Nie bądź tylko Gapiem. Weź aktywny udział w dyskusji i zarejestruj się już teraz. Rejestracja

Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

Odpowiedz w temacie

Rozmowy o wierze


Luźne rozmowy na luźne tematy

Opcje      Szukaj
Post 4 lis 2009, o 22:08
 Re: Rozmowy o wierze
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25
Skąd: Sydney
Posty: 8376

Zobacz profil 
Cytuj:
Pismo Święte jest napisane bardzo niejasno. Wszystko można zinterpretować inaczej.


No i dlatego wlasnie jest tak wiele odlamow chrzescijanstwa. W Pismie Swietym nie pojawia sie np postac sw. Weroniki ocierajacej twarz Jezusowi podczas drogi krzyzowej, a mimo to przy obrzedzie drogi krzyzowej jedna ze stacji (szosta bodajze) wlasnie ten fakt opisuje.

Cytuj:
Moim zdaniem, gdyby wiara/religia rzeczywiście zaspokajała jakąś naturalną potrzebę człowieka, nie potrzebowałaby ciągłego sztucznego podtrzymywania w postaci tzw. ewangelizacji.


To nie wiara potrzebuje sztucznego podtrzymywania, tylko organizacje religijne. Skads kase musza czerpac. 8-) A najlepiej ja czerpac z ofiary. Poza tym, jesli nie byloby ludzi potrzebujacych ewangelizacji, to te organizacje praktycznie przestalyby istniec.

Cytuj:
Spójrzmy na kraje, w których większość mieszkańców nie była od dzieciństwa poddawana religijnej indoktrynacji, jak np. Czechy czy Estonia - w ich społeczeństwach odsetek osób nieprzyznających się do wiary w jakiegokolwiek boga sięga kilkudziesięciu procent i nie czują z tego powodu żadnego dyskomfortu psychicznego.


Mam nawet takiego znajomego Slowaka (wczesniej byl Czechoslowakiem), ktory ubolewa nad jak on to okreslil "faktem, ze po 2000 latach nadal ludzie wierza, ze Maryja miala dziecko z Duchem Swietym". On mowi, ze to jedna z najwiekszym bujd w historii swiata, ktora nie wiedziec czemu przetrwala do czasow cywilizowanych. To jest po prostu kwestia wychowania.

Cytuj:
Przyjęta zasada jest taka: ludzie nie umieli wyjaśnić sobie prostych zjawisk, więc wymyślili że walnięcie pioruna to manifestacja Zeusa a sztorm na morzu Posejdona. Tak powstali bogowie.

Później bogowie stali się dobrą motywacją, trzymającą proste ludy w ryzach. Ciemne masy miały nad sobą bicz boży, którego istnienie wmawiały im skutecznie pokolenia kapłanów i tak oto religia przetrwała do dziś.


I do dzis Bog, Allah i inni pozostaja takim oto narzedziem w rekach wladz organizacji religijnych. Jesli zrobisz zle, zostaniesz ukarany w imie Najwyzszego. I do dzis masz pokolenia kaplanow, ktorzy to samo ludziom wmawiaja.

Cytuj:
To człowiek decyduje jaki los wybierze. Czy pójdzie drogą ku Bogu i ku wiecznemu zbawieniu, czy też będzie potępiony. Ty decydujesz. Najlepsze w tym wszystkim jest, że choćbyś nie wiem jak grzeszył i odwrócił się od Boga, On nigdy się od Ciebie nie odwróci i da Ci szansę byś się nawrócił. Miłosierdzie. Niesamowita sprawa.


Ale na koniec i tak za te wszystkie grzechy zostaniesz rozliczony, niewazne, czy sie nawrocisz, czy nie. :lol:

Milosierdzie objawia sie najlepiej w takich chwilach, gdy malutkiemu dziecku gina w wypadku obaj rodzice, gdy miliardy ludzi gina z glodu czy choroby. Kosciol i ksieza tlumacza to, ze "Bog nas tak kocha, ze w rozny sposob nam to okazuje". Chodzi o rozne wyzsze cele i takie tam sprawy. Specyficzna milosc i milosierdzie. Az sie prosi w takich chwilach zacytowac glownego bohatera filmu 'Evan almighty', ktory w pewnym momencie mowi tak: 'God, you said you do everything because you love me. Do something for me. Love me less'.

