Nie bądź tylko Gapiem. Weź aktywny udział w dyskusji i zarejestruj się już teraz. Rejestracja
Luźne rozmowy na luźne tematy
28 sie 2007, o 09:57
|
|
wayne_rooney
|
Zabetonowany |
|
Dołączył: 25 mar 2007, o 18:06 Skąd: http://www.oneunited.pl Posty: 1159
|
Cytuj: Bo dobry piłkarz umie też się dobrze bawić? Dobry piłkarz pije? - Jeśli chodzi o sam alkohol, to na zachodzie nie pije się mniej. Pije się inaczej. W Hiszpanii po każdym meczu szliśmy na kolację z żonami, trenerami. Potem w miasto na kilka drinków. Nie wracało się do domu przed piątą rano. Jeśli jesteś piłkarzem, to sobota czy niedziela to są twoje dni. I nikomu to nie przeszkadza, bo zawodnik pierwszoligowy w Hiszpanii jest taką gwiazdą jak torreador czy aktor. Kiedy ci piłkarze mają się pobawić, jeśli nie po meczu? Ludzie to rozumieją. A weźmy taką Anglię – przecież tam co tydzień słychać, że któryś piłkarz awanturował się w pubie albo jechał po pijanemu. A jednocześnie jest to liga, którą najbardziej lubicie oglądać. Bo jest tam mnóstwo walki, olbrzymie tempo. Żeby tam grać, trzeba mieć charakter – trzeba na treningach dawać wszystko, co się ma. Chociaż to już się robi generalnie zasada, że w piłce dla leni zaczyna brakować miejsca.
wywiad z Janem Urbanem....
to jakby ktos dalej myslał, ze Mistrzowie Swiata nie pija
http://legialive.pl/news.php?id=23237
cały wywiad, zachecam do przeczytania bo z pewnoscia ciekawy;] chodz we wszystkich kwestiach sie nie zgodze
aha i 2 OLEGEND! niesetty z powodu kontuzji kolana musiał zakonczyc kariere....eh zywa legenda!
_________________ - Serdecznie zapraszam! Kliknij:P
|
|
|
|
28 sie 2007, o 12:29
|
|
Roger
|
Solidny ligowiec |
|
|
Dołączył: 12 maja 2006, o 20:44 Skąd: Rzeszów Posty: 487
|
|
|
|
|
|
28 sie 2007, o 17:30
|
|
brzycho
|
Medalista GP |
|
|
Dołączył: 27 gru 2003, o 17:08 Posty: 2485
|
Cytuj: Piłkarz FC Sevilla, Antonio Puerta, zmarł dzisiaj w Hospital Virgen del Rocío wskutek wielokrotnego zawału serca, którego doznał podczas ostatniego meczu Sevilli, przeciwko Getafe.
Jak informowaliśmy wcześniej dramat rozpoczął się w sobotę o 22:29 podczas pierwszej połowy meczu z Getafe, kiedy to 22-letni obrońca upadł nagle na murawę, ale wkrótce wstał o własnych siłach i pod opieką lekarza udał się do szatni. Tam ponownie zasłabł i został odwieziony do szpitala.
Gdy wydawało się, że wszystko zmierza by powrotowi do zdrowia Hiszpana, dziś o 13:07 szpital, w którym się znajdował wydał oficjalną notą mówiącą o tym, że stan zdrowia piłkarza jest krytyczny i znacznie się pogorszył od dnia wczorajszego.
Niestety stan sportowca był na tyle poważni, iż najlepsi hiszpańscy lekarze nie byli w stanie niczego zdziałać. O godzinie 16:30 poinformowano o jego odejściu na tamten świat.
Ja pie***le.... Szok! Żegnaj Antonio...
Płakać się chce. Gość miał 22 lata i naprawdę świetną przyszłość przed sobą... Nie raz ciągnął cały wynik Sevilli. Jak dla mnie Antonio w naprawdę niedługim czasie stałby się najbardziej pożądanym lewym obrońcą na świecie. Już rok temu w swoim składzie widziało go United.
A teraz jego już nie ma wśród nas...
_________________
|
|
|
|
|
|
|
|
28 sie 2007, o 20:33
|
|
Roger
|
Solidny ligowiec |
|
|
Dołączył: 12 maja 2006, o 20:44 Skąd: Rzeszów Posty: 487
|
Brak mi słów...
[*] [*] [*]...
Normalnie jak się dzisiaj dowiedziałem o tym to nie wiedziałem jak to w ogóle jest możliwe?
I pomyśleć, że widziałem śp. Antonio w sobotę w meczu Sevilla - Getafe...Widziałem jak w 31 minucie dusił się własnym językiem i uratował go Dragutinović (szok i normalnie groza jak na to patrzyłem), widziałem jak lekarze udzielają mu pomocy i jak wstaje o własnych siłach i udaje się do szatni. Myślałem, że już wszystko okey. A tu taka tragedia...
Dodam tylko, że Antonio Puerta zostawił ciężarną żonę...
