Nie bądź tylko Gapiem. Weź aktywny udział w dyskusji i zarejestruj się już teraz. Rejestracja

Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 9  Następna strona

Odpowiedz w temacie

Rozmowy o wierze


Luźne rozmowy na luźne tematy

Opcje      Szukaj
Post 3 lis 2009, o 16:00
 Re: Rozmowy o wierze
Reprezentant kraju
Reprezentant kraju
Avatar użytkownika

Dołączył: 18 sty 2005, o 18:08
Posty: 585

Zobacz profil 
spoko panowie, duzo jest do napisania (oj naprawde duzo :D ), postaram sie potem odpisac


           
Post 3 lis 2009, o 17:53
 Re: Rozmowy o wierze
Medalista GP
Medalista GP
Avatar użytkownika

Dołączył: 14 cze 2005, o 00:34
Posty: 2957

Zobacz profil 
Cytuj:
póki co Benedykt XVI nie zanegował piekła,



Beniu ratuj! Neguj na litosc boska! :)


Cytuj:
Sam Jezus mówił że "przynoszę wam miecz a nie pokój"


To było w innym kontekscie. BTW Przyniosł w pochwie, czy bez... ?

_________________
http://www.drozdmarketing.pl


           
Post 3 lis 2009, o 18:43
 Re: Rozmowy o wierze
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 21 kwi 2004, o 13:14
Skąd: Rzeszów
Posty: 6214

Zobacz profil 
kamyk napisał(a):
I tu się mylisz, póki co Benedykt XVI nie zanegował piekła, co próbowano czynić za jego poprzednika. Sam Jezus mówił że "przynoszę wam miecz a nie pokój"

Chodzilo mi oto jak wiekszosc Katolikow podchodzi do tego. Zdradzilem zone? No coz Panie Boze, trudno - stało sie. Na pewno mi wybaczysz. Ukradlem? No cos Panie Boze, trudno - stało sie. Na pewno mi wybaczysz itd., itp. Nie jest tak?

Kto tak na prawde boi sie piekla, tego, ze sie w nim znajdzie? Ja przynajmniej nie znam takiej osoby. Nawet z tych ortodoksow ;)

I mam takie pytanie do tych co sa w temacie, bo kosciol czesciej odwiedzam pusty niz podczas Mszy. Czy KK wierzy (a moze w samej Billi jest to zawarte) w przeznaczenie czlowieka? Ze jego zycie z gory jest ustalone? To kiedy sie urodzi i kiedy umrze? To jak bedzie zyl?

_________________
Projektowanie Graficzne
Wieszaki na medale dla sportowców oraz biegaczy


           
Post 3 lis 2009, o 21:26
 Re: Rozmowy o wierze
Medalista GP
Medalista GP
Avatar użytkownika

Dołączył: 23 kwi 2006, o 15:29
Skąd: przybyszówka
Posty: 2646

Zobacz profil 
Cytuj:
Dlaczego wiara Kościoła katolickiego to jedyna słuszna wiara? Dlaczego Kośció katolicki uzurpuje sobie prawo do nieomylności? Dlaczego to akurat Kośció katolicki posiadł patent na jedyną drogę do Boga?

to samo mozna napisac o islamie , z tym wyjatkiem ze gdybys tak napisal o islamie w jakimkolwiek kraju islamskim ( no moze w 98 % z nich ) to zapewnie obcieli by ci rece , w najlepszym razie dostal bys konkretny w :cenzura: ol

_________________
"Obrazek

Chcemy dialogu z Rosją, taką jaka ona jest !!!

http://www.youtube.com/watch?v=5DxhXflwC8I

OSTAFA NIE CZYTAM


           
Post 3 lis 2009, o 21:38
 Re: Rozmowy o wierze
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25
Skąd: Sydney
Posty: 8376

Zobacz profil 
Cytuj:
Śmieszą mnie porównania KK do jakiejś formy totalitaryzmu. Jasiek zaraz wyskoczy z wojnami krzyżowymi i świętą inkwizycją


Kamyk...

