gosc negocjowal kontrakt, kase ii nagle jak dostal "mniej" to stwierdzil ze nie jedzie koniec kariery.

obłowił się niemiłosiernie.

Jeżeli np zamiast 3mln dostał propozycję 2mln to i tak opłacało mu się kontynuować karierę i bez zbędnej presji zarabiać wielką kasę w naszym śmiesznym klubiku.

obłowił się niemiłosiernie.

A swoja droga, to chyba jedno z wiekszych osiagniec Marty - tak wymeczyc trzykrotnego mistrza swiata, ktory w ostatnich 11 latach SGP 10 razy stal na podium, zeby ten zwinal interes i zakonczyl kariere, skrywajac to w tajemnicy do poczatkow grudnia

Czy świat żużlowy czeka rewolucja? Były zawodnik, Pete Seaton, chce stworzyć nową odmianę "czarnego sportu", o nazwie Formula2 Speedway. Miałaby ona być znacznie tańsza od klasycznej.

Zawodnicy najpopularniejszej odmiany żużla ścigają się na motocyklach napędzanych silnikami o pojemności 500 centymetrów sześciennych, zasilanych metanolem. Pozbawione są one hamulców i skrzyni biegów - podobnie jest w konstrukcji Seatona.

Główną różnicą jest silnik. Jego pojemność wynosi 450cc, a zasilany jest benzyną. Jego trwałość jest znacznie dłuższa, niż obecnie stosowanych. Ponadto zawodnicy nie musieliby ponosić kosztów wymiany gaźnika (montowany fabrycznie) czy sprzęgła. Nakłady finansowe byłyby zatem o wiele mniejsze, niż w klasycznej odmianie żużla. - To daje tak wiele oszczędności, niewiarygodne. To będzie w zasadzie taki sam speedway, jak klasyczny, ale bez tych wszystkich kosztów - powiedział Seaton. - Jedynie jednostka napędowa będzie inna, jednak motocykle będą gotowe cały czas - dodał.

Zawodnicy podczas zawodów nie musieliby dokonywać korekt w swoim sprzęcie, co znacznie przyśpieszyłoby rywalizację. Seaton podkreślił, że żużlowcy obyliby się bez mechaników. - Wystarczy ktoś, kto napełni motocykl paliwem - powiedział. W motocyklach miałaby być zakładane opony firmy Maxxis, które charakteryzują się szczególną wytrzymałością. Dzięki temu ich wymiany dokonywane byłyby bardzo rzadko.

Seaton chce, żeby Formula2 Speedway zainaugurowała oficjalne rozgrywki już w sezonie 2014. Docelowo jego planem jest zastąpienie nią klasycznego żużla. Najpierw te konstrukcje czeka jednak jeszcze sporo testów. W motocyklach montowane są silniki takich marek jak BMW czy Honda. Co ciekawe jednostki te z powodzeniem mogą być używane w zawodach motocrossowych. Zdaniem Seatona takie rozwiązania znacznie ułatwią drogę do kariery młodym zawodnikom, których dziś nie stać na wysokiej klasy sprzęt, bez którego nie mogą rywalizować z najlepszymi. Na kilku brytyjskich odbyły się już pierwsze testy nowego sprzętu.

Swoją jednostkę zaczął budować nawet Jason Crump. Zainteresowanie tym projektem byłego mistrza świata z pewnością zwróci uwagę większego grona osób. O tym czy plany Seatona uda się wcielić w życie przekonamy się zapewne za jakiś czas.