Nie bądź tylko Gapiem. Weź aktywny udział w dyskusji i zarejestruj się już teraz. Rejestracja
Luźne rozmowy na luźne tematy
|
|
|
|
17 cze 2012, o 00:58
|
|
Nowy_
|
Uczestnik GP |
|
|
Dołączył: 4 maja 2006, o 17:06 Posty: 1247
|
to była chyba najsłabsza grupa w historii Euro. W porównaniu z innymi drużynami, nasi grali o klasę niżej, tylko Irlandia prezentowała podobny poziom, ale jakich ona miała klasowych rywali. W kolejnym turnieju naszym najlepszym graczem był bramkarz. A tak z innej perspektywy, jesteśmy gospodarzem turnieju i godzimy się, żeby na narodowym zamknąć dach, co działa na naszą ogromną niekorzyść, tak samo jesteśmy gospodarzem i godzimy się na ostatni mecz we Wrocławiu. Myślę, że takie niuanse też mają znaczenie.
_________________ "Kiedy byłem potrzebny, jeździłem po sześć razy" E. Sajfutdinow
|
|
|
|
|
|
17 cze 2012, o 01:33
|
|
Mario823
|
Uczestnik GP |
|
|
Dołączył: 20 lip 2009, o 02:25 Skąd: Obywatel swiata Posty: 956
|
Ech, co tu duzo mowic...to nie tak mialo byc. Widac, ze bardzo chcieli, ale znow sil starczylo na pierwsza polowe. Szkoda szansy, trudno, zyje sie dalej. Murawski - kazdy trener by go zmienil po I polowie, ale nie Smuda, fatalna interwencja, ktora zapoczatkowala strate bramki. Ale tam...Smuda odchodzi, w jego miejsce zagranicznego trenera. Koniecznie, zaden Skorza nie zbawi naszej narodowej. Brac kogos z Holandii, marzy mi sie Guus Hiddink, no ale...pewnie ''biedaki'' z PZPNu nie wysuplaja kasy na tej klasy trenera. Niby potencjal jest, ale brakuje tego ''czegos''. Tylko klasowy trener moglby z nich wycisnac to wszystko, czego nam obecnie brakuje do lepszych. Dzieki chlopaki za wole walki, ale sama checia daleko nie zajedziecie. Trudno, dzieki jeszcze raz, ja dalej Wam kibicuje, choc dzis smutno jak diabli...
_________________ Najpiękniejsza muzyka to ryk silnika!
|
|
|
|
|
|
17 cze 2012, o 02:18
|
|
Jasiek
|
Legenda |
|
|
Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25 Skąd: Sydney Posty: 8396
|
Zanim narzekanie i krytykowanie na calego sie zacznie, ja napisze tak...
Nie kibicuje Polsce, nie lubie Polski, ale uwazam, ze nie macie sie czego wstydzic. Trzy naprawde niezle mecze i wyraznie lepsza postawa pod wzgledem gry niz np. w Euro 2008. Do awansu, jesli dobrze licze, zabraklo dodatkowej bramki z Rosja. Malo tego, zagraniczna prasa pozytywnie wypowiada sie o Euro w kwestii organizacyjnej. Wbrew temu, co mozna bylo przez dlugi czas czytac w polskich mediach, Euro nie jest kompletna klapa, a wrecz czyms, czego nie mozna sie wstydzic - i pod wzgledem sportowym, i pod wzgledem organizacyjnym. Moze z wyjatkiem meczu Polska - Rosja poza trybunami, z ktorego zdjecia i filmiki obiegly caly swiat.
