Nie bądź tylko Gapiem. Weź aktywny udział w dyskusji i zarejestruj się już teraz. Rejestracja
Luźne rozmowy na luźne tematy
15 sie 2007, o 12:05
|
|
SZ
|
Szkółkowicz |
|
Dołączył: 15 sie 2007, o 02:09 Posty: 27
|
Jasiek napisał(a): Cytuj: Piłka nozna jest caly czas tym samym sportem. Nie ma KSMow, jokerow i innych bzdur. Rzeczywiscie - stara prawda. Istota sportu jest jego prostota, dlatego tak wielu ludzi nie rozumie np. krykieta, ktory w Australii jest sportem numer 1. Zasad krykieta trzeba sie po prostu nauczyc, a dla tych, co je znaja nie sa one trudne. Cytuj: ciekawe co bedzie jak Marta Półtorak wycofa swoj hajs zuzlowcy spadna do najnizszej ligi, zamiast Sparty Wrocław, Uniii Tarnów czy Falubazu będą przyjeżdzac Węgrzy i Łotysze, a u nas startowac beda jacys nieudolni jezdzcy? ilu was bedzie chodzic na zuzel? Po pierwsze - Falubazu nie ma juz w lidze zuzlowej 17 lat. ZG to takie dziwne miasto, gdzie czci sie i upamietnia nazwe sponsora, a gdy dostali normalna nazwe (ZKZ), to jej czcic nie chca. A jak Marta wycofa swoj hajs? Coz... zuzlowcy maja wynik, bedzie latwiej znalezc nowego dostawce hajsu, poniewaz jest towar, ktory mozna sprzedac. Kopacze nie maja wynikow juz od lat, dlatego o sponsora trudno. Cytuj: a pilkarze w tym czasie wejda do 2 a moze do 1 ligi i co? Nie grozi im to ani troche.
pojedz na mecz do ZG i powiedz tamtejszym kibicom, ze Falubazu nie ma w lidze od 17 lat
co do reszty twojego posta:
sa takie kluby jak Stal Gorzów czy Wybrzeże Gdańsk (czyli po twojemu np. Pergo i Lotos), o wiele bardziej utytulowane niz nasza Stal, a byly juz na dnie gdy skkonczyly sie pieniadze. Nie zycze naszym takiego losu, ale wcale mnie on nie zdziwi. a co do tego ze pilkarze nie maja szans na 2 czy 1 lige, to poczekajmy kilka sezonow, jesli powstanie nowy stadion to wszystko jest mozliwe.
|
|
|
|
15 sie 2007, o 12:24
|
|
Roger
|
Solidny ligowiec |
|
|
Dołączył: 12 maja 2006, o 20:44 Skąd: Rzeszów Posty: 487
|
Na początek trzeba oddzielić parę spraw. Wiele osób chodzi na jakąś imprezę sportową (typu piłka nożna, żużel, siatka, kosz), bo podoba mu się dyscyplina sportu. Kibicuje drużynie, która jest z jego miasta, ale jakoś specjalnie się z nią nie utożsamia, nie ma dla niego różnicy czy Stal czy Marma czy jeszcze coś innego. I nie oszukujmy się, tacy kibice stanowią większość. Inną grupę stanowią znowu ci, dla których ważny jest sam klub, niekoniecznie poziom sportowy jaki prezentują jego zawodnicy. Oczywiście dla większości znowu sporty typu akrobatyka czy skoki do wody są abstrakcją i raczej ich to nie interesuje. Te osoby utożsamiają się głównie z klubem, niekoniecznie z daną dyscypliną. Są też kibice, którzy utożsamiają sie i z klubem i z żużlem lub piłką, drugą z tych dyscyplin traktując jako mało ważną. Wreszcie są tacy, dla których bardzo ważny jest klub, a także wszystkie liczące się dla klubu dyscypliny, w naszym przypadku jest to żużel i mimo wszystko piłka.
Każdy na swój sposób interesuje się tym co lubi i nie można generalizować, że skoro chodzę na żużel to już powinienem chodzić na piłkę, bo to ten sam klub przecież.