Najgorsze jest to, że już drugi raz widzę jak jakiś znany piłkarz umiera na boisku (chociaż Puerta został jeszcze uratowany)...Pierwszym był Marc-Vivien Foe, ówczesny piłkarz MC, którego bardzo lubiałem...Zmarł na Stade Gerland w 2003 roku w trakcie meczu o Puchar Konfederacji...Zasłabł i odszedł...Przyczyną był atak serca...Pamiętam jak w finale drużyny Kamerunu i Francji zagrały właśnie dla niego, po zdobyciu zwycięskiej bramki Henry biegł powoli ze łzami w oczach i palcem wskazującym na niebo...
Trochę informacji o Antonio Puercie, Hołd dla Niego...Niech odpoczywa w pokoju...
Roberto Antonio Sandoval Puerta Pérez (ur. 26 listopada 1984 w Sewilli, zm. 28 sierpnia 2007) – piłkarz hiszpański grający na pozycji lewego pomocnika. Mierzył 183 cm wzrostu, ważył 74 kg.
Puerta pochodził z Sewilli. Całą piłkarską karierę związał z klubem Sevilla FC. Najpierw grał w młodzieżowych drużynach tego klubu, a następnie trafił do zespołu rezerw. W 2004 roku trafił do pierwszego zespołu i 21 marca zadebiutował w Primera Division w przegranym 0:1 spotkaniu z Málagą. Był to jego jedyny mecz w tamtym sezonie w lidze, a w kolejnym rozegrał tylko 6 i strzelił 1 gola (w przegranym 1:2 meczu z Numancią). W sezonie 2005/2006 Puerta był już częścią pierwszego składu i grając na przemian z Brazylijczykiem Adriano Correią. W lidze Puerta był rezerwowym, ale w rozgrywkach Pucharu UEFA grywał w pierwszym składzie i strzelił w nich 3 gole (w spotkaniach z Zenitem Sankt Petersburg, Lokomotiwem Moskwa oraz Schalke 04). Wystąpił także w wygranym 4:0 finale z Middlesbrough F.C.. W sezonie 2006/2007 Puerta spisywał się jeszcze lepiej i był jednym z filarów Sewilli, która zajęła 3. miejsce w La Liga, do ostatniej kolejki walcząc o tytuł mistrza Hiszpanii. Powtórzyła także sukces sprzed roku, zdobywając Puchar UEFA (Antonio wystąpił w wygranym po serii rzutów karnych finale z Espanyolem Barcelona). Ma też w dorobku wywalczony Superpuchar Europy.
W swojej karierze Puerta występował już w młodzieżowej reprezentacji Hiszpanii U-21. Natomiast 7 października 2006 zadebiutował w pierwszej reprezentacji w przegranym 0:2 meczu ze Szwecją, rozegranym w ramach eliminacji do Euro 2008. W 52. minucie spotkania zmienił Joana Capdevilę.
_________________ "To co gadam to może nic nie znaczy, Każdy człowiek myśli inaczej. Są różne odcienie szarości: od czerni do białości."
|
|
|
|
31 sie 2007, o 09:29
|
|
wayne_rooney
|
Zabetonowany |
|
Dołączył: 25 mar 2007, o 18:06 Skąd: http://www.oneunited.pl Posty: 1159
|
wczoraj na nsport było losowanie grup LM, komenatrz to głownie bełkot, ale jedno mi wpadło do głowy i zapamietałem. Jesli ktos miał jeszcze watpliwosci która liga jest najlepsza niech spojrzy ile druzyn z jakiego kraju jest w koszyku 1
Koszyk 1: AC Milan (Włochy), FC Barcelona (Hiszpania), Liverpool (Anglia), Inter Mediolan (Włochy), Arsenal Londyn (Anglia), Real Madryt (Hiszpania), Chelsea (Anglia), Manchester United (Anglia).
_________________ - Serdecznie zapraszam! Kliknij:P
|
|
|
|
31 sie 2007, o 10:28
|
|
wayne_rooney
|
Zabetonowany |
|
Dołączył: 25 mar 2007, o 18:06 Skąd: http://www.oneunited.pl Posty: 1159
|
z pewnoscia w ostatnich sezonach na 36 meczy zdobywał koło 14 bramek, cycusus malina napastnik a chocby do Rooneya, go porównac nie mozna bo on nie potrafi rozegrac piłki z głebi pola, nie ma duzo asyst to typowy król pola karnego, po 1000 kroc bym wolał RVN :]
Zeby było na temat, to Kaczynski juz mówi, ze moze nic by wyborów, mieli racje Ci wszyscy, zadnych wyborów teraz nie bedzie...
_________________ - Serdecznie zapraszam! Kliknij:P
|
|
|
|
|
|
31 sie 2007, o 12:19
|
|
wayne_rooney
|
Zabetonowany |
|
Dołączył: 25 mar 2007, o 18:06 Skąd: http://www.oneunited.pl Posty: 1159
|
Nie wróci z dwóch powodów
Po pierwsze
Psuł atmosfere, a ta dla Fergiego jest najwazniejsza. Nie wyszedł w składzie finału Pucharu Ligi i juz darł sie do Fergusona jak tam może byc. Poźniej grał do końca sezonu 2005/06 grał Saha i ten juz sie z tym nie mógł pogodzic.
