Bolek i wszystko jasne
ja teraz każdemu jak popadnie polecam "Zryw", kilka osób na dodatkowe godziny udało mi sie wcisnąć i każdy zadowolony
jak ktoś chce nr koma to pisać na priv, koleś naprawde zna sie na rzeczy

tak wogóle to Bolek jeździł z małym kotem łaził sobie po aucie, Bolek go karmił i gadał jak z kumplem raz sie zatrzymywaliśmy na jakiejś wisoce zeby sie wylał czy tam wysrał

w 2005 nie można było

Ja tam niewiem czy mozna zdawać na automatyku czy nie Narazie mnie to jeszcze nie dotyczy . Bo zdawać będę dopiero mógł za niecałe 2 lata .

Tak w ogóle to najpierw nauczcie się jeździć, a dopiero później myślcie nad automatami itp.

jechałem raz na automacie i nie powiem, bo jakos tak lepiej sie jeździło

Nie wiem jak w Polsce, ale tutaj w Australii prowadzenie na automacie uwazane jest za latwiejsze. Wiec jesli nauczyc sie jezdzic, to nauczyc sie na automacie, a majac wiecej doswiadczenia, przeskakiwac dopiero na manual.

Byc moze wynika to z faktu, ze tutaj srednio co minute (a moze i krocej) jest albo znak stopu albo swiatla, do tego drogi bardzo waskie.

A moze niech wlasnie nauczy sie na manualu zeby pozniej na automat sie przeniosl? Bo jesli ktos uczyl sie na manualu to bedzie umial na automacie ale w druga strone to juz nie wiadomo.

Na automacie odpadaja sprawy takie jak sprzeglo czy skrzynia biegow. To wlasnie ulatwia bardzo jazde w korkach, jak rowniez jest doskonala pomoca dla poczatkujacych kierowcow. Ba - wszyscy taksowkarze tutaj w Sydney jezdza na automatykach, bo po prostu jest mniej pracy, a efekt ten sam.

Dlatego wiekszośc amerykanów czy australijczyków to samochodowi analfabeci jeśli chodzi o poruszanie się z manualną skrzynia biegów.

Co innego Australia czy stany (auto z automatem to podstawa !) a co innego Polska, tu każdy kierowca który zaczyna nauke jazdy samochodem powinien zaczynać od KLASYCZNEJ skrzyni biegów
W naszym kraju nie ma jeszcze aż tak wielkiej liczby samochodów z automatyczną skrzynią biegów jak w wyżej wymienionych krajach, każdy młody człowiek który zaczyna przygodę za kierownicą, opanuje już manewry jakie musi wykonywać przy klasycznej skrzyni biegów (sprzegło,gaz,hamulec,ciagła zmiana biegów) potem nie powinien mieć żadnych problemów aby poruszać sie z automatyczną skrzynia, bo to żadna filozofia prawdziwą filozofią jest opanowanie do perfekcji jazdę z manualna skrzynia biegów i nie stwarzać potem zagrozenia na drodze dla siebie i innych użytkowników.

Kierowcy którzy przesiadaja sie z klasycznej na automatyczna opanowuja ją bardzo szybko, ta zasada bardzo często nie obowiazuje już jednak w druga stronę, i to jest fakt udowodniony !

Gdyby ustawić obok siebie na starcie dwa samochody , do jednego wsadzić np australijczyka który nigdy nie jezdził samochodem z klasyczna skrzynia biegów a do drugiego np polaka który nie jezdził automatem, to mógłbym sie założyć o duże pieniadze że po przejechaniu dajmy na to 3 km pierwszy na mecie bez wątpienia będzie polak

Nie wiem czy wiekszosc, ale spotkalem sie rzeczywiscie z takimi, co na manualnej nie pojada. Jednego zas jestem pewien - tutejsze australijskie drogi sa duzo bezpieczniejsze.



Roznica pomiedzy Australia, Anglia czy USA a Polska to przede wszystkim zupelnie inny sposob budowania drog. W Polsce (podobnie jak w Chinach) generalnie sa dosc szerokie i mozna nabrac duzej predkosci, bo i skrzyzowania nie sa az tak co chwile (znam Rzeszow, wiec wiem w jakiej odleglosci sa od siebie, widzialem chinskie miasta - bylo podobnie). W Sydney skrzyzowanie jest doslownie co 200 - 300 metrow. Namachalby sie czlowiek jak szalony tym drazkiem



O tak. Ja sie w taki sposob przesiadlem i to po kilkuletniej przerwie w jezdzie samochodem. I pomimo tej przerwy oraz pomimo tego, ze jechalem z lewej strony (wczesniej w Polsce z prawej ) wsiadlem i pojechalem, choc nie wszystkie umiejetnosci od razu wrocily.



W to nie watpie. Polak z natury uwielbia szalec po drogach i pewnie dlatego tak wielu Polakow i innych wschodnioeuropejczykow w Australii rozpoczyna przygode z drogami od mandatu za szybkosc. Bo tu lapia na kamerki. Mnie ta przyjemnosc ominela, ale moj znajomy Slowak ma cala kolekcje. "F**king Aussies. Ograniczenie jest do 60, a oni wszyscy jada 60 zamiast 80 jak sie powinno" - cytat ze slowackiego kolegi.

Poza tym automatyka duzo latwiej jest szybko rozpedzic niz manuala.

nie wiem czy we wszystkich automatach, ale w tym co ja jechałem, były także biegi 1,2 itd czyli można było jechać tak jak manualem. potrafi którys tym operować ?

Możesz sobie tym operować w trakcie jazdy - im niższy bieg tym przy większych obrotach się będą zmieniać biegi czyli dynamiczna i agresywna jazda - większe spalanie.

Zgadza się. Ale, żeby przez 30 godzin jazdy nic się nie nauczył ?
Nie no przepraszam zapalić za 6tym razem auto i hamować tuż przed przejściem dla pieszych z piskiem opon to chyba tylko on umie.
Ale co racja to racja trzeba mieć tą "smykałkę" do jazdy

Sa i takie automaty, choc ja na takim nie mialem okazji jezdzic.

Natomiast najczestsze maja nastepujace oznaczenia:

P - Parking
R - Reverse (do tylu)
N - Neutral (czyli tzw. luz)
D - Driving (jazda do przodu)
L - Driving in lower gear (jazda na nizszym biegu np. przy zjezdzie z gorki)

Wedlug Wikipedii 1 oznacza, ze jedzie sie tylko na 1 biegu, natomiast 2 - ze tylko na 1 badz na 2. Nie jest to jednak odpowiednik manuala, tylko "limitowanie" skrzyni biegow, aby nie wrzucala zbyt wysokich biegow.

Tutaj caly artykul:

http://en.wikipedia.org/wiki/Automatic_transmission

A tutaj czesc owego artykulu po polsku:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Automatyczna_skrzynia_bieg%C3%B3w

Istnieje jeszcze cos takiego jak semi-automatic transmission czyli polautomatyczna.

Dla mnie dłuzsza jazda z automatyczna skrzynią biegów była by nudna...

Wpadnij do Sydney na te superwaskie uliczki.

Nie wiecie może kiedy ma wejść ten nowy system egzaminacyjny?

Narazie nic nie podpisali, takze spokojnie mozesz zaczynac kurs.
ps.dobrze ze juz mam to za soba.

A jaki jest obecny system egzaminacyjny w Polsce?

a kto to teraz wie?

i to jest własnie głupota, zmieniać co chwile system ja chyba z 10 godzin natłukłem tych parkowań na placu, a zdawałem na nowym systemie, mianowicie parkowanie na mieście...