_________________ Regards from Sydney Jasiek
It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right
|
|
|
|
|
|
|
|
17 cze 2012, o 10:28
|
|
Nowy_
|
Uczestnik GP |
|
|
Dołączył: 4 maja 2006, o 17:06 Posty: 1247
|
dlaczego Czesi wygrali? Bo nie mieli innego wyjścia Smuda tak tłumaczył , (poważnie) dlaczego wystawił taki sam skład jak Rosją: "Zwycięskiego składu się nie zmienia", a przecież ledwo zremisowaliśmy. Tomaszewski to oszołom, ale rzeczywiście ma rację: naturalizowani gracze zagraniczni grają u nas, bo w swoich drużynach nie mieliby szans złapać się do składu z taką grą. Boenish przez ostatnie pół roku nie grał w piłkę, Obraniak cień zawodnika, jedyne co mu zostało to technika. A w polskiej lidze błyszczał Wolski, Mila (najwięcej asyst), Piech, wcześniej Rybus, który zresztą dobrze grał z Grecją. Wiadomo liga polska jest mizerna, ale jednak w/w zawodnicy regularnie grali, a nie grzali ławkę cały sezon jak Brożek czy Dudka, którego klub spadł do II ligi francuskiej. Wasyl, człowiek który całe życie grał na lewej obronie przesunięty na środek to wielkie nieporozumienie. Popatrzmy na składy Czechów, Rosjan, Greków, Ukraińców, czyli drużyn o podobnym potencjale co my. Tam grają głównie zawodnicy z rodzimych lig, mający udane sezony i jakoś ta gra im się klei. Naprawdę wolałbym oglądać b. dobrego w tym sezonie Milę czy Piecha, Wolskiego, Wawrzyniaka, niż te wynalazki w stylu Polanski czy Boenish
_________________ "Kiedy byłem potrzebny, jeździłem po sześć razy" E. Sajfutdinow
|
|
|
|
17 cze 2012, o 15:28
|
|
Normalny
|
Junior |
|
|
Dołączył: 14 cze 2010, o 20:48 Posty: 216
|
Od Polanskiego wara , chlop zostawił najwiecej zdrowia na boisku , Mili nawet nie komentuje bo emerytów nikt nie chce juz ogladac co do Piecha to jest strasznie slaby technicznie nie ma absolutnie uderzenia lewa noga , gra tylko i wylacznie na pozycji srodowego napastnika takze jego szanse byly minimalne . Co do meczu z Czechami to nie wiem jak mozna w meczu o wszystko gdzie tylko zwyciestwo daje nam szanse na awans Smuda wychodzi trzema defensywnymi pomocnikami , bez zadnego kreatywnego srodkowego pomocnika . Dramatem jest dla mnie wystawienie Murawskiego po raz trzeci gdzie dwa poprzedznie spotkania gra slabo wrecz beznadziejnie . Juz przed meczem bylem przekonany ze nie wygramy tego pojedynku , stawiałem na remis ale fatalne zachwoanie Murawskiego ktory rozgrywa pilke (!)konczy nasze nadzieje na awans . Napsiac nalezy jeszcze o zmianach , wczoraj zle zaczelismy roszady zamaiast Grosickiego trzeba bylo wprowadzic Mierzejewskiego ten dal mega dobra zmaine w meczu z Rosja , Obraniaka przesunac do srodka a Adriania wlasnie na lewe skrzydlo bo tam czuje sie najlepiej . I zaryzykowac dac szanse młodemu Wolskiemu bo on jest mlody i bardzo nieprzewidywalny trzeba bylo to zrobic a nie wprowadzac Brozka ktory w Celticu nawet do meczowej 18 sie nie lapie... Dno dno i jeszcze raz dno , nadmuchali balon nadzieji wsrod sezonowych kibiców twierdzac ze mamy Dream Team , a dzis jeszcze slysze ze Lato chce rozmawiac ze Smuda o nowym kontrakcie żałosne to jest do kwadratu . Franek liczyl na Lewandowskiego niestety ten nie jest jeszcze taka gwiazda jaka sie z niego robi w mediach i sam meczu nie wygra... Smutne to ale prawdziwe liczmy teraz na nowego trenera i obysmy sie dostali do MS w 2014 . Na koniec do boju Hiszpania , Niemcy nie moga wygrac tego turnieju
_________________ http://www.youtube.com/watch?v=iHil7koBSII
|
|
|
|
17 cze 2012, o 16:42
|
|
Falco
|
Junior |
|
|
Dołączył: 20 sie 2006, o 19:37 Posty: 142
|
Nowy_ napisał(a): A tak z innej perspektywy, jesteśmy gospodarzem turnieju i godzimy się, żeby na narodowym zamknąć dach, co działa na naszą ogromną niekorzyść, tak samo jesteśmy gospodarzem i godzimy się na ostatni mecz we Wrocławiu. Myślę, że takie niuanse też mają znaczenie. A ja myślę, że kiepskiej baletnicy to raz dach przeszkodzi, potem mecz przenosiny do Wrocławia, a na koniec jeszcze grzmoty i błyski podczas pierwszej połowy . Jasiek napisał(a): Nie kibicuje Polsce, nie lubie Polski, ale (...) ...ale od Polski uzależniony jestem . Jasiek napisał(a): Do awansu, jesli dobrze licze, zabraklo dodatkowej bramki z Rosja. Na tym polega dzisiejszy sport. Przy takim poziomie na ogół komuś brakuje na koniec jednej bramki. Iwanom też jednego trafienia zabrakło. Holendrom czy komuś innemu również na koniec jednej bramki braknie. O to w tym