No to ja dodam kilka od siebie :


Dziewczyna mówi do chłopaka:
- Za pół godziny wracają moi rodzice!!!
Na to chłopak odpowiada:
- No to co, przecierz my nic takiego nie robimy?!
No właśnie, a czas ucieka!!! - odpowiada dziewczyna.

::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::


O czym powinni pamiętać nauczyciele wychowania seksualnego?
- Aby niezadawać prac domowych!

::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::


Jasio wbiega do apteki. Tu jak zwykle duża kolejka. Jasio staje na końcu i zaczyna mruczeć pod nosem:
- A ona tam leży i czeka...
Powtarza to coraz głośniej, aż ludzie się zirytowali i przepuścili go.
Jasio przepycha sie do okienka i prosi o paczkę... prezerwatyw.

::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::


- Dlaczego ludzie w Wąchocku chodza na msze z drabinami?
- Bo ksiądz wygłasza kazania na wysokim poziomie.

::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::

Wypowiedzi komentatorów :

1."Veron złapał się za włosy, a właściwie to nie miał się za co złapać, bo jest łysy." - Banasikowski

2."Ronaldo, zwolnił akcje, rozejrzał się, poszukał wzrokiem Ronaldo i podał do Dungi"

3."Trzech zmian dokonał brazylijski arbiter prowadzący drużynę Jamajki"

4."Becker ożenił się, ma dziecko i teraz może zająć się już tylko tenisem" - Maciej Henszel

5."Grecy przy piłce, a konkretnie Warzycha" - Dariusz Szpakowski

::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::


Dlaczego smerfetka nie ma dzieci?
- Ponieważ śpi z ciamajdą.

:::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::


Sobota wieczór. Facet siedzi przed telewizorem z kuponem lotto w ręku. Ogląda losowanie. Pierwsza liczba zgadza się..., podobnie druga..., trzecia..., czwarta też się zgadza, piąta też..., przed szóstą facet zaciska zęby patrzy i... jest trafił szóstkę! Szczęśliwy krzyczy do żony:
- Zośka pakuj się!!!
Żona ucieszona pyta:
- Jezus! Józek, gdzie jedziemy Hawaje, Paryż?!
Józek:
- Nie gadaj tylko się pakuj!!
Zośka:
- Rany! Józek jaka jestem szczęśliwa ale powiedz gdzie jedziemy??!!
Józek:
- Pakuj się!!! i wypierda.....!!!

Trzymajcie się ludzie bo to będzie naprawdę mocne, może wgiąć w krzesło lub fotel, w zależności od tego na czym siedzicie :mrgreen:. News nastepującej treści podrzucił mi Misiencjusz a został zamieszczony na stronie http://www.futbol.pl (dokładny link http://www.futbol.pl/news.asp?ID=69625&L=0&mm)

[/code]

Ja znam kawał o kibicach Jasolu Rzeszów:

Rozmawia dwóch zapalonych kibiców Jasolu Rzeszów:
- Kiedy byłem na meczu w Warszawie, zapalił się mój dom
- O Boże! Jak to się skończyło???
- Dobrze, nasi wygrali!

Przychodzi facet z rodzinka do kawiarni i bardz o uwaznie obserwuje kelnera po czym wola go i sie pyta
- zauwazylem ze macie u zamka od spodni takie dziwne lancuszki ktore spadaja w glab nogawki, po co ???
- widze ze jest pan bardzo spostrzegawczy - odpowiada kelner -mielismy przeprowadzone badania i wyszlo ze jak chodzimy do wc to chwile nam schodzi. i zeby bylo szybciej mamy lancuszki i dzieki tym lacuszkom wyciagamy piiiiiiii i potem nie mosimy myc rak.
za moment znowu facet wola kelnera i pyta go
- dobrze, a pio co wam lyzki w kieszeniach
- jak juz mowilem mielismy przeprowadzone padanie i wyszlo ze co 3 klient upuszcz lyzke i trzeba chodzic po nawa a to zajmoje troche czasu.
- dobrze, a co do tego wc, to panowie wyciagaja piiiiii lancuszkiem ale czym z powrotem wkladaja
- nie wiem jak inni ale ja lyzka !!!


dlugie ale smieszne hehe !!!!

Przychodza 2 kolezanki do sklepu odziezowego .Jedna z nich pyta sie ekspedientki :
-Jaki jesty rozmiar tej sukienki ?
-Prosze podac swoje wymiary - mowi sprzedawczyni .
No to ta zainteresowana kolezanka mowi :
-170 cm wzrostu ,50 kg wagi , 90-60-90
Na to druga kolezanka mowi :
-Ej Kaśka nie jesteś na gg .<rotfl>

Ok ja też napisze kilka kawałów, które wydawały mi się śmieszne:

Stoi Jaruzelski naprzeciwko swojego obrazu i się do nieo zwraca:
-oj ja już nie wiem co to będzie...
Obraz na to
-nic mnie zdejmą, ciebie powieszą

******************************************

Borys Jelcyn założył się z Clintonem o to czyje mocarstwo jest bardziej rozwinięte i ma lepszą technikę itd... Jelcyn pojechał do USA. Clinton go przywitał oprowadził po mieście itd itd...
Po powrocie zamknął go w czerwonym pomieszczeniu. Jelcyn siedzi siedzi, aż w końcu dostrzegł czerwony przycisk. Nacisnął go a jego limuzyna poszła z dymem. W głośniku pojawia się głos Clintona: Hahaha widzisz co jest w stanie zrobić nowoczesna technika

W odpowiedzi Clinton przyjechał do Rosji. Jelcyn podobnie zamknął go w czerwonym pomieszczeniu, gdzie również Clinton dostrzegł czerwony przycisk. Nacisnął go usłyszał jakieś odliczanie i.......nic.
Clinton woła:
-Haha widzisz Jelcyn w Ameryce wszystko działa, technika na najwyższym poziomie
A Jelcyn na to:
-Ameryki niet

******************************************

Był sobie bardzo zły człowiek, zabijał, kradł. Wkońcu jednak zmarł i trafił oczywiście do piekła.
Akurat trafił na moment gdy diabeł podmaczał dusze w gorącej smole.
Złych do kostek, bardziej złych do pasa, a dla tych najgorszych był specjalny kocioł, od pasa i więcej.
Diabeł widząc tego człowieka, wziął i wrzucił go do kotła z najgorszymi. Człowiek się ogląda, zanurzony po szyję i widzi głowę Hitlera!
Na to woła do diabła:
-ej no przecież on zabił miliony ludzi a ja tylko byłem zwykłym morercą i złodziejem.
Na to diabeł:
- ej no Adolf nie rób znowu kozery zejć z Breżniewa!

Syn do Matki :

S: Mamo chce kupe !
M:Zaraz ci ukroje

>
Wyłudzanie odszkodowań - to jeden z amerykańskich sportów
narodowych.
Autorzy najgłupszych pozwów sądowych mają szanse na wyróżnienia Stella
Awards przyznawane przez internautów. Nazwa nagrody upamiętnia wyczyn 81-letniej Stelli Liebeck, która wydusiła od McDonald'sa odszkodowanie w
wysokości 2,9 mln dol. po tym, jak sama oblała się kawą.
A oto niektóre kandydatury zgłoszone w tym roku:

1. Kathleen Robertson z Austin w Teksasie otrzymała 780 tys.
dol. odszkodowania, bo złamała sobie nogę w kostce, gdy potknęła się w sklepie meblowym. Traf chciał, że akurat biegała po całym
pomieszczeniu, chcąc złapać własnego niesfornego synka.
2. 19-letni Carl Truman z Los Angeles otrzymał odszkodowanie w
wysokości
74 tys. dol. plus zwrot kosztów leczenia. Powód? Jego sąsiad
przejechał mu po
ręce, gdy odjeżdżał spod domu własną hondą accord. Sędziom nie
przeszkadzało, że nieszczęśnik próbował wówczas ukraść felgi z
samochodu.
3. Terrence Dickson z Bristolu w stanie Pensylwania otrzymał
500 tys.dol.
odszkodowania od firmy ubezpieczeniowej, gdyż spędził osiem dni
zamknięty
we własnym garażu. Poszkodowany wszedł do niego z domu i
zatrzasnął drzwi.
Poniewczasie zorientował się, że nie będzie mógł wyjść, bo
drugie drzwi są zepsute. Jego rodzina przebywała w tym czasie na wakacjach.
Pechowiec
przeżył, pijąc pepsi i jedząc karmę dla psów.
4. Właściciel pewnej restauracji w Filadelfii musiał wypłacić
113 500 dol. pannie Amber Carson, która poślizgnęła się na rozlanym napoju
gazowanym i złamała kość ogonową. Sędziowie nie uwzględnili faktu, żedziewczyna sama wylała płyn, gdy w czasie kłótni chlusnęła nim w swojego przyjaciela.
5. Klara Walton z Claymont w stanie Delaware otrzymała od właściciela
nocnego lokalu odszkodowanie w wysokości 12 tys. dol. oraz
zwrot kosztów zabiegu dentystycznego. Klientka wybiła sobie dwa zęby,próbując uciec przez okno z toalety, aby uniknąć opłaty za wstęp.

I TERAZ HIT !!!!!!!

6. Merv Grazinski z Oklahoma City kupił wóz kempingowy ( taki autobus mieszkalny cos jak ma Tony Rickardsson)).
Wracając do domu, postanowił zaparzyć sobie kawę, wypuścił więc z rąk kierownicę
i ruszył do wnętrza pojazdu. Pędzący z prędkością 110 km/h camper wypadł z drogi. Pan Grazinski otrzymał od producenta odszkodowanie w wysokości 1,75mln dolarów oraz nowy samochód. Uzasadnienie? W instrukcji obsługi nie napisano, że wczasie jazdy nie należy zdejmować rąk z kierownicy.

POZDRAWIAM !!!

Michal administratorze po przeczytaniu tego posta podjalem decyzje ze jednak zaloze nowy temat, ale jesli juz zmieniles (albo ktos inny) nazwe tego topiciu to wszystko wydaje sie byc w porzadku ;]

Ok macie link do piosenki: http://www.ki.net.pl/~mas/za_hhr.mp3

Jak ktos tego nie widzial to niech zobaczy jak sie podlewa trawe na boiskach w USA. ten pilkarz to Marcus Beasley czolowy gracz Chicago Fire i reprezentacji USA. Polec AM

http://www.smileminutes.com/fussballer.mpg

Mąż z żoną ulegli bardzo poważnemu wypadkowi. Po
kilkunastogodzinnnej operacji żony do meza wychodzi
lekarz i mówi:
- Prosze Pana, na poczatek dobra wiadomosc, żona operacje
przeżyla.
Mąż wyraża radość.
- No tak - mówi lekarz - ale, wie Pan, musze Pana poinformowac o paru sprawach. Otóz po pierwsze ta operacja nie jest jedyna, zona musi przejsc jeszcze bardzo poważny zabieg w klinice specjalistycznej, a tego nie refunduje Narodowy Fundusz Zdrowia, koszt operacji to okolo 70-80 tysiecy zlotych. To nie wszystko, żona wymagac bedzie
dlugotrwalej, w zasadzie dozywotniej rehabilitacji w bardzo specyficznych warunkach, nie musze dodawac, ze nie refunduje tego NFZ, koszt miesieczny to jakies 2 000 PLN.
No i ponadto zona jako inwalida wymagac bedzie specjalistycznego sprzetu i srodków higienicznych, to kosztuje jakies 1500-2000 PLN miesiecznie,oczywiscie NFZ w żaden sposób w kosztach nie partycypuje.
Zapada cisza.
Wtem lekarz klepie męża w ramie i mówi:

- Eee, zartowalem, nie żyje

--------------------------------------------------------------------------------------
Po śmierci Informatyk stanął przed św. Piotrem.
Ten się go pyta: Chcesz iść do nieba czy do piekła?
No, nie wiem, chciałbym się najpierw porozglądać - odpowiedział Informatyk.
Więc św. Piotr pokazał mu najpierw niebo. A tam nudy, nikt nic nie robi, wszyscy leżą, żadnych komputerów, zero rozrywek. Niezbyt się to podobało Informatykowi, więc poszedł obejrzeć piekło. A tutaj: najlepsze komputery, piwa do woli, od lasek nie można się opędzić - słowem raj dla informatyków.
Więc zdecydował się pójść do piekła. Tak też się stało.
Ale ledwo przekroczył bramy piekła, zaraz diabły go obskoczyły i wloką do kotła ze smołą.
Chwilę, to nie tak miało być, a to co mi pokazywaliście? - zaprotestował Informatyk.
Na to jeden diabeł do drugiego: Znowu jakiś frajer widział tę naszą wersję beta.

Jak ktos lubi dobre smichy, polecam obejrzenie kabaretu Ani Mru Mru i im podobnych. Swietny jest szczegolnie numerek "Nasz klient nasz pan" w ich wykonaniu.

Zgadzam się, ale wcale nie gorszy jest Grzegorz Halama i jego numery. Kilka z nich mozna ściągnąć z jego oficjalnej witryny http://www.halama.pl

Aha ten koles to jest nie malym przkretem.... Jego hitem kabaretowym sa kuczaczki i pies ktory maile wysyla. Ten kabaret mnie normalnie rozje.... Zajebiste to jest


Moze wie ktos z kad mozna sciagnac wlasnie ta scenke kabaretowa o kuczaczkach

No i ja

Nauczycielka pytala o rozne zdania z ptakami.Pierwszy zglosil sie Jasio
-Jasiu z jednym ptakiem?
-Tata przyszedl do domu nawalony jak szpak
-A z dwoma ptakami?
-Tata przyszedl do domu nawalony jak szpak i wyrzanal orla
-A z trzema ptakami?
-Tata przyszedl do domu nawalony jak szpak wyrznal orla i puscil pawia
-A z czterema ptakami?
-Tata przyszedl do domu nawalony jak szpak wyrznal orla po czym puscil pawia az mu dwa gile wyszly z nosa
-A z piecioma ptakami?
-Tata przyszedl do domu nawalony jak szpak wyrznal orla po czym puscil pawia az mu dwa gile wyszly z nosa i poszedl dalej pic na sepa

Hehe a jednakl Batman jest wsrod nas Zajebisty kevlar Piotra Dyma Wzbudzil nie male zainteresowanie na Night of Speedway odbywajacej sie w Neustad Naprawde niesamowicie mi sie podoba ten kevlar...




Ale niewatpliwie kibice mieli tez wiele innych atrakcji Wiecej takich podprowadzajacych a bedziemy mieli na kazdym meczu kompleciki na stadionie



Zdjecia pochodza z portalu http://www.SportoweFakty.pl

dzwoni wariat do wariata:
-Halo. Czy to numer 622-62-62?
-Nie. To numer 6226262
-A to przepraszam, że pana obudziłem.
-Nic nie szkodzi. I tak musiałem wstać, bo ktoś dzwonił

http://www.mleczko.onet.pl - serdecznie polecam strone jednego z najlepszych
polskich rysownikow.

Witajcie.
To chyba jedno z najlepszych zdjec, jakie zrobilem w Sydney. Pochodzi
ono z dzielnicy Hurstville, obok ktorej mieszkam. Owa tabliczka wisi
porzed gabinetem jednego z chinskich badz japonskich lekarzy. Kto nie
wierzy, ze facet naprawde sie tak nazywa, niech przyjedzie, a ja mu to
pokaze.

Wcale nie trzeba jechac na drugi koniec swiata, zeby zobaczyc takie "cuda". Ot, chocby w Krakowie, na AGH wyklada pan, ktory nazywa sie "Chui". A zdjecie moze kiedys zrobie.