Robi oczywiście poziom polskiej piłki odstaje od tego prezentowanego w ligach zachodnich, ale naprawdę można oglądnąć piękne akcje dość często. Nie twierdzę, że na podobnej szybkości, technice, błyskotliwości jak w podanym przez ciebie przykładzie, ale naprawdę jest czym się czasami zachwycić. Mecz Wisła - Korona i sposób rozgrywania piłki przez Wiślaków na połowie przeciwnika. Prostopadłe podania Dudki np.
_________________ "To co gadam to może nic nie znaczy, Każdy człowiek myśli inaczej. Są różne odcienie szarości: od czerni do białości."
|
|
|
|
15 sie 2007, o 22:09
|
|
Jasiek
|
Legenda |
|
|
Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25 Skąd: Sydney Posty: 8388
|
Cytuj: sa takie kluby jak Stal Gorzów czy Wybrzeże Gdańsk (czyli po twojemu np. Pergo i Lotos), o wiele bardziej utytulowane niz nasza Stal, a byly juz na dnie gdy skkonczyly sie pieniadze.
Zasadniczo Rzeszow tez byl na dnie - w roku 2003, bo pewien pan prowadzacy pewna siec supermarketow postanowil patriotycznie zlozyc sklad z samych wychowankow i Brhela oraz sciagnac trenera Stalowca, ktory pod koniec roku poszedl siedziec. Wlasnie dzieki Marcie z tego dnia sie wydostal. I to bylo duzo nizej niz kiedykolwiek byla Stal Gorzow, ktora de facto na dnie nigdy nie byla. Z Gdanskiem jak bylo kazdy widzial - zalozenie nowego klubu i w efekcie 2 liga, gdzie zebrali niezly sklad i awansowali od razu.
Pilka nozna byla na dnie jak spadla do 4 ligi. Teraz troche z dna sie wydostala tzn. od paru ladnych lat z duma dzierzy miano czolowej druzyny 3 ligi, majac na trybunach raptem po kilkuset kibicow (w porywach wiecej niz tysiac). No chyba, ze na barazach z Ruchem bylo wiecej.
A co do przeniesienia zuzla... ja jestem kibicem zuzla, nie jestem kibicem konkretnego klubu, choc oczywiscie sympatyzuje z druzyna z Rzeszowa.
_________________ Regards from Sydney Jasiek
It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right
|
|
|
|
16 sie 2007, o 10:47
|
|
Marcel
|
Ligowy debiutant |
|
Dołączył: 4 maja 2006, o 18:17 Posty: 86
|
Jasiek napisał(a): W koncu przestalem chodzic, bo szkoda bylo mojego czasu,
i obys wiecej nigdy sie juz nie pojawil
|
|
16 sie 2007, o 11:22
|
|
Robi
|
Weteran |
|
|
Dołączył: 30 paź 2005, o 14:03 Posty: 3795
|
|
16 sie 2007, o 22:21
|
|
|
wychodzi na to że na piłce
|
|
|
|
17 sie 2007, o 22:11
|
|
K 2
|
Danish Power! |
|
|
Dołączył: 30 sty 2003, o 12:44 Skąd: Danishlandia Posty: 9776
|
Wczesniej ktos pisal o marnym poziomie pilki w Polsce. Jestem wlasnie po ogladnieciu meczu derbowego Gornik - Ruch i mimo, ze gra nie bylo skladna, piekna techniczna, to jednak mecz jak dla mnie byl emocjonujacy. Pomijajac juz wypaczenie wyniku przez sedziego to jednak spotkanie moglo sie podobac. Wogole jakos ostatnio pilka bardziej mnie kreci niz speedway Ale to moze dlatego, ze ostatnie 1,5 miecha mieszkalem 300 metrow od stadionu Wisly. Naprawde fajna sprawa zobaczyc na zywo w akcji takich pilkarzy jak Kosowski, Niedzielan czy Baszczynski.
A wracajac do poziomu, to juz jakis czas temu pisalem o tym, ale sie powtorze. Mecze klasy A czy B, czyli generalnie tych najnizszych lig sa dla mnie kilka razy lepsze niz te najlepszych lig swiata, czy LM. Tam nie ma kopania w srodku galy, tylko akcja za akcja. Jak tylko mam czas to chodze na takie "wiejskie" mecze. Ale mimo tego na mecze Stali chodze juz sporadycznie, poniewaz zniecheca mnie poziom kopaczy. I mysle, ze to jest powod tego, ze kibica speedway'a nie chodza na pilkarska Stal. Ktos mi pewnie napisze: nie chodzi sie na pilke, tylko na Stal. To ja w takim razie moge odbic pileczke: czego kibice pilki nie chodza na zuzel, zapasy, akrobatyke - w koncu to tez Stal.
