Nie bądź tylko Gapiem. Weź aktywny udział w dyskusji i zarejestruj się już teraz. Rejestracja

Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona

Odpowiedz w temacie

Praca - oferty, dyskusje itp.


Luźne rozmowy na luźne tematy

Opcje      Szukaj
Post 10 kwi 2008, o 19:52
 Re: Praca na wakacje


chyba 3 lata temu, byłem ok 10 razy w Tesco, własnie z tego Lider Serwis, kase wypłacali tak jak powinni, bez żadnych wałków, ale np za spóźnienie odbijali chyba 20zł, za to ze nie przyszedłes ok 100zł. ogólnie niektóre zasady mieli troche z dupy. a zarabiało sie ok 30zł za 8 godzin :roll: do tego bilety, coś zjesc i wychodziło 20 pare zł :oops: a nie raz sie oza**dalałem jak gupi ciul, za taką kase to nie bardzo robic :wink:


           
Post 10 kwi 2008, o 22:50
 Re: Praca na wakacje
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25
Skąd: Sydney
Posty: 8376

Zobacz profil 
A moze temat by zamienic ogolnie w temat o pracy, a nie tylko o pracy na wakacje?

Seba to co piszesz to klasyczny wyzysk, taki kapitalizm we wczesnych stadiach istnienia. Powinien sie w koncu ktos za to wziac i ustalic minimalna stawke godzinna za prace na roznego typu umowach (etatowa badz okazyjna badz kontraktowa) i karac za kazdym razem po kilkanascie tysiecy zlotych, gdy kontrola wykaze, ze ktos to prawo zlamal.

_________________
Regards from Sydney
Jasiek

It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right


           
Post 10 kwi 2008, o 22:54
 Re: Praca na wakacje


tylko, że oni nie łamali prawa, podpisywaliśmy z nimi umowe i wiedzieliśmy jak to wszystko bedzie wyglądać...


           
Post 11 kwi 2008, o 13:51
 Re: Praca - oferty, dyskusje itp.
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25
Skąd: Sydney
Posty: 8376

Zobacz profil 
A moze umowa byla niezgodna z prawem? 8-) Dostaliscie chociaz minimum krajowe adekwatne do liczby godzin i waszego wieku?

No chyba, ze minimum nie obowiazuje dla umow o dzielo...

_________________
Regards from Sydney
Jasiek

It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right


           
Post 11 kwi 2008, o 17:09
 Re: Praca - oferty, dyskusje itp.


to była umowa zlecenie a do tej raczej nie obowiązuje żadne minimum.
co do tego czy tam było wszystko zgodne z prawem to w sumie nie wiem :roll:


           
Post 11 kwi 2008, o 22:06
 Re: Praca - oferty, dyskusje itp.
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25
Skąd: Sydney
Posty: 8376

Zobacz profil 
No to o ile pamietam to przy umowach zlecenie/o dzielo nie ma minimum. Ale mysle, ze powinno sie ustalic cos takiego jak minimalna stawka godzinna dla umow, ktore nie sa o prace, aby chronic praw pracownika. Oczywiscie w przypadku pracownika juniora (np. do 18 roku zycia albo do 21 roku zycia jak jest w wielu krajach) moga byc one nizsze, ale wciaz jakies minimum trzeba ustalic.

Slyszalem, ze w Tesco i innych tego typu supermarketach w Polsce jest duzy wyzysk i lamane prawa. Oczywiscie z umowa to tez nie wiem, po prostu poddalem takie cos w watpliwosc. :)

_________________
Regards from Sydney
Jasiek

It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right


           
Post 11 kwi 2008, o 22:59
 Re: Praca - oferty, dyskusje itp.


zeby to tylko w Tesco sie łamało prawa itp :roll:

w pracy mam styczność z wieloma ludźmi z bardzo wielu firm z bardzo różnych branży. co tu dużo gadać, każdy orze jak może, czy to zwykły pracownik czy właściciel firmy.

