Żużlowe Forum kibiców Stali Rzeszów - stalrzeszow.com
http://stalrzeszow.com/

Dobre kino, dobry film ...
http://stalrzeszow.com/viewtopic.php?f=5&t=2696
Strona 3 z 14

Autor:  Ipswich [ 2 gru 2005, o 17:43 ]
Tytuł: 

MaK(s) napisał(a):
Kapitan Polewa napisał(a):
"Skazani na Showshank"


Shawskank, chciales powiedziec?


Chyba raczej Shawshank :P

Autor:  MaK(s) [ 2 gru 2005, o 17:49 ]
Tytuł: 

:wstyd: No to sie skompromitowalem :P. Dwa razy nie moglem dojrzec, o co Ci chodzi ;). Racja, glupia literowka ;).

A tak na marginesie, widze, ze nie ma wsrod nas ani jednego milosnika musicali. Rzeczywiscie, trzeba miec do nich mocne nerwy i duza cierpliwosc :), aczkolwiek (jak ktos slusznie wczesniej zauwazyl - modne slowo ostatnio) Jesus Christ Superstar to tworczosc naprawde wysokich lotow.

Autor:  MiK [ 2 gru 2005, o 19:03 ]
Tytuł: 

seewy napisał(a):
O widzisz, a ja zapomniałem... Jak mogłem... I to nie tylko pełnometrażówy. Również cyrki.
(Ministry of silly walks)

Chyba najlepszy skecz Monty Pythona z wrecz oscarowa gra Johna Cleesa :)

Cytuj:
oraz Hannibal i Czerwony Smok.

Ktorym jednak wiele brakuje do pierwszej czesci.

Co MaKsiu mowiles? Jak widze tak niesamowitym ludziom jak Ty tez sie zdarzaja bledy :P

Autor:  Ipswich [ 2 gru 2005, o 19:19 ]
Tytuł: 

MaK(s) napisał(a):
:wstyd: No to sie skompromitowalem :P. Dwa razy nie moglem dojrzec, o co Ci chodzi ;). Racja, glupia literowka ;).

A tak na marginesie, widze, ze nie ma wsrod nas ani jednego milosnika musicali. Rzeczywiscie, trzeba miec do nich mocne nerwy i duza cierpliwosc :), aczkolwiek (jak ktos slusznie wczesniej zauwazyl - modne slowo ostatnio) Jesus Christ Superstar to tworczosc naprawde wysokich lotow.


literowka rzecz ludzka ;)

Milosnikiem musicali napewno nie jestem, ale Hair mi sie podobal.

Autor:  MoRaX [ 2 gru 2005, o 20:18 ]
Tytuł: 

Eisenhower napisał(a):
widze ze bardzo dobry gust ma K2 :) Eurotrip- świetna komedia! Polecam wszystkim. Można się nieźle uśmiać przy tym. I te hasełka w stylu "Już nigdy nie będe pił", albo "To nie tutaj zaparkowalem moj samochod" normalnie rozwalily mnie :) Ale najlepszą komedią moim zdaniem jest Głupi i głupszy. :)

Polecam również "Gol" :wink:


No rzeczywiście ten K2 ma dobry gust, nie ma co. A z tych hasełek to mozna się nawet polać ze śmiechu. :młotek:

Autor:  Redaktor [ 2 gru 2005, o 21:20 ]
Tytuł: 

i ja wrzuce swoje trzy grosze do tego tematu. moim ulubuonym aktorem jest Jack Nicholson totez kilka filmow z jego udziałem automatycznie bardzo sobie cenie. trudno mi jednoznacznie stwierdzic ktory film lubie najbardziej, wiem za to jaka postac uwielbiam ponad wszystkie. The Joker w wykonaniu Nicholsona w Batmanie. ten gosc był tam nie do wy... ponizej kilka kultowych cytatów Jokera z tego filmu. Kto pamieta scenki od razu sie ubawi;-)


-
Grissom: Your life won't be worth spit!
The Joker: I've been dead once already, its very liberating. You should think of it as therapy.
Grissom: Jack, maybe we can cut a deal.
The Joker: Jack?
The Joker: Jack is dead, my friend. You can call me Joker and as you can see I'm a lot happier.

