Nie bądź tylko Gapiem. Weź aktywny udział w dyskusji i zarejestruj się już teraz. Rejestracja
Luźne rozmowy na luźne tematy
27 cze 2010, o 14:29
|
Re: Wybory prezydenckie 2010 |
|
Rider
|
Uczestnik GP |
|
Dołączył: 28 kwi 2008, o 16:18 Skąd: Hetmańska 69 Posty: 1181
|
Cytuj: A żałosne to jest przede wszystkim przymilanie się do komuchów. Nie wierze, że Jarek naglę ich polubił. Jest to tylko udawane zachowanie na czas wyborów.[/color]
A donek z komorem nie przymilają się komuchom? Wchodzą im w du*e, żeby tylko Napieralski poparł bronka.
|
|
|
|
|
|
|
|
27 cze 2010, o 15:49
|
Re: Wybory prezydenckie 2010 |
|
K 2
|
Danish Power! |
|
|
Dołączył: 30 sty 2003, o 12:44 Skąd: Danishlandia Posty: 9774
|
Cytuj: A donek z komorem nie przymilają się komuchom? Wchodzą im w du*e, żeby tylko Napieralski poparł bronka. Oczywiście, że to robią. Ale za PO nie stoi walcząca z komuchami Solidarność i to nie oni po nich tak jechali jak pis. Dlatego zachowanie jarka jest znacznie bardziej żałosne. Hipokryzja pełną gęba, szczególnie ta zmiana tonu w wypowiedziach np. na temat Oleksego. Cytuj: Jak jesteś katolikiem to musisz uznawać nauczanie Kościoła Katolickiego A jak nie przestrzegam to odmówisz mi prawo do wiary?
_________________ "Jeżeli masz wszystko pod kontrolą, to znaczy ze jedziesz zbyt wolno."
|
|
|
|
27 cze 2010, o 16:57
|
Re: Wybory prezydenckie 2010 |
|
Kamil
|
Legenda |
|
Dołączył: 30 kwi 2003, o 21:45 Posty: 4403
|
Cytuj: Ale za PO nie stoi walcząca z komuchami Solidarność Jak to nie a ten która sam tymi ręcami obalił komunę- Wałęsa to co? Cytuj: to nie oni po nich tak jechali jak pis. Nieee, wcale. A kto miał razem z Pisem budować IV RP? Kto głosił te same hasła dekomunizacji, lustracji? Na podstawie czego PO zdobyła taką popularność w Polsce? Po aferze Rywina, po tym jak zaczęli głosić te wszystkie hasła rozliczających komunę i postkomunę. Tak rzeczywiście po zmianie jaką przeszła Platforma Obywytelska przez ostatnie lata, od budowniczych IV RP, lustratorów, dekomunizatorów, powołujacych ramię w ramię z PIsem CBA, rozwiązujących WSI, po stan dzisiejszy obrońców kapusiów, rozwalających IPN, wystawiających na prezydenta człowieka z niejasnymi kontaktami z WSI, krótko mówiąc obrońców starych układ III RP(która mieli rozliczać), stawiających na stołkach postkomunistów(Belka na prezesa NBP_. Rzeczywiście ta zmiana to nic w porównaniu ze zmianą stylu uprawiania polityki przez Kaczyńskiego Ta przemiana to pikuś, bo Jarek Kaczyński powiedział, że nie bedzie nazywał postkomunistów postkomunistami tylko lewicą... W porównaniu np. do zmiany Sikorskiego Radka- (tak widzę tutaj wielbionego) http://niezalezna.pl/article/show/id/32 ... iclePage/1 to też pikuś. Prawda panie k2? Czy może jednak taka zmiana Radka, który wypowiadał takie ostre słowa jest dla ciebie równie żałosna? W porównaniu do zmiany Niesiołowskiego Stafana http://www.youtube.com/watch?v=qjXKzkPBAB0 to też pikuś. I panie adminie. Z małej litery to sobie pisz swoje nazwisko, imię i swój nick. PS. A propo poglądów głoszonych przez kandydata i zmian