_________________ "Jeżeli masz wszystko pod kontrolą, to znaczy ze jedziesz zbyt wolno."
|
|
|
|
18 sie 2007, o 16:35
|
|
wayne_rooney
|
Zabetonowany |
|
Dołączył: 25 mar 2007, o 18:06 Skąd: http://www.oneunited.pl Posty: 1159
|
|
|
|
|
|
18 sie 2007, o 21:28
|
|
Roger
|
Solidny ligowiec |
|
|
Dołączył: 12 maja 2006, o 20:44 Skąd: Rzeszów Posty: 487
|
wayne
A ty myślisz, że wszystkie akcje w futbolu na najwyższym poziomie są przemyślane i idealne?
Otóż nie, dużą rolę odgrywa przypadek, szczęście, zwykły fuks. Czasem zawodnikowi wyjdzie super strzał, drybling, podanie, a czasami poda niedokładnie, strzeli 10m od bramki czy minąć obrońcy się nie uda. Inna sprawa, że w wielkiej piłce większy wpływ na rozwój wydarzeń na boisku mają indywidualności, wielcy piłkarze, którzy kreują grę. W A-klasie czy B-klasie, liczy się przede wszystkim zespół. Nie znajdziesz meczu w niższych klasach, w którym drużyna prowadząca 1-0 cofa się i broni wyniku, presji na wynik, obecnej w piłce wyższych klas nie ma i to pozwala oglądać ciekawe mecze, gdzie dużo się dzieje.
Pytanie tylko kto co woli oglądać? Czy wysoki poziom gry, ale częste mecze na 0-0, 1-0, czy duuuużo bramek i poziom niższy. Myślę, że fajnie jest to połączyć.
_________________ "To co gadam to może nic nie znaczy, Każdy człowiek myśli inaczej. Są różne odcienie szarości: od czerni do białości."
|
|
|
|
18 sie 2007, o 21:46
|
|
K 2
|
Danish Power! |
|
|
Dołączył: 30 sty 2003, o 12:44 Skąd: Danishlandia Posty: 9776
|
wayne_rooney
Napisalem wyraznie, ze to dla mnie te mecze najnizszych lig sa ciekawsze. Moze Ty wolisz spotkania w ktorym owszem sa piekne akcje, ale zazwyczaj sa one raz na wiele minut, natomiast przez wiekszosc czesc meczu jest kopanina w srodku pola. W klasie A czy B tego nie ma. Tam jest akcja za akcja, nie ma murowania bramki, dzieki czemu przez cale spotkanie sa emocje. Nie ma nazelowanych gwiazdorow, tylko sa goscie ktorzy walcza na pelnej. Owszem czasami jest ostro, ale to mi sie wlasnie podoba. I dlatego ja wlasnie wole chodzic co tydzien przed poludniem w niedziele na taki mecz, niz siedziec 1,5 godziny przed tv ogladajac raz na kilka minut cos ciekawego.
_________________ "Jeżeli masz wszystko pod kontrolą, to znaczy ze jedziesz zbyt wolno."
|
|
|
|
18 sie 2007, o 23:57
|
|
wayne_rooney
|
Zabetonowany |
|
Dołączył: 25 mar 2007, o 18:06 Skąd: http://www.oneunited.pl Posty: 1159
|
Cytuj: Napisalem wyraznie, ze to dla mnie chyba kazdy post na tym forum jest wyrazeniem swojego zdania? Kopania w srodku boiska, a to dobre...kopanina to jest w klasie A,u najlepszych jest wielka walka o opanowanie srodka, ah nie wiem co ogladacie ale ja szczerze polecam Premiership tam to jest walka na całego, dzis ogladnałem sobie mecz Newcastle z Aston Villa i akcje Smudgera(Alana Smitha ) te wejscia wslizgami cos wspaniałego w lidze dla panienek czytaj Hiszpani dawno by wyleciał z boiska ale nie w PL tam nawet karteczki chyba nie dostał to jest własnie to, wielka walka o srodek pola...poza tym, taktyka i realizacja przez druzyne załozen trenera to tez jest to co sie lubi ogladac, jak druzyna wspaniale broni umie stanac strefa... Cytuj: A ty myślisz, że wszystkie akcje w futbolu na najwyższym poziomie są przemyślane i idealne?
