no właśnie jak wyniki? gdzie się wybieracie?
Jeśli chodzi o studia to ja Wiewiur studiuję Ekonomię:):) na URZ:) a Ty który rok?

ja jeszcze nie studiuję ale właśnie zamierzam i możliwe że na ekonomii na URz;P z matury w sumie jestem zadowolony jedynie z polskiego liczyłem na deczko więcej ale nie narzekam;P
a co do ekonomii to jak tam nauka i sesje? ciężko jest czy lajtowo?;P i Ty na którym roku studiujesz?

no to zapraszam na Ekonomie:) a co do nauki to jest w miare łatwo:) pierwszy rok jest luźny jedynie co to Statystyka da w kość ale to w drugim semestrze a reszta luz:) natomiast drugi rok a dokładnie III semestr to jest masakra... nauki 3 razy więcej niz przez cały pierwszy rok ale Dasz Rady:):) tylko musisz być cierpliwy i wytrwały:) natomiast IV semestr to jest najłatwiejszy jak narazie:) W sumie to najcięższe do tej pory to Statystyka, Ekonometria i Matematyka też chociaż każdy zdaje i nie jest nie wiadomo jak rozszerzona. Ja z matmy jestem lewy ale dałem rady:) a co do roku studiów to jestem od październuika na III roku:) pozdrawiam

ja się mogę pochwalić geografia podst. - 78%, polski podst. - 66%
jeszcze niewiem gdzie idę albo na PRz albo na URz - raczej na kierunki humanistyczne...

Macie może jakis ciekawy kierunek na studia gdzie w miarę latwo sie dostac i utrzymac ?
Bo kurcze nie mam pomyslu gdzie sie wybrac

Tak z mojego doswiadczenia...

Ekonomia to dobry kierunek, ludzie w tym zawodzie beda zawsze potrzebni. Podobnie lekarze, technicy, informatycy i prawnicy (choc ci ostatni maja mozliwosc pracowac tylko w kraju, w przypadku emigracji beda zaczynali od zera). Darujcie sobie kierunki typu socjologia, psychologia, pedagogika, filologia, zarzadzanie, administracja, europeistyka, marketing... to wszystko produkuje wyksztalconych bezrobotnych. Studia z marketingu lepiej zrobic wtedy, jak sie ma juz jakies doswiadczenie w biznesie - wtedy sie owe zagadnienia duzo lepiej rozumie.

Logistyka - kierunek inzynierski na PRZ...

*Zks*Scoti --> i jak dostales sie do III LO?

Ja mialem 122 pkt i dostalem sie na bio-chem-fiz.

Co do testow to mialem 70/100.

Witam

Ja maturę zdaję w 2011, na pewno polski, angielski i matematyka, a już teraz chciałbym się Was coś zapytać.

Jak dostać się na WF na URz?
Czy wystarczy matura z przedmiotów obowiązkowych i zaliczony egzamin sprawnościowy, czy raczej konieczna jest jeszcze matura z biologii na którymś poziomie?
https://rekrutacja.univ.rzeszow.pl/kata ... id=1_ST_WF
W tym roku jest 100 miejsc, jak wielu kandydatów może przypadać na miejsce w tym roku, a jak sądzicie w 2011?

Jak dostać się na Fizjoterapię na URz?
Co jest do tego potrzebne? Jaka matura, jaki wynik testu z biologii?
https://rekrutacja.univ.rzeszow.pl/kata ... d=1_ST_FZJ

A jeszcze taki kierunek, "Nauki o rodzinie"...
https://rekrutacja.univ.rzeszow.pl/kata ... d=1_ST_NOR
Rozjaśni mi ktoś o co tam dokładnie chodzi, czego się uczy i czy jest po tym jakaś normalna i płatna praca?

I jeszcze tak, jaki jest jeszcze jakiś fajny, przyszłościowy, opłacalny kierunek do studiowania na Państwowych Uczelniach w Rzeszowie, na który jest opcja się dostać z maturą z polskiego, angielskiego i matematyki na poziomie podstawowym?

