Pozwoliłem sobie na założenie takiego tematu, gdyż nic podobnego nie znalazłem. Są na przykład - o książkach, czy UFO, a o komórkach - nie ma. A przecież teraz w każdym domu, jest telefonów komórkowych coraz więcej, a zdarzają się nawet i kolekcjonerzy. Skoro jest więcej telefonów, to i problemów z nimi musi być więcej, a co za tym idzie - coraz więcej pytań.

mam właśnie pytanie, co do telefonu, do którego się przymierzam, i chcę rozwiać swoje wszelkie wątpliwości z nim związane. Powiedzcie mi zatem - czy z IPHONE 3GS, da się ściągnąć simlocka??? A jeśli tak, to ewentualnie gdzie, oraz ile to kosztuje. - Z góry dzięki za odpowiedzi.


P. S. - Jeśli w temacie coś wymaga poprawek, to odpowiednie osoby proszę o "makijaż".

nie wiem ile w tym prawdy ale jesli nie kupujesz iphona na abonament- czyli jesli sciagasz simlocka i chcesz miec pewnie go "na karte" to odpada opcja internetu.
a ceny iphona z abonamentem w Polsce sa lagodnie mowiac wysokie. co do simlockow to nie pomoge z informacja.

Pytanko - jeśli Ktoś wie, to proszę o podpowiedź, jak IPHONE 3GS może być widoczny spod PC-ta, poza softem iTunes. Wszystko jedno, czy przez kabel, czy bluetooth.

Z góry dzięki za info.


P. s. - Może być np. na: blackmann@o2.pl

http://zdrowie.onet.pl/1591073,2040,,,, ... zycia.html


Chcialem zalozyc nowy temat o Kulturze i obyczajach. Bo o tym jest ten artykul, a nie o komorkach. Jednak moze byc i tu.

Ja osobiscie nie lubie komorkowego uzaleznienia. Pierwszy sprzet zakupilem dopiero w drugiej polowie 2003 roku. Co prawda bardzo duzo telefonuje, ale - tak mi sie wydaje - mam umiar i dystans do tego typu komunikacji.

Komorka najgorzej mi sie kojarzy jako przedmiot problemów z plcia przeciwna. Praktycznie za kazdym razem druga połowka darła/drze szaty o to, ze nie dzwOnie lub nie smsuje o wszystkim co sie dzieje, co robie, gdzie dotarlem itd.

Mam wiele fajnych wspomnien z tym zwiazanych. Z ciekawszych:

- "Nie kochasz mnie, gdyby tak bylo dzwonilbys codziennnie". Tak jak Franek (czy jak mu tam bylo)
- "Czuje ze miedzy nami cos nie tak. Myslalam, ze miedzy nami to cos pwoaznego i zalezy Ci na mnie". (brak smsa z mojej strony w ciagu niespelna jednej doby. To nie byla wczorajsza znajomosc lecz kilkumiesieczna. )
- "Unikasz mnie. Nie odbierałes telefonu. Cos ukrywasz. Przyznaj sie". brak odzewu przez dobe. Na odpowiedz, ze zapomnialem komorki wziac ze soba z domu. "Nie klam. Ty zawsze masz komorke ze soba!!!"
- Zadzwonilem, ze przyjade za godzine w odwiedziny.. No i jednak gdy juz rozpoczalem jazde wypadlo cos waznego. Akurat strzelila bateria. Od razu wiedzialem co sie swieci. Dosc szybko (okolo 2 godzin) wrocilem do domu, szybko podlaczylem komorke i dzwonie z wyjasnieniami. Co sie dzialo to trudno opisac. Hiroszima!! Generalnie w tonie, ze mam jej uczucia, troske i nerwy daleko w dupie. itd itd itd Uspokajac trzabylo z 15 minut.

Kazdy przypadek to inna, wiec prosze nie pisac, ze trafilo na histeryczke. Wszystkie takie bez wyjatku.


Prawdziwa tragedia jest, gdy ona napisze esa, a Ty szybko nie odpiszesz. I ciul ze wlasnie robisz biznes, auto zrypalo sie na drodze, spisz, bateria padla, czy nie ma zasiegu. To znaczy tylko jedno: nie kochasz, nie zalezy Ci, masz inna, wlasnie sypiasz z inna, koledzy sa wazniejsi, pijesz z kumplami itd itp

never ending story

Co najciekawsze wiek tu nie ma znaczenia. Czy ma 19 lat, czy 43. Postepuja identycznie tak samo. Gdy teraz kogos poznaje zaznaczam od razu: NIE DZWONIE I NIE SMSUJE CODZIENNIE I ZA KAZDYM RAZEM GDY ZROBIE KUPE LUB COKOLWIEK INNEGO. AMEN

Ty Lovelasie
A z portierem z Rybnika smsujesz?

Ps. Nie moglem sie powstrzymac...mmmrrraaaaauuuuu

perfekcja do jakiej doszli niektórzy w pisaniu sms-ów jest zadziwiająca. Jak zobaczyłem kiedyś na własne oczy jak szybko można pisać sms-a to zbladłem. I to bez żadnych słowników Tg9 itd. Sama klepanka palcami. Normalnie szok.