_________________
Regards from Sydney
Jasiek

It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right


           
Post 4 lis 2009, o 23:36
 Re: Rozmowy o wierze
Medalista GP
Medalista GP
Avatar użytkownika

Dołączył: 14 cze 2005, o 00:34
Posty: 2957

Zobacz profil 
http://www.youtube.com/watch?v=U_LDSlTK ... re=related :)


http://www.youtube.com/watch?v=YV-VFY5t ... re=related


http://www.youtube.com/watch?v=CK5kYesD ... re=related

_________________
http://www.drozdmarketing.pl


           
Post 4 lis 2009, o 23:55
 Re: Rozmowy o wierze
Senior
Senior
Avatar użytkownika

Dołączył: 22 wrz 2005, o 12:26
Skąd: Rzeszów
Posty: 347

Zobacz profil 
Cytuj:
Milosierdzie objawia sie najlepiej w takich chwilach, gdy malutkiemu dziecku gina w wypadku obaj rodzice

Wina leży albo po stronie rodzica, który stworzył wypadek, albo ze strony przeciwnej osoby, co tu ma Bóg do tego? No tak powinien był okazać miłosierdzie i w magiczny sposób zatrzymać oba samochody w mgnieniu oka...
Cytuj:
gdy miliardy ludzi gina z glodu czy choroby.

Tutaj natomiast, powinno z nieba lecieć jedzenie, najlepiej od razu do buzi, w dodatku jedzenie powinno być ciepłe, żeby potem ich brzuch nie bolał...

Czy kiedy w Afryce, w bardzo biednej wiosce, gdzie nie ma prawie jedzenia czy wody rodzą się dzieci to wina Boga? Powinien był okazać miłosierdzie dziecku, żeby się nie narodziło, bądź aby facet czy kobieta byli niepłodni, wtedy by nie było nieszczęścia...

Stary testament mówi o tym, że zesłał Adam i Ewe tam, gdzie będą choroby, praca, ból, itd.


           
Post 5 lis 2009, o 00:03
 Re: Rozmowy o wierze
Medalista GP
Medalista GP
Avatar użytkownika

Dołączył: 23 kwi 2006, o 15:29
Skąd: przybyszówka
Posty: 2646

Zobacz profil 
"ruskie kosmonalty " jak wrocili z kosmosu, to tez stwierdzili , ze boga nie ma bo oni go tam nie widzieli

_________________
"Obrazek

Chcemy dialogu z Rosją, taką jaka ona jest !!!

http://www.youtube.com/watch?v=5DxhXflwC8I

OSTAFA NIE CZYTAM


           
Post 5 lis 2009, o 00:54
 Re: Rozmowy o wierze
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 21 kwi 2004, o 13:14
Skąd: Rzeszów
Posty: 6214

Zobacz profil 
GRISZA napisał(a):
Oczywiście, że zostawia Ci wolny wybór. Masz wolną wolę. Popatrz choćby na biblijny raj. Bóg stworzył człowieka, na swój obraz i podobieństwo, dał mu jeden nakaz żeby nie zrywał jabłek z jabłoni. To, że Adam zrobił tak a nie inaczej zależało tylko od jego woli.
Tak samo jest w życiu każdego człowieka. Masz od Niego wytyczne jak postępować. A to czy zrobisz tak a nie inaczej zależy tylko od Ciebie. Zobacz jaka duża i nieskończona jest miłość Boga do człowieka, że stworzył go i dał mu wolną wolę. Nie chce żeby był jego niewolnikiem. To człowiek decyduje jaki los wybierze. Czy pójdzie drogą ku Bogu i ku wiecznemu zbawieniu, czy też będzie potępiony. Ty decydujesz. Najlepsze w tym wszystkim jest, że choćbyś nie wiem jak grzeszył i odwrócił się od Boga, On nigdy się od Ciebie nie odwróci i da Ci szansę byś się nawrócił. Miłosierdzie. Niesamowita sprawa.

To sie dla mnie kupy trzyma. Dzieki Grisza.

Co to kwestii tego, ze praktykowanie idzie w parze z wiara:

Obrazek

Kto jest lepszym czlowiekiem dla Boga? Ten co smiga co niedziele do kosciola, a poza nim jest to kawal skurwys*** czy ten co do niego chodzi odswietnie, a na co dzien jest dobrym czlowiekiem, ktory w zyciu kieruje sie dobrem?

