Włączam telewizor i jest już 11 okrążenie. Obczajam który jest Kubica. Jest 3! Ok. Prowadzi Massa przed Raikonenem, wspomnianym Kubicą i Heidtfeldem. Okazuje się, że Hamilton jest 18. Komentator szybko jednak stwierdza, że formułą jest tak nieprzewidywalnym sportem, że to wszystko może się jeszcze zmienić. Myślę sobie: "co za kretyn..." i wychodzę z domu wyłowić jakieś dobre typki w stsie. Wracam do domu. Dziewięć okrążeń do końca. Klasyfikacja? Massa, Raikonen, Kubica, Heidtfeld. Czyli... bez zmian.. Hamilton przesunął się o... 4 pozycje! Choć jak znam życie to penie w boksach tych czterech wyciął. Chociaż nie.. Jakiegoś kitajca tam mijał jeżeli dobrze pamiętam.

Teraz podsumuję.;f

Ten wyścig po raz kolejny utwierdził mnie w przekonaniu, że wystarczy oglądnąć pierwszy wiraż w tym F1 i ostatnie okrążenie. Nie ominie cię nic...;f


Ot tak wezbrało się we mnie na przemyślenia...;f

Brzycho kolego moj Zgadzam sie ze ten wyścig nie był moze najciekawszy ,bo wszystko rozegrało sie na starcie,ale jak oglądałbys wyscig w australii to bys szybko zmienił zdanie

widzisz brzycho sa takie biegi w zuzlu ze na starcie jest 5-1 w plecy a na mecie jest 5-1 dla nas np. bieg Watt-Kuciapa z Lesznem, a sa takie ze 1 luk i tyle emocji np. prawie caly mecz Leszno-Czewa.

http://sport.onet.pl/0,1248769,1724586,wiadomosc.html

Nawet naszej flagi nie potrafią poprawnie wywiesić ...

Zawsze ktoś musi robić sztuczny problem. Nikt w tak poważnych imprezach nie będzie robił wyjątku i przejmował się zapisem z konstytucji o ubocznym znaczeniu. FIA wywiesza flagi wg ogólnie przyjętego przez siebie schematu, czyli 90 stopni w prawo. Tak na zawodach tej organizacji wszędzie było, jest i będzie. Ale jakiś dziennikarz który oglądnie 2 wyścigi w sezonie próbuje później robić sensację z niczego i błysnąć wiedzą z konstytucji. ;]

Realnie Robert ma jeszcze nawet sporą szansę na zwycięstwo w klasyfikacji końcowej. Życzymy życzymy...

Przy tempie w jakim rozwija się team BMW Sauber i ich bolid, to zdaniem wielu osób taki sukces możliwy jest dopiero około 2010 roku

http://sport.onet.pl/74455,1248769,1728801,,czy_formula_1_zawita_do_krakowa,wiadomosc.html

Znowu mają plany, ale co z tego wyjdzie ... Pewnie znowu skończy się na gadaniu. Już chyba w tamtym roku był plan stworzenia toru F1 w Polsce, ale do dziś cicho na ten temat.

Taa jak w czasie Malyszomanii kilka lat nie potrafili zbudowac skoczni na Malince to co dopiero tor F1?

A propo małyszomani, naszczeście przyszła wiosna a wraz z nią zakończyła sie ta cała małyszomania uffff chwile spokoju, niestety tylko do nastepnej zimy Małyszomania zakonczona, pojawiła sie niestety kolejna mania - Kubicomania
Mnie to już zaczyna meczyć !, wiadomości sportowe w TV - Kubica, wiadomości sportowe w radiu - Kubica, gazety - Kubica, internet - Kubica, otwieram lodówke - Kubica. Wszedzie Kubica Kubica to Kubica tamto, Kubica tyle zarobił, Kubica tak mieszka, Kubica na okładkach jakis dziwnych gazet które sportem nigdy sie nie interesowały, Kubica na bilbordach, Kubica w reklamach, szału można dostać . Przed "erą" Kubicy praktycznie nikt tym sportem nie interesował się w naszym kraju, a jak już to niewielka grupka miłosników tego sportu, teraz mamy same "madre głowy" w tej dyscyplinie,nagle każdy stał się "expertem" od F1 każd MUSi sie na temat Kubicy wypowiedzieć bo to teraz temat "trendy' i "cool" Nie bede ukrywał że F1 mnie obecnie już nie interesuje,(interesowałem się tym sportem za czasów Mansela,Prosta,Nelsona Piqueta i oczywiscie wielkiego Ayrtona Senny) teraz ta dyscyplina sportu jakoś przestała mnie interesować, taki dziwny zbieg okolicznosci akurat w czasach gdy doczekalismy sie pierwszego polaka w F1. Formuła 1 zaczeła mnie poważnie nudzić, nic ciekawego zazwyczaj na torze sie nie dzieje, mijanki można policzyc na palcach jednej reki, to troche mało jak na kolesi scigajacych sie po 40 ? czy wiecej okrazeń, zmiany nastepuja zazwyczaj gdy ktoś zjezdza do boksu, i tam rozgrywa sie tak naprawde cały wyscig w F1, taktyka, taktyk i jeszcze raz taktyka, a nie walka na torze !. W ostatnim GP Kubica startuje z czwartej pozycji startowej i po przejechaniu kilkudziesieciu okrazeń na mecie jest ...czwarty, nuuuuuuuudyyyy

Team Super Aguri wycofuje się z rywalizacji o MŚ z powodu kłopotów finansowych. Informację tę ogłosił we wtorek właściciel stajni Super Aguri oraz były kierowca F1, Aguri Suzuki.

http://sport.onet.pl/0,1248769,1743075,wiadomosc.html

Dzisiejsze GP było całkiem ciekawe ale tylko z powodu wypadków ;P A było ich w ciul ;P Robert pokazał że gdyby nie bolid, mógłby być mistrzem świata No ale dalej nie lubie tego sportu;P

Dziś Robert pojechał na prawdę znakomicie, na tym trudnym torze nie popełniał błędów, których nie brakło u Hamiltona, Massy itd.
Troszkę szkoda było Adriana Sutila, który przez cały wyscig jechał bardzo dobrze, zajmował znakomitą 4 pozycję i wydawało się, że dzisiaj zajmie swoje najlepsze miejsce w karierze. Jednak Kimi Raikkonen, który stracił panowanie nad bolidem uderzył w Sutila pozbawiając go znakomitego miejsca. Sutil o mało nie popłakał się. Teraz szef Force India wniósł skargę do sędziów o ukaranie Fina.

Za takie coś co zrobił Raikonnen powinien zostać zdyskwalifikowany przynajmniej na jedne (następne) wyścigi...A nie jakaś tam kara pieniężna dla teamu Ferrari o ile w ogóle takie coś nastąpi... ;/

Naprawdę żal Sutila. Toć On jeździ maluchem przy reszcie, super jechał, ale Kimi jakiś taki nie swój dzisiaj, najpierw ten motyw z oponami, potem dosyć wolna jazda a na końcu taranem w Sutila. Bez sensu, było to trochę podobne do wjechania w Alonso przez Hamiltona z kilka tygodni temu. Vettel w końcu zapunktował, bo początek sezonu miał fatalny, Nelsinho Piquet jak na razie ukończył tylko jeden wyścig, dzisiaj "planowo" rozbił swój bolid. Hamilton poza tym uderzeniem, które wygrało mu wyścig błędów nie popełniał Robert- klasa sama w sobie, szkoda, że nie padało przez całe GP, bo dzisiaj to On mógł jechać nawet przy trzęsieniu ziemi.
Za dwa tygodnie Kanada- mam nadzieję, że Kubica potraktuje to GP jak każde, ze nie został mu żaden "uraz"
sprzed roku.

EDIT: Oprócz "pogrzebu" męskiej reprezentacji siatkarzy, to newsy o Kubicy dominują na każdym portalu, co najmniej po 2/3 w dziale sportowym :p.

A ja mam najlepszego pomysła. Zdyskwalifikować z tego wyścigu Kimmiego i punkty za jego miejsce przyznać Sutilowi

Ale wydaje mi się, że Kimmi tego nie chciał zrobić. Wpadł w poślizg i nie zdołał wychamować przed bolidem kierowcy Force India Byłby to chyba historyczny moment gdyby Sutil do mety dojechał na 4 lub 5 miejscu...

Sytuacja podobna do tej z Australii ( Nakajima- Robert). Japoniec dostał za to karę 10 miejsc do tyłu na starcie do następnego wyścigu.

Zobaczymy jak FIA postapi w analogicznym przypadku , czy jednak zadziała magia Ferrari

obstawiam, że będzie magia

Prawdę mówiąc to najfajniejsze GP jakie dane mi było obejrzeć. Była akcja, dramaturgia, przetasowania w klasyfikacji wyścigu, błędy kierowców. Wreszcie coś się działo, bo jak zawsze oglądałem to wiało niezwykłą nudą mniej więcej jak w meczu Stal Rzeszów - Unia Leszno całkiem niedawno to GP w mojej terminologii stoi na równi z emocjonującym meczem na styk w żużlu lub hokeju, czyli tym co luuuuubię!

jak to powiedział ostatnio redaktor Czekański "CZÓŁKO"