Czesc roboty za mnie wykonales. :D Ale nie trzeba sie az tak daleko cofac, aby to pokazac. Wystarczy pokazac obecny Kosciol. Ot chociazby podejscie do tych, co choc odrobine mysla inaczej. Tacy nie sa akceptowani. Ja takie podejscie rozumiem, jest typowe dla kazdej jednej religii i jest to jeden z powodow, dlaczego kazda jedna religie uwazam za szkodliwa.

W Kosciele, podobnie jak u Orwella, wszystkie zwierzeta sa rowne, ale te w sukienkach i na ambonach (ksieza, biskupi, papieze) sa rowniejsze. Obywatel ma byc ubogi (bo tylko ubodzy wejda do Krolestwa Bozego), Kosciol bedzie natomiast sie plawil w kasie. Ksieza beda sie wozili drogimi samochodami, mieli na boku kobiety (co moim zdaniem potwierdza, ze powinno sie zniesc celibat, bo tak naprawde posiadanie przez ksiedza partnerki nie jest niczym zlym). Papieze za pieniadze innych panstw beda jezdzili w podroze. JP II przejezdzil tego bardzo duzo i w wielu przypadkach, to nie Watykan, ale panstwo docelowe te podroz pokrywalo. Najistotniejsza czescia totalitaryzmu jest to, ze tylko jedna wlasciwa droga (do zbawienia, Krolestwa Bozego, czy kto tam co chce), wiec kto nia nie podaza, zostanie potepiony.

Cytuj:
I tu się mylisz, póki co Benedykt XVI nie zanegował piekła, co próbowano czynić za jego poprzednika.


Ale to wlasnie ostatnio dokonano "update" na wierze katolickiej. Otoz dzieci, ktore zostaly nieochrzczone, przez lata nie szly do nieba. Nie wiem, czy szly do czyscca, czy do piekla, ale na pewno nie do nieba. Tak ze 2 czy 3 lata temu uznano jednak, ze nie - ze ida do nieba. No i biedny Bog musi sie dostosowac. :lol: Swietny pozywka dla ateistow, przeciwnikow Kosciola. Przyklad, ktory pokazuje, ze wiele interpretacji, jest wymyslonych przez Kosciol, co prowadzi do prostego pytania - czy przypadkiem Boga i wszystkiego, co zrobil rowniez nie wymyslili na potrzeby panowania i straszenia ciemnego ludu.

Cytuj:
Dlaczego wiara Kościoła katolickiego to jedyna słuszna wiara? Dlaczego Kośció katolicki uzurpuje sobie prawo do nieomylności? Dlaczego to akurat Kośció katolicki posiadł patent na jedyną drogę do Boga?


Seevy - kazda religia tak postepuje. Jesli pozwoli na jakiekolwiek odstepstwa, ryzykuje utrate tych bardziej koserwatywnych, ale rowniez na utrate pewnego rodzaju "osobliwosci". Kazda religia musi przekonywac swoich wyznawcow, ze jest jedyna sluszna i za odstepstwa sa surowe kary, bo jesli postapia inaczej, to ci beda sobie korzystali z zasad takich, jakie im sie podoba i powstanie totalny balagan.

Cytuj:
Powstają jednak pytania o motywy - które powodowały takie działania - głównie wysokich hierarchów.


Komunisci byli madrzy - wiedzieli, ze jakakolwiek religia jest zagrozeniem. Zagrozeniem przede wszystkim dla ich wladzy i niezaleznosci, czego doswiadczaja obecne wladze, ktore z glosno komentujacym Kosciolem musza sie zawsze liczyc. Hierarchowie wiedzieli, ze narod jest biedny i chce lepszego zycia. Trzeba im wiec bylo dac nadzieje tego lepszego zycia (ktore maja teraz), a oni w zamian przyjeliby ich nauki i zdobyliby ich poparcie.

