Żużlowe Forum kibiców Stali Rzeszów - stalrzeszow.com :: Zobacz temat

Młodzieńcza lekkomyślność i brawura - tak można określić to co stało się w grudziądzkim parku maszyn. Czternastoletni adept szkółki Krzysztof S. podczas zabawy przy motocyklu prawie stracił życie. Młody adept podczas próbnej jazdy po parkingu nie opanował motocykla i z całym impetem uderzył w ścianę. Skutkiem tego wypadku jest poważny stan zdrowia młodego adepta grudziądzkiej szkółki. Chłopiec w ciężkim stanie przebywa w szpitalu specjalistycznym w Węgrowie. Przyczyny wypadku bada policja.

Niestety sprawdził sie najczarniejszy scenariusz lekarzy. Czternastoletni adept grudziądzkiej szkółki zmarł w szpitalu w Węgrowie na skutek odniesionych obrażeń w niedzielnym wypadku. W ostatnich momentach swojego życia młodziutki Krzysztof znajdował się pod respiratorem, gdyż jego organizm nie potrafił sam oddychać.

Na zakończenie tej tragicznej informacji należy mieć nadzieje, że podobne wypadki nie będą miały miejsca w przyszłości. Być może zdarzenie to bedzie nauczką dla przyszłych żużlowców, że motocykl żużlowy to nie "zabawka".

Autor:	micson [ 21 maja 2003, o 18:44 ]
Tytuł:	Tragiczny wypadek adepta szkółki...
Kilka dni temu Przegląd Żużlowy napisał(a): Młodzieńcza lekkomyślność i brawura - tak można określić to co stało się w grudziądzkim parku maszyn. Czternastoletni adept szkółki Krzysztof S. podczas zabawy przy motocyklu prawie stracił życie. Młody adept podczas próbnej jazdy po parkingu nie opanował motocykla i z całym impetem uderzył w ścianę. Skutkiem tego wypadku jest poważny stan zdrowia młodego adepta grudziądzkiej szkółki. Chłopiec w ciężkim stanie przebywa w szpitalu specjalistycznym w Węgrowie. Przyczyny wypadku bada policja. A dziś Przegląd Żużlowy napisał(a): Niestety sprawdził sie najczarniejszy scenariusz lekarzy. Czternastoletni adept grudziądzkiej szkółki zmarł w szpitalu w Węgrowie na skutek odniesionych obrażeń w niedzielnym wypadku. W ostatnich momentach swojego życia młodziutki Krzysztof znajdował się pod respiratorem, gdyż jego organizm nie potrafił sam oddychać. Na zakończenie tej tragicznej informacji należy mieć nadzieje, że podobne wypadki nie będą miały miejsca w przyszłości. Być może zdarzenie to bedzie nauczką dla przyszłych żużlowców, że motocykl żużlowy to nie "zabawka". Kolejna tragedia na żużlowym torze. Każdej można uniknąć ale ta jest wyjątkowa. Gdzie byli w tym czasie jego trenerzy, opiekunowie? [']['][']

Autor:	Fransik [ 21 maja 2003, o 18:54 ]
Tytuł:
:cenzura: jak to przeczytalem to starsznie mi sie szkoda zrobilo nie ciekawe gdzie byli trenerzy ale kurde co on robil? chcial sie popisac czy jaki?? a moze ktos specjalnie jakos zrobil zeby walnal w sciane tylko tak mówia??? ciekawe v\co na to policja i mam pytanko mogliby naziwsko tego chlopaka podac... POzdrowionka!!!!!!

Autor:	Łukasz [ 21 maja 2003, o 19:20 ]
Tytuł:
Ciekaw tylko jestem na jakim motorze jechał ten chłopak na mini czy na prawdziwym? P.S Dla Mnie to wielki szok i tragredia pomyślcie sobie co myśla sobie teraz jego rodzice póścili chłopaka do szkólki k***a nikt go nie przypilnował

Autor:	SHARK [ 21 maja 2003, o 19:22 ]
Tytuł:
W Krakowie na meczu byli.