A co do lasek to kiedyś pisało się do nich listy. Teraz sms-y Takie czasy.

http://www.youtube.com/watch?v=NciO7AEq ... re=related

Powyższy filmik (mimo, że rozmiar telefunu jest odrobinkę przesadzony) świetnie pokazuje jak ludzie (oczywista nie wszyscy) się zachowują z telefonem. Można się dowiedzieć kto z kim zerwał, kto się z kim stuka itp. Niestety najczęściej jest to wbrew naszej woli. A ludzie słuchający w autobusie na głośniku muzyki na full głos to już jest w ogóle porażka.

Też widziałem to jest tzw. "pokolenie kciukowców" - przedział wieku 12-20lat palca prawie nie było widać, tak laska śmigała esa
Żeby na temat: od 8 lat wierny "barwom" Sony ericsson

Mam pytanie.
Dostałem sms'a o treści: "Twoje konto zostało doładowane kwotą... ". Wiadomość pochodziła z numeru *9898. Czy ktoś wie skąd ktoś mógł doładować mi konto? Pytałem rodzinę, znajomych nikt mi nie doładowywał konta, czyli pewnie wychodzi, że ktoś się pomylił. Można w takim razie namierzyć z jakiego numeru się to odbyło albo w jaki sposób? Mam tylko w sms'ie nr referencyjny...

Zgłoś do BOK - może to coś da...

też od zawsze byłem wierny tej właśnie marce. Niestety, tym razem przesiadłem się na LG i pomimo że fajny tel. to jednak już mi brakuje Sony Ericssona.

A wracając do tematu zboczenia na punkcie pisania sms-ów, opowiem wam ciekawą historię.
Kilka lat temu (około 4 lata) montowałem u klienta antenę Cyfry+. Dom był nowy i jednocześnie pracowało w nim kilka ekip. Byli elektrycy, murarze, myśmy robili instalacje tv i była też ekipa co montowała kuchnię (meble).
Ta właśnie ekipa rozbawiła mnie do łez. Był szef i jeden pracownik, zwany przez szefa: młody. Jak nie trudno się domyślić, szef ciągle: młody podaj to a podaj tamto itd. W pewnym momencie coś im z szafką nie spasowało i musieli przekręcić nóżki. Szef więc mówi do młodego: ja je przekręce a Ty trzymaj mi tą szafkę w powietrzu, co by mi na łeb nie spadła. Tak też się stało. Młody trzymał szafkę, ale w pewnym momencie dostał sms. Zamienił trzymanie szafki oburącz na trzymanie jedną ręką a drugą zaczął pisać sms-a zwrotnego. Sms-a pisał coraz szybciej i coraz bardziej się w to wciągał. Im więcej pisał tego sms-a tym mniej pamiętał o szafce. Aż w pewnym momencie zapomniał że pod szafką leży szefunio, i puścił ją zupełnie. O kurewa co się działo to Wam mówię. Sytuacja wyglądała komicznie, ale mogło się skończyć dużo gorzej. Jak się potem okazało, młody nie rozstawał się z telefonem. Nawet podobno na hali produkcyjnej, potrafił trzymać wiertarkę i wiercić jedną ręką a drugą pisał sms-y. Przyznać mu trzeba że pisał je nadwyraz szybko. Nie sposób było nadążyć za palcami
To taka nowa forma uzależnienie (leku brak )

No to w ktorej sieci na karte mozna sobie duzo pogadac. W Orange podobno jest pakiet ze do 3 osob mozna dzwonic 1gr za minute. Wiem ze ostatnio kazdy kupuje dodatkowo karte Play bo za 1 doladowaniem dostaje sie pakiet 1000 darmowych sms do wszystkich.
Ja wciaz polskich sieci to rozgryzc nie moge

A jesteś w simplusie czy mixplusie ? Jakis pakiet zamawiasz ?

Redaktorze, chyba trafiałeś na jakieś wcześniej nie kochane i obecnie przewrażliwione panie.

Play jak dla mnie ma teraz najlepszą oferte. kupuje karte za 30zł, dostaje automatycznie 1000 smsów do wszystkich sieci, ważne przez 30dni. Następnie kupuje 2 pakiety po 100 minut na stacjonarne i w play za w sumie 10zł (5gr minuta). Zostaje mi 20zł na gadki do innych sieci czyli ok 70minut.

Podsumowując za 30zł na miesiąc mam:
1000 smsów do wszytkich
200 minut do play i stacjonarne (5gr min)
70 minut do innych sieci (29gr min)

no tak, tylko pakiet Maxi Minuty w sieci plus to jest wyłącznie do sieci Plus. Szkoda że do innych też nie. W ogole to jak dla mnie , bieda z tym sipmlusem

Z tym Playem jest szydera. Ja np majac telefon w erze mam iles tam minut darmowych do wszystkich sieci oczywiscie oprocz Playa.
Na 10 znanych mi osob posiadajacych ten serwis komorkowy 9 narzeka.
Era i Nokia na wieki