Cytuj: "Ole zawsze rozumiał pracę trenera, jak trudno jest wybrać jedenastkę na mecz. Rozumiał dlaczego zostawiałem go na ławce, nigdy nie musiałem mu tego tłumaczyć"
Cytat fergiego o Solskjaerze i dlatego Ole bedzie na zawsze w sercach kibiców MU.
Druga kwestia jest taka, ze MU gra teraz całkiem inaczej. Wczesniej taktyka była głownie ustawiona pod RVN, teraz United nie graja z typowym snajperem. Nawet jak wystepował Saha to go widywanno na skrzydłach czy tez z głebi pola. Bo tam w tej chwili jest ogromna rotacja w napadzie, a wyobraza ktos sobie Nistelrooya na skrzydle? chyba nie. Co nie zmienia faktu, ze w niektórych meczach z pewnoscia by sie przydał np. jak w tych perwszy z Reading, on by na pewno tam gdzies dołożył nogę. No ale jak juz mówiłem, nie potrafił zaakcepotwac, ze czasami siadzie na ławce, zaczął marudzić to wyleciał.
Dlatego tak marzyłbym O Etoo bo on jak mówiłem pasował by do tej koncepcji, a oprócz tego jest kapitalnym lisem pola karnego. Co nie do konca mozna powiedziec o Rooneyu czy Tevezie, czy Saszy. Zdarza im sie marnowac takie okazje, by po chwili zdobyć gola z niewiarygodnych sytuacji.
_________________ - Serdecznie zapraszam! Kliknij:P
|
|
|
|
31 sie 2007, o 13:35
|
|
wayne_rooney
|
Zabetonowany |
|
Dołączył: 25 mar 2007, o 18:06 Skąd: http://www.oneunited.pl Posty: 1159
|
|
|
|
1 wrz 2007, o 14:12
|
|
wayne_rooney
|
Zabetonowany |
|
Dołączył: 25 mar 2007, o 18:06 Skąd: http://www.oneunited.pl Posty: 1159
|
http://www.thesun.co.uk/article/0,,2007400861,00.html
tak sie bawi tak sie bawi United ktos jeszcze ma watpliwosci, ze najwieksza gwiazdy sa abstynetami podczas sezonu?
http://sport.onet.pl/0,1248702,1598312,wiadomosc.html
ilez razy mozna było usłyszec "Kocham Barce" itd,:lol: dlatego własnei nie lubie Hiszpani, Hiszpanów, Latynosów. kasa, kasa, kasa i jeszcze raz kasa tylko to sie liczy, ma dobry kontrakt w Barcie jest ustawiony,( wielbiony przez kibiców, mogłby zostac legenda) to jeszcze wiecej mu trzeba... nie wiem jak mozna lubic tą lige
Jedynym Hiszpanem którego szanuje to Raul
_________________ - Serdecznie zapraszam! Kliknij:P
|
|
|
|
1 wrz 2007, o 15:30
|
|
Roger
|
Solidny ligowiec |
|
|
Dołączył: 12 maja 2006, o 20:44 Skąd: Rzeszów Posty: 487
|
Takiego przywiązania do barw klubowych jak u Raula nie można zobaczyć często. Jeszcze Totti, Maldini, Del Piero, Gerrard, Scholes...w sumie niewielu.
A co do potencjalnego transferu Roniego do Chelsea...Nigdy nie przepadałem za Gaucho. Ale respect mu się należy za to co wyrabiał 3,2 lata temu. Teraz jego gra nie wygląda już tak wspaniale. A jeśli przejdzie do Premiership...Heh, wg mnie nie pogra tam sobie. Obrońcy 'angielscy' szybko wybiją mu kiwki i sztuczki techniczne z głowy. Ktoś powie, że CR sobie radzi. Tak, ale to mimo wszystko inny typ piłkarza, typowy skrzydłowy. Ronaldinho łatwiej jest wyłączyć z gry. I zastanawiam się po co on jest potrzebny The Blues?
_________________ "To co gadam to może nic nie znaczy, Każdy człowiek myśli inaczej. Są różne odcienie szarości: od czerni do białości."
|
|
|
|
1 wrz 2007, o 15:52
|
|
wayne_rooney
|
Zabetonowany |
|
Dołączył: 25 mar 2007, o 18:06 Skąd: http://www.oneunited.pl Posty: 1159
|
Cytuj: Jeszcze Totti, Maldini, Del Piero, Gerrard, Scholes...w sumie niewielu.
dodałbym G.Nevilla, R.Giggsa nie wychowanek ale równiez Keano i to i jak widac w tym towarzystwie jest pełno zawodników MU, to jest jeden z powodów dla których ich kocham...jesli tam przejdzie, zostajesz tam na długo... jak to Wayne Once a blue, always a red
_________________ - Serdecznie zapraszam! Kliknij:P
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 109 gości |
Narzędzia
|
|
Uprawnienia
|
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|