Autor:	Michael [ 21 maja 2003, o 19:44 ]
Tytuł:
Stary co do za różnica na jakim motorze jak chłopak nie żyje!!!!1 zdajesz sobie sprawe jak teraz sie musi czuć jego matka. A ten wyjezdza o motorze pomyśl zanim coś napiszesz czasem

Żużlowe Forum kibiców Stali Rzeszów - stalrzeszow.com http://stalrzeszow.com/

Tragiczny wypadek adepta szkółki... http://stalrzeszow.com/viewtopic.php?f=4&t=465	Strona 1 z 2

Autor:	hotszitniga [ 21 maja 2003, o 19:45 ]
Tytuł:
straszna tragedia dobrze ze nie spotkalo to naszego chlopaka bo juz wogole rzeszow bylby obrazem nedzy i rozpaczy

Autor:	karolcia [ 21 maja 2003, o 19:49 ]
Tytuł:
trenerzy byli na meczu w krakowie, a w tym czasie parking był zamknięty (teoretycznie, bo ktoś go sobie otworzył), a chłopak zginął nie na torze tylko w parkingu jak wyrżnął o ścianę. ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] [']

Autor:	WilmeN [ 21 maja 2003, o 19:56 ]
Tytuł:
Tragedia jakiej można było uniknąć ['][']['][']['][']

Autor:	K 2 [ 21 maja 2003, o 22:41 ]
Tytuł:
[']['][']['][']['][']['][']['][']['][']['][']['][']['][']['][']['][']

Autor:	MJ-81 [ 22 maja 2003, o 00:11 ]
Tytuł:
Zapal świeczke...['] ['] [']

Autor:	error [ 22 maja 2003, o 05:32 ]
Tytuł:
oj czarno to wszystko widze. Nie jest latwo wsiasc na motor zuzlowy i jechac, a co dopiero jeszcze sie scigac. Szkoda chlopaka a takze boje sie o naszych najmlodszych ... bo teraz to oni beda musieli wsiasc i jechac. No bo kim pojedziemy w Lublinie?

Autor:	Sewer [ 22 maja 2003, o 10:56 ]
Tytuł:
[']['][']['][']['] Kolejna tragedia, WYRAZY WSPÓŁCZUCIA

Autor:	kezman [ 22 maja 2003, o 11:25 ]
Tytuł:
Ja rowniez chcialem zapalic swieczke...miejmy nadzieje, ze takie tragiczne wypadki juz nie beda mial miejsca ['] ['] ['] ['] ['] ['] [']

Autor:	maniek [ 22 maja 2003, o 13:17 ]
Tytuł:
Z nieoficjalnych źródeł dowiedziałem się że to był wina kolegi chłopaka który zginą. Kolega już dłużej jeździł w szkólce podobno podorabiali klucze do parku maszyn, a ten co zginą nie mógł się doczekać jazdy na motorze więc się dogadali jak nikogo nie było na stadionie odpalili maszyne i młody się przejechał. Już wiemy z jakim skótkiem , chłopak nie opanował maszyny i poniosło go . Sam nie wiem czy mam być zły czy płakać . Szkoda ale tak to jest jak człowiek nawet sobie nie wyobraża jaka to jest moc w takim fajnie wyglądającym motorku. Jeżeli kotś miał okazje oglądać zawodnnika po biegu w którym się ścigał to można sobie wyobrazić jaką siłą muszą dysponować zawodnicy aby utrzymac motor !!!! Jak moge podsumować ten wyczym ?? NIEODPOWIEDZIALNOŚĆ GUPOTA I BRAWURA !!!!!!!

Autor:	Jowita [ 22 maja 2003, o 15:06 ]
Tytuł:
Wielka szkoda tak młodego życia Nie musiało do tego dojść, a jednak niestety doszło. Mam nadzieję, że to już ostatni taki wypadek. Podobno od początku za Krzyśka oddychał respitator. Cześć Jego pamięci !!!!

Autor:	NoBi [ 22 maja 2003, o 19:43 ]
Tytuł:
Szkoda chłopaka bardzo..mógł byc dobrym zawodnikiem.. Jego życie dopiero sie zaczynało a juz sie musiało skończyć... Tak sie mówi ciekawośc to pierwszy stopień do piekła

Autor:	Misiencjusz [ 23 maja 2003, o 19:20 ]
Tytuł:
['] Niech na zawsze pozostanie w pamięci ludzkiej. Koniecznie minuta ciszy na najbliższym meczu.

Autor:	EmPe [ 23 maja 2003, o 22:10 ]
Tytuł:
Maniek dobrze pisze bo to samo pisali w weekendowym Tempie o ile dobrze pamietam

Strona 1 z 2	Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/