podczas ogladania wczorajszego meczu myslalem ze sie (przepraszam za brzydkie i prostackie slowo )OSRAM. Mało co zawału nie dostałem .Ten Bielecki to mistrz. W takim trudnym momencie strzelil na 26-26. A potem to wogole. Teraz finał. Boje sie ze nie przezyje finału i dostane zawału i juz nigdy nie napisze zadnego posta. Na wsazelki wypadek zegnam sie ze wszystkimi PAPA.

Nie ma to jak 'szwabski" brukowiec:





cwoki jedne

oni nas cały czas obrazają. Ale by było fajnie gdybysmy w finale pojechali Niemcow. Szczeny by im opadły. Czy to nie oni obrazili naszzego WIELKIEGO Prezydenta Lecha K???

Wczoraj to byl luz w porównaniu do tego co działo się w listopadzie :




Handball World Cup Women

...

No cóż, nie udało się. Jesteśmy wicemistrzami świata i nie jesteśmy na razie pewni awansu do Igrzysk. Ciekawe, dlaczego wchodzi tylko drużyna mistrzowska? Kto uzupełni resztę?

Ale wracając do meczu, podziwiam Polaków za te 7 bramek, które zdobyli między 14-21 prawie do remisu. Początek dobry, ale potem ten kryzys, który oddalił nas od złota. Walka na całego, mnóstwo kar, ale jednak... Nie powiem nigdy w życiu, że Niemcy byli lepsi, bo nie byli. Wiele razy pomagał im sędzia, co było chyba wyraźnie widać. Pamiętam moment, kiedy Francuz dał nam dwie dwuminutowe kary w ciągu niecałej minuty - to był nokaut. Grając w 5 strzeliliśmy nawet wtedy bramkę, co pokazuje wielką klasę. Ale kiedy Jurecki (jak mylę nazwisko to przepraszam, ale taki moment na pewno był) wychodził na sam na sam i Niemiec sfaulował nie było dla niego żadnej kary. A my dostawaliśmy za przepychanki w takim tłoku...

Sędziowie wygrali ten mecz, to gorsze od afer PZPN'u i innych polskich kłótni.

Gdyby przy stanie 22-21 Polacy nie zaczęli "pajacować" myślę tutaj o tym że już troche poczuli że doszli szwabów i gdyby nadal grali wtedy swoje to teraz my bylibysmy na 1 miejscu. Niestety nie udało się wygrać jednak jak mówi przysłowie "co się odwlecze to nie uciecze"

Polska w polfinale MŚ ! ! !
A tu taka cisza w temacie!
Dzisiejszy mecz to ja nie wiem chyba niebiosa sprzyjaly naszej druzynie

Paradokslane to byłnasz najslabszy mecz an turnieju - 16 strat przy 8 u Norwegów. Dwa razy zwątpiłem, przyznaję się, przy 16 stracie, potem przy stanie po 30 jak Norwegowie wycofali bramkarza (swoja drogą, szacun, bo remis im nic nie dawał, zagrali all or nothing), a tu Siódmiak pokazal, że ma nerwy ze stali. Brawo, brawo, brawo

Ja odniosłem wrażenie, że oni tylko stali w obronie i nic kompletnie nie robili, na czasie miał Wenta uwagę bodajże do Krzyśka Lijewskiego, że ten sam rzuca mu cały czas tak samo. Można by rzec, że grali jakby im sie nie chciało a najbardziej wkurza mnie to, że nie potrafią wykorzystać gry w przewadze, przynajmniej trzy razy mogli odjechać ale zawsze gdy Norwegowie grali w osłabieniu padał remis 1-1. Ja już przy stanie 21-24 zacząłem wątpić, ale wtedy dobrze zaczął grać Bielecki, przechwycili piłkę gdzieś na początku ostatniej minuty, poszła kontra i Wleklak zamiast podawać na skrzydło rzucił sam i bramkarz obronił. Ale jesteśmy w półfinale drugie mistrzostwa z rzędu i z tego trzeba się bardzo cieszyć. Ciekawe czy siatkarze tez nie powtórzą tego samego bo 2007 rok był owocny to i może 2009 też będzie.
Teraz czeka Chorwacja, łatwo wcale nie będzie, w końcu gospodarz i dziś Francuzów ograli, którzy są faworytami do mistrzostwa. Jak będzie zobaczymy, trzymajmy kciuki.
BRAWO CHŁOPAKI

Ja sie troszke zdziwilem ze rzucal przez ponad pol boiska jak kilka sekund bylo mogl podbiec i rzucic pewniej z mniejszej odleglosci. Jak pilka mijala linie bramkowa byly jeszcze 3 sekundy. No ale nerwy musial miec niezle

Gdyby przytrzymal dluzej pilke mogliby do niego zaraz podbiec Norwegowie i moglby nie miec mozliwosci oddania rzutu.
Ale rzeczywiscie nerwy ze stali, musial miec przy rzucie.