Zreszta... biorac pod uwage, ze Kosciol jest duzo starszy niz komunizm, faszyzm czy dziela Orwella, powiedzialbym, ze dla nich wszystkich byl on znakomitym natchnieniem, jesli idzie o pewne metody dzialania.

Cytuj:
Ale jeśli chodzi o Afrykę, o której napisałeś to powiem tylko, że nie jest to jedynie kwestia organizacji pt. Kościół Katolicki ale wielu różnych innych organizacji religijnych, które strasząc ludzi i prześcigając się w "cudach" i obietnicach walczą o rynek religijny po prostu wykorzystując zacofanie tamtejszych społeczeństw.


Dzialania KK latwo jest wyjasnic. Oni szukaja podatnych gruntow, gdzie moga latwo przejac wladze. Najlepsza sa biedne narody, ktore nie maja nadziei na lepsze zycie. Trzeba im wiec dac cos, co te nadzieje stworzy, a co jest lepszego niz religia i obietnica lepszego zycia po smierci? Kupuja wiec to wszystko masowo. Podobnie sprawa sie ma z Poludniowa Ameryka.

Cytuj:
Czy KK wierzy (a moze w samej Billi jest to zawarte) w przeznaczenie czlowieka? Ze jego zycie z gory jest ustalone? To kiedy sie urodzi i kiedy umrze? To jak bedzie zyl?


KK wierzy, ze Bog wie wszystko i wszystko z gory zaplanowal i wszystko wie, jak sie stanie, ale daje czlowiekowi wolna reke. :D

_________________
Regards from Sydney
Jasiek

It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right


           
Post 3 lis 2009, o 22:26
 Re: Rozmowy o wierze
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 21 kwi 2004, o 13:14
Skąd: Rzeszów
Posty: 6214

Zobacz profil 
Jasiek napisał(a):
Seevy - kazda religia tak postepuje. Jesli pozwoli na jakiekolwiek odstepstwa, ryzykuje utrate tych bardziej koserwatywnych, ale rowniez na utrate pewnego rodzaju "osobliwosci". Kazda religia musi przekonywac swoich wyznawcow, ze jest jedyna sluszna i za odstepstwa sa surowe kary, bo jesli postapia inaczej, to ci beda sobie korzystali z zasad takich, jakie im sie podoba i powstanie totalny balagan.

Z tym sie akurat nie zgadzam. Ile razy mialem do czynienia z ksiezmi to na pytanie: "Dlaczego akurat nasza wiara musi byc jedyna sluszna?", odpowiadali, ze nie musi, bo Bog jest jeden i bez wzgledu na to w jakiej "formie" w niego wierzymy on rozliczy nas z tego co dobre, a co zle. Z tego co wiem to kazda z religii podchodzi de facto podobnie co do definicji dobra i zla.

Jasiek napisał(a):
KK wierzy, ze Bog wie wszystko i wszystko z gory zaplanowal i wszystko wie, jak sie stanie, ale daje czlowiekowi wolna reke. :D

Hmmm tak tez mi sie wydawalo. Czy jednak jedno nie zaprzecza drugiemu?

_________________
Projektowanie Graficzne
Wieszaki na medale dla sportowców oraz biegaczy


Ostatnio edytowano 3 lis 2009, o 22:31 przez Damon, łącznie edytowano 1 raz

           
Post 3 lis 2009, o 22:31
 Re: Rozmowy o wierze
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25
Skąd: Sydney
Posty: 8376

Zobacz profil 
Zdecydowanie zaprzecza, ale lud to kupuje bo:
- Bog nie ogranicza im wolnosci, mimo swojej nieskonczonej potegi (wiec jest milosierny)
- Bog wie wszystko, co sie stanie (wiec jest wszechmogacy)

Nie sadze, aby glebiej sie nad tym zastanawiali. Zreszta, jak juz pisal Seevy, ogromna wiekszosc katolikow sie nad tym nie zastanawia.

