Nie bądź tylko Gapiem. Weź aktywny udział w dyskusji i zarejestruj się już teraz. Rejestracja
Rozmowy o sporcie żużlowym
|
|
|
|
|
|
|
|
12 lip 2003, o 10:55
|
|
Sewer
|
Uczestnik GP |
|
|
Dołączył: 12 lis 2002, o 20:13 Skąd: Rzeszów Posty: 1110
|
roddick napisał(a): racja lewy!! tez mialem przyjemnosc przeczytac ten numer Tż i zgadzam sie z toba w 100%.osmieszyc to sie osmieszylismy samym zrobieniem 30 pkt z rybnikiem. wiec po co jeszcze "dobijac" jasol opisujac ta sytuacje z karetka.pewnych rzeczy nie powinno sie glosno komentowac czy opisywac. tygodnik ten czyta sie w calym kraju i juz slyszalem glosy ze rzeszów to nie tylko Ukraincy i Józki ale Kombinatorzy pozbawieni zasad fair play.no to by bylo na tyle pozdrawiam Lewy dzieki ze zwrociles na to uwage
To nie Maciek dobił Jasol !!!! Przegrać też trzeba umieć a to nie pierwszy raz kiedy nasi kombinują, wcale się nie dziwię że to napisał bo sam zrobiłbym dokładnie tak samo. Nasi sami się ośmieszają i tyle, to jest brutalna prawda !!!
_________________ grafik komputerowy z Rzeszowa biuro rachunkowe rzeszów, usługi księgowe
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
12 lip 2003, o 19:06
|
|
Kaśka
|
Solidny ligowiec |
|
Dołączył: 21 sty 2003, o 20:36 Skąd: Rzeszów Posty: 427
|
Czy w rzeszowskim zużlu jest aż tak nudno, że już takie tematy zakładacie? Przecież jest on bezsensowny i (co ważne) obraża już na samym wstepie. Pisze Kolega lewy w temacie "rzeszowscy 'dziennikarze' ", a potem zarzuca autorowi... rzetelność. Przecież to śmieszne! Nie ma żadnych norm ani przepisów w hmm 'prawie naturalnym dziennikarzy', które zalecają jak postępować w podobnej sytuacji. Zdaje się tu zwykle na własne sumienie. Maciek postawił na 100% obiektywność i rzetelność i co by rzec, nie można nazwać go 'dziennikarzem', bo właśnie na tym polega ten zawód.
Cytuj: Jeszcze bardziej w tym artykule rozbawila mnie jednak wypowiedz p.Romaniaka o tym ze" Piotrek moze dostal wewnetrznego wylewu lub wstrzasu mozgu" widac ze nasz menadzer jest wybitnym specjalista medycyny i tez swoja "diagnoza" przyczynil sie do osmieszenia naszej druzyny.
Pan Romaniak mówiąc te słowa doskonale zdawał sobie sprawę, że zostały zarejestrowane i mogą być użyte przez dziennikarzy. Widocznie nie przeszkadzało mu to. A skoro kierownikowi drużyny nie przeszkadzało, dlaczego miałoby przeszkadzać Maćkowi?
P.S. Buhehe, tak Maciek, to ja- Kaśka. Nie, nic mi się w głowę nie stało, ale nawet mi zdarza się czasem bronić swoich oponentów .
_________________ K&P
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
14 lip 2003, o 23:22
|
|
Kaśka
|
Solidny ligowiec |
|
Dołączył: 21 sty 2003, o 20:36 Skąd: Rzeszów Posty: 427
|
Ja nie rozważam artykułu Maćka w kategoriach 'dobrze' 'źle'. Maciek takimi zasadmi kieruje sie w swojej pracy i to mu sie chwali. Decyzja jaką podjąl jest jego i nie nam decydować, czy zrobił źle czy dobrze, bo ew. konsekwencje on będzie ponosił. I nie ma to żadnego związku z zasadami kierującymi zawodowym sportem. To jest raczej zawodowe (w pełnej krasie tego słowa) dziennikarstwo.
co do Suszczyńskiego... Ja sama zaprzestałam czytywać TŻ, więc wywiadu nie widziałam, ale skoro Ciebie śmieszy sama idea rozmowy z Robertem. Ja bym tam nie chciała czytać gazet gdzie są tylko wywiady z mistrzami. Bo ilu tych mistrzów jest? Ile razy można czytać rozmowy z Gollobem i temu podobne?
Wywiad jest pewną formą przedstawienia zawodnika. Nic nie szkodzi temu, żeby Roberta znał ktoś więcej niż tylko kibic żużla z Rzeszowa. Ja jestem jak najbardziej za takimi wywiadami. Nawet z Tomaszem Klisiem. Oczywiście w rozsądnych ilościach.
I jeszcze słowo o Romaniaku. Rzecz jasna, że ten wstrząs mózgu, czy krwotok wewnętrzny, to była tylko szyderka. Każdy zresztą tak na to reagował z Winiarzem włącznie. Za bardzo serio wziąłeś jego słowa.
_________________ K&P
|
|
|
|
|
|
|
|
22 lip 2003, o 13:09
|
|
|
Drodzy forumowicze.