Pozdrawiam !

ja jeszcze nie studiuję bo dopiero w tym roku wybieram się na studia ale w moim przypadku było tak, że ja z czego zdaję maturę decydowałem w ostatniej chwili, podobnie było z wyborem kierunków studiów na które złożyłem podania, więc nie wiem czy jest sens teraz zaprzątać sobie głowę bo Ci się może jeszcze wszystko pozmieniać to raz, a dwa że przez te dwa lata mogą się ogólnie zmienić jakieś zasady rekrutacji, choćby w związku z wprowadzoną obowiązkową matmą na maturze

Ma zamiar ktoś teraz zdawać rozszeżoną z his i wosu a może ktos już zdawał

Ja zdawałem historię i wos rozszerzone oba, ale to było w 2005, jednak jak coś to pomogę

Dużo nie przespałeś nocy Co teraz studiujesz

Przespałem wszystkie noce Wystarczyło po prostu się coś tam uczyć przez 3 lata i powiem Ci, że do matury przejechałem sobie z raz tam jakiegoś bryka czy jak to się zwie i było chyba dobrze, bo z historii podstawowej miałem 89%, z rozszerzonej 83%, a wos odpowiednio 91 i 86. Obecnie kończę politologię.
Z tą nauką do matury to wiesz taka ściema u mnie przed 3 rokiem w 3 LO cała klasa się zarzekała, że koniec olewania itd, że będziemy się uczyć, a potem wyszło, że z 3 luźnych lat, 3 klasa była najluźniejsza matura to bzdura....na studiach zacznie Ci się jazda z nockami, bo jak Ci w sesji przywalą egzaminy co 2 dni, a na każdy będziesz miał pół tony ksero, to bez nocki ani rusz Narazie więc niczym się nie przejmuj i korzystaj z ostatniego roku beztroski, bo zgaduję, że wybierasz się do 3 klasy.

pozdrawiam

ja zdawałem w tym roku i mimo że były to dodatkowe przedmioty to i tak bym je zdał chociaż historia w tym roku była trudna i nie poszła mi najlepiej ale najważniejsze jest żeby zdać

garet to ostro pojechałeś po bandzie, takie wyniki to raczej gwaratują dostanie się na wszystko ( przynajmniej w Rzeszowie )

grando można wiedzieć na jaki kierunek się wybierasz

no znajomi się podostawali na lepsze uczelnie z gorszymi wynikami z matury, ale ja chciałem studiować politologię i w Rzeszowie więc ok. Zbyt jestem wygodny by iść gdzie indziej hehe
I tak jak mówię...zacznie Ci się dopiero na studiach...oczywiście to zależy od kierunku i uczelni, bo są takie miejsca, gdzie można nic nie robić i jechać na piątkach. A Ty o czym myślisz i gdzie?

Ja również Rzeszów a dokładniej to URz, papiery złoże na prawo, administracje i historie a potem zobaczymy co to będzie. Mam takie pytania, dobrze sie studiuje na URz W trakcie roku to się ktoś, czegoś uczy, czy tylko wszyscy kują przed sesją

Akurat mój kierunek jest swego rodzaju enklawą, bo mamy swój budynek i powiem Ci, że sobie chwalę...stypendia mamy niskie na naszym wydziale niestety (na prawie chyba mają z dwa razy tyle). Są odosobnione przypadki ludzi, którzy starają się uczyć w miarę systematycznie (ale nie można ich potępiać , bo gdyby nie ich aktywność na ćwiczeniach, to co tydzień byłoby po kilka karnych kolokwiów ) Jednak ogromna większość czeka z nauką do sesji. Rzecz jasna są prowadzący ćwiczenia, którzy potrafią wymóc uczenie się na każde zajęcia (pytają...jak nie umiesz to 2.0 i potem jak Ci się nazbiera na koniec semestru tych pał, które trzeba zaliczyć to może być niewesoło więc lepiej przeczytać te 30 stron na zaęcia i coś umieć) Ale takich jest mało...u większości można jakoś małym wysiłkiem zdobyć zaliczenie. Tylko to wiesz...wszystko zależy do wykładowcy czy będziesz musiał się uczyć czy raczej nie albo mało. To samo z egzaminami..są takie, że dzien nauki i jest w przód, a są takie, że dostaniesz 400 pytań i powodzenia najlepiej żebyś gadał z kimś z kierunku, na który się zdecydujesz, bo co kierunek to inaczej.

garet Dzięki za informacje