także dla mnie to nic dziwnego, ze np w Tesco a własciwie Lider Service, patrzą tylko jak tu kogoś złapac na jakiś haczyk i podprowadzić troche kasy z wypłaty ;)


           
Post 12 kwi 2008, o 00:11
 Re: Praca - oferty, dyskusje itp.
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25
Skąd: Sydney
Posty: 8376

Zobacz profil 
No wiesz, najsprawiedliwsze w takim przypadku (mowimy o Tesco i tego typu biznesach) jest placenie stawki za godzine i naliczanej powiedzmy co 15 - 20 minut (zeby ludzi "zachecic" do punktualnosci). Zalozmy, ze masz stawke na godzine 15 zlotych i zaczynasz prace o 9, a konczysz o 13. Czyli teoretycznie za ten dzien pracy powinienes dostac 60 zlotych. Jesli jednak wprowadzisz system, o ktorym pisalem czyli naliczanie stawki co 20 minut, to wtedy masz de facto placone 5 zlotych za kazde 20 minut. Jesli wiec do pracy przyjdziesz np. o 9.10, to pierwsze 20 minut ci przepada i zamiast 60 zlotych, dostajesz 55. :)

Aby ukrocic machloje, wprowadzasz elektryczny zegar, gdzie pracownicy maja sie zalogowac w momencie rozpoczecia pracy oraz wylogowac gdy ja koncza. W miedzyczasie menadzer takiego pracownika prowadzi swoje wlasne notatki, aby uniknac machlojow z zegarem. :)

_________________
Regards from Sydney
Jasiek

It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right


           
Post 12 kwi 2008, o 11:50
 Re: Praca - oferty, dyskusje itp.


teraz mi powiedz kto to wszystko wprowadzi? :roll:
zresztą była tam taka jakby portiernia, którędy wchodzili pracownicy i tam zapisywali o której wchodzisz i wychodzisz


           
Post 12 kwi 2008, o 22:43
 Re: Praca - oferty, dyskusje itp.
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25
Skąd: Sydney
Posty: 8376

Zobacz profil 
Cytuj:
teraz mi powiedz kto to wszystko wprowadzi?


Bardzo dobre pytanie. :shock: Najbardziej zainteresowany wprowadzeniem takiego systemu powinien byc... sam pracodawca. Odpadnie mu wtedy wiele problemow np. problemy z PIP czy sprawami sadowymi z pracownikami. Bedzie mogl sie podeprzec wyciagami z takiego wlasnie elektronicznego zegara. Inny sposob to zamiast zegara wprowadzic karty dla pracownikow, ktorymi sie loguja/wylogowuja.

Taki system dziala od lat w Zelmerze. Tu w Australii tez sie z nim spotkalem i mialem okazje go nawet sam sprobowac, jako ze jako osoba na wizie studenckiej regularnie w takim supermarkecie pracowalem.

Kto to moze wprowadzic? Jesli pracodawcy sami tego nie chca wprowadzic, to moze nalezy im to odrzucic odgornie, tak jak kiedys iles tam lat temu narzucono odgornie posiadanie kasy w kazdym sklepie?

Cytuj:
zresztą była tam taka jakby portiernia, którędy wchodzili pracownicy i tam zapisywali o której wchodzisz i wychodzisz


Co oczywiscie umozliwialo wpisywanie dowolnej godziny bez wzgledu na to, o ktorej sie przyszlo. :D

_________________
Regards from Sydney
Jasiek

It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right


           
Post 12 kwi 2008, o 23:23
 Re: Praca - oferty, dyskusje itp.


