Polibuda na kierunku mechatronika wita mnie Jak by ktoś miał jakieś rady, to bardzo chętnie A pytanie jeszcze, kolega jest na 64 miejscu listy rezerwowych, jakie ma szanse na dostanie się ? Mój najlepszy kolega to chciałbym mieć go na roku

A ile miejsc jest w tym roku na mechatronikę? Wydaje mi się, że szanse ma na dostanie się. Na pewno trochę osób zrezygnuje z tego kierunku i nie złoży papierów.

150 osób Na Uniwerku się dostał na mechatronike i tu moje pytanie - jeśli by się nie dostał z listy rezerwowej to czy może się przenieść z UR na Polibude w trakcie następnego roku ?

Rezerwowa na Transporcie ... powinno sie udać z 2 tury

A które miejsce ?:) Podbij o 3 bo wiem że ja i 2 kumpli zwolnimy miejsca na transporcie Ten rok jest popierdzielony w ogóle... Nie dość że 1/4 oblała mature, to jeszcze teraz progi są o około 30% wyższe niż rok temu Luz, ja się dostałem tam gdzie chciałem ale na stypendium za kierunek zamawiany to szans nie mam raczej ;P Choć na Uniwersytecie jestem na 13 miejscu, ale nie wiem czy tam mechatronika jest kierunkiem zamawianym ;P

Nie ma nikogo poza mną z mechatroniki ?:D

Zostałeś zakwalifikowany do przyjęcia na kierunek transport (studia stacjonarne, I stopnia, MTD).
Wypełnij dane etapu II, wydrukuj podanie i złóż wymagane dokumenty.

Ten mój kolega dostał się z 64 miejsca Kurde, dużo osób musiało zrezygnować ;D
Fizyke mam z dr.Mamczurem, przeżyje ?:D

Hahahah ja z 65 się dostałem.Z tego co mi wiadomo po pierwszym etapie rekrutacji zapełniono ok. 50% miejsc.Czyli było jakieś 60 osób przyjęte.Pare musiało zrezygnować i teraz przyjeli na full'a.

Ja z nim na szczęście nie miałem, ale słyszałem, że niezły przypał z niego. Na pewno duuuużo gorszy od Dugaeva.

Mi tez sie jego nazwisko o uszy obilo, ale nie pamietam czy pozytywnie czy negatywnie. No nic z doswiadczenia to tylko moge napisac ze prawie cala katedra fizyki to sa niezle przekrety. A zreszta jak sie chodzi na wyklady i cwiczenia to sie jakos potem przejdze przez egzaminy.

Na pewno się od niego dowiesz zaraz na jednych z pierwszych zajęć że połowy z was tu nie powinno być i nie powinno studiować Ogólnie ma jazdy gość..

Mamczur to kompletny swirus i mizerny nauczyciel - takie opinie slyszalem m.in. od mojego brata, ktory studiowal na Politechnice. Ponoc bardzo zakrecony gosc i mnostwo oblewa.

Ja pierd*** - ma się to szczęście w życiu :/

Trick... opinia o Janku M. od mojego brata i jego znajomych pochodzi mniej wiecej sprzed 8 - 9 lat, gdy moj brat byl poczatkujacym studentem, ale zajec z nim akurat nie mial (miala je inna grupa na jego roku). Mamczur byl wtedy jeszcze magistrem. Poniewaz jak widze teraz dorobil sie doktoratu, to wcale niewykluczone, ze cos sie w tej kwestii u niego zmienilo.

Ponoc potrafil zadac zadanie z fizyki, gdzie nie podal praktycznie zadnych danych. Z punktu widzenia studentow nie dalo sie tego rozwiazac, wiec oblewali masowo. Osobiscie jako osoba, ktora studiowala fizyke i byla calkiem niezla w te klocki, moge powiedziec, ze gdy dostaje sie takie zadanie, to po prostu chodzi zwykle o wyprowadzenie generalnego wzoru. Czy jednak Mr. Johnny M. takie cos uznawal, tego nie wiem. Wiem natomiast, ze jesli nic sie jeszcze nie stalo, to nie ma co panikowac.