Piękna końcówka Zdarłem gardzioło, choć oglądałem mecz w domu. Aż sąsiadka przylazła pod guwnianym pretekstem Farta trzeba mieć, ale szczęście sprzyja lepszym. Brawo Bohdan, brawo Artur

Bogdan Wenta na trenera STALI

Ja już nie wierzyłem... Ech u buka na 1 min przed końcem można było zarobić fortune (ale cza było wiedzieć)

Chciałbym widzieć miny Niemców Jeszcze 4 sekundy i byliby w półfinale

Gdzieś na WP chyba oglądałem dziś rano ostatnie minuty meczu Polska - Norwegia z niemieckim komentarzem, jak się typ podniecał jak był remis, a jak rzucił Siódmiak to mina mu zrzedła...
Najlepsze jest to, że teraz ten filmik został zablokowany dla użytkowników z polskim IP
szwaby

Mecz w wykonaniu polaków ogólnie słaby, ale wreszcie przełamali niemoc w końcówce. Pierwszy raz zagrali tak dobrze ostatnie minuty na tych mistrzostwach. BRAWO panowie. Jak widać 8 zawodnik w postaci Bodzia Wenty jest bardzo ważny. Niech go tylko spróbują wywalić !!!

"Trzeba przerwać im i będzie pusta brama! Tylko spokojnie, mamy dużo czasu."


Nie wiedziałem czy wrzucić to tu czy do tematu o humorze:
http://img220.imageshack.us/img220/5117 ... hahsv3.jpg

tutaj link do video o którym chyba piszesz bubu321
http://sport.wp.pl/kat,65242,wid,10791659,wiadomosc.html?ticaid=17676

generalnie mecz niesamowicie wywalony w kosmos . w końcówce powyrywało nas [mnie i ludzi z którymi oglądałem] z siedzeń. wulgaryzmy, obelgi, krzyki, wrzaski... to wszystko ze mnie wypłynęło. nawet na Siódmiaka ryknąłem gdy zbierał się do rzutu . ogólnie dużo naszego szczęścia, że Norwegia poszła za maksymą do or die, ale z drugiej strony to logiczne, że jak musisz rzucić gola i nic innego cię już nie interesuje, to łatwiej będzie owej sztuki dokonać mając jednego zawodnika w polu więcej.
i pamiętajmy. w ręcznej mecz meczowi nierówny. liczy się zwycięstwo.

W takich meczach możemy zobaczyć całe piękno sportu. Niesamowita walka, wola zwycięstwa i pogoń za rywalem, trzymająca w napięciu do ostatnich sekund i wreszcie rzut Siódmiaka eh to trzeba było zobaczyć Ja podobnie jak chłopaki powyżej też kilka razy zwątpiłem w naszych, ale tak jak już pisałem to jest właśnie sport. Teraz półfinał z Chorwacją, który łatwy nie będzie... Oglądałem kiedyś, jakiś rok temu, mecz naszych z Chorwatami i to jest naprawdę mocna drużyna, do tego ta wygrana z Francuzami, ale tak jak każdy, tak i Chorwaci są do ogrania. Wystarczy "tylko" albo raczej "aż" wyłączyć z gry ich rozgrywającego Ivano Balićia. Na tych mistrzostwach nie oglądałem żadnego meczu Chorwatów, więc nie wiem w jakiej jest formie, ale pamiętam go z tego wspomnianego przeze mnie meczu, pamiętam że zrobił na mnie zajebiste wrażenie. Wtedy robił naszą obronę jak chciał, oby na tych mistrzostwach było inaczej
Do boju POLSKO!

No i mamy brąz respect dla Chłopaków za wielkie emocje i sukces! To najzajebistsza wiadomość tego dnia (i zwycięstwo Rafy )