Albo kto jest lepszym bla Boga czlowiekiem? Ten co nie wierzy, bo nigdy nie mial okazji poznac ani wiary, ani Boga, ktory postepuje w zgodzie ze swoim sumieniem, ktore nakazuje mu byc dobrym czlowiekiem i w mysl wiary katolickiej "nie grzeszy" czy ten praktykujacy, ktory wraca do domu po czym leje zony i dzieci tylko za to, ze zyja?

_________________
Projektowanie Graficzne
Wieszaki na medale dla sportowców oraz biegaczy


           
Post 5 lis 2009, o 01:28
 Re: Rozmowy o wierze
Weteran
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył: 30 paź 2005, o 14:03
Posty: 3795

Zobacz profil 
Damon napisał(a):
Kto jest lepszym czlowiekiem dla Boga? Ten co smiga co niedziele do kosciola, a poza nim jest to kawal skurwys*** czy ten co do niego chodzi odswietnie, a na co dzien jest dobrym czlowiekiem, ktory w zyciu kieruje sie dobrem?

Czemu zakladasz, ze jedna z odpowiedzi jest taka, ze lepszy jest X od Y? Mozna odpowiedziec ze obaj sa z tej samej polki.
I Damon kompletnie mylisz pojecie. Bo sa ludzie ktorzy sa prawdziwymi katolikami i chodza do kosciola a sa tacy ktorzy ida do kosciola odstac 45 min... i nie to ze ktos im kaze tylko ze tak zostal nauczony ze idze w ta niedziele na msze ale nic z niej nie wynosi, zas Ty wrzucasz wszystkich do jednego worka.

_________________
NICKI PEDERSEN = STAL RZESZÓW 2006-2007!!! FAREWELL NICKI
Slovenian Speedway GP Final 2006 - Nicki Pedersen!!!


           
Post 5 lis 2009, o 01:33
 Re: Rozmowy o wierze
Reprezentant kraju
Reprezentant kraju
Avatar użytkownika

Dołączył: 18 sty 2005, o 18:08
Posty: 585

Zobacz profil 
:roll: stereotypami jedziesz Damon, jakby Ci co chodzą często do Kościoła, chodzili tam dla samego chodzenia, po czym po powrocie do domu, bili żony, męzów, dzieci, i zazdrościli wszystkiego sąsiadom. Stare to i już nie modne, ale jak widać wciąż częste w obiegu.
Jakaś forma wymówki, że nie spełnia się obowiązku uczestniczenia w mszy świętej ? "no ale Ci co chodzą regularnie to tylko dla samego chodzenia, a ja jestem dobry" itd ?


           
Post 5 lis 2009, o 02:50
 Re: Rozmowy o wierze
Medalista GP
Medalista GP
Avatar użytkownika

Dołączył: 14 cze 2005, o 00:34
Posty: 2957

Zobacz profil 
Cytuj:
Stare to i już nie modne, ale jak widać wciąż częste w obiegu.

Natomiast stare i modne wyjechac do kosciola wypucowanym wozem i w najlepszym szmateksie jaki wisi w szafach. Stare i mode sa wierne sluzby przy grobie, tylko po to zeby sie nachlac w zachrystii. Bez napinki :)

_________________
http://www.drozdmarketing.pl


           
Post 5 lis 2009, o 05:20
 Re: Rozmowy o wierze
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25
Skąd: Sydney
Posty: 8376

Zobacz profil 
Forzamilan...

Dla mnie sprawa jest prosta...

Kosciol uczy, ze Bog jest wszechmogacy. Zatem jakby chcial, to wszystko co opisujesz by sie stalo. Z jakiegos powodu nie chce (bo chyba nie mozna przyznac, ze nie moze?).

Cytuj:
Kto jest lepszym czlowiekiem dla Boga? Ten co smiga co niedziele do kosciola, a poza nim jest to kawal skurwys*** czy ten co do niego chodzi odswietnie, a na co dzien jest dobrym czlowiekiem, ktory w zyciu kieruje sie dobrem?


Dla Boga to nie wiem, ale dla Kosciola ten, co chodzi co niedziele do kosciola jest lepszy.

