zakochają się w żużlu, wówczas przyjdą na stadion i przyprowadzą swoje dzieci. Wtedy klub będzie miał pieniądze żeby mnie zatrudnić. Jeżeli jednak zostaną odtrącone, nie przyjdą. Nie będzie kasy w klubie, a więc ja i moi koledzy nie zostaną zatrudnieni i nie będziemy mieli z czego żyć.
Po raz ostatni w Tarnowie wystąpił w 11 października 1992, kiedy to na zakończenie sezonu Unia zmierzyła się z Apatorem Toruń. W meczu był remis 45-45, a nasz bohater zdobył w sześciu biegach 14 punktów i 2 bonusy.


Cytuj:
Następnie już w pierwszym wyścigu "wykręcił" długo nie pobity rekord toru


Oj długo, długo. 900 godzin :luzak: Pismaki lubia koloryzować 8-)

Autor:  Morgel [ 12 maja 2008, o 21:58 ]
Tytuł:  Re: Historia Speedwaya

Można zapytać jakie źródło? Czyje autorstwo ;)? Nawet fajny artykulik.
Ale i tak książką o tym zawodniku wymiata, szczerze polecam. :)

Autor:  Olsen [ 13 maja 2008, o 00:40 ]
Tytuł:  Re: Historia Speedwaya

Autor obecny prezes Unii.


Rozumiem, że masz na mysli poniższa książke.

http://www.amazon.co.uk/WIGGY-Simon-Wig ... 0954833678

Jeszcze nie lezy w domowej biblioteczce. 8-)

Pozcyja z pewnoscią ciekwa. Wiggy był nietuzinkowa postacia w historii speedway'a. Niesamowity gosc. Z klasa i charyzmą.

Obrazek

Obrazek

Boski Simon i charakterstyczny motordrome na Antypodach 8-)

http://www.youtube.com/watch?v=h_jPFSog ... re=related

Nynke de Jong podczas zeszlorocznego memorialu Simona na znanym niemieckm torze w Herxheim, gdzie Boski odniosl wiele sukcesów m.in mistrzostwo swiata w 1990 roku.

http://www.youtube.com/watch?v=fIJmE0AnDEs

Ostatni tytuł Simona

http://www.youtube.com/watch?v=6tezWy7t5zc

Na koniec ciekawostka. Piekny stadion w finskim Solvalla. Na prezentacji mozna dojrzec, najwiekszego spiskowca przeciwko polskiemu zuzlowi oraz co najmniej 99% powodów sukcesow Pedersena Nickiego. 8-) Stoi ósmy od prawej. Szósty od prawej Michanek.

http://www.youtube.com/watch?v=fIJmE0AnDEs


Simon

Obrazek

Autor:  GRISZA [ 25 paź 2013, o 22:49 ]
Tytuł:  Re: Historia Speedwaya

No dobra. Znalazłem taki oto temat.

Chciałbym pomówić odnośnie startów naszych zawodników na legendarnym Wembley. Jestem właśnie po lekturze WTCF 73 i przeraża mnie podejście do sensacyjnego IMŚ JSz. jak i ogólnie do jazdy biało-czerownych. Czy to sprzęt czy umiejętności ... Olsen - Twoja kolej.

Autor:  Redaktor [ 26 paź 2013, o 10:21 ]
Tytuł:  Re: Historia Speedwaya

Olsen dzisiaj mogłby nie darc nic napisac , bo bierze slub, wiec moze ja dorzuce ze dwa zdania. :)

Anglikom bylo bardzo ciezko przyjac do swiaodmosci ze mistrzem swiata został, cytuje: Jerzy Who?
Trudnosc nazwiska jakby jeszcze potegowala niechec do Jurka. Juz kiedys pisalem na naszym forum, ze wlasnie mistrzostwo Szczakiela bylo zapalnikiem do dyskusji, czy jednodniowe finaly to wlasciwy format do wylaniana mistrza swiata. Najbardziej glos w dyskusji zabrali oczywiscie Olosen i Mauger.

powodów dlaczego Polacy tak slabo wypadali na Wembley wymieniłbym trzy główne. Najważniejszy to brak obycia z tamtejszymi torami. To działało w dwie strony. Gdy Anglicy przyjezdzali do nas na test mecze badz finaly DMS rownie jak my dostawali bezki. Wzajemne starty na obcych torach byly sporadyczne. Dopiero w koncowce lat 60-tych najlepsi Wyspiarze zaczeli startować na Kontynencie (Szwecja, Dania, RFN) i lepiej poznawali tory dlatego i w latach 70-tych łatwiej było sie przystosować Maugerowi, Briggsowi do naszych lotnisch, niz wyglendzie do Wembley.

W 1973 roku najlepszym zawodnikiem sezonu był Anders Michanek i prosze spojrzeć "jak skończył" w FIMS w Chorzowie.