_________________
Regards from Sydney
Jasiek

It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right


           
Post 3 lis 2009, o 22:35
 Re: Rozmowy o wierze
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 21 kwi 2004, o 13:14
Skąd: Rzeszów
Posty: 6214

Zobacz profil 
Dla mnie ogolnie pojecie przeznaczenia jest nie do zaakceptowania... Czyli, ze co? Ktos steruje mna, pociaga za sznurki i to z gory bylo ustalone, ze napisze teraz tego posta na tym forum? :lol: Bezsens. Codziennie mamy do czynienia z wyborem, albo wybieramy to, albo wybieramy tamto. Za kazdym razem ciagnie to za siebie pewne konsekwencje. Mniejsze lub wieksze, bardziej pozytywne lub mniej. Czyli starajac sie swiadomie dokonywac wyboru, bedac homo sapiens, tak na prawde tego wyboru nie dokonuje, bo ktos lub cos wczesniej wybralo za mnie? To jaki ma sens bycie dobrym czy bycie zlym? Miialbym zostac zaszufladkowany jako ten, ktory trafi tutaj, badz tutaj, nie dostajac zadnej szansy na wykazanie sie za zycia, gdyz moje zycie to z gory ustalony scenariusz?

Przynajmniej ja tak rozumie pojecie przeznaczenia. Jezeli jestem w bledzie to prosze o drogowskaz ;)

_________________
Projektowanie Graficzne
Wieszaki na medale dla sportowców oraz biegaczy


           
Post 3 lis 2009, o 23:41
 Re: Rozmowy o wierze
Medalista GP
Medalista GP
Avatar użytkownika

Dołączył: 14 cze 2004, o 08:15
Posty: 2278

Zobacz profil 
http://www.zbawienie.pl/content/view/59/60/

Poczytaj Damon.

_________________
"The greatiest sensation in the history of world speedway"


           
Post 4 lis 2009, o 00:25
 Re: Rozmowy o wierze
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25
Skąd: Sydney
Posty: 8376

Zobacz profil 
Swietny link Grisza. :D Pozwole sobie kilka cytatow skomentowac

Cytuj:
W liście 1 Tym. 2:4 czytamy, że Bóg „chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni i doszli do poznania prawdy.” Wiele chrześcijan nie znając Planu Bożego na podstawie tych słów uważa, że Pan Bóg chce by wszyscy należeli do Ciała Chrystusowego, byli członkami Kościoła.

Pogląd ten jest logiczną konsekwencja, twierdzenia, że zbawionym można być tylko przez poświęcenie się Bogu na służbie w dzisiejszych złych czasach. Chrześcijaństwo powszechnie nie zna nauki o przywróceniu ludzkości do społeczności z Bogiem w czasie Tysiąclecia. Oczywiście nauka mówiąca „zbawienie teraz, albo nigdy” deformuje charakter Boga – mówiąc, z jednej strony, że Wszechmocny jest mało skuteczny (chrześcijanie są ciągle w mniejszości w porównaniu do innych religii – nawet jeśli przyjmiemy, że każdy ochrzczony jest prawdziwym chrześcijaninem) z drugiej strony było by to dość okrutne i niesprawiedliwe ze strony Miłosiernego Boga, gdyby większość ludzi w efekcie po śmierci trafiałaby do piekła.


Wytluszczenie - moje. Prosze wiec zwrocic uwage, ze to chrzescijanska interpretacja jest, ze tylko ci co sa czlonkami Kosciola, moga wejsc do Krolestwa Bozego i byc zbawieni. No i jak to jest z tym milosierdziem?


