Rafał Kurmański uległ tragicznemu wypadkowi podczas trwającego w Zielonej Górze finału Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski. "Kurmanek" sczepił się motocyklem z Arturem Tomczykiem. Obaj upadli, wpadając w bandę. W Kurmańskiego dwa razy uderzył motocykl.

Juniorowi ZKŻ Zielona góra natychmiast założono gorset i odwieziono do szpitala. O stanie zdrowia "Kurmanka" będziemy informowali.

Wczorajszy dzień z powodzeniem można nazwać - "Czarną niedzielą" !

Przykry upadek zanotował Dawid Stachyra, junior Lublina ma pękniętą miednicę w dwóch miejscach.

Ogolnie Dawid ma sie dobrze przed nim 6 misiecy lezenia w luzku

Jak podaje oficjalna strona Radia Zielona Góra 97,1 FM Rafał Kurmański, który został kontuzjowany podczas finału MDMP przeszedł dzisiaj w zielonogórskim szpitalu operację kręgosłupa i czuje się już dobrze. Pod koniec tygodnia "Kurmanek" powinien zostać wypuszczony ze szpitala, natomiast lekarze chcą, żeby już jutro wstał z łóżka. Operacja w zielonogórskim szpitalu, którą przeprowadził ordynator neurochirurgii Paweł Jarmużek trwała dwie godziny , a dr Jarmużek twierdzi, że nie było z nią żadnych problemów.

Z tego co slyszalem z rozmowy J.Stachyry z doktorem Lubelskiego szpitalu gdzie przebywa Dawid, bedzie mogl byc przetransportowany do Rzeszowa w środe do szpitala na Rycerska.

Najprawdopodobniej już w najbliższy wtorek zawodnik ZKŻ-u Zielona Góra Rafał Kurmański opuści zielonogórski szpital. Lekarze planują go właśnie w tym dniu wypisać. Na taką decyzję wpływa choćby fakt, iż Rafał potrafi już nawet sam iść na kawę do kawiarenki.
Należy jeszcze tylko czekać aż „Kurmankowi” ściągną szwy za pomocą specjalistycznej maszyny. Jak twierdzą lekarze, wtorek to i tak bardzo szybki termin wypisania, jak na taką operację kręgosłupa.

Jak podaje dzisiejsze wydanie Gazety Lubuskiej, Rafał Kurmański, który około dwa tygodnie temu podczas finału MDMP w Zielonej Górze uległ poważnemu wypadkowi, wyszedł ze szpitala, w którym osiem dni temu przeprowadzono mu skomplikowaną operację wszczepienia implantu, której celem było usztywnienie części kręgosłupa żużlowca, która została poszkodowana podczas tego nieszczęśliwego zdarzenia.

Wczoraj w Wojewódzkim Szpitalu odbyła się konferencja prasowa, podczas której na pytania dziennikarzy odpowiadali: główni lekarze opiekujący się zawodnikiem, tj. dr Paweł Jarmużek i dr Miłosław Bemben oraz sam zainteresowany. Ordynator neurochirurgii zapewniał, iż w przeciągu około 3-4 miesięcy Kurmański powinien wrócić do pełnej sprawności fizycznej oraz że będzie mógł uczestniczyć w przygotowaniach zespołu do następnego sezonu.

Sam zawodnik podczas owej konferencji składał wielki podziękowania dla opieki medycznej, klubu oraz dla wszystkich pozostałych wspierających jego osób. Specjalne podziękowania złożył na ręce Roberta Dowhana.

Jak zapewniał dr Jarmużek: - "Rafał czuje się dobrze, zaczął samodzielnie się poruszać i wszystko jest na dobrej drodze".

Jak widać ze zdrowiem wychowanka zielonogórskiego klubu jest już coraz lepiej i wypada tylko jemu życzyć szybkiego powrotu na tor.