Tak właśnie to wygląda. Kurski kiedyś powiedział: ciemny lud to kupi. Nic się nie zmieniło - parę obrazków i filmików, często wyrwanych z szerszego kontekstu, zabarwionych złym tłumaczeniem, doprawionych szczyptą kłamstewek i ciemny lud kupuje papkę, wieś się cieszy wieś tańczy wieś śpiewa, bo "u nich w TV powiedzieli".

Karolciu, złotko - masz obsesję na punkcie kaczyzmu. Nawet w tym temacie nie po raz pierwszy musisz nawiązać do pisu, tvpisu, zagrożonej demokracji itd.

Zadam ci dwa proste pytania:
1. Czy potwierdzasz, że TVP to teraz taki sam propagandowy ściek jak TVN?.
2. Czy zadowalała cię taka sytuacja jaką mieliśmy przed rokiem 2016? Jednostronny przekaz propagandy sukcesu w TVN, bardzo stronnicze (choć nie tak prymitywnie jak teraz) TVP oraz bardzo przyjazny PO Polsat?

Wyobrażasz sobie taką sytuację dziś, że prezydent Duda zeznaje w sądzie, i obecne w sądzie kamery wszystkich stacji zostają wyłączone???

A tymczasem polska policja omal gosciowi reki nie zlamala za to, ze nie mial w pociagu maseczki

https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-transport-publiczny/aktualnosci/news-bydgoszcz-awantura-w-pociagu-pkp-intercity-policjanci-unieru,nId,5481508

Tymczasem "eksperci" przewiduja, ze trzecia dawka bedzie w Australii wymagana tylko w wyjatkowych przypadkach. Teraz zaczekajmy, co powie inna grupa "ekspertow".

https://www.news.com.au/world/coronavirus/health/average-person-will-not-need-covid-booster-shot-yet-experts-say/news-story/09e97d6b4185e786507c74ff57b4eae8

I tak miał sporo szczęścia, że go nie zabili. Jak we Wrocławiu. Jak w Lubinie.

W Sydney ponad 80% doroslych ma juz co najmniej jedna dawke, a ponad 50% jest w pelni zaszczepionych. O ile nic drastycznie sie nie zmieni, zaczniemy wychodzic z lockdownu w polowie pazdziernika. Wlasciwie to juz wychodzimy. Skonczyla sie godzina policyjna w czesciach miasta

Tymczasem nowe ekstremum probuja ustalic Wlosi. Jesli nie jestes zaszczepiony, nie masz prawa do otrzymania wyplaty, a twoja firma musi cie wyslac na bezplatny urlop.

https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-wlochy-pracownicy-bez-waznego-certyfikatu-covidowego-zostana,nId,5488227

Mimo wielu roznic pogladow z Kamykiem, podzielam opinie, ze na calym swiecie jest ogromna przesada w stosunku zarowno do wirusa jak i szczepionek.

Jedni zamykają, inni otwierają. Później na odwrót. Paranoja. To samo ze szczepionkami, najpierw miały uodparniać, teraz się okazuje że jedyne przed czym chronią to ostrzejsza forma choroby.

1. Nie. Gdzie ty widzisz propagandę w TVN?
2. Nikt cię nie zmusza do oglądania TVN czy Polsatu, a na TVP jako obywatel płacisz obowiązkowo - więc ma być bezstronne, nie zaś rządowe

Hej, hej, temat o polityce polskiej jest gdzie indziej.

Nie wiem czy o szczepionkach mówiło się, że mają uodparniać, ja tego nie pamiętam. Wiem natomiast, że szczepionki chronią przed ostrym przejściem choroby. Nie tylko zresztą te covidowe. Nie jestem zwolennikiem obowiązku szczepień dopóki nie będzie twardych danych dotyczących tego, że zaszczepieni nie zarażają. Póki co są jakieś tam statystyki, że 99% zakażonych to niezaszczepieni, ale mądrzejsi będziemy gdzieś koło grudnia/stycznia.