Kazdy ma prawo do wyrazania opinii, wiec ma je zarowno kierownik Romaniak, Robert Suszczynski, Tomasz Klis jak i kolega Lewy. Nie wiem akurat, co jest zlego w przeprowadzeniu wywiadu z Robertem Suszczynskim (wszak napisalem tylko to, co powiedzial, a rozmawia sie nie tylko z liderami), jak rowniez nie zgadzam sie z zarzutami odnosnie relacji Macka Kedziora. Jedyne co zrobil, to zacytowal slowa kierownika rzeszowskiej druzyny i skomentowal wypowiedzi na trybunach i w parku maszyn.
Wiem zas, ze tworczosci mojej i Macka nie kazdy musi kochac i nikogo nie zmuszamy do jej czytania. Zreszta, gdyby TZ nie byl zainteresowany rozmowa z Suszczynskim, to po prostu by jej nie wydrukowal.
A kolege Lewego prosilbym, aby przedstawil nam tutaj zasady funkcjonowania profesjonalnego sportu, skoro twierdzi, ze ten czy ow nie ma o tym pojecia. Sam jestem ciekaw owych zasad (moze sie czegos naucze), a forum czytaja tez dzialacze, wiec moze i oni uszczkna cos dla siebie. I jestem dla kolegi pelen podziwu, ze w wieku 19 lat (zapewne ledwo po zrobieniu matury) ma o tym tak duze pojecie. Pozazdroscic.
Pozdrawiam
Dominik Janusz
|
|
|
|
23 lip 2003, o 08:03
|
|
MaK(s)
|
Weteran |
|
Dołączył: 12 lis 2002, o 21:21 Skąd: Łorsoł Posty: 3056
|
Wybaczcie, że odpisuję dopiero teraz, ale jak większość z Was wie, nie posiadam stałego łącza i tego działu akurat nie czytuję. O tym, że taki temat powstał dowiedziałem się wczoraj od Dominika Janusza. A skoro zostałem wywołany do tablicy, postaram się odpowiedzieć na zarzuty Lewego.
A zatem do dzieła. Zacznijmy może od wywiadu z Suszczyńskim. Jak napisała już Kaśka, trudno, by w gazecie specjalistycznej, jaką jest Tygodnik Żużlowy, pojawiały się jedynie rozmowy z najlepszymi na świecie. Brakłoby po prostu tematów do rozmów! I naprawdę nie widzę nic złego w tym, że i rozmowę z Suszczyńskim można było zobaczyć. Zwłaszcza, że nie wszyscy zawodnicy Jasolu udzielają wywiadów. Ale to już temat na inną okazję.
A teraz odniosę się do zarzutów wobec mnie. Nie bardzo rozumiem, co złego jest w tym, że w relacji dla OGÓLNOPOLSKIEGO tygodnika znalazła się PRAWDA? Gdybym pisał dla oficjalnej strony Stali, to owszem, nie musiałbym tego zaznaczyć, bo strona jest (a raczej powinna być) organem prasowym klubu. Działaczy to jednak nigdy nie obchodziło... L Ale to tez mala dygresja.
Wróćmy jednak do tematu.
"Nikt spośród nich nie mial watpilwosci, ze to jedynie zagrywka taktyczna"- zacytowal fragment mojej relacji Lewy. Żeby uściślić, przytoczę poprzednie zdanie: "Z tego powodu karetka z rzeszowianinem musiała opuścić rzeszowski stadion, co spotkało się z głośnymi gwizdami licznie zgromadzonych rybnickich kibiców". Uwierz mi, kolego Lewy, ze rzeczywiście kibice z Rybnika, z którymi rozmawiałem, byli bardzo zdenerwowani całą sytuacją, bo została ona uszyta zbyt grubymi nićmi. I wcale się rybniczanom nie dziwię, bo przejechali 300 km, wydali po kilkadziesiąt złotych, a nasi działacze chcieli ich oszukać. Tak, oszukać! Czy miałem przejść wobec tego obojętnie? Nie bądźmy niepoważni!!!!! Miałbym chyba wyrzuty do końca życia, że zabrakło mi obiektywizmu w momencie, gdy najbardziej był on potrzebny.
I nie mów o tym, jaki jest dzisiejszy sport. Oszustwa są wszędzie, każdy o tym wie. Nie oznacza to jednak, że dziennikarze mają być klubowymi sługami (a niestety często tak jest) i pisać to, co odpowiada działaczom. Podstawowymi kanonami dziennikarstwa są obiektywność i niezależność!!! I uwierz mi również, że członkowie wszelkich kolegiów w GKSŻ nie dowiedzieli się o sytuacji z relacji w Tygodniku Żużlowym, lecz dużo wcześniej, z relacji, jaką zdał im sędzia!
Zgodzę się jednak, że nie wszystko można w gazecie napisać, ale tego nie dało się ominąć. Pomyśl zresztą, co poczuliby oszukani kibice rybniccy czytając tę relację i nie widząc ani słowa o zaistniałej sytuacji. Ja nie zamierzałem ich oszukać po raz drugi...