-
The Joker: I recently had a tragedy in my life. Alicia...
[lays the mask that Alicia wore on the table]
The Joker: ... threw herself out the window.
Vicki Vale: Oh, my God...
The Joker: But, you can't make an omelette without breaking some eggs.
[breaks the mask and starts giggling]

-
The Joker: Where does he get those wonderful toys?

-
Joker: At midnight, I will dump twenty million in cash on the crowd. Don't worry about me, I have enough.

-
Joker: As though we were made for each other... Beauty and the Beast. Of course, if anyone else calls you beast, I'll rip their lungs out.

-
Rotelli: What's with that stupid grin?
The Joker: Life's been good to me.

-
[Upon entering the museum]
Joker: Gentlemen! Let's broaden our minds. Lawrence?

Obrazek

[Alicia sees Jack as the Joker for the first time]
Joker: Honey, you'll never believe what happened to me today.
[Alicia faints]
Joker: Huh.
[chuckles]

na koniec moje ulubione wstawki Jokera :D

-
Vicki Vale: What do you want?
The Joker: My face on the one dollar bill.
Vicki Vale: You must be joking.
The Joker: Do I look like I'm joking?

-
Alicia: You look fine.
Jack Napier: I didn't ask. 8-)

-
The Joker: Bob? Gun.
[Bob hands him the gun - Joker shoots him, then sighs]
The Joker: I'm gonna need some time alone, boys.


Druga postacia Nichlsona ktora najbardziej lubie to...oczywiscie Jack Torrens i Lśnienie Kubricka :twisted:
-
Danny Torrance: Dad?
Jack Torrance: Yes?
Danny Torrance: Do you like this hotel?
Jack Torrance: Yes. I do. I love it. Don't you?
Danny Torrance: I guess so.
Jack Torrance: Good. I want you to like it here. I wish we could stay here forever... and ever... and ever.

-
Jack Torrance: Wendy, let me explain something to you. Whenever you come in here and interrupt me, you're breaking my concentration. You're distracting me. And it will then take me time to get back to where I was. You understand?
Wendy Torrance: Yeah.
Jack Torrance: Now, we're going to make a new rule. When you come in here and you hear me typing
[types]
Jack Torrance: or whether you DON'T hear me typing, or whatever the FUCK you hear me doing; when I'm in here, it means that I am working, THAT means don't come in. Now, do you think you can handle that?
Wendy Torrance: Yeah.
Jack Torrance: Good. Now why don't you start right now and get the fuck out of here? Hm?


-
Jack Torrance: Wendy.
Wendy Torrance: Stay away.
Jack Torrance: Darling. Light, of my life. I'm not gonna hurt ya. You didn't let me finish my sentence. I said, I'm not gonna hurt ya. I'm just gonna bash your brains in. I'm gonna bash 'em right the fuck in. Ha, ha. 8-) 8-)

Obrazek

[Smashing the door to bits with an axe]
Jack Torrance: Wendy, I'm home.

Obrazek

-
Jack Torrance: Heeere's Johnny!

Autor:  Ipswich [ 2 gru 2005, o 22:32 ]
Tytuł: 

MoRaX napisał(a):
Eisenhower napisał(a):
widze ze bardzo dobry gust ma K2 :) Eurotrip- świetna komedia! Polecam wszystkim. Można się nieźle uśmiać przy tym. I te hasełka w stylu "Już nigdy nie będe pił", albo "To nie tutaj zaparkowalem moj samochod" normalnie rozwalily mnie :) Ale najlepszą komedią moim zdaniem jest Głupi i głupszy. :)

Polecam również "Gol" :wink:


No rzeczywiście ten K2 ma dobry gust, nie ma co. A z tych hasełek to mozna się nawet polać ze śmiechu. :młotek:


Jak to mowia "de gustibus non est disputandum"

[ Dodano: Pią Gru 02, 21:48:19 ]
Cytuj:
Vicki Vale: What do you want?
The Joker: My face on the one dollar bill.
Vicki Vale: You must be joking.
The Joker: Do I look like I'm joking?