Niemniej oczywiście świat zwariował doszczętnie. Jak widzę (wyszczepionych w ogromnym %) Hiszpanów na Vuelta Espana stojących w maseczkach na własnych podwórkach w jakichś maciupeńkich wioskach to śmiech ogarnia. A zakażeń mają więcej niż w Polsce.
Znajomy dobrze zresztą to zdiagnozował. Spasione europejskie (plus AU, NZ i USA) koty nieznające w zasadzie zagadnień głodu czy wojny znalazły się w obliczu jakiegoś tam zagrożenia, które zostało skrzętnie wykorzystane. Strach zawsze był zjawiskiem pożądanym przez rządzących.

Liwer, przez te cale poltora roku pandemii, niebezpieczenstwo covid w Australii jest bardzo male. Jest to zwiazane z wieloma czynnikami - gestoscia zaludnienia, mnostwem slonca, wilgotnoscia, polozeniem geograficznym. Pominmy covid, tu nawet grypa pojawia sie w bardzo malych ilosciach, czesto ponizej 100 tysiecy przypadkow rocznie. Stad taki sanitaryzm jak to mowi Kamyk. Dla nas duzo wiekszym niebezpieczenstwem sa niestabilnosci ekonomiczne Chin, ktore sa naszym glownym partnerem w kwestii eksportu i importu. Kupuja nasze surwoce i nasze produkty rolne i zarabiamy na nich mnostwo. Nie mowiac juz o imporcie sily ludzkiej hahahaha. Ponad milion Chinczykow w Australii, a kolejnych kilka to Australijczycy pochodzenia chinskiego. Tak naprawde te lockdowny w Sydney, Melbourne czy Canberra w tym roku to nic innego jak metoda przycisnieia obywateli, zeby sie szczepili - nie, zeby covid przestal sie rozprzestrzeniac tylko 1. zeby politycy mogli odhaczyc wykonanie dobrej roboty. 2. zeby zmniejszyc ryzyko przeladowania lozek intensywnej terapii.

No i wlasnie panika z Evergrande w Chinach powoduje ryzyko dla australijskiej ekonomii. Spadajace ceny rudy zelaza - jednego z glownych produktow, ktore Chiny od nas kupuja - w polaczeniu z grozba kryzysu gospodarki chinskiej to dla nas bardzo niepokojace wiadomosci. Mimo to yuan wzgledem AUD pozostaje silny, wiec moze byc tak, ze przynajmniej na te chwile jest o chwilowa panika.

A covid? No coz... Pfizer zrobil szczepionke "na szybko". Do tego pomogly im media poprzez zmieszanie z popelina Astrazeneca - glownego rywala na rynku. Do momentu gdy Moderna i Johnson & Johnson weszly na rynek, Pfizer zostal okrzykniety "tym najlepszym" i w zwiazku z tym zrobili z tego swietny biznes. Oczywiscie jest to biznes krotkotrwaly, bo z czasem pojawia sie nowe szczepionki i boom na Pfizera sie skonczy. Szczepionki covidowe maja dzialac tak jak szczepionki grypy. I nie tylko te. Gdy jako dziecko mialem szczepionke na ospe, wtedy chronila przed ostrym przypadkiem ospy, a nie sama ospa. I tak te ospe przeszedlem jako dziecko. Nie kazda szczepionka eliminuje kompletnie objawy badz zarazanie. A wszystko wskazuje na to, ze w przypadku szczepionek covid zaszczepieni nadal moga zarazac... zreszta wydaje mi sie, ze podobnie jest w przypadku grypy.

Wg najnowszych danych najskuteczniejsza jest Moderna, Pfizer niewiele gorszy. JJ jest słaby, moim zdaniem szczepionka o takiej skuteczności nie powinna być dopuszczona do użytku. Z AZ jest dość ciekawa sprawa. Z jednej strony czarny PR sponsorowany przez rywali z drugiej strony moja koleżanka pracowała w AZ przez jakiś czas. Jej zadaniem było wpisywanie w excel różnych statystyk - od skuteczności po NOPy. I z jej obserwacji wynikało, że w początkowej fazie badań ta szczepionka radziła sobie fatalnie, a potem niewiele lepiej. Dlatego ja AZ od początku nie brałem pod uwagę.