Pozdrawiam serdecznie
Maciek Kędzior
P.S. Na koniec najwazniejsza uwaga - nie uwazam się za dziennikarza. Na razie dopiero stawiam pierwsze kroki w tym zawodzie, ale do tego, by okreslic się mianem DZIENNIKARZA jeszcze mi daleko, wiec cudzyslow w temacie wcale mnie nie urazil
|
|
|
|
28 lip 2003, o 00:12
|
|
lewy
|
Szkółkowicz |
|
|
Dołączył: 19 mar 2003, o 12:19 Skąd: rzeszow Posty: 33
|
rowniez przepraszam was ze dopiero teraz odpisuje ale myslalem ze ten temat juz jest zamkniety pierwsze odpisze moze koledze jaskowi sam stwierdziles ze kazdy ma prawo do wyrazania swoich opini dlatego ja kozystam z tego prawa i pisze to co mysle wedlug mnie sam pomysl wywiadu z suszczynskim byl dla mnie smieszny.zgadzam sie ze potrzebne sa wywiady nie tylko z liderami ale tez z innymi zawodnikami ale mianem zawodnika roberta bym niestety nei nazwal to jest gosc ktory jeszcze nie zdobyl punktu w lidze z walki moge czytac wywiady z maciejem kierzkowskim czy maciejem kadziora i te wywiady mnie nie smiesza bo w/w mozna nazwac zuzlowcami.Ej kolego ja na twoim miejscu bym sie tak nie wymadrzal bo gawarantuje ci ze napewno interesuje sie zuzlem dluzej na niego chodze wiecej meczy widzialem i to nie tylko u siebie ale tez wyjazdow i musze ci zmartwic ze na temat wiedzy zuzlowej moglbys sie jadnak czegos od mnie nauczyc.
Teraz odpowiem koledze Mackowi mam chyba prawo do swojego zdania i ja bym tego co ty nie napisal bo opierasz sie tylko na domyslach i nie rozmawiales z zadnym lekarzem i wcale nie masz 100% pewnosci ze to byla tylko zagrywka taktyczna a moze rzeczywiscie piotrek sie zle poczul.Jednak zgadzam sie z toba ze odpowiednie wladze dowiedzialy sie o calym zajsciu od sedziego i z ta wypowiedzia romaniaka to nie byl zarzut do ciebie tylko smialem sie z tego co powiedzial ty tylko zacytowales jego slowa- smialem sie jednak z niego a nie z ciebie
na koniec chce zaznaczyc ze nie chce byc twoim wrogiem napisalem tylko swoje zdanie na temat opisania sytuacji z p.winiarzem.uwazam ze calkiem fajnie piszesz i napewno masz duzo wiecej pokory niz jasiek ktory uwaza ze nie musze jego"tworczosci" kochac chyba przesadzil z tym slowem tworczosc
ale juz sie nie czepiam
pozdrawiam
|
|
|
|
28 lip 2003, o 07:46
|
|
|
Cytuj: zgadzam sie ze potrzebne sa wywiady nie tylko z liderami ale tez z innymi zawodnikami ale mianem zawodnika roberta bym niestety nei nazwal to jest gosc ktory jeszcze nie zdobyl punktu w lidze z walki moge czytac wywiady z maciejem kierzkowskim czy maciejem kadziora i te wywiady mnie nie smiesza bo w/w mozna nazwac zuzlowcami. Nie ma takiego zuzlowca jak Maciej Kadziora, panie znawco . Jest co najwyzej Marcin Kedziora, ktory w lidze osiagnal mniej wiecej to, co Suszczynski. Cytuj: Ej kolego ja na twoim miejscu bym sie tak nie wymadrzal bo gawarantuje ci ze napewno interesuje sie zuzlem dluzej na niego chodze wiecej meczy widzialem i to nie tylko u siebie ale tez wyjazdow i musze ci zmartwic ze na temat wiedzy zuzlowej moglbys sie jadnak czegos od mnie nauczyc. A skad Ty wiesz, ile ja sie zajmuje zuzlem? I skad wiesz, na ilu wyjazdach bylem? Jesli faktycznie masz te 19 lat, o ktorych udalo mi sie dowiedziec, to chodzilem na zuzel juz wtedy, gdy Ty byles jeszcze niemowleciem i jestem od Ciebie pare ladnych lat starszy. Cytuj: napewno masz duzo wiecej pokory niz jasiek ktory uwaza ze nie musze jego"tworczosci" kochac chyba przesadzil z tym slowem tworczosc
Ktos tu sie czepia slowek . Uzycie slowa "tworczosc" w stosunku do tego, co robie ja czy Maciek, jest jak najbardziej na miejscu. To, co piszemy, wychodzi spod naszych rak, a zatem jest to stworzone przez nas. Stad slowo "tworczosc", ktore moim zdaniem nie jest zadna przesada.
A ze jestem czlowiek niepokorny, to kazdy o tym wie, kto choc troche mnie zna Ale poki co czekam, abys przedstawil nam tu zasady fukcjonowania profesjonalnego sportu.
|
|
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 130 gości |
Narzędzia
|
|
Uprawnienia
|
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|