Jasiek napisał(a):
Co oczywiscie umozliwialo wpisywanie dowolnej godziny bez wzgledu na to, o ktorej sie przyszlo. :D

nie 8-) zapisywała to baba a potem jeśli dobrze pamiętam, jak juz sie przebrałes itp, doszedłes do jakiegoś tam kierownika danego działu w którym miałes robić w tym dniu, to on tez zapisywał godzine o której sie zgłosiłes


           
Post 13 kwi 2008, o 16:34
 Re: Praca - oferty, dyskusje itp.
Szkółkowicz
Szkółkowicz

Dołączył: 13 kwi 2008, o 16:07
Posty: 3

Zobacz profil 
Witam, moze cos pomoge w dyskusji, jestem brygadzista w hali makro, na codzien spotykam sie z wszystkimi
tymi pytaniami które tu stawiacie. Moze najpierw tak, mowicie że na umowa na zlecenie powinna zawierać jakieś minimum,
jest to nie możliwie ponieważ umowa na zlecenie, ma "elastyczne godziny" co to znaczy? - dobieramy sobie ile chcemy tych
godzin, jedna osoba chce isc sobie na 2h wiec dajemy jej tyle żeby w te 2 h sie wyrobiła, dzieki umowie na zlecenie jest cos
takiego ze my wam dajemy ok 80 h miesicznie a wy wyrobicie mniej (bedziesz szybciej pracowal,swoja taktyka itp) a my
mimo to zapłacimy wam za ilość godzin zleconych. Dlatego w wiekszości przypadków obowiazuje umowa na zlecenie.
Teraz tak, była dyskusja o elektronicznym zegarze, czyli to co teraz makro wprowadzilo :) Niestety w Rzeszowie
tylko makro narazie posiada ten system. 8-)
Co do płacenia, z tym bywa krucho, stanowczo nie polecam brania pracy od PH - przedstawicieli handlowych,
wspolpraca z nimi prędzej czy pozniej konczy sie zle. Kolejna firma ktora czesto miewa problemy z kasa to "partner" również
nie polecam. Z reszta agencji jak jest nie wiem, ale jedyna ktora moge polecić to firma w ktorej ja jestem brygadzista, czyli
PMT marketing system - pracowalem tu dlugo jako zwykły merchandiser i teraz jako brygadzista. Nigdy nie było problemow
z płatnościami. Jesli cos komuś sie nie zgadza zawsze to wyjasniamy.
Oczywiście teraz z swojej strony moge coś zaoferowac, jeśli tylko bede mial jakieś wolne miejsce (nie tylko w makro,
bo obslugujemy wszystkie hale w polsce, czyli również na podkarpaciu dysponuje praca w kazdym markecie) to dam w temacie ogłoszenie że potrzebuje osoby.

PS; Na ta chwile szukam jednej osoby do makro, ale kobiety, wykładanie kosmetyków zlecone ok 86h (na miesiac)
płatne 5.50zł za h.
Praca w nocy.


           
Post 13 kwi 2008, o 20:43
 Re: Praca - oferty, dyskusje itp.


Kecaj napisał(a):
takiego ze my wam dajemy ok 80 h miesicznie a wy wyrobicie mniej (bedziesz szybciej pracowal,swoja taktyka itp) a my
mimo to zapłacimy wam za ilość godzin zleconych.

w Tesco było tak, ze masz przyjsc na 8 godzin (przyjdziesz z 10 minut wczesniej i wyjdziesz z 10 póżniej to też płacili) i wtedy dawali Ci "robote" nie było tak, ze z góry masz ustalone co masz zrobić, zawsze coś sie znalazło, a jak sie nie wyrabiałeś, lub poprostu było wpizdu roboty to zostawałes np godzine czy tam dwie, ale jak wyżej pisałem, za prace przekraczjacą te 8 godzin tez płacili.

te 5,50 to brutto czy netto?


           
Post 13 kwi 2008, o 22:36
 Re: Praca - oferty, dyskusje itp.
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25
Skąd: Sydney
Posty: 8376

Zobacz profil 
Cytuj:
Witam, moze cos pomoge w dyskusji, jestem brygadzista w ghali makro, na codzien spotykam sie z wszystkimi tymi pytaniami które tu stawiacie.