Zwróciłeś uwagę na ważną rzecz. W dzisiejszym świecie, który jest globalną wioską nie da się traktować niczego jednostkowo. Nie da się podchodzić do zagadnienia epidemii bez powiązania z gospodarką, ekonomią, wzajemnymi stosunkami i tryliardem różnych, mniejszych lub większych rzeczy. I stąd tak długo trwa ta histeria. Pod względem epidemiologicznym to w zasadzie pandemia już się kończy.

1. Bezstronne, wolne media.
2. Ma być tak bezstronnie jak w TVN?
Zrozumiałem

Kolejny juz idiotyczny ruch premera Victorii (Dan Andrews). Rozpoczelo sie od protestu "tradies" , potem zrobil sie balagan... w odpowiedzi na protesty Andrews zamknal wszystkie prace budowlane w Victorii na 2 tygodnie. W efekcie jeszcze wiecej protestow. Politycy Labor tak na zmiane. Andrews w Melbourne, Palaszczuk w Brisbane, McGowan w Perth. Co jeden to bardziej oszolomski. Albo przynajmniej w taki sposob sie prezentuja. Poczuli, ze pandemia daje im sporo wladzy. Protesty to efekt wprowadzenia obowiazku szczepien dla pracownikow budowy. I ten obowiazek to jest ok, ale zamkniecie konstrukcji, gdy zaczely sie protesty?

Polskie media oczywiscie pisza glupoty o poczatku rewolucji, ale fakty sa takie, ze nie podoba sie wielu osobom ten ruch. Jest kompletnie bez sensu i nijak ma sie do walki z pandemia

https://wydarzenia.interia.pl/swiat/news-australia-zamieszki-w-melbourne-to-wyglada-jak-poczatek-rewo,nId,5500395

Warto dodac, ze w Australii rzady stanowe maja spora autonomie. Andrews juz wczesniej zadecydowal, ze szczepionki beda obowiazkowe dla nauczycieli w VIctorii (z czym notabene sie zgadzam). Do tego dochodzi bardzo niejasny plan wyjscia Melbourne z lockdownu. Warto dodac, ze protesty sa wzniecane od strony politycznej poprzez ludzi udajacych, ze sa z sektora budowlanego. Nie wszystkie stany maja takie same wymagania odnosnie szczepionek i tez zasady nie sa wprowadzane rownoczesnie choc moim zdaniem ostatecznie zostanie to wszystko wyrownane.

https://www.news.com.au/finance/business/business-owner-cops-abuse-after-man-posing-as-tradie-wears-his-uniform-at-protest/news-story/610906a919c6131883085cb265efc7b9

Aczkolwiek po trzech dniach protesty troche sie uspokoily, co byc moze mialo cos wspolnego z trzesieniem ziemi w Melbourne w srode (prawie 6 w skali Richtera)

https://www.news.com.au/national/victoria/melbourne-braces-for-fourth-consecutive-day-of-protest-mayhem-from-tradies-antivaxxers-and-freedom/news-story/e526091018b4a5aa59657be65c464a09


A tymczasem co niektorzy ludzie biznesu chca wyrzucanie niezaszczepionych z centrow handlowych

https://www.news.com.au/finance/business/retail/call-to-ban-unvaccinated-from-shopping-centres/news-story/18d78feadb0b9ef6c651c88908022df2

Warto dodac, ze koniec lockdownu w Sydney jest oczekiwany 11 pazdziernika, ale... tylko dla zaszczepionych

https://www.theguardian.com/australia-news/2021/sep/15/nsw-covid-update-gladys-berejiklian-says-no-vaccine-no-entry-to-venues-and-businesses

Faktem jest jednak, ze sporo restrykcji juz teraz zostalo zniesionych, wlacznie z godzina policyjna w niektorych czesciach Sydney.

Jasiek, bitcoin leci. Ty dalej ubrany czy wyskoczyłeś z troleja?