chodzi. Nowy_ napisał(a): Tomaszewski to oszołom, ale rzeczywiście ma rację: naturalizowani gracze zagraniczni grają u nas, bo w swoich drużynach nie mieliby szans złapać się do składu z taką grą. Nikt Tomaszewskiemu krytyki nie odmawia, ale forma w jakiej to czyni dyskwalifikuje go jako człowieka - było nie było - reprezentującego ten kraj [myślę w tej chwili o jego karierze politycznej]. Kompromitacja sięgnęła zenitu. Hipotetyczna sytuacja: PiS wygrywa ostatnie wybory i wtedy zgodnie z obietnicą Tomaszewski zostaje ich ministrem sportu. Polska na Euro gra w finale. Wygrywam lub przegrywamy - nieistotne, bo i tak wychodzimy po medale. Rozumiem, że wśród wręczających medale polskiej reprezentacji jest też polski minister sportu. Tomaszewski zakłada więc medal na kark Perquisa, którego nazwał śmieciem. Fajnie, prawda? Ja wiem, że gdyby był ministrem, to pewnie by go tak publicznie nie nazwał, ale jak taki ktoś bawi się w poważną politykę i z racji przynależności do największej partii opozycyjnej był/jest brany pod uwagę jako potencjalny minister sportu, to ja nie mam pytań. Odwoływanie się do niego jest dla mnie delikatnym nieporozumieniem. Pewne zachowania ostatecznie dyskwalifikują. A propos 'zagranicznych'. Najbardziej z całej reprezentacji podobał mi się Perquis właśnie w meczu z Rosją. Dziura w kości nogi, upadek na kontuzjowaną rękę, rozdarcie skóry na drugiej ręce. Piękne. Wyjść na boisko i stoczyć walkę. Dosłownie . Sucha ocenia turnieju może być taka, że graliśmy raz, że w najsłabszej grupie, to dwa, w grupie po prostu słabej [nie zawsze idzie to w parze, a u nas poszło]. I w takiej grupie zajmujemy ostatnie miejsce, strzelamy najmniej bramek, i jako jedyni nie wygrywamy ani jednego meczu. Można mówić o szkoleniu, o potrzebach zmian w PZPN itd, ale to jest przyszłość. Oceniając turniej i tych ludzi, którzy kadrę tworzyli, najsłabiej wypada jednak trener. Co tu dużo mówić. Franek nie ma odwagi jako trener, i tyle. Szykował taktyczną zmianę z Grekami żeby grać na czas w meczu, który bezwzględnie trzeba było próbować wygrać. Zmieniał taktycznie w meczu z Rosją, czyli również w spotkaniu, w którym nawet bardziej niż z Grecją należało zrobić wszystko, by wygrać. Decyzje personalne, że wpuścił tego zamiast innego, to jego sprawa. On jest trenerem, a krytykować, szczególnie po fakcie, zawsze najłatwiej. Problem właśnie w tym, że on nie miał odwagi grać o zwycięstwo, o te brakujące w końcowym rozrachunku trafienia. Nie wyrywasz meczu, to nie masz czego szukać. Szkoda mi Smudy, bo kurcze, przecież to Polacy, nasi, ale nie zaskakuje mnie brak sukcesu. Nigdy nie byłem zwolennikiem Smudy i na samym końcu to się potwierdziło. Nie wydaje mi się, żeby reprezentacja pod nim mogła wygrać cokolwiek. Jeśli na kilka miesięcy przed Euro aż do samego turnieju nie zagrasz ani raz 90 minut na pełnych obrotach, to potem nie ma cudów. Nie da się pstryknąć palcem i mieć nagle drużynę przygotowaną na całomeczowy wysiłek. W ogóle zdziwiły mnie reakcje ludzi podczas Euro. Jest takie ładne określenie w angielskim --> over-reacting . Przed meczem z Rosją naród dostał jakiejś intelektualnej sraczki, wywindowano Rosjan do poziomi piłkarskich bogów, a dziennikarze telewizyjni mówili, że gramy najwyżej o remis, no bo myślenie o zwycięstwie z nimi to gdzie tam. Później, przed meczem z Czechami poszło w drugą stronę. Głosy o tym, że to najsłabszy zespół w grupie, że najgorsze mamy już za sobą, i że w ogóle z Czechami to musimy wygrać, bo oni pociągiem przyjechali, no i jakoś tak niespecjalnie ich to całe Euro2012 interesuje. A najlepsze, że nawet zdawałoby się ludzie zaznajomieni z piłą nieco bliżej niż budzenie się raz na 2 lata przy okazji następujących po sobie ME i MŚ, też dali się nierzadko wkręcać w tę atmosferę. Mówię i o swoich znajomy i o różnych dziennikarzach sportowych czy ludziach ze środowiska piłkarskiego. Ale cóż, może emocje rzeczywiście tak działają na rozemocjonowane głowy. Dzisiaj to nawet Dariusz Dziekanowski - było nie było były asystent pierwszego selekcjonera seniorskiej reprezentacji Polski - zapytany w studio przez 'obeznanego' dziennikarza TVP o to, kto zdobędzie 3 miejsce na turnieju, wytypował jakąś tam reprezentację. W studio siedział jeszcze Czerkawski, więc nikt biedakom nie powiedział, że na Euro nie ma czegoś takiego jak mecz o 3 miejsce . Szkoda, że odpadliśmy, choć na koniec to tylko turniej, to tylko piłka.