Wybaczcie byc moze glupie pytanie, ale czy ktos moze wyjasnic mi, co to jest hala Macro i jakie sa zadania brygadzisty? :D

Cytuj:
Moze najpierw tak, mowicie że na umowa na zlecenie powinna zawierać jakieś minimum,
jest to nie możliwie ponieważ umowa na zlecenie, ma "elastyczne godziny" co to znaczy? - dobieramy sobie ile chcemy tych
godzin, jedna osoba chce isc sobie na 2h wiec dajemy jej tyle żeby w te 2 h sie wyrobiła, dzieki umowie na zlecenie jest cos
takiego ze my wam dajemy ok 80 h miesicznie a wy wyrobicie mniej (bedziesz szybciej pracowal,swoja taktyka itp) a my
mimo to zapłacimy wam za ilość godzin zleconych.


System godzinowy od lat funkcjonuje w krajach anglosaskich i rowniez dotyczy tego typu umow zlecenie. Przelozmy wasza sytuacje na Australie. Sam mowisz, ze "zlecacie pracownikowi 80 godzin miesiecznie" i ze ma na to 80 godzin. Prawo australijskie mowi "minimalna godzinna stawka przy umowach nieetatowych wynosi $16 za godzine". Zatem w takim przypadku prawo ustaliloby, ze za owe 80 godzin pracownik ma miec zaplacone minimum $1280 miesiecznie. Jesli umowa zaklada, ze za mniejsza liczbe godzin i tak jest placona ta sama stawka, to lepiej dla pracownika. Ale juz jesli jest wyzsza liczba godzin, to pracownik ma miec zaplacone za nadgodziny. Takie jest tutaj prawo i zadna duza firma nie probuje tego nawet lamac. Jak ktos zlamie, to sie po prostu na nich donosi do Department of Industrial Relations i zwykle taka firma zarabia potezna kare albo ja nawet zamykaja.

Dlatego wlasnie wprowadza sie w Australii cos takiego jak baze i prowizje (bardzo typowa dla prac w sprzedazy). Przy pracy przy wytyczonym jakims celu, ktory trzeba osiagnac, platnosc pracownika waha sie w zaleznosci od stopnia wykonania celu. Np. wykonanie 100% to dodatkowe 1000 zlotych, ale juz wykonanie tylko 60% to tylko 600 zlotych. We wspomnianym supermarkecie, gdy ktos mial pracowac do 18, a pracowal do 18.15, to szlo sie do menadzera i sie mowilo, ze "nie dostalem kasy za te 15 minut". Menadzer mial obowiazek zorganizowac poprawke platnosci, a wyciagi z zegara wszystko to ladnie pokazywaly.

Aby prace uniezaleznic od liczby godzin jest mozliwe zatrudnianie czlowieka posiadajacego wlasna dzialalnosc gospodarcza czyli tzw. ABN. Wtedy umawiamy sie "za wykonanie tej pracy place ci $1280" i w umowie nie ma nic o godzinach. W Polsce nikt jeszcze nie wpadl na to, aby to wprowadzic - zadnego ZUS-u, jedynie podatek od dochodow i wplata kasy na prywatny fundusz inwestycyjny, jesli ma sie ochote. W Australii jednak niewiele firm to praktykuje, bo slabiej sie takiego czlowieka odlicza od podatku, wiec lepiej oplaca sie zatrudniac na etaty badz tzw. casual czyli pracuje nieregularnie bez gwarancji godzin i tylko wtedy gdy jest potrzebny, ale stawke godzinna ma wyzsza od etatowcow.

_________________
Regards from Sydney
Jasiek

It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right


           
Post 13 kwi 2008, o 22:54
 Re: Praca - oferty, dyskusje itp.
Szkółkowicz
Szkółkowicz

Dołączył: 13 kwi 2008, o 16:07
Posty: 3

Zobacz profil 
seba1944 napisał(a):
te 5,50 to brutto czy netto?


