Co do meczu Polska - Niemcy to jestem dziwnie optymistycznie nastawiony. Nasi zachodni sąsiedzi mają co prawda sporą siłe w ataku - Gomez, Klozet, Podolski ale stosunkowo słabo prezentują się tyły - Metzelder pół sezonu leczył kontuzje a drugie pół ławkował, Lahm i Friedrich nie są obecnie w najlepszej formie. Zastanawiam się też kto stanie w słupkach germańskiej bramki. Stąd też uważam że kluczem w tym meczu będzie konsekwentna i spokojna gra w tym spotkaniu, jeśli uda się zneutralizować Niemców w ataku to 1,2 bramki tez jesteśmy w stanie strzelić.

Co do wątku pewnego niemieckiego piłkarza, podzielam zdanie Gareta. Zresztą śmieszny z Mirosława typek - wyrzeka się Polski a Niemcy i tak leją na niego ciepłym moczem. Rozumiem że on, czy Podolski wybrali grę w niemieckich barwach, bo jakiś wpływ na to mogła mieć niezwykła operatywność pzpn - u. Nie rozumiem tylko komu on chce coś udowodnić.

pzdr.

ja oczywiscie kibicuje Włochom (naturalnie nie licząc naszych). Wierzę że uda im się zgarnąć tytuł, a miło by było gdyby w finale ograli Francję tak jak oni to zrobili w 2000 roku. Niestety nie zagra jeden z filarów włoskiego zespołu, najlepszy obrońca ostatniego mundialu Cannavaro, który zawsze w meczach o dużą stawkę spisywał sie perfekcyjnie i potrafił wpływać mobilizująco na drużynę. Najgorźniejszym ich rywalem będą Niemcy. Ciekaw jestem jak zaprezentują się Hiszpanie, ale sądzę że pewnie tak jak w ostatnich latach na dużych imprezach. Dobrze że Totti przynajmniej jest
Co do naszych to hmm... serce wierzy że uda się wyjść z grupy, ale żeby o tym myśleć trzeba zagrać na prawdę na wysokim poziomie i co najważniejsze skutecznie.

Totti przecież nie będzie grał...

eh no tak mój błąd. Zobaczyłem na jednek ze stronek o Euro że Totti jest w składzie i myślałem że jednak zagra.

Chooy z Tottim, Błaszczykowskiego szkoda...

Co do Euro 2008 , cytat dnia :



Toto miało w ofercie niezłego zonka . Wczoraj kursy na linię 4.5 wynosiły 1.45 można było grać potężne kombosy. A dzisiaj kurs po 1.25 i na dodatek tylko pojedynczo ( dla nie wtajemniczonych nie można łaczyć ze sobą na jednym kuponie).

Osoby które zdązyły mogą liczyć na mistrzostwa

Moim zdaniem dostajemy od gazowników w łeb i to zdrowo.
Toto mix wystawił 3 ciekawe zaklady a mianowicie :
Obie drużyny strzelą gola? NIE kurs 1.90
Polska - Niemcy H(0-1,5) 2 kurs 2.40
Polska - Niemcy do przerwy 2 kurs 2.10
Pamiętacie poprzednie wielkie imprezy światowe? Na Mistrzostwach Świata w 2002 roku. Wszyscy cieszyli się że wylosowaliśmy Koreańczyków każdy był prze szczęśliwy. A jak się skończyło? Nasi piłkarze nie potrafili oddać 5 celnych strzałów na bramkę przeciwnika... i przegraliśmy 0-2
Dwa lata temu Ekwador każdy uradowany każdy widzi Polaków wychodzących z grupy. Przecież Ekwador to nie jest mocna drużyna można ją spokojnie ograć... jak się skończyło? 0-2
W niedziele gramy z Niemcami zespołem o klasę a nawet dwie lepszym od nas. Na kazdej pozycji nasi przeciwnicy maja lepszych pilkarzy. No moze jedynie w bramce Artur nas ratuje.
Podobnie jak w 2002 i 2006 roku wierzymy w Polaków ale jest to wiara niczym nie poparta... Bo dlaczego mielibysmy ograc Niemców? Bo mamy Smolarka Krzynówka? Przeciez nasze ,,gwiazdy'' nawet nie łapią sie do pierwszej 11 swoich klubów.
Myśle ze będzie podobnie jak w ostatnich imprezach. Polacy w pierwszym meczu wyjda stremowani i przestraszeni i przegrają tradycyjnie 0-2. W drugim dostaniemy od Chorwatów z 3-0 a w trzecim żeby sie ładnie pozegnac wygramy ze słabymi Austriakami

Pzdr

a kiedykolwiek miało Miroslavie? "rozumiem ten język..."
za przeglądem sportowym

Coś dla podgrzania atmosfery. Piosenka świetna
http://www.youtube.com/watch?v=KBwwFsKTJGs

Bogu/Allahowi/Buddzie dziękuję, że jakikolwiek mecz Polaków na Euro 2008 traktuję bez podtekstów.

Boli brak Błaszczykowskiego i to cholernie. Mamy dwóch i pół skrzydłowego- Krzynówek, Ebi no i Łobodziński. Mam cichą nadzieję, że konfliktów w kadrze nie ma i "nie pękną" od środka przed meczem z Niemcami. Choy z wynikiem, chcę zobaczyć Niemców czujących respekt oraz panikę w ich oczach. Cisnąc Chłopy, cisnąć!
A zdanie Beenhakkera mówiące o tym, że piłkarze oddadzą życie, ale to nie może gwarantować zwycięstwa- powinno przejść do historii i być stawiane za wzór motywacji. Bo wierzę w Leo, tak jak w piłkarze.