_________________
Regards from Sydney
Jasiek

It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right


           
Post 5 lis 2009, o 18:01
 Re: Rozmowy o wierze
Solidny ligowiec
Solidny ligowiec
Avatar użytkownika

Dołączył: 24 mar 2004, o 12:46
Skąd: Ruhrpolen
Posty: 424

Zobacz profil 
Cytuj:
jakby Ci co chodzą często do Kościoła, chodzili tam dla samego chodzenia

Hmm, kiedys tam przyjechala do nas znajoma w odwiedziny a ze w czasie jej pobytu byl tez weekend to oczywiscie wybralismy sie do kosciola. Msza jak msza, kazanie jak kazanie niby nic szczgolnego ale po wyjsciu z kosciola ta znajoma miala troszke taka jakby dziwna mine. Spytalem sie jej wtedy o co chodzi a ona mi odpowiedziala ze w sumie to nic ale czy jej sie tam msza na pewno liczy bo przeciez ksiadz mowil po niemiecku... Tak to jest czasem z ta wiara w Polsce, ludzie mieszkaja sobie w swoim srodowisku, do kosciola chodza bo przeciez prababka, babka, mama chodzili to i ja chodze a wyrwani z tego swojego swiadka nagle zaczynaja myslec i miec watpliwosci bo innosc to juz nie to co przeciez przez cale zycie robilem.
Dla tego uwazam ze wlasnie wielu ludzi w polsce chodzi do kosciola bo nie moga wyobrazic sobie innej mozliwosci. Bo presja srodowiska tego wymaga. Tutaj mam kolejny przyklad gdzie ktoregos dnia w jednej z wsi kolo Rzeszowa uslyszalem jednego czlowieka mowiacego do swojej corki "ej idz na rozaniec bo wczoraj nikogo od nas w kosciele nie bylo a potem ludzie na wsi beda gadac". Szczeka mi opadla, witki mi opadly i teraz wytlumacz mi kamyku czy to nie jest tak ze jednak czasem to chodzenie dla chodzenia jest faktem.


           
Post 5 lis 2009, o 18:19
 Re: Rozmowy o wierze
Reprezentant kraju
Reprezentant kraju
Avatar użytkownika

Dołączył: 18 sty 2005, o 18:08
Posty: 585

Zobacz profil 
A siedzisz w umysłach tysięcy ludzi, że wiesz jak ktoś sprawę traktuję. Jakiś kompleks niepraktykujących i ateistów.
Kto tu kogo non stop prześladuje :lol: katolik ateistę czy na odwrót.
Stereotypowe myślenie jak z moherami od Rydzyka. Był taki jeden profesor co chciał dowieść że ta wiara jest płytka, ale był na tyle uczciwy że się przyznał do błędu. Jaśka popytacjei, może już tę pozycję zamawia 8-)


           
Post 5 lis 2009, o 21:01
 Re: Rozmowy o wierze
Weteran
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył: 19 cze 2005, o 19:14
Skąd: Rzeszów
Posty: 3029

Zobacz profil 
Ja kościół omijam szerokim łukiem od wielu lat, kler działa na mnie jak płachta na byka.
Działają mi na nerwy setki obłudników klęczących w niedzielę na kolanach i składajacych rączki do Bozi, a w życiu codziennym zachowujący się dokładnie odwrotnie niż nakazują przykazania.
Jak dla Mnie zdecydowana wiekszośc ludzi chodzących do koscioła robi to dla zasady, bo tak zostali wychowani, bo w niedzielę należy pokazac się w kościele, bo nie wypada inaczej, bo obgadają, wytkną palcem, naszczeście w mieście powoli ten ciemnogród już zanika, ale na wsi proboszcz jest Bogiem i niech kogoś zabraknie na niedzielnej mszy :lol:

Z własnych doświadczeń wiem że ...bliższe są Mi osoby nastawione ateistycznie,w towarzystwie takich osób czuję się lepiej, niż wsród tabunów KOŚCIELNYCH HIPOKRYTÓW którzy kierują się "miłościa bliżniego" ale gdyby mieli okazję wydrapali by oczy...

Hipokryzja (od gr. ὑπόκρισις hypokrisis, udawanie) – fałszywość, dwulicowość, obłuda. Zachowanie lub sposób myślenia i działania charakteryzujący się niespójnością stosowanych zasad moralnych. Udawanie serdeczności, szlachetności, religijności, zazwyczaj po to, by wprowadzić kogoś w błąd co do swych rzeczywistych intencji i wyciągnąć z tego jakieś korzyści.