Sorki zapomniałem - netto oczywiscie

Seba1944 czyli ty sie spotkałeś z tak zwana agencja leasingową czyli nie maja określonej pracy tlyko dostarczaja do tesco pracownikow do pomocy, z kolei pracownicy tesco zlecaja wam zadania, jest pare takich agencji.

Jasiek napisał(a):
Wybaczcie byc moze glupie pytanie, ale czy ktos moze wyjasnic mi, co to jest hala Macro i jakie sa zadania brygadzisty? :D


Hala Makro - hurtownia wielkopowierzchniowa, taki hipermarket w ktorym zaopatrują się firmy, sklepy itp

Brygadzista- najogolniej zarządza praca ma hali, organizuje prace.


           
Post 13 kwi 2008, o 23:09
 Re: Praca - oferty, dyskusje itp.
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25
Skąd: Sydney
Posty: 8376

Zobacz profil 
Wielkie dzieki za wyjasnienie.

Kecaj - czy ty mowisz o czyms podobnym do agencji rekrutacyjnej np. Adecco, Hays czy Manpower? A moze o jednej z tych agencji?

_________________
Regards from Sydney
Jasiek

It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right


           
Post 13 kwi 2008, o 23:18
 Re: Praca - oferty, dyskusje itp.
Szkółkowicz
Szkółkowicz

Dołączył: 13 kwi 2008, o 16:07
Posty: 3

Zobacz profil 
niee to wogole nie ta branża, te co podałeś ogolnie zajmuja sie praca z różnych branży, a te o których my rozmawiamy zajmuja sie marketingiem, a głównie o merchandising.


           
Post 15 kwi 2008, o 15:11
 Re: Praca - oferty, dyskusje itp.
Szkółkowicz
Szkółkowicz

Dołączył: 13 kwi 2008, o 22:41
Posty: 13

Zobacz profil 
Żeby rozwiać wątpliwości dorzucam swoje trzy grosze. Brak możliwości wprowadzenia minimalnej stawki za godzinę w umowach cywilnoprawnych (umowa zlecenie, umowa o dzieło)nie wynika z tego że w hali macro mają jakieś elastyczne godziny pracy tylko wynika z podstawowych zasad prawa cywilnego czyli zasady "swobody kształtowania umów" oraz "równorzędności podmiotów". Ogólnie rzecz biorąc polega to na tym, że strony same ustalają warunki umowy i mają w tym pełną autonomię. Jeżeli ktoś nie chce pracować za 5 pln za godzinę to nie zawiera takiej umowy bo stwierdza że za 5 pln to mu się nie opłaca wstawać z łóżka. Istotną rzeczą jest to że kodeks cywilny zawiera również rodzaje umów nieodpłatnych np umowa użyczenia więc wprowadzenie stawki minimlanej za godzinę jest niemożliwe, bo kłóciło by się to z podstawowaymi zasadmi prawa cywilnego któe są tak jakby wyciągnięte przed nawias wszystkich przepisów i mają zastosowanie do wszystkich rodzajów umów. I jeszcze jedna kwestia. Nawet gdyby wprowadzono tą minimalną stawkę to proszę sobie wyobrazić absurdalną sytuację gdy stara babcia was prosi o wrzucenie węgla do piwnicy. Stawka minimalna 10 pln za godzinę wy pracujecie cały dzień a biedna babcia nie ma np 100pln żeby wam zapłacić ale chętnie da wam obiad i 20 pln na czekoladę:) Wy jako że jesteście dobrymi ludźmi za tą 20 chętnie babci ten węgiel zrzucicie.
Natomiast umowa o pracę już zabeziecza interes pracownika jest określone minimalne wynagrodzenie miesięczne i pracodawca nie może wypłacić mniej.