Otóż nie, dużą rolę odgrywa przypadek, szczęście, zwykły fuks. Czasem zawodnikowi wyjdzie super strzał, drybling, podanie, a czasami poda niedokładnie, strzeli 10m od bramki czy minąć obrońcy się nie uda.
Przeciez to normalne, ze trener w szatni nie rozrysujuje wszystkich akcji? ze improwizacja to normalne w piłce, ale jezeli dla ciebie klase A i tamtą improwizacja a raczej przypadek, mozna porównac do improwizacji najlepszych druzyn gdzie jednak zawodnicy wiedza jak sie zachowac trzeba w konkretnych sytuacjach w która strone pobiedz wogole co tu do tłumaczenia, jesli to wg. was mozna porównac to gratuluje poczucia humoru...
no cóz jak to rzekłby moj znajomy pokolenie joga bonito
PS. ale oczywiscie zaznaczam, kazdy ma swoje gusta, ktos moze powiedziec ze gówno mu smakuje i tym polemizowac nie nalezy
_________________ - Serdecznie zapraszam! Kliknij:P
|
|
|
|
19 sie 2007, o 00:06
|
|
K 2
|
Danish Power! |
|
|
Dołączył: 30 sty 2003, o 12:44 Skąd: Danishlandia Posty: 9776
|
Cytuj: Kopania w srodku boiska, a to dobre...kopanina to jest w klasie A,u najlepszych jest wielka walka o opanowanie srodka, ah nie wiem co ogladacie ale ja szczerze polecam Premiership No wlasnie opanowanie srodka... Opanuja go i kopia miedzy soba, a drudzy biegaja jak glupi. A w klasie A czy B tego nie ma. Co chwila akcja za akcja. Co do Premiership to nie ukrywam, ze z lig zagranicznych to jest zdecydowanie moja ulubiona liga, wlasnie za to, ze tam goscie walcza na calego o czym wspomniales.Cytuj: jesli to wg. was mozna porównac to gratuluje poczucia humoru A czy ktos tu robi porownania? Oczywiscie, ze nie da sie porownac. Po prostu napisalem, ze dla mnie bardziej emocjonujace sa mecze tych naszych regionalnych lig i to wszystko Cytuj: chyba kazdy post na tym forum jest wyrazeniem swojego zdania?
Wiec w takim razie o co Ci chodzi? Chcesz zmienic moje upodobania?
_________________ "Jeżeli masz wszystko pod kontrolą, to znaczy ze jedziesz zbyt wolno."
|
|
|
|
19 sie 2007, o 00:15
|
|
wayne_rooney
|
Zabetonowany |
|
Dołączył: 25 mar 2007, o 18:06 Skąd: http://www.oneunited.pl Posty: 1159
|
|
|
|
19 sie 2007, o 11:42
|
|
brzycho
|
Medalista GP |
|
|
Dołączył: 27 gru 2003, o 17:08 Posty: 2485
|
wayne_rooney napisał(a): bo wpadnie Brzycho i powie ze to nudna liga słabsza od wloskiej i zacznie tu wypisywac swoje brednie, a tego bysmy nie chcieli Za późno:D:D Nie mówię, że od Włoskiej tylko od Hiszpańskiej!! PD bije na łeb premiership i tyle w tym temacie. wayne_rooney napisał(a): ah nie wiem co ogladacie ale ja szczerze polecam Premiership tam to jest walka na całego,
Taa... Ja oglądałem MU - Reading. Daawno się już tak nie wynudziłem... Nuda, nuda, nic się nie dzieje. Premiership to walka, walka i walka? Pff... Wolę oglądać Primera Division i bajeczną technikę niż tych drwali...
_________________
|
|
19 sie 2007, o 12:07
|
|
wayne_rooney
|
Zabetonowany |
|
Dołączył: 25 mar 2007, o 18:06 Skąd: http://www.oneunited.pl Posty: 1159
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 125 gości |
Narzędzia
|
|
Uprawnienia
|
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|