Cytuj:
W 1 rozdziale listu do Rzymian Apostoł Paweł naucza także, że to co powinni ludzie (w tym i poganie) cieleśni wiedzieć o Bogu zostało im objawione w dziełach Bożych a oni zamienili chwałę nieśmiertelnego na obraz człowieka oddając mu cześć. Dlatego nie spodziewajmy się, że błogosławieństwo Boże będzie nad narodami, które oddają pokłon obrazom i posągom, nie spodziewajmy się pobłażliwości Bożej wobec osób, które „zawierzają swoje losy” stworzeniu zamiast Stwórcy! To jest pogaństwo i bałwochwalstwo, które jak wierzymy wkrótce zostanie ukrócone. „Albowiem gniew Boży z nieba objawia się przeciwko wszelkiej bezbożności i nieprawości ludzi, którzy przez nieprawość tłumią prawdę” (Rzym. 1:18). Pamiętajmy, że gniew ten jest objawem nie tylko sprawiedliwości ale także miłości, ponieważ Pan nie chce by człowiek degradował swój charakter po przez uleganie pogaństwu.


Czyli modlenie sie do posagu JP II jest niczym innym jak poganstwem i balwochwalstem. :D Dlaczego wiec Polacy to robia? I wlasciwie, to dlaczego jakas negatywna opinia czy zart z Jana Pawla II jest przyjmowany z taka wrogoscia i wrecz posadzany o obraze religii? To Bog jest Bogiem, a nie JP II.

Generalnie mozna to podsumowac tak...

- Bog jest wszechmogacy
- Bog wie wszystko co sie stanie
- Bog jest milosierny
- Bog daje ludziom wolna wole, ale jesli wie, ze zrobia zle, nie probuje ich ratowac. Tzn. daje im przestrogi, ale jego wladza jest tak potezna, ze zamiast ostrzegac, moze po prostu swoja moca powstrzymac ich od tego. Jednak tego nie robi. Dlaczego? On sam chyba tylko wie, ale daje to jasno do zrozumienia, ze albo nie jest wszechmogacy, albo nie jest milosierny (jesli zalozymy, ze jest wszechmogacy)

Damon... zatem Bog nie pociaga za twoje sznurki. On po prostu nie dokona jakiegos cudu, aby sila powstrzymac cie przed popelnieniem bledu. Pozwoli ci zrobic blad, narazic sie na wieczne potepienie, choc jest milosierny, ale nie bedzie reki do tego przykladal - on nie zainterweniuje i w ten sposob bedzie to tylko twoja wina. Mimo ze mogl to powstrzymac. Nastepnie za popelnienie tego bledu cie ukarze.

_________________
Regards from Sydney
Jasiek

It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right


           
Post 4 lis 2009, o 00:36
 Re: Rozmowy o wierze
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 21 kwi 2004, o 13:14
Skąd: Rzeszów
Posty: 6214

Zobacz profil 
Grisza dzieki za link. Przeczytam go dokladnie rano. Z racji tego, ze jestem po spozyciu nie bede sie zaglebial w tematy filozoficzno-egzystencjonalne.

_________________
Projektowanie Graficzne
Wieszaki na medale dla sportowców oraz biegaczy


           
Post 4 lis 2009, o 00:43
 Re: Rozmowy o wierze
Weteran
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył: 30 paź 2005, o 14:03
Posty: 3795

Zobacz profil 
Jasiek napisał(a):
Damon... zatem Bog nie pociaga za twoje sznurki. On po prostu nie dokona jakiegos cudu, aby sila powstrzymac cie przed popelnieniem bledu. Pozwoli ci zrobic blad, narazic sie na wieczne potepienie, choc jest milosierny, ale nie bedzie reki do tego przykladal - on nie zainterweniuje i w ten sposob bedzie to tylko twoja wina. Mimo ze mogl to powstrzymac. Nastepnie za popelnienie tego bledu cie ukarze.