Ten jest swietny :D

Nicholson jest swietnym aktorem i nie wyobrazam sobie nikogo na jego miejscu w Batmanie. Pamietam jak podczas gali rozdania oskarow bodajze 2003 Nicholson zaprezentowal swoj "firmowy" smiech w odpowiedzi na dowcip prowadzacego. Odrazu przypomnial mi sie Joker. Jack ma cos bardzo dziwnego w swoim usmiechu, cos co sprawia ze jest niepowtarzalny, jedyny w swoim rodzaju. Gosc jest bardzo charakterystycznym aktorem z ogromna charyzma. Tak napewno jest to jeden z ciekawszych aktorow. Podobal mi sie tez w One Flew Over the Cuckoo's Nest.

Autor:  MoRaX [ 2 gru 2005, o 23:51 ]
Tytuł: 

Nicholson jest swietnym aktorem i nie wyobrazam sobie nikogo na jego miejscu w Batmanie. Pamietam jak podczas gali rozdania oskarow bodajze 2003 Nicholson zaprezentowal swoj "firmowy" smiech w odpowiedzi na dowcip prowadzacego. Odrazu przypomnial mi sie Joker. Jack ma cos bardzo dziwnego w swoim usmiechu, cos co sprawia ze jest niepowtarzalny, jedyny w swoim rodzaju. Gosc jest bardzo charakterystycznym aktorem z ogromna charyzma. Tak napewno jest to jeden z ciekawszych aktorow. Podobal mi sie tez w One Flew Over the Cuckoo's Nest.[/quote]

Taki niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju uśmiech można zabserwować w filmie pt. "Lot nad kukułczym gniazdem" One Flew Over the Cuckoo's Nest, a kto lubi czytać niech przeczyta książkę o tym samym tytule Kena Kesseya...ale po co ...lepiej eurotripy oglądać.

Autor:  Ipswich [ 3 gru 2005, o 00:16 ]
Tytuł: 

MoRaX napisał(a):
Taki niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju uśmiech można zabserwować w filmie pt. "Lot nad kukułczym gniazdem" One Flew Over the Cuckoo's Nest, a kto lubi czytać niech przeczyta książkę o tym samym tytule Kena Kesseya...ale po co ...lepiej eurotripy oglądać.


Jak ktos lubi Eurotrip to niech oglada, a mi czy Tobie nic do tego :). Nie kazdy musi lubic filmy na ktorych trzeba sie troszke skupic, pomyslec, po obejzeniu przemyslec pewne rzeczy. Niektorzy lubia rozrywka latwa prosta i przyjemna, ale czy to zle?

Autor:  K 2 [ 3 gru 2005, o 01:41 ]
Tytuł: 

MoRaX napisał(a):
Taki niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju uśmiech można zabserwować w filmie pt. "Lot nad kukułczym gniazdem" One Flew Over the Cuckoo's Nest, a kto lubi czytać niech przeczyta książkę o tym samym tytule Kena Kesseya...ale po co ...lepiej eurotripy oglądać.

Ogladam to co mi sie podoba i hu* ci do tego! Lot nad kukulczym gniazdem tez ogladalem i to calkiem niedawno. A co do filmow Eurotrip itp. to lubie takie fimy, poniewaz lubie sie posmiac, takie filmy bar :piwo: dzo dobrze "wchodza", szczegolnie jak sie jest na fazie :peace:

Autor:  marcello [ 3 gru 2005, o 03:43 ]
Tytuł: 

Nicki_Pedersen napisał(a):
The Joker w wykonaniu Nicholsona w Batmanie. ten gosc był tam nie do wy...