Jasiek napisał(a):
Cytuj:

Aby prace uniezaleznic od liczby godzin jest mozliwe zatrudnianie czlowieka posiadajacego wlasna dzialalnosc gospodarcza czyli tzw. ABN. Wtedy umawiamy sie "za wykonanie tej pracy place ci $1280" i w umowie nie ma nic o godzinach. W Polsce nikt jeszcze nie wpadl na to, aby to wprowadzic -


I tutaj się grubo mylisz umowa o dzieło jest umową rezultatu, czyli umawiasz się że ktoś ma ci zrobić krzesło i nie obchodzi cię czy zrobi to w dwie godziny czy w 20 godzin. Ty mu zlecasz zrobienie krzesła na taki i taki termin i on za okreśłone wynagrodzenie ma to zrobić. Inaczej jest to w umowie zlecenie, która jest umową starannego działania.

I proszę Cię nie porównuj prawa aglosaskiego do prawa kontynenalnego bo są dwa odrebne tematy. Wiedz o tym że gdy prawo kontynetalne kształtowało się już w starożytnym rzymie (wiele rozwiązań prawa rzymskiego jest podstawą wspólczesnych rozwiązań prawnych) to nikt jeszcze nie wiedział że australia istnieje.


           
Post 16 kwi 2008, o 22:49
 Re: Praca - oferty, dyskusje itp.
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25
Skąd: Sydney
Posty: 8376

Zobacz profil 
Fajny wpis, fajne wyjasnienia, ale ja mam kilka "ale"

Po pierwsze - podany przyklad babci jest przykladem kiepskim, bo nie mozemy tutaj mowic o jakimkolwiek legalnym zatrudnieniu. Wielce nieprawdopodobne jest, aby taka babcia miala zarejestrowana dzialalnosc gospodarcza i to tylko po to, aby moc zatrudniac kogos do przerzucania wegla. Raczej babcia jako osoba indywidualna moglaby skorzystac z kontraktora, ktory posiada wlasna dzialalnosc gospodarcza i to nie ona, a on ustalalby stawki. Przynajmniej tak by bylo w Australii i nie tylko tutaj. Druga opcja, to oczywiscie zrobic to calkowicie nielegalnie i wtedy nie obowiazuja zadne zasady.

Po drugie - chyba tylko w Polsce mozna wymyslic cos tak bezsensownego, ze na czesci umow jest minimum, a na czesci go nie ma. :lol: Przeciez to oczywiste, ze szczegolnie posiadacze malych biznesow nie beda chcieli ludzi zatrudniac na stalych umowach, a wyzyskiwac beda jak tylko bedzie im sie podobalo. Wlasnie dlatego dobrym rozwiazaniem jest wprowadzenie minimum na kazdy rodzaj umowy, ale tez to minimum dla roznych umow moze byc rozne. Przykladowo (znow podepre sie Australia, bo akurat tutejsze prawo znam :P ) minimalna stawka za godzine pracy na stalej umowie wynosi $13.91 za godzine, co automatycznie pozwala obliczyc stawki minimalne za prace na pol etatu, 3/4 etatu i pelnym etacie. Dla umow nie bedacych etatami (np.tzw. casual) stawka jest wyzsza, wynosi okolo $16.3 za godzine. To zapewnia dwie rzeczy. Po pierwsze - pracodawcy nie moga ponizej tego minimum placic i pracownik jest zabezpieczony, po drugie - z finansowego punktu widzenia duzo bardziej oplaca sie dawac ludziom stale umowy, bo jest to zwyczajnie tansze. To chroni interes pracownika, ale rowniez i pracodawca nie jest na tym stratny.

Kwestia umowy o dzielo w Australii (i zapewne w wielu innych krajach np. zachodniej Europy) ma swojego odpowiednika - wlasna dzialalnosc gospodarcza. Oczywiscie nie ma tu idiotycznego przepisu, ze zanim cokolwiek zarobiles, musisz zaplacic kilkaset zlotych ZUS-u. Placisz jedynie podatek dochodowy, a skladki na fundusze emerytalne zalatwiasz we wlasnym zakresie.