Czyli z tego wynika tylko i wylacznie ze Ty chcesz aby Bóg wskazywal Ci droge i pilnowal zebys bledu nie popelnil i nie zgrzeszyl, a Ty za przeproszeniem sie opierniczal... Nie idzcie ta droga, Jasku i Sabo Nie idzcie ta droga :)
On Ci podpowiada, ale to od Ciebie zalezy jaka droge wybierzesz... a tak po za tym to wiara jest czyms ponad czego nie da sie racjonalnie wytlumaczyc a jak ktos probuje to zycze powodzenia to jest cos czego zadna miara sie nie mierzy

_________________
NICKI PEDERSEN = STAL RZESZÓW 2006-2007!!! FAREWELL NICKI
Slovenian Speedway GP Final 2006 - Nicki Pedersen!!!


           
Post 4 lis 2009, o 01:02
 Re: Rozmowy o wierze
Senior
Senior
Avatar użytkownika

Dołączył: 22 wrz 2005, o 12:26
Skąd: Rzeszów
Posty: 347

Zobacz profil 
A zastanawialiście się kiedyś nad życiem wiecznym ? Ogólnie pisząc chodzi mi o to: jest człowiek, który po pewnym czasie umiera i zostaje zbawiony. Idzie do nieba. Ma życie wieczne. I co? Żyje bez końca, mając świadomość, że już nigdy się nic nie skończy, będzie zawsze żył. Czy nie wydaje się Wam to trochę dziwne? Coś co już nie będzie miało nigdy końca. Nie sądzicie, że takiej osobie po miliardach miliardów lat, mogło by się znudzić życie ? :>


           
Post 4 lis 2009, o 01:13
 Re: Rozmowy o wierze
Weteran
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył: 30 paź 2005, o 14:03
Posty: 3795

Zobacz profil 
Zycie wieczne kojarzy mi sie tylko ze szczesciem, a czlowiek szczesliwy - jemu "nie znudzi" sie zycie...

_________________
NICKI PEDERSEN = STAL RZESZÓW 2006-2007!!! FAREWELL NICKI
Slovenian Speedway GP Final 2006 - Nicki Pedersen!!!


           
Post 4 lis 2009, o 01:59
 Re: Rozmowy o wierze
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25
Skąd: Sydney
Posty: 8376

Zobacz profil 
Cytuj:
Czyli z tego wynika tylko i wylacznie ze Ty chcesz aby Bóg wskazywal Ci droge i pilnowal zebys bledu nie popelnil i nie zgrzeszyl, a Ty za przeproszeniem sie opierniczal...


Nie powiedzialem, ze tego chce dla siebie, ale jesli Bog jest faktycznie milosierny, to czy nie powinien tego robic? No i jesli jest milosierny, to czy powinien potem karac? To wszystko wziete do wspolnego mianownika nie ma za wielkiego sensu, wiec jasne jest, ze jest stworzone dla tych, ktorzy sie nad tym specjalnie nie zastanawiaja.

Cytuj:
a tak po za tym to wiara jest czyms ponad czego nie da sie racjonalnie wytlumaczyc a jak ktos probuje to zycze powodzenia


O widzisz, Kosciol chcialby, aby kazdy przyjmowal to co oni mowia pokornie, bez mrugniecia okiem i bez momentu refleksji. Tak jednak nie bedzie, a przynajmniej z mojej strony. Jesli ktos cos mi mowi, to bede musial sie zastanowic, jak to co mowi, ma sie do tego, co ja uwazam i chce. Nie przyjmuje tego ot tak po prostu. I mysle, ze wiekszosc tych forumowych osob, ktore glosno opowiedzialy sie przeciw Kosciolowi, maja podobnie.

A zycie wieczne? Moze to byc kolejny biblijny symbol, cos, co nie nalezy traktowac doslownie.