Karolcia, crypto nie jest czyms w co duzo inwestuje. Ja sie tym bardziej bawie niz inwestuje. Generalnie wiekszosc moich inwestycji jest w nieruchomosciach, jest tez troche w akcjach. Na Bitcoin patrze jako inwestycje dlugoterminowa, przy czym postawilem na te chwile na inne waluty - Cardano, Dogecoin i Ripple plus drobne grosze w kilku innych "shitcoins", natomiast moim zdaniem wszystko to jest kompletna spekulacja i nijak sie laczy do globalnej ekonomii... choc mysle, ze kiedys sie to zmieni i wiele z tych monet przestanie z czasem istniec.

Australia - biomedyczny stan policyjny. W Polsce takie sceny (pacyfikacji zwykłych obywateli) stanowily 1/100 tego co teraz w Australii. Z tego co pamiętam jacyś ambasadorzy protestowali. Teraz mamy ciszę. W sumie co się dziwić po kraju, który do 1967 roku stosował nazistowska politykę rasową.

Ponad 86% stanu Nowa Poludniowa Walia (wiek 16+) jest zaszczepiona czesciowo, a ponad 62%w calosci. Osiagniecie stanu ponad 70% zajmie kolejne kilka dni, a do konca pazdziernika w pelni zaszczepionych bedzie ponad 80%. W zwiazku z tym podano etapy wyjscia z lockdownu, z ktorych pierwszy rozpocznie sie 11 pazdziernika, a od listopada bedzie pelny powrot dzieci do szkol, podrozy poza miasto. Zapowiedziano rowniez ze zniesienie restrykcji bedzie tylko za zaszczepionych (przynajmniej niektorych takich jak restauracje, stadiony itp). Biznesy, ktore beda ignorowaly te zasady i probowaly serwisowac niezaszczepionych zarobia 5 - 11 tys dolarow kary, a sami nie zaszczepieni od 1 tys AUD wzwyz. Przyszla jednak rowniez i zapowiedz, kiedy otworza to wszystko dla niezaszczepionych i nie stanie sie to az do 1 grudnia. Rowniez w grudniu zacznie sie testowanie otworzenia granic dla wiz studenckich.

A tu ciekawe informacja - ilu w pelni zaszczepionych umarlo na covid w Australii. Jest tam rowniez podobna informacja odnosnie o Anglii

https://www.news.com.au/world/coronavirus/australia/why-small-number-of-fully-vaccinated-people-have-died-of-covid19/news-story/c99a0368c75ef51e5d985529374d6180



W Polsce za to dziala to skutecznie az do dzis.

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... #s=BoxOpMT

Jasiek, zgadza się co napisała Wyborcza, czy za dużo albo za mało?

Nieprawda. Nigdy nie bylo calkowitego zakazu wychodzenia z domu, nawet w zachodnich dzielnicach Sydney. Tam mozna bylo wychodzic na godzine cwiczen. Generalnie z domu mozna bylo wychodzic caly czas na zakupy, glownie te podstawowe, bo poza podstawowym zaopatrzeniem, wiekszosc sklepow byla zamknietych i cale zakupy robilo sie online, a sklepy jedynie oferowaly opcje click & collect (tzn. przychodzisz do sklepu i odbierasz produkt, ktory kupiles online). Oczywiscie, jesli zlapiesz wirusa i jestes na przymusowej kwarantannie, to wtedy nie wolno w ogole nigdzie wychodzic, ale to przeciez jest podobnie w wiekszosci krajow. Inna sprawa to godzina policyjna w konkretnych godzinach (9 pm do 5 am, czyli w nocy), ktora byla przez kilka tygodni w niektorych dzielnicach Sydney, ale teraz juz niczego takiego nie ma.



Prawda. Nie mozna bylo (i nadal nie mozna) podrozowac poza swoj "Local Council" przez kilka ostatnich tygodni. Nie mowiac juz o podrozy poza miasto czy do innego stanu. Wszystkie decyzje o restrykcjach w kwestii podrozy podejmowane sa przez rzady stanowe. Zakaz podrozy poza miasto czy limit 5km od domu odnosi sie tylko do Sydney i Melbourne.