A lamanie prawa pracy zdarza sie wszedzie. Grunt, aby umiec zminimalizowac mozliwosci jego lamania.

_________________
Regards from Sydney
Jasiek

It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right


           
Post 17 kwi 2008, o 16:46
 Re: Praca - oferty, dyskusje itp.
Szkółkowicz
Szkółkowicz

Dołączył: 13 kwi 2008, o 22:41
Posty: 13

Zobacz profil 
Jasiek napisał(a):
Po pierwsze - podany przyklad babci jest przykladem kiepskim, bo nie mozemy tutaj mowic o jakimkolwiek legalnym zatrudnieniu
O zatrudnieniu nie ale umowa cywilnoprawna została jak najbardziej zawarta. Zawieranie umów pomiędzy osobami fizycznymi jest dopuszczalne i bardzo powszechne, ostatnio sąsiad układał mi płytki w łazience umówilismy się co on zrobi i ile ja mu zapłącę i umowa w formie ustnej została zawarta. Sąsiad nie ma działności gospodarczej. (dla przypomnienia nie musisz mieć papierka że zawarłeś umowę, umowę możesz zawrzeć w sposób ustny lub nawet dorozumiany) A z przykładu o babci to rozchodzi się o to że babcia nie ma pieniędzy i temu kontraktorowi nie mogłaby zapłacić, kontraktor wziąlby 100 a nie 20 bo musi na tym zarobić.
Jasiek napisał(a):
Przeciez to oczywiste, ze szczegolnie posiadacze malych biznesow nie beda chcieli ludzi zatrudniac na stalych umowach, a wyzyskiwac beda jak tylko bedzie im sie podobalo.
prawda i tak niestety się dzieje. Natomiast w kodeksie pracy jest przepis, który mówi o tym że nie nazwa umowy ale jej treść decyduje o tym czy jest to umowa o pracę czy umowa cywilnoprawna. Więc jeżeli taki mały biznesmen zawrze sobie 10 umów zlecenie na każdy miesiąc to każdy inspektor pracy uzna że to nie jest 10 umów zlecenie tylko jedna umowa o pracę zawarta na 10 miesięcy. I wtedy przepisy dotyczace minimalnego wynagrodzenia za pracę jak najbardziej będą miały zastosowanie. I tak jak pisałem wczesniej minimalna stawka w umowach cywilnoprawnych nie ma racji bytu. Ktoś może umyć Ci okna za 20 pln a ktoś inny za taką kasę nawet się nie podniesie z fotela bo stwierdzi że to jest nic. A Ty jako potencjalny zleceniobiorca masz wybór możesz się zgodzić na taką umwę lub nie. Minimalizowaniu takich ekstremalnych sytuacji służy instytucja wyzysku. Jeżeli zawarłeś umowę wykonałeś ją a później stwierdziłeś że jednak wynagrodzenie jest rażąco niskie to możesz dochodzić swoich praw przed sądem.
Jasiek napisał(a):
Kwestia umowy o dzielo w Australii (i zapewne w wielu innych krajach np. zachodniej Europy) ma swojego odpowiednika - wlasna dzialalnosc gospodarcza

Niekoniecznie są to dwa rózne pojęcia. Jeśłi chcesz sobie zarobić np przy zbieraniu malin czy musisz mieć działalność gospodarczą? I odwrotnie jak chcesz dać komuś zarobić przy zbieraniu malin czy może to zrobić tylko podmiot prowadzący działalność gospodarczą? Nie chciał byś dać zarobić jakiemuś dzieciakowi z sąsiedztwa? To raczej mało prawdopodbne co piszesz bo ja własnie na zachodnich filmach widziałem jak dzieciaki zarabiają przy rozwożeniu gazet czyżby prowadzili działność gospodarczą?
Pozdrawiam


           
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w temacie  [ Posty: 147 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości


Narzędzia



Skocz do:  

Uprawnienia

Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów



Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL

Original style by phpBBservice.nl & New Design style by ZeNaNLi