Jestem przeciwnikiem kleru i kościoła jako instytucji - nie jestem przeciwnikiem katolicyzmu i wiary chrześcijańskiej, sam mocno w tej wierze zostałem wychowany.

_________________
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


           
Post 5 lis 2009, o 21:53
 Re: Rozmowy o wierze
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25
Skąd: Sydney
Posty: 8376

Zobacz profil 
Cytuj:
ale czy jej sie tam msza na pewno liczy bo przeciez ksiadz mowil po niemiecku...


Aaaaahahahahaha. :lol: Mondo bizzaro!!! :lol:

Giene... ja mysle, ze to dlatego, ze Niemcy to faszysci, a Jezus byl przeciez Polakiem. :lol:

Cytuj:
Tak to jest czasem z ta wiara w Polsce, ludzie mieszkaja sobie w swoim srodowisku, do kosciola chodza bo przeciez prababka, babka, mama chodzili to i ja chodze a wyrwani z tego swojego swiadka nagle zaczynaja myslec i miec watpliwosci bo innosc to juz nie to co przeciez przez cale zycie robilem.


Dlatego bardzo sie ciesze, ze jestem od tego wolny. Moi rodzice chodza do dzis, nie namawiaja mnie, abym zaczal chodzic ponownie, a ja ich nie namawiam, zeby przestali chodzic. Nie krytykujemy sie nawzajem, ale staramy sie zrozumiec swoje decyzje, obojetnie jak bardzo sie z nimi nie zgadzamy.

Cytuj:
Tutaj mam kolejny przyklad gdzie ktoregos dnia w jednej z wsi kolo Rzeszowa uslyszalem jednego czlowieka mowiacego do swojej corki "ej idz na rozaniec bo wczoraj nikogo od nas w kosciele nie bylo a potem ludzie na wsi beda gadac".


Ja pamietam, jak jeszcze chodzilem do szkoly, wymagano od nas chodzenia na rozaniec. Dostawalo sie wiec rysunek rozanca z 31 paciorkami, z ktorych kazdy oznaczal jeden dzien. Malowalismy wiec ten rozaniec na rozne kolory - na czerwono, gdy ktos poszedl na rozaniec, na niebiesko, gdy ktos nie poszedl, ale odmowil dziesiatke w domu, na czarno, gdy nie zrobil ani jednego, ani drugiego. W sumie to calkiem ciekawe cwiczenie, wyrabiajace pewnego rodzaju odpowiedzialnosc i systematycznosc.

Problem z tym byl, gdy bylismy w starszych klasach. Pojawiali sie pierwsi buntownicy i niektorzy mieli 31 czarnych paciorkow. Niezle im sie za to obrywalo, ksieza czy katecheci ladowali im paly az milo. To byla dla mnie swietna lekcja zycia - nauczyla mnie, ze w zyciu warto czasem klamac, aby uniknac problemow. :D Nie wszystko, co pochodzi z lekcji religii, jest wiec zle. Zapewne starsi z nas wiedza, ze odpowiednio wykorzystane klamstwo zawsze poplaca.

Oczywiscie pozniej na wywiadowkach byly pretensje do rodzicow (bynajmniej nie moich), uczniom grozono powtarzaniem klasy, obnizano zachowanie (bo przeciez nauczyciele tez byli katolikami) i w ogole niezle numery z tego sie rodzily. :D

Cytuj:
Kto tu kogo non stop prześladuje katolik ateistę czy na odwrót.


To chyba zalezy, w ktorym kraju. W Polsce obie strony przesladuja sie nawzajem.

_________________
Regards from Sydney
Jasiek

It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right


           
Post 6 lis 2009, o 00:14
 Re: Rozmowy o wierze
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 21 kwi 2004, o 13:14
Skąd: Rzeszów
Posty: 6214

Zobacz profil 
Kiedy po raz pierwszy wszedlem do tego tematu to myslalem, ze bedzie tutaj rozmowa na poziomie, bo poruszane tematy nie naleza do latwych. Jedni z drugimi wymienia sie spostrzezeniami na temat zycia i wiary... ale z tego co widze to jezeli ktos cos napisze nie pomysli drugiego to: jedni myla pojecia, zyja stereotypami, a drudzy to dzieci internetu itp. itd. Dajmy sie wygadac jednym i drugim nie krytykujac wszystkiego co nie po naszej mysli... :roll:

_________________
Projektowanie Graficzne
Wieszaki na medale dla sportowców oraz biegaczy


           
Post 6 lis 2009, o 00:29
 Re: Rozmowy o wierze
Weteran
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył: 30 paź 2005, o 14:03
Posty: 3795

Zobacz profil 
Damon napisał(a):
Dajmy sie wygadac jednym i drugim nie krytykujac wszystkiego co nie po naszej mysli... :roll:

Nie na forum strzezonym przez bewzglednego szeryfa brzycha i jego bandy* :D

* troche z westernu zapozyczone :P

_________________
NICKI PEDERSEN = STAL RZESZÓW 2006-2007!!! FAREWELL NICKI
Slovenian Speedway GP Final 2006 - Nicki Pedersen!!!


           
Post 6 lis 2009, o 00:37
 Re: Rozmowy o wierze
Uczestnik GP
Uczestnik GP
Avatar użytkownika

Dołączył: 1 lut 2003, o 21:41
Skąd: Kraków || Leżajsk
Posty: 1876

Zobacz profil 
Damon, to forum jest zbyt duże, by wszystkie wpisy były sensowne - gdyby to było jakieś forum specjalistyczne, to użytkowników byłoby niewielu, wszyscy by "się znali" i rozmowy byłyby bardziej merytoryczne. Mnie ten temat się podoba, po prostu wystarczy omijać posty użytkowników agresywnych.

Przykład podałeś Damon ciekawy, choć fakt - oklepany. Jak dla mnie odpowiedź jest jasna - dla Boga najważniejsze jest, by człowiek był dobry. A to co Kościół ustala, to już kwestia uznaniowa. Najważniejsze by żyć w zgodzie z własnym sumieniem - bo niejako to właśnie nasze sumienie jest Bogiem. :!: Osobiście sądzę, że lepiej przyjść do kościoła gdy czuje się naprawdę taką potrzebę wyciszenia - a nie chodzić na mszę z przyzwyczajenia, czy też "bo co ludzie powiedzą".
Sam osobiście określiłbym siebie jako "poszukującego". Z jednej strony patrzę na świat racjonalnie, a z drugiej choćby postać św. ojca Pio mnie niesamowicie intryguje i w portfelu noszę poświęcony obrazek z modlitwą do św. ojca Pio. Pewnie potrzebuję przewodnika, czyli kogoś, kto pokaże mi prawdziwe piękno religii -religii, z którą będę się zgadzał. Jak na razie nikogo takiego na swojej drodze nie spotkałem, może dlatego, że też specjalnie nie szukam? Na pewno religia katolicka jest jedną z najbardziej restrykcyjnych, nie zgadzam się z wieloma tezami głoszonymi przez biskupów - ale kilkukrotnie w życiu toczyłem rozmowy z ludźmi religijnymi, po których czułem się oświecony i uduchowiony. Niestety zdecydowanie częściej spotykam pseudoreligijnych ksenofobów i nabieram niechęci...


           
Post 6 lis 2009, o 00:52
 Re: Rozmowy o wierze
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 21 kwi 2004, o 13:14
Skąd: Rzeszów
Posty: 6214

Zobacz profil 
Widze Lirasz, ze jestesmy na podobnym "etapie". Ja na ta chwile tez "poszukuje".

Pytania zadawane przeze mnie nie sa po to by kogos obrazic, by zaczepic, by wywolac klotnie. Zadaje pytania, z ktorymi niejednokrotnie staralem sie uporac sam w sobie, majac rozne refleksje. Skoro powstal taki temat chcialbym zobaczyc postrzeganie rzeczywistosci inne niz moje, tak jak to zrobil Grisza odpowiadajac rzeczowo na jedno ze stawianych przeze mnie pytan czym mnie przekonal i wskazal mi "wlasciwa" droge. Wydaje mi sie, ze takie osoby jak Kamyk (po postach widze, ze to osoba zaronwo wierzaca jak i praktykujaca) powinny mnie zachecac, zebym wkroczyl na "wlasciwa sciezke" rzeczowymi argumentami, a nie zniechecic, pisaniem o stereotypach. Moze i pisze w ten sposob, ale one mnie tez dotykaja i czesto sam ze soba sie z nimi zmagam. Ja nie chce nikomu udowadniac, ze sie myli, wrecz przeciwnie, chce, zeby ktos pokazal mi "droge do wiary i Boga", ktora sam w sobie zaakceptuje i bede widzial jej sens.