Maseczki - tak. 500 AUD kary za brak. Trzymanie dystansu? Nic takiego nie bylo (jest rekomendacje 1.5 metra, ale nie ma kar za nie trzymanie), kary zarabiano natomiast za nielegalne zgromadzenia, ktore podczas pandemii nie sa dozwolone. Najsurowiej egzekwowano przepis o maseczce w stosunku do protestujacych. Kare za brak maseczki zarobil nawet byly premier Tony Abbott



Prawda i te grupy sie zwiekszaja, choc kto ma szczepionki obowiazkowe, zalezy, w ktorym stanie mieszka. Lekarze, pielegniarki, pracownicy domow opieki - to jest oczywiste. W Victorii rowniez nauczyciele i pracownicy konstrukcyjni.



Jest to prawda. Wiekszosc Australijczykow to wszystko popiera. Zreszta pisalem o tym juz wczesniej. Tysiace emigrantow, wlacznie z buntujacymi sie Polakami i innymi Slowianami, ktorzy sie nie zgadzaja, opuszczaja Australie i nikt po nich nie placze.



Tak, prawdziwa historia. Premier Queensland klamie, jej stan odmowil wiele podan o specjalne zwolnienie z restrykcji i przekroczenie granicy. Dopiero, gdy sprawe naglosnily media, nagle udalo sie to rozwiazac. Nie wiem, czy do odmowienia doszlo w tej konkretnej sytuacji, ale dochodzi do niego w wielu innych przypadkach. Zwiazane to bylo czesciowo z niedostatecznym poziomem zaszczepienia Sydney i NSW.



Problem z przylotami zaczal sie dopiero w ostatnich kilku miesiacach, gdy z powodu wariantu delta obnizono liczbe przylotow do Australii. Ta decyzja byla na poziomie federalnym. Zeby opuscic Australie na specjalnym zezwoleniu, musisz wyleciec na minimum 3 miesiace. Krotkoterminowa podroz nie jest dozwolona. I tu wlasnie jest wiekszosc problemow. Dlatego wlasnie Szwedka nie mogla poleciec na pogrzeb.



3 tys AUD czyli ponad 8 tys zl Cos kolo 8.5 tys. Jest o tym notabene w artykule, w ktorym udzielilem wywiadu wp.pl, ktory wkleil tu nieco wczesniej Kamyk.



Nie slyszalem tej historii, bo nie byla zbyt glosna, ale jestem w stanie uwierzyc, ze jest to historia prawdziwa, zwlaszcza jesli byly z zachodniego Sydney, gdy bylo jedynie pozwolenie na wychodzenie na cwiczenia. Jesli wiec przysiadasz na trawie, to nie cwiczysz i lamiesz zasady. Z tego samego powodu w 2020 podczas pierwszego ogolnonarodowego lockdownu pewien gosc zarobil tysiac dolarow kary za to, ze jadl kebaba na lawce. Generalnie jednak przez wiekszosc pandemii takich restrykcji nie bylo. Sa jedynie podczas lockdownu i tylko w miastach / stanach, gdzie ten lockdown faktycznie jest.



Prawda. Sam mam taka aplikacje. "Covid check-in" gdzie przed wejsciem do sklepu, restauracji, fryzjera, stacji kolejowej itp. skanujesz kod i wprowadzasz swoje dane, ktore sa podlaczone do twojego profilu NSW Service, ktory zczytuje twoje dane i zapisuje, o ktorej godzinie i gdzie sie zalogowales. Byla jeszcze inna aplikacja "contact tracing" i nawet mam ja w swoim starym telefonie, ale okazala sie byc niewypalem. Miala alarmowac, gdy zblizyles sie na jakis tam dystans do osoby z pozytywnym testem covid.