Czego to ludzie nie wymysla..

ahahahahaha.. świetne walne taki opis na gg.

JECHAĆ SZWABÓW JAK JAGIEŁŁO POD GRUNWALDEM!!! HEJ HEJ HUSARIA!!

czy Jacek Krzynówek wyjdzie na boisko trzymając za rękę chłopca czy dziewczynkę?
za pierwszą jak i drugą sytuację Milenium płaci 1.85. jeśli są tu osoby mające głębokie dojścia do organizatorów Euro2008, proszę o kontakt na priv

dobre jest też to, czy strzelec po zdobyciu gola:
a) pobiegnie w lewo [1.80]
b) pobiegnie w prawo [2.10]
c) cofnie się [3.20]
d) pobiegnie do przodu [2.60]
nie wiem który strzelec [z jakiej reprezentacji, w jakim meczu, i strzelec której bramki?] ale można by załatwić z Leo żeby wszyscy nasi chłopcy jeśli tylko trafią jakąś bramkę, robili kilka kroczków w tył

Bramborki dały radę, woohoo . Fajny meczyk niezłe tempo trochę niefart Szwajcarzy mieli z karnymi, ale Football bywa okrutny ...

I za nami pierwszy mecz tej tak wyczekiwanej imprezy. Podzielę się może tak na gorąco wrażeniami.

Mecz nawet fajny, dość emocjonujący i dramatyczny. Przede wszystkim cieszę się ze zwycięstwa naszych sąsiadów, których zawsze darzyłem sympatią. Nie wiem czy im się to należało czy nie, to raczej kwestia obiektywnej oceny, moja na pewno taka nie jest. Podobało mi się to, że Czesi grali spokojnie i wykorzystali to co mieli. Przeciwnie było ze Szwajcaria, która często jakby się szarpała nacierając jak się da(w sumie nie dziwota, zależało im bardzo), mieli sporo okazji, ale tym razem ilość nie poszła w jakość.
Współgospodarzu na pewno szkoda ze względu na kontuje Frei`a.

Co do tych rzekomych zagrań ręką to ciężko mi się wypowiedzieć, nie jestem jakimś znawcą futbolu więc nie mogę tak za bardzo tego przeanalizować. Gdybym był jednak na miejscu sędziego w pierwszej sytuacji kazałbym ustawić piłkę na 11 metrze. Ruchu do piłki ręką nie było, ale jednak wyciągnięta kończyna sporo przeszkodziła piłce w locie i zmieniła jej tor, dodatkowo ręka nie znajdowała się przy ciele, więc jak dla mnie karny.
Druga sytuacja była trochę inna, cała ręka znajdowała się przy ciele, ruchu kończyną w stronę piłki nie było więc w mojej opinii gramy dalej.
Ale to tylko mój punkt widzenia, takiego kibica piłki kopanej, który ogląda tylko wielkie turnieje, lub ciekawsze pojedynki.

O, la la. Niesamowicie zagrała Portugalia z Turkami. I pomyśleć, że z Polską nie potrafiła wygrać, a tu zlała Turków zdecydowanie. Wszyscy zagrali dobry mecz, środkowi obrońcy zmieniali się w środkowych napastników... masakra. No i Chłopak z Realu, Pepe ładuje bramę, czego chcieć więcej ?
Football totalny- jak najbardziej tak
Zgadzam sie ze zdaniem mojego przedmowcy, jeden karny się Szwajcarom należał, znaczy sędzie mógł, ale czy musiał?
Podsumowując- to dopiero przystawka do Euro, ale zaiste smakowita. Mecze o wiele ciekawsze niż w LM, szybkie tempo gry, dużo walki, kilka ostrych wejść, ale w każdym meczu coś się działo, sytuacji i strzałów było sporo. Oby jutro było tak samo.

http://pl.youtube.com/watch?v=3maSWkql7 ... ature=user
jutro kubica pierwszy, polska wygrywa z niemcami , a stal pokonuje bucz ach jak milo pomarzyc

A jak zagral drugi chlopak z Realu, Ronaldo? I Nani gral tez? Bylem w robocie i nie wiem.

Mam nadzieję, że Rnaldo nei trafi do Realu . Ale grał dobrze, mozę trochę zbyt samolubnie, Boniek to podkreslał, ale rozkręcal sie z minuty na minutę, przywalił z wolnego w słupek, w drugiej połowie ładnie śmigal lewą stroną. Nani wszedł z lawki jao prawoskrzydłowy- nie wyróżnił się zbytnio, choc kilka razy szarpnął. Ostrą kosę sprzedal mu jedne z Turkow, ale dogral do końca mecz.
Odkrycie mistrzostw- Sionko- chłop zapieprzał między Szwajcarami wczoraj aż miło. No i niesmaowity nos trenerski Brucknera. Ole!
Deutschland, Deutschland uber alles? No f***ing way today!!! We fight tonight!

co do Ronaldo to w pierwszej połowie chciał pokazać jaka to z niego gwiazda i często zamiast podawać wdawał sie w dryblingi, gdy próbował przejść 2-3 to kończyły się one stratami. W drugiej połowie już lepiej zagrał, mniej indywidualnie i wyszło to na korzyść drużyny.