_________________
Regards from Sydney
Jasiek

It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right


           
Post 4 lis 2009, o 10:48
 Re: Rozmowy o wierze
Uczestnik GP
Uczestnik GP
Avatar użytkownika

Dołączył: 1 lut 2003, o 21:41
Skąd: Kraków || Leżajsk
Posty: 1876

Zobacz profil 
Ludzie mają potrzebę wiary z tego prostego powodu, że tak nas wykształciła ewolucja. Religia to ważny czynnik spajający ludzi - po prostu plemieniu wyznającemu wspólną wiarę w słońce/księżyc/jezioro/drzewo było łatwiej przetrwać, a wraz z nimi przetrwała potrzeba wiary. Wiadomo, że po tysiącach lat ewolucji wiara stała się bardziej skomplikowana, niż bicie pokłonów przed drzewem - stąd liczne dzieła religijne, przepisy i różne interpretacje tych samych słów, zapisanych tysiące lat temu.

Moje obserwacje ludzi różnych światopoglądów doprowadziły mnie do dość paradoksalnych wniosków. Zaobserwowałem, że im ktoś jest bardziej religijny, tym jest bardziej nietolerancyjny i agresywny względem ludzi o odmiennych poglądach, nie tylko religijnych.
Każda religia jest dobra, jeżeli prowadzi ku dobru. Niestety przywódcy religijni w wielu przypadkach nie zachowują się zgodnie z pięknem, jakie sami głoszą. Osobiście nie zgadzam się z wieloma poglądami wygłaszanymi przez hierarchów Kościoła w Polsce - ale nie uważam, żebym miał poglądy sprzeczne z wiarą katolicką.


           
Post 4 lis 2009, o 15:10
 Re: Rozmowy o wierze
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 21 kwi 2004, o 13:14
Skąd: Rzeszów
Posty: 6214

Zobacz profil 
Grisza czyli wg Pisma Swietego Bog pozostawia mi wolny wybor? Dobrze to zainterpretowalem?

Nasuwa mi sie kolejny pytanie: z tego co wiem po smierci zony, mozna ponowniec zawrzec koscielny zwiazek malzenski czyli de facto miec druga zone, czego w tym przypadku kosciol nie zabrania. I co? Z ktora z nich bede dzieli szczescie podczas zycia wiecznego?

_________________
Projektowanie Graficzne
Wieszaki na medale dla sportowców oraz biegaczy


           
Post 4 lis 2009, o 15:34
 Re: Rozmowy o wierze
Uczestnik GP
Uczestnik GP
Avatar użytkownika

Dołączył: 18 kwi 2006, o 01:13
Posty: 1325

Zobacz profil 
koledzy, nie dojdziecie nigdy do zgody :)

Pismo Święte jest napisane bardzo niejasno. Wszystko można zinterpretować inaczej. Zresztą jest wiele tłumaczeń do Pisma Świętego. Ksiąg, przypisów itd.
Nie ma szans, aby je zinterpretować jednoznacznie. Ja nie jestem ekspertem, ale kiedyś gdzieś wyczytałem, że w PŚ nigdzie nie pisze jak mieli na imię trzej królowie. A przecież znamy ich z imion: Kacper, Baltazar i Melchior. Jest setki przykładów, niejasności, niespójności PŚ. Najważniejsze to chyba jest to, żeby mieć zdrowe podejście. AMen


