Nie bądź tylko Gapiem. Weź aktywny udział w dyskusji i zarejestruj się już teraz. Rejestracja
Luźne rozmowy na luźne tematy
20 lip 2011, o 02:32
|
Re: Szkoła, studia i wiążące się z nimi problemy :) |
|
Rider
|
Uczestnik GP |
|
Dołączył: 28 kwi 2008, o 16:18 Skąd: Hetmańska 69 Posty: 1181
|
A ile miejsc jest w tym roku na mechatronikę? Wydaje mi się, że szanse ma na dostanie się. Na pewno trochę osób zrezygnuje z tego kierunku i nie złoży papierów.
|
|
|
|
|
|
20 lip 2011, o 11:03
|
Re: Szkoła, studia i wiążące się z nimi problemy :) |
|
Trick
|
Uczestnik GP |
|
|
Dołączył: 24 sie 2007, o 11:09 Skąd: Rzeszów Posty: 1184
|
A które miejsce ?:) Podbij o 3 bo wiem że ja i 2 kumpli zwolnimy miejsca na transporcie Ten rok jest popierdzielony w ogóle... Nie dość że 1/4 oblała mature, to jeszcze teraz progi są o około 30% wyższe niż rok temu Luz, ja się dostałem tam gdzie chciałem ale na stypendium za kierunek zamawiany to szans nie mam raczej ;P Choć na Uniwersytecie jestem na 13 miejscu, ale nie wiem czy tam mechatronika jest kierunkiem zamawianym ;P Nie ma nikogo poza mną z mechatroniki ?:D
_________________ Po nieodpuszczeniu Miedziakowi przez Kuciape w Toruniu : "Stworzyliśmy potwora"
|
|
|
|
27 lip 2011, o 11:13
|
Re: Szkoła, studia i wiążące się z nimi problemy :) |
|
Trick
|
Uczestnik GP |
|
|
Dołączył: 24 sie 2007, o 11:09 Skąd: Rzeszów Posty: 1184
|
Ten mój kolega dostał się z 64 miejsca Kurde, dużo osób musiało zrezygnować ;D Fizyke mam z dr.Mamczurem, przeżyje ?:D
_________________ Po nieodpuszczeniu Miedziakowi przez Kuciape w Toruniu : "Stworzyliśmy potwora"
|
|
29 lip 2011, o 02:07
|
Re: Szkoła, studia i wiążące się z nimi problemy :) |
|
Rider
|
Uczestnik GP |
|
Dołączył: 28 kwi 2008, o 16:18 Skąd: Hetmańska 69 Posty: 1181
|
Trick napisał(a): Fizyke mam z dr.Mamczurem, przeżyje ?:D Ja z nim na szczęście nie miałem, ale słyszałem, że niezły przypał z niego. Na pewno duuuużo gorszy od Dugaeva.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
30 lip 2011, o 01:17
|
Re: Szkoła, studia i wiążące się z nimi problemy :) |
|
Jasiek
|
Legenda |
|
|
Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25 Skąd: Sydney Posty: 8377
|
Trick... opinia o Janku M. od mojego brata i jego znajomych pochodzi mniej wiecej sprzed 8 - 9 lat, gdy moj brat byl poczatkujacym studentem, ale zajec z nim akurat nie mial (miala je inna grupa na jego roku). Mamczur byl wtedy jeszcze magistrem. Poniewaz jak widze teraz dorobil sie doktoratu, to wcale niewykluczone, ze cos sie w tej kwestii u niego zmienilo.
Ponoc potrafil zadac zadanie z fizyki, gdzie nie podal praktycznie zadnych danych. Z punktu widzenia studentow nie dalo sie tego rozwiazac, wiec oblewali masowo. Osobiscie jako osoba, ktora studiowala fizyke i byla calkiem niezla w te klocki, moge powiedziec, ze gdy dostaje sie takie zadanie, to po prostu chodzi zwykle o wyprowadzenie generalnego wzoru. Czy jednak Mr. Johnny M. takie cos uznawal, tego nie wiem. Wiem natomiast, ze jesli nic sie jeszcze nie stalo, to nie ma co panikowac.
Warto wszakze pamietac, ze opowiesci studentow czesto sa wyolbrzymiane i przesadzane. Mialem takie przypadki podczas moich studiow. Ot chociazby, na czwartym roku studiow mielismy Fizyke Atomowa z profesorem Rytlem (zmarl kilka lat temu). O tymze profesorze krazyly rozne opowiesci - ze zadaje nienormalne pytania na egzaminie, ze zaprasza studentki do domu itp. Jako ze brzmialo to dosc groznie, to z grupa dwoch kolegow zaczelismy chodzic do niego na korepetycje. Profesor okazal sie sympatycznym czlowiekiem i chetnie odpowiadal na nasze pytanie. A gdy zaglebialismy sie w temat, okazywalo sie, ze nasze pytania byly banalne i byly na nie banalne odpowiedzi. Az nieraz sami sie z tego smialismy.
W koncu przyszedl czas egzaminu i zaproponowano nam uczestnictwo w terminie zerowym...u profesora w domu. Zglosilo sie nas piec osob. Cztery sie wycofaly, zostalem sam. Poszedlem na zerowke do profesora do domu na nowym miescie. I jest to egzamin, ktory zapadl mi bardzo w pamieci. Wszedlem, usiadlem, profesor zaproponowal herbate. Zadal mi pierwsze pytanie, zaczalem odpowiadac i nagle zrobila sie z tego rozmowa na temat fizyki i wszystkiego innego. Profesor nie zadawal pytan, po prostu sobie rozmawialismy. Pokazal mi swoje prace, ksiazki w domu. Minely 2 godziny. Zadal mi jeszcze jedno pytanie, na ktore nie bardzo umialem odpowiedziec. Razem znalezlismy odpowiedz. Dostalem 5. Pozegnalismy sie z usmiechem. Takiego czegos nigdy sie nie zapomina.
Wiekszosc niesamowitych opowiesci na temat profesora Rytla pochodzila od studentow, ktorzy albo przez niego oblali rok, albo ktorzy byli odeslani. Gdy pozniej przeprowadzil egzamin na naszym roku i dwoch rownoleglych (w ktorym nie uczestniczylem) po egzaminie wiekszosc ludzi wypowiadala sie o nim z niesamowitym szacunkiem, czesto wlacznie z tymi, ktorym egzamin nie poszedl za dobrze i nawet oblali. Ale znow, znalazlo sie pare panienek, ktore probowaly wkuwac na pamiec i ktore oblaly. I znow poszly w swiat kolejne opowiesci...
_________________ Regards from Sydney Jasiek
It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right
|
|
|
|
30 lip 2011, o 02:00
|
Re: Szkoła, studia i wiążące się z nimi problemy :) |
|
Rider
|
Uczestnik GP |
|
Dołączył: 28 kwi 2008, o 16:18 Skąd: Hetmańska 69 Posty: 1181
|
Opinia na temat Mamczura wiele się nie zmieniła. Znam osoby, które z nim miały i każdy mówi, że typ jest oszołomem.
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości |
Narzędzia
|
|
Uprawnienia
|
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|