_________________
Projektowanie Graficzne
Wieszaki na medale dla sportowców oraz biegaczy


           
Post 6 lis 2009, o 01:43
 Re: Rozmowy o wierze
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25
Skąd: Sydney
Posty: 8376

Zobacz profil 
Damon,

Moze ty juz kroczysz po wlasciwiej sciezce, tylko inni ci mowia, ze wcale po niej nie kroczysz i dlatego ciagle szukasz tej wlasciwej?

Jesli czujesz taka potrzebe, aby pojsc do kosciola i zapoznac sie z tym blizej - przeciez nikt cie stamtad nie wyrzuci. Jezeli czujesz potrzebe, aby posiedziec nad tym i podumac, wez Biblie czy Pismo Swiete, poczytaj i pozastanawiaj sie.

_________________
Regards from Sydney
Jasiek

It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right


           
Post 6 lis 2009, o 09:31
 Re: Rozmowy o wierze
Solidny ligowiec
Solidny ligowiec
Avatar użytkownika

Dołączył: 24 mar 2004, o 12:46
Skąd: Ruhrpolen
Posty: 424

Zobacz profil 
Cytuj:
Jakiś kompleks niepraktykujących i ateistów

Co Ty sie tak uparles z tymi kompleksami, bo juz chyba w 3-4 poscie piszesz mi o kompleksach?
Moze nie siedze w umyslach tysiecy ludzi ale chcialem Ci tylko pokazac ze jest w Polsce grupa ludzi chodzacych do kosciola tylko dla tego bo tak trzeba. Ja powiem szczeze wolal bym aby w Polsce bylo nie wiem 30% czy 50% katolikow zamiast tych 95% ale aby byli to ludzie ktorzy swoja wiare ktora wyrazaja takze przez chodzenie do kosciola ale i inne czyny traktowali nie tylko jak cos co trzeba robic bo przeciez kazdy tak robi.
Cytuj:
Ja pamietam, jak jeszcze chodzilem do szkoly, wymagano od nas chodzenia na rozaniec. Dostawalo sie wiec rysunek rozanca z 31 paciorkami, z ktorych kazdy oznaczal jeden dzien.

Jasiek :piwo: jej nie no normalnie jak to czytalem to myslalem ze pekne ze smiechu. Te paciorki byly dobre. Ja niestety jakos zadko chodzilem na rozaniec a wiec aby nie dostac opierniczu od ksiedza malowalem te paciorki na czerwono lub niebiesko choc tak naprawde prawie wszystkie powinny byc czarne. Ehh wstyd mi za to do dzisiaj, ale takie czasy byly... kazdy kombinowal jak mogl.
Cytuj:
Kiedy po raz pierwszy wszedlem do tego tematu to myslalem, ze bedzie tutaj rozmowa na poziomie, bo poruszane tematy nie naleza do latwych.

No wlasnie masz racje te tematy nie naleza do latwych bo dotykaja bardzo prywatna sfere zycia jaka jest wiara i jaka jest tez rola kosciola w naszym zyciu. Na sprawy wiary czasem jest ciezko spojzec z dystansem dla tego u niektorych osob wywoluje ona agresje. Bo ktos piszac tutaj ze np. Kosciol Katolicki jest bee, uderza w bardzo czuly punkt osob gleboko wierzacych w Boga i Kosciol jako wspolnote. Ja mysle ze i tak z ta dyskusja nie jest az tak zle, a na pewno moglo by byc gorzej.


           
Post 6 lis 2009, o 10:13
 Re: Rozmowy o wierze
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25
Skąd: Sydney
Posty: 8376

Zobacz profil 
Cytuj:
bo niejako to właśnie nasze sumienie jest Bogiem


Hehhh, smiem twierdzic, ze to jedna z najtrafniejszych opinii w tym watku. :)

Osobna sprawa, to jak kazdemu z nas to sumienie sie ksztaltuje. Bo przeciez sie z nim nie rodzimy. To zbior zasad, ktore nam sie narzuca i ktorych sie nas uczy nam to ksztaltuje.

_________________
Regards from Sydney
Jasiek

It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right


           
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w temacie  [ Posty: 166 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości


Narzędzia



Skocz do:  

Uprawnienia

Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów



Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL

Original style by phpBBservice.nl & New Design style by ZeNaNLi