Nie bylo "praktycznego zakazu opuszczania domu", bo mozna bylo wyjsc na godzine cwiczen czy zakupy do supermarketu. Odmowa uzywania kodow i skanowania jest zlamaniem prawa, choc jedynie w ostatnich kilku tygodniach podczas tego wyrwania sie wirusa w NSW. Jesli przepisy mowily, ze ma siedziec w hotelu, to miala w nim siedziec. Przyznaje, ze nie znam sprawy, malo sie tu o niej mowilo. Wiedzialem, ze byly lockdowny przy Byron Bay i Ballina, ale historia mowila o jakims Chorwacie, ktory tam pojechal wbrew zakazowi i na miejscu juz zwrocil pozytywny test.



Tak, to jest wszystko prawda. Bardzo niewielu protestuje, a policja ma prawo aresztowac i wydawac mandaty za nielegalne zgromadzenia. Trzeba jednak uczciwie dodac, ze podobnie postepowala w zeszlym roku np. w stosunku do protestanow "Black Lives Matter". Wiec nie chodzi tu o walke z tymi, co nie chca sie szczepic, tylko ogolnie z tymi, ktorzy decyduja sie na lamanie przepisow o zgromadzeniach.



Tak to prawda. Pisalem o tym kilka postow wyzej.



Dokladnie tak bylo, a nasz premier Scott Morrison zaslynal z powiedzenia "this is not a race". Niektorzy zmienili mu ksywke ze "ScoMo" na "SloMo"



Tak, to prawda. Jesli nie chcesz sie szczepic, poczekasz sobie dluzej. Ale w Sydney i NSW ponoc niezaszczepieni tez maja wyjsc z lockdownu w grudniu, gdy poziom wyszczepienia bedzie 90% i zaczac normalnie funkcjonowac, choc prawdopodobnie nie beda mogli wchodzic na stadiony, koncerty itp. Nie jestem pewien na 100%.

W listopadzie zaczna sie rowniez otwierac granice miedzynarodowe Australii choc bedzie to tylko dla zaszczepionych i tylko w niektorych stanach. W Sydney w listopadzie skonczy sie rowniez nauka zdalna, ktora byla przez caly trzeci trimester od poczatku lipca.

Ógolnie Wyborcza dosc solidnie to przedstawila, choc jakby ktos sie chcial doczepic czegos wiecej, to jeszcze sporo by sie znalazlo. Ogolnie, zycie wcale nie wyglada tak zle, jak sie moze z polskiej perspektywy wydawac, zwlaszcza jesli wezmiemy pod uwage, ze wielu Aussies kupuje bardzo duzo online nawet gdy lockdownu nie ma. Mnie osobiscie najbardziej wkurzaja zamknieci fryzjerzy, zamkniete restauracje, brak mozliwosci podrozy poza miasto i do innych stanow. Moje weekendowe wypady do Wollongong, Kiama i South Coast musza sobie troche poczekac. Przepadl mnie i mojemu synowi wyjazd w Snowy Mountains, myslalem rowniez nad wypadem na Tasmanie. Poki co zabukowalem wypad do Canberry na styczen, jako ze Sydney i Canberra sa bardzo dobrze wyszczepione. Mysle, ze tym razem pandemia nie stanie juz na przeszkodzie. Tak czy inaczej, w 2020 zaliczylem normalne wakacje z moim synem (Port Macquarie, Port Stephens), a w pierwszej polowie 2021 wypad na Central Coast (Gosford, Somersby i te okolice).

To teraz czekam aż wpadnie tu kamyk i powie że Wyborcza kłamie

Jaka polityka rasowa działa w Polsce do dziś? Nawet PRL do lat 70-tych nie odbierał dzieci np. Cyganom.


Super. Bijecie się dalej o złotą patelnię, tylko nie wiadomo już z kim. Możesz się chwalić nawet planami zaszczepienia 107%, ale nie zmieni to faktu, że polityka covidowa Australii przypomina najgorsze czasy nazizmu i komunizmu. Na dodatek jest za droga dla gospodarki i po prostu nieskuteczna.