_________________ Każda godzina dnia i nocy pachnie kawą. Każda godzina dnia i nocy przynosi inną barwę świata. Tworzy ją kofeina, zabarwiając moje myśli i malując dla mnie świat. Każda godzina budzi we mnie pragnienie napoju zrodzonego z geniusza wieków. Pragnę nawet wówczas, kiedy piję. Jest nas kilku, tak jak ja, opętanych. Pijemy kawę. Jej smak wonny, słodki, przedziwny i gorący cieszy nasze usta, syci czeluście naszych wnętrz. Nozdrza wciągają jedyny spośród zapachów świata. - M.S. Alkaloidy
|
|
|
|
20 cze 2012, o 16:04
|
|
Robi
|
Weteran |
|
|
Dołączył: 30 paź 2005, o 14:03 Posty: 3795
|
|
|
|
|
|
|
|
2 sie 2012, o 01:37
|
|
K 2
|
Danish Power! |
|
|
Dołączył: 30 sty 2003, o 12:44 Skąd: Danishlandia Posty: 9781
|
Gdy po raz ostatni Widzew bronił polskiego honoru w LM chodziłem do podstawówki. W międzyczasie zdążyłem ją skończyć, a także gimnazjum, technikum i studia - słowem odfajkowałem cały system polskiej edukacji w Polsce i pewnie kilku ministrów tego resortu się w tym czasie zmieniło, ale ligi mistrzów przez te 16 lat się nie doczekałem...
Inna kwestia, że Śląsk szans nie miał praktycznie żadnych. Ta drużyna od początku tego roku jedzie na oparach. Tak - roku. Nie sezonu. Ostatni raz Śląsk dało radę oglądać podczas jesieni tamtego roku. Dlatego w tamtym sezonie po raz pierwszy w życiu trzymałem lekko kciuki za legie
_________________ "Jeżeli masz wszystko pod kontrolą, to znaczy ze jedziesz zbyt wolno."
|
|
|
|
2 sie 2012, o 23:55
|
|
Aikman
|
Medalista GP |
|
|
Dołączył: 24 sie 2004, o 00:30 Skąd: RzEsZóW Posty: 2272
|
Po wczorajszym kompromitującym meczu Śląska w Lidze Mistrzów dziś jeszcze gorzej zaprezentowały się trzy kolejne nasze kluby w eliminacjach do Ligi Europejskiej.Jedynym zespołem mającym szanse na awans do dalszej czesci rozgrywek jest Legła Warszawa która strzeliła bramkę na wyjeździe dzieki golu D. Ljuboji i to on przedłuża szanse Legionistom.Oto wszystkie wyniki dzisiejszych spotkań polskich klubów na froncie europejskim. AIK Stockholm 3 - 0 Lech Poznan Ried 2 - 1 Legia Warsaw (nawet nie wiem z jakiej ligi ta drużyna jest) Ruch Chorzow 0 - 2 Viktoria Plzen To pokazuje jaką boiskową biedę klepiemy i w jakiej czarnej dupie w piłce kopanej jesteśmy.Jak dla mnie wstyd i żenada.Za co te patałchy delikatnie rzecz biorąc zarabiają tyle bułeczki ,a na szkolenie i pracę i rozwój z młodzieża wydaje się marne sumy.Nie moge tego pojąc.Przeciez te osły grają o potężne pieniądze,które leżą na boisku mi się chce jak na to patrze.
|
|
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości |
Narzędzia
|
|
Uprawnienia
|
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|