Chodzi mi o to, że kiedy czytam różne felietony/wywiady na różnych portalach, często bywa tak, że 2 niezależnych redaktorów pisze na ten sam temat, a jednak podsumowanie jest diametralnie różne, bądź stronnicze bo: jeden redaktor jest z miasta x, a drugi z miasta y! I w związku z tym zdania komentatorów do ww artykułów róznią się w znacznym stopniu.
Dla przykładu cyt. s SF. nt. Organizacji Gp w tym roku - czyli gdzie lepiej: Wrocław, czy Leszno?
http://www.sportowefakty.pl/?dysc_id=4& ... 7938&kom=1Moim zdaniem - Wrocław (byłem na gp w '06" mimo "jazdy gęsiego" to po zawodach można było iść do wielu w tym mieście knajpek, i podyskutować o zakończonym turnieju!. Natomiast Leszno - tor - przeciwnie nadający się do walki, jednak "po wszystkim" trzeba drogą najkrótszą lecieć na pociąg, bo miejsc do "wymiany opinii
" jest w tym mieście zdecydowanie za mało