Druga postacia Nichlsona ktora najbardziej lubie to...oczywiscie Jack Torrens i Lśnienie Kubricka :twisted:


do tego co napisales ja bym dorzucil role Randle'a Patricka McMurphy'ego z "lotu nad kukulczym gniazdem". wogóle film ten to poezja :wink:

Autor:  CzarnyOlek [ 3 gru 2005, o 18:43 ]
Tytuł: 

Angawen napisał(a):
Chwila, panie chwila ;) O ile dobrze pamietam to kaleka sie stal, ale dla wszystkich byl nim od tamtego zdazenia(pamietali ze jest kaleka, tylko on sie dowiedzial po "powrocie"), a nie stal sie nia w momecie powrotu, bo to by raczej zdziwilo jego znajomych. Natomiast rany po przebiciu rak pojawiaja mu sie na rekach jak wraca co pozwolilo sadzic wspolwiezniowi ze zobaczyl cud(a powinny one byc juz na miejscu i wspolwiezien nie powinien sie w ogole zdziwic). Widzisz ta subtelna roznice ktora jest spowodowana niekonsekwencja scenariusza? Czy dalej bedziesz mnie przekonywal, ze nie zrozumialem tego prostego filmu?

Umiem sie przyznac do bledu i musze ci przyznac racje. Ogladnolem przy okazji ten watek i nie ma zadnych watpliwosci ze to bylo o jedna scene za duzo...

Autor:  Ipswich [ 3 gru 2005, o 20:14 ]
Tytuł: 

CzarnyOlek napisał(a):
Umiem sie przyznac do bledu i musze ci przyznac racje. Ogladnolem przy okazji ten watek i nie ma zadnych watpliwosci ze to bylo o jedna scene za duzo...


Rezyser jakos musial pociagnac cala akcje dalej do przodu, a przy okazji ja ogladajac film czulem sie wlasnie popychany lub ciagniety za raczke przez kolejne "zawile" watki tego filmu. Jednak jeszcze cos mi z niego zostalo w pamieci jak glebiej poszukalem w glowie :) a to juz + i gdyby nie doszukiwac sie logiki w tym filmie to nie jest on w sumie taki zly, ale do filmu bardzo dobrego troche mu jednak brakuje.

Pzdr.

Autor:  K 2 [ 5 gru 2005, o 01:53 ]
Tytuł: 

MaK(s) napisał(a):
Moj ulubiony film to piatek trzynastego. Zero fabuly, a trup sciele sie gesto ;). Rozwala mnie. Czekam na kolejne odcinki w niedzielny wieczor w 1 programie TVP. Szczerze polecam. Dla widzow o mocnych nerwach i duzej cierpliwosci ;).

PS. :P

No wlasnie juz za chwile rozpocznie sie szostka, czyli "Jason zyje" :D:D w sumie to on tam co chwile umiera i ozywa, wiec co za roznica :D:D

Autor:  GRISZA [ 5 gru 2005, o 13:46 ]
Tytuł: 

Nienawisc(La Haine)-dobre francuskie kino z Casselem, Doberman-również Vince i niesamowita Monica Bellucci, Pulp Fiction-moje ulubione na wieki wieków...(skoro Monis wkleil troche tekstu to i ja sie skusze ;)
VINCENT
You don't be givin' Marsellus
Wallace's new bride a foot massage.

JULES
You don't think he overreacted?

VINCENT
Antwan probably didn't expect
Marsellus to react like he did, but
he had to expect a reaction.

JULES
It was a foot massage, a foot
massage is nothing, I give my
mother a foot massage.

VINCENT
It's laying hands on Marsellus
Wallace's new wife in a familiar
way. Is it as bad as eatin' her
out -- no, but you're in the same
fuckin' ballpark.

Jules stops Vincent.

JULES
Whoa...whoa...whoa...stop right
there. Eatin' a bitch out, and
givin' a bitch a foot massage ain't
even the same fuckin' thing.

VINCENT
Not the same thing, the same
ballpark.