ich poglądów przez ostatnie 20 lat. Cytuj: Ale skoro się zgadało o odwadze, to pociągnę temat. Od dłuższego czasu nie mogę się zebrać, żeby w jednym tekście wyłożyć powody dla których wybieram Kaczyńskiego, których nie ma zresztą wcale tak dużo, za to mają dla mnie ogromne znaczenie. Wczorajsza wypowiedź Tuska o odwadze Kaczyńskiego jest jednak dobrym pretekstem do nadgryzienia tematu, bo Tusk dotknął tego co w Kaczyńskim-polityku cenię najbardziej, a jest to odwaga właśnie. Trzeba bowiem ogromnej odwagi i siły, żeby przez dwadzieścia lat płynąć pod prąd, ze świadomością, że być może będzie to trud daremny, za to okupiony marginalizacją i odrzuceniem. Bo przecież dopiero w 2005 roku Jarosław Kaczyński sięgnął po władzę, na fali buntu przeciwko degrengoladzie III RP ujawnionej przez aferę Rywina, przez długie lata nic nie wskazywało na to, że konsekwentne zwracanie uwagi na coraz bardziej gnijące państwo może się kiedyś "opłacić" i przynieść coś więcej niż tylko chorobliwą wręcz nienawiść establishmentu.
Tomasz Lis: Nie przemawiał też do mnie pogląd drugi, reprezentowany głównie przez Jarosława Kaczyńskiego. Już od 1991 roku konsekwentnie mówił on o oplatającej Polskę sieci interesów grupy ludzi związanych z dawnym reżimem i o potężnym zagrożeniu budowy oligarchicznego układu w Polsce w sytuacji, gdyby komuniści wrócili do władzy. Miałem wtedy wrażenie, że Kaczyński histeryzuje i próbuje wywołać polaryzację sceny politycznej, by uzyskać punkty dla swojego Porozumienia Centrum. Niestety dla Polski, o czym przekonaliśmy się dziesięć lat później, Kaczyński w dużym stopniu miał rację. Wtedy jednak tego nie dostrzegałem, co - przyznaję - nie wystawiało mi najwyższej oceny jako obserwatorowi. (...) Dziś gruba kreska, brak lustracji, brak dekomunizacji i historyczny relatywizm wychodzą nam bokiem. Kto ma się w III RP najlepiej? Ciężko pracujący, utalentowani ludzie czy cwaniacy z układów - partyjnych i służbowo-tajnych - którzy opanowali gospodarkę? Kto ma się lepiej - walczący o wolną Polskę czy kelnerzy przodującej idei? (...) Nie twierdzę, że lustracja i dekomunizacja, także moralna, byłaby odpowiedzią na większość polskich bolączek. Nie na większość. Ale na bardzo wiele tak. Za ten grzech zaniechania będziemy płacili bardzo długo
Cytat pochodzi z książki Tomasza Lisa "Nie tylko fakty", wydanej w 2004 roku, na fali porywinowego buntu, kiedy na chwilę otworzyło się okienko i można było otwarcie przyznawać Jarosławowi Kaczyńskiemu rację. Ba, można było nawet mówić, że miał ją już dawno temu, być może nawet od początku, tylko my byliśmy niezbyt bystrzy i nie dostrzegliśmy w porę tego, przed czym słusznie przestrzegał. Tyle tylko, że to nie była wcale kwestia spostrzegawczości, a na pewno nie tylko. Może się mylę, ale mam wrażenie, że dzisiaj Tomasz Lis by już tego nie powtórzył, nie przyznałby racji Kaczyńskiemu w kwestii "oplatającej Polskę sieci interesów grupy ludzi związanych z dawnym reżimem i o potężnym zagrożeniu budowy oligarchicznego układu w Polsce", a dziennikarza tak mówiącego wyśmiałby