           
Post 4 lis 2009, o 15:36
 Re: Rozmowy o wierze
Trener
Trener
Avatar użytkownika

Dołączył: 2 cze 2004, o 19:58
Skąd: H69
Posty: 2326

Zobacz profil 
Moim zdaniem, gdyby wiara/religia rzeczywiście zaspokajała jakąś naturalną potrzebę człowieka, nie potrzebowałaby ciągłego sztucznego podtrzymywania w postaci tzw. ewangelizacji.
Spójrzmy na kraje, w których większość mieszkańców nie była od dzieciństwa poddawana religijnej indoktrynacji, jak np. Czechy czy Estonia - w ich społeczeństwach odsetek osób nieprzyznających się do wiary w jakiegokolwiek boga sięga kilkudziesięciu procent i nie czują z tego powodu żadnego dyskomfortu psychicznego. Wierzenia same w sobie były i są wewnętrzną potrzebą co najwyżej garstki ludzi, to przez pewien czas mogły pośrednio zaspokajać inną, bardziej powszechną potrzebę - tłumaczenia otaczającego nas świata. To z kolei może też wyjaśniać, w jaki sposób wierzenia się aż tak rozpowszechniły.
Dziś już tej potrzeby nie jest w stanie zaspokoić żadna religia.
A skoro praktyka pokazuje, że zdecydowana większość ludzi, którzy w dzieciństwie nie byli religijnie indoktrynowani, zostaje agnostykami/ateistami, to znaczy, że człowiek nie ma wewnętrznej potrzeby wiary religijnej.

Przyjęta zasada jest taka: ludzie nie umieli wyjaśnić sobie prostych zjawisk, więc wymyślili że walnięcie pioruna to manifestacja Zeusa a sztorm na morzu Posejdona. Tak powstali bogowie.

Później bogowie stali się dobrą motywacją, trzymającą proste ludy w ryzach. Ciemne masy miały nad sobą bicz boży, którego istnienie wmawiały im skutecznie pokolenia kapłanów i tak oto religia przetrwała do dziś.

_________________
Obrazek


           
Post 4 lis 2009, o 21:43
 Re: Rozmowy o wierze
Medalista GP
Medalista GP
Avatar użytkownika

Dołączył: 14 cze 2004, o 08:15
Posty: 2278

Zobacz profil 
Damon napisał(a):
Grisza czyli wg Pisma Swietego Bog pozostawia mi wolny wybor? Dobrze to zainterpretowalem?

Nasuwa mi sie kolejny pytanie: z tego co wiem po smierci zony, mozna ponowniec zawrzec koscielny zwiazek malzenski czyli de facto miec druga zone, czego w tym przypadku kosciol nie zabrania. I co? Z ktora z nich bede dzieli szczescie podczas zycia wiecznego?

Oczywiście, że zostawia Ci wolny wybór. Masz wolną wolę. Popatrz choćby na biblijny raj. Bóg stworzył człowieka, na swój obraz i podobieństwo, dał mu jeden nakaz żeby nie zrywał jabłek z jabłoni. To, że Adam zrobił tak a nie inaczej zależało tylko od jego woli.
Tak samo jest w życiu każdego człowieka. Masz od Niego wytyczne jak postępować. A to czy zrobisz tak a nie inaczej zależy tylko od Ciebie. Zobacz jaka duża i nieskończona jest miłość Boga do człowieka, że stworzył go i dał mu wolną wolę. Nie chce żeby był jego niewolnikiem. To człowiek decyduje jaki los wybierze. Czy pójdzie drogą ku Bogu i ku wiecznemu zbawieniu, czy też będzie potępiony. Ty decydujesz. Najlepsze w tym wszystkim jest, że choćbyś nie wiem jak grzeszył i odwrócił się od Boga, On nigdy się od Ciebie nie odwróci i da Ci szansę byś się nawrócił. Miłosierdzie. Niesamowita sprawa.

Co do drugiej części Twojego pytania to najlepiej byłoby zachować dwie :) A tak poważnie to nie wiem. Ale wydaje mi się, że szczęście w raju czyli życie wieczne nie może być rozumiane tak jak szczęście na ziemi. "Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują". Ja w to wierzę i już.

Szukaj a napewno znajdziesz odpowiedzi na dręczące Cię pytania. Czasem są one tak proste i oczywiste, że wydają się być wbrew wszelkiej logice i przeczyć wszelkiemu zdrowemu rozsądkowi.

_________________
"The greatiest sensation in the history of world speedway"


           
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w temacie  [ Posty: 166 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 9  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości


Narzędzia



Skocz do:  

Uprawnienia

Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów



Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL

Original style by phpBBservice.nl & New Design style by ZeNaNLi