Poziom zaszczepenia w NSW pokazuje kilka rzeczy

1. Nie stawiamy sie z byle powodu jak Polacy
2. Rozumiemy, ze czasem poswiecenie jest potrzebne
3. Nasz rzad jest skuteczniejszy, nawet jesli jego metody nie kazdemu sie podobaja. I nawet jesli nie wszystkie dzialaja (bo ja z lockdownem od poczatku sie nie zgadzam)
4. Australijczycy sa po prostu madrzejsi niz Polacy mimo tu i owdzie wyrywajacych sie buntownikow i rozumieja, ze jedna z silnych stron Australii jest kolektyw jej obywateli, ktorzy widza troche dalej niz czubek wlasnego nosa

Jestem dumny z ludzi NSW, wlasnie osiagnelismy poziom pelnego zaszczepienia 70%, a za 2 tygodnie osiagniemy 80%. I tu nie chodzi o samo zaszczepienie, a chodzi o postawe obywatelska. Naprawde, znakomite. Australijscy obywatele potrafia.

Ostatnio widzialem jak korwinisci z Konfederacji poszli protestowac pod ambasade australijska w Warszawie. Posluchalem troche Brauna i jego mlodych kolegow. Posmialem sie troche z ich propagandy i przypomnieli mi, dlaczego w Australii jest tak dobrze, a w Polsce jest tak zle od wielu lat (mimo ogolnej poprawy poziomu zycia). Z taka mentalnoscia dobrze byc nie moze, a przeciez podobny stan umyslu prezentuje ogromny procent Polakow. Krytykowac wszystko, stawiac sie zasadom, stawiac sie rzadowi i ciagle strajkowac lub protestowac - ot i wlasnie Polska. Wy nie wiecie, co to jest postawa obywatelska i nie potraficie zrobic prostego poswiecenia dla ogolniejszego dobra. Ciagle jeszcze myslicie, ze mysl obywatelska, narzucenie zasad obywatelom, egzekwowanie ich przez policje czyz przed rzad to komunizm, PRL itp.



To wlasciwie jedyny element, z ktorym z toba sie zgadzam. Wy w Polsce macie slaba sluzbe zdrowia, nie dbacie o sanitarne bezpieczenstwo kraju, nie ufacie politykom - no to macie kraj taki jaki macie. My tu mamy dobrze dostepna sluzbe zdrowia i jestesmy mniej przyzwyczajeni do takich ostrzejszych pandemii, dlatego ostrzejsze zasady podczas pandemii covid - majace na celu glownie nie przeladowanie Intensive Care Units. Zaszczepienie zmniejszy prawdopodobienstwo tego przeladowania, ale go nie wyeliminuje oczywiscie. Jeszcze raz podkreslam, ze nie zgadzam sie z lockdownem - moim zdaniem nie byl potrzebny az tak dlugo i wlasciwie w ogole nie byl potrzebny. Jedyne wyjasnienie to ze uzyto go jako narzedzia, aby ludzie sie zaszczepili, ale takze, zeby rzad federalny przeslal wiecej szczepionek do Sydney. Bo chetnych na szczepienia nie brakowalo, ale brakowalo i caly czas brakuje szczepionek.

Sanitaryzm w Australii na poziomie ekstremalnym z punktu widzenia Polski istnial juz od wielu lat. Zwlaszcza przy przekraczaniu granicy. Nie wolno przewiezc swiezego jedzenia (choc mozna czekoladki czy tez zapakowane jedzenie - udalo sie to mojej bylej, gdy kupila cos takiego na lotnisku w Singapurze), trzeba zadeklarowac produkty z drewna, ziola, lekarstwa i cale mnostwo innych - inaczej placisz kare na kontroli granicznej. Kiedys znajoma wziela jablko z samolotu, nie zadeklarowala i zarobila 200 AUD kary przy kontroli. Jesli chcesz przewiezc do Australii swojego zwierzaka (psa, kota itp) czeka tego zwierzaka kilka tygodni jesli nie miesiecy kwarantanny zanim go znowu zobaczysz. Moi rodzice mi mowili, ze gdzies w polskiej TV byl nawet jakis serial pokazujacy, jak przeszukuja na australijskiej granicy. Wiele tego sanitaryzmu zobaczysz wlasnie tam. Polecam. Bedzie wiele nowych tematow do dyskusji na temat Australii i sanitaryzmu.