Warto wszakze pamietac, ze opowiesci studentow czesto sa wyolbrzymiane i przesadzane. Mialem takie przypadki podczas moich studiow. Ot chociazby, na czwartym roku studiow mielismy Fizyke Atomowa z profesorem Rytlem (zmarl kilka lat temu). O tymze profesorze krazyly rozne opowiesci - ze zadaje nienormalne pytania na egzaminie, ze zaprasza studentki do domu itp. Jako ze brzmialo to dosc groznie, to z grupa dwoch kolegow zaczelismy chodzic do niego na korepetycje. Profesor okazal sie sympatycznym czlowiekiem i chetnie odpowiadal na nasze pytanie. A gdy zaglebialismy sie w temat, okazywalo sie, ze nasze pytania byly banalne i byly na nie banalne odpowiedzi. Az nieraz sami sie z tego smialismy.

W koncu przyszedl czas egzaminu i zaproponowano nam uczestnictwo w terminie zerowym...u profesora w domu. Zglosilo sie nas piec osob. Cztery sie wycofaly, zostalem sam. Poszedlem na zerowke do profesora do domu na nowym miescie. I jest to egzamin, ktory zapadl mi bardzo w pamieci. Wszedlem, usiadlem, profesor zaproponowal herbate. Zadal mi pierwsze pytanie, zaczalem odpowiadac i nagle zrobila sie z tego rozmowa na temat fizyki i wszystkiego innego. Profesor nie zadawal pytan, po prostu sobie rozmawialismy. Pokazal mi swoje prace, ksiazki w domu. Minely 2 godziny. Zadal mi jeszcze jedno pytanie, na ktore nie bardzo umialem odpowiedziec. Razem znalezlismy odpowiedz. Dostalem 5. Pozegnalismy sie z usmiechem. Takiego czegos nigdy sie nie zapomina.

Wiekszosc niesamowitych opowiesci na temat profesora Rytla pochodzila od studentow, ktorzy albo przez niego oblali rok, albo ktorzy byli odeslani. Gdy pozniej przeprowadzil egzamin na naszym roku i dwoch rownoleglych (w ktorym nie uczestniczylem) po egzaminie wiekszosc ludzi wypowiadala sie o nim z niesamowitym szacunkiem, czesto wlacznie z tymi, ktorym egzamin nie poszedl za dobrze i nawet oblali. Ale znow, znalazlo sie pare panienek, ktore probowaly wkuwac na pamiec i ktore oblaly. I znow poszly w swiat kolejne opowiesci...

Opinia na temat Mamczura wiele się nie zmieniła. Znam osoby, które z nim miały i każdy mówi, że typ jest oszołomem.

Opinie opiniami, miałem z tym Panem zajęcia w tamtym roku. Ogólnie ciężko wysiedzieć na ćwiczeniach bo nuda straszna a i do tablicy jak weźmie to się stoi z 40 minut. Jeśli chodzi o zaliczenie to nie jest tak źle jak mówią. Na koniec semestru jest kolokwium z praktycznie takich samych zadań jakie były na zajęciach. Przynajmniej ja tak miałem na budownictwie i dostałem 5, także nie ma co rozpaczać, dasz radę

Dzięki Panowie, troche mnie uspokoiliście Niby fizyke na maturze zdałem na sporo %, powinienem dać rade

szkoda tylko ze do pana M to sie chodzi zaliczac kolokwium po X razy... to powiedz mi czemu tak jest? lepiej miec z Dugaeevem zajecia czy z Mamczurem? ;D

Może miałem wyjątkowe szczęście ale za 1 razem zaliczyłem i nigdzie nie musiałem chodzić dlatego nie wspominam "pana M" aż tak źle. Gorzej sprawa wygląda na 2 semestrze z laborkami...

Pytanie do zorientowanych - jak jest z przyjeciami na polibude teraz, w tym roku? Chodzi mi o kierunki zamawiane takie jak ochrona srodowiska czy inzynieria srodowiska oraz zarzadzanie i inzynieria produkcji i jakis nowy kierunek chyba - transport (o co kaman w nim? ) Glownie chodzi mi o to jaka mature mam sobie wybrac na okreslony kierunek i czy musi byc rozszerzenie, bo slyszałem ze w tym roku politechnika nie jest zbyt wymagajaca jesli chodzi o przyjecia za rok maturka, trzeba sie na jakies studia wybrac...