Tor na Wemlbey był bardzo trudny. Niewymiarowy, kanciasty i plaski. Wszystko za sprawa boiska w środku. Na tym obiekcie ogólnie był slaby speedway. Tor czesto byl zle przygotowany. Na co dzien nie bylo juz żużla i tor nie byl rozjeżdżony. robiły sie wyrywy i dziury. Mocno pylilo. to wszystko sprawiało, ze Polakow jeszcze turniej bylo sie dostosować i przełamać bariere, ze "jednak sie da".

Drugim czynnikiem, to często brak odpowiedniej ekipy w parkingu. To byly trakie czasy, ze wypad na zachod byl bardzo atrakcyjna okazja do zobaczenia świata i zrobienia przy okazji małego handelku. Dlatego zamiast mechanikow jezdzily "kierowniki". Na podobne okoliczności narzekał nawet Ivan Mauger przy okazji jego debiutu w F IMS na Ullevi w 1966 roku, gdzie nie załapał sie na pudlo po uprzednim wygraniu na Wembley Finalu Europejskiego.

O FDMS 73 rozmawiałem z Jurkiem Szczakielem bardzo dokładnie. I ten element tzn brak mechanika podawał w pierwszej kolejności jako powód słabego występu. Machnik o tyle byl mu potrzebny, ze w dniu treningu zaliczył fatalna kraksę w plot i zniszczył swoj sprzet.

Po trzecie - nie wytrzymywali psychicznie. Dokładnie takl bylo z Jurkiem Szczakielem, ktory ogólnie nie udźwignął brzemienia tytulu mistrza swiata. Upadek na treningu juz wiele tłumaczy. Szczakiel na FDMs zwyczajnie sie spalil. I moja teza jest taka, ze wlasnie ten final dobil go na tyle mocno, ze następny sezon jechal bardzo mocno stremowany. W eliminacjach IMS bardzo szybko przepadl. O casusie Szczakiela tez pisalem na tym forum przy okajzi odgadywania zagadki fotki z test meczu Polska - ZSRR w Rzeszowie w 1973 roku. Anglicy mu nie pomagali. W trakcie DMs 73 na kazdym kroku kpili z niego i sie podsmiewywali. Podejrzewam, ze jedyna rzeza o jakiej wtedy marzyl Jurek do uciec jak najszybciej do domu do swoich Grudzic. To był wrazliwy chłopak.

Sorki za bledy, ale juz nie mam czasu poprawiac, bo i ja musze byc na tej bratolowej imprze. ;)

Autor:  Redaktor [ 13 kwi 2014, o 22:56 ]
Tytuł:  Re: Historia Speedwaya

https://www.youtube.com/watch?v=IqUTy-BQqi8

Z dedykacją dla brzycha cos o latach 90.. Bez podtekstów, bardzo szanuje chłopaka, ze jara sie żuzlem, to dla mnie najwieksza wartosc.

Autor:  Kamil [ 14 kwi 2014, o 00:26 ]
Tytuł:  Re: Historia Speedwaya

Niezłe niezłe Monis. Mam tylko takie pytanie, można kiedyś na Twoim kanale spodziewać się duetu, razem z bratem? Zdaje się, że on też miał sporą wiedzę o żużlu, może byście podyskutowali razem?

A na poważnie bez żartów. Fajny kanał(bez podtekstów. Lubię posłuchać o żużlu od kogoś od kogo bije pasja, a nie robi to z musu, tudzież bo akurat go wrzucono na ten odcinek w TV) jak będzie ciekawy temat i rzecz jasna się nie zgodzimy w czymś :mrgreen: to chętnie podyskutuje w komentach, co by Ci tam rozruszać forum na kanale :wink:

A i ten profil na FB byś sobie zrobił, żeby można było lajkować jako stronę np., a nie ze znajomymi. Tak ludziom będzie łatwiej Cię śledzić, jak dodasz coś nowego to im wyświetli na ich tablicy. A i im większą ilośc lajków uzbierasz to i Twoja pozycja będzie lepsza, bo to będzie świadczyło o Twojej widowni. No i potem dzięki temu będziesz mógł na tym kapustę trzepać, bo z tego co mi wiadomo firmy chętnie dają reklamy na profilach, które mają dużą ilość lajków. Taka moja mała rada :wink:

Autor:  brzycho [ 14 kwi 2014, o 01:17 ]
Tytuł:  Re: Historia Speedwaya

Bardzo spoko się tego słuchało, aczkolwiek prawdziwą wisienką na torcie byłoby gdybyś ten stadion jednak pokazał. Domyślam się, że akurat tego dnia ci się nie udało, jednak jak sam wspomniałeś, w sobotę ciężko coś załatwić. Na przyszłość pasowałoby ruszyć z inicjatywą wcześniej, podzwonić, pomailować, czy coś i akurat by się udało. Tyle tylko, że wtedy pojawiłby się inny problem, problem natury technicznej. Gdyby bowiem kamerę przesunąć np. na ławki, tor, bandę, cokolwiek, to nie byłoby cię w ogóle słychać. Gdybyś wyczarował jakiś mikrofon przy kurtce, czy nawet taki, który trzyma się w ręce to myślę, że efekt byłby zdecydowanie lepszy.

Co do samego materiału to mimo, że jaranko latami 90, i za opowieści o nich plus, o tyle zdziwiłem się, że mimo wszystko nie nawinąłeś nic o latach 2000. W końcu goście sobie nawet awansowali ligę wyżej i jeździli Henką, więc coś o tym można było napomknąć.

Niemniej dla mnie na plus i mam nadzieję, że będzie to cykliczne (zgubiłem słowo) i zaglądniesz (i pokażesz od środka, nie sprzed bramy) jakąś Machową, czy inny Poznań.

Możesz też pokazać od środka te zawody na niemieckich wsiach, czy innych "zadupiach" do których zaglądasz na żużel. Póki co jest całkiem nieźle, aczkolwiek wiadomo, że może być jeszcze zdecydowanie lepiej. Do zarabiania przez youtube droga jeszcze daleka, ale mam nadzieję, że nie zniechęcisz się zbyt szybko. Może należałoby dodać trochę kontrowersji do tych filmików? Wszak w dzisiejszych czasach to one sprzedają się najlepiej.;]

Autor:  Robi [ 14 kwi 2014, o 07:25 ]
Tytuł:  Re: Historia Speedwaya

Pan Redaktor lepiej niech się nie wypowiada. ;)

Autor:  Redaktor [ 14 kwi 2014, o 09:07 ]
Tytuł:  Re: Historia Speedwaya

Nie da rady Robi. :)

Autor:  Acodin [ 14 kwi 2014, o 11:52 ]
Tytuł:  Re: Historia Speedwaya

brzycho napisał(a):
Bardzo spoko się tego słuchało, aczkolwiek prawdziwą wisienką na torcie byłoby gdybyś ten stadion jednak pokazał.

Wisienką byłby odcinek z bratem :bat:

Autor:  Robi [ 16 kwi 2014, o 02:46 ]
Tytuł:  Re: Historia Speedwaya

Redaktor napisał(a):
Nie da rady Robi. :)

dla mnie tam byly podteksty, ale kto co lubi, chociaz kierunek mamy podobny jesli chodzi o zuzel. :)

Cytuj:
Możesz też pokazać od środka te zawody na niemieckich wsiach, czy innych "zadupiach" do których zaglądasz na żużel.

no szczerze byloby tego sporo. mialem sam okazje zobaczyc dzieki uprzejmosci wiele tego zuzla chociazby Landshut gdzie za niedlugo bedzie 2 runda SBPC, a niegdys TG walczy dzielnie o IMS ;) a warto bo np. tam jechal owczesny zwycieza tegorecznej GP Nowej Zelandii - Martin S. ;) rok 09'

Autor:  Redaktor [ 16 kwi 2014, o 09:47 ]
Tytuł:  Re: Historia Speedwaya

Cytuj:
dla mnie tam byly podteksty, ale kto co lubi



Proszę napisz jakie,bo jestem ciekaw odbioru w kontekście, żeby ewentualnie cos na przyszłość poprawić.

Autor:  Acodin [ 8 lip 2015, o 17:56 ]
Tytuł:  Re: Historia Speedwaya

Chyba najodpowiedniejszy temat

Interesuje mnie historia Inter Polanu Rzeszów :)

Autor:  Trick [ 8 sty 2016, o 23:57 ]
Tytuł:  Re: Historia Speedwaya

Mam pytanie potrzebne mi do pracy inżynierskiej . Jest ktoś w stanie ze 100% pewnością odpowiedzieć jak wyglądał system startowy (chorągiewka, jakieś światło czy może taśma zwalniana mechanicznie ) zanim powstały taśmy startowe w obecnej formie ? I mniej więcej jak to się kształtowało jeśli chodzi o lata ? Byłbym mega wdzięczny bo lekko zaspałem z tematem i technicznie mam prace gotową ale pisemnie to ledwo startuje a miesiąc mi został ;)

Ewentualnie byłbym wdzięczy za jakiś tytuł książki lub link do wiarygodnej historii speedwaya na świecie :) Jeśli by ktoś miał takową to chętnie bym pożyczył na kilka dni za jakąś flaszke :)

Autor:  Kamil [ 28 lut 2016, o 18:28 ]
Tytuł:  Re: Historia Speedwaya

http://sportowefakty.wp.pl/zuzel/583226 ... icy-swiata

ło ho ho :hahaha:

To Monis dałeś do pieca. Najwięksi fajterzy na świecie i brak Chudego?

Dobre, dobre.

Strona 3 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/