JULES
It ain't no ballpark either. Look
maybe your method of massage
differs from mine, but touchin' his
lady's feet, and stickin' your
tongue in her holyiest of holyies,
ain't the same ballpark, ain't the
same league, ain't even the same
fuckin' sport. Foot massages don't
mean shit.

VINCENT
Have you ever given a foot massage?

JULES
Don't be tellin' me about foot
massages -- I'm the fuckin' foot
master.

VINCENT
Given a lot of 'em?

JULES
Shit yeah. I got my technique down
man, I don't tickle or nothin'.

VINCENT
Have you ever given a guy a foot
massage?

Jules looks at him a long moment -- he's been set up.

JULES
Fuck you.

He starts walking down the hall. Vincent, smiling, walks a
little bit behind.

VINCENT
How many?

JULES
Fuck you.

VINCENT
Would you give me a foot massage --
I'm kinda tired.

JULES
Man, you best back off, I'm gittin'
pissed -- this is the door.

Jak dle mnie jeden z ulubionych tekstów :wink: A tak poza tym to Forrest Gump,Skazani na Shawshank,Zielona Mila , Catch 8-) ,Natural Born Killers :!: no i mnostwo komedii ,ktore kazdy z was zapewne ogladal...

Autor:  Seevy [ 6 gru 2005, o 08:51 ]
Tytuł: 

Bardzo dobry cytat Grisza. Cytowałem wcześniej inny fragment, tyle, że z pamięci.

To jest taki film, że każdy cytat jest kultowy i niepodważalny.

- What's that?
- It's a chopper babe
- Who's that chopper?
- Zed's
- Who is Zed?
- Zed's dead baby, Zed's dead..


Dorzucę jeszcze, że wczoraj był "Leon Zawodowiec". Nie odmówiłem sobie przyjemności obejrzenia ponownie... A specjalnie dla Garego Oldmana!

Autor:  Ipswich [ 6 gru 2005, o 11:21 ]
Tytuł: 

seewy napisał(a):
Dorzucę jeszcze, że wczoraj był "Leon Zawodowiec". Nie odmówiłem sobie przyjemności obejrzenia ponownie... A specjalnie dla Garego Oldmana!


To jest jeden z filmow ktorych nie mozna normalnie ogladnac w TV gdzie caly czas przerywaja go reklamami czy innym pitu pitu. Film ten pochlania sie jednym tchem i przerywy wprowadzone przez TV to barbarzynstwo :). Ogladnalem raz kolejny extended na kompie :D

edit: paskudny ort ;)

Autor:  Seevy [ 6 gru 2005, o 11:24 ]
Tytuł: 

Cytuj:
To jest jeden z filmow ktorych nie mozna normalnie ogladnac w TV gdzie caly czas przerywaja go reklamami czy innym pitu pitu. Film ten pochlania sie jednym tchem i przerywy wprowadzone przez TV to barbazynstwo


Święte słowa. Nic dodać nic ująć...
Znaczy - reklamy ująć...

Śmierć komercji,,,,

Autor:  WiHuRa [ 6 gru 2005, o 15:07 ]
Tytuł: 

Angawen napisał(a):
To jest jeden z filmow ktorych nie mozna normalnie ogladnac w TV gdzie caly czas przerywaja go reklamami czy innym pitu pitu. Film ten pochlania sie jednym tchem i przerywy wprowadzone przez TV to barbazynstwo


przykladów mozna by mnożyć, np taki The Ring ostatnio - człowiek łapie klimat a tu nagle ciach Olej Kujawski z pierwszego tłoczenia ;)

dlatego tez nie ogladam ogolnie filmów w TV, jedynie m.in programy rozrywkowe, informacyjne, sport - głownie sport ;)

Autor:  CzarnyOlek [ 6 gru 2005, o 15:23 ]
Tytuł: 

Ja ogladam w telewizji tylko reklamy. To barbazynstwo przerywac reklamy jakimis filmami, wiadomosciami, sportem itd :twisted: :lol: :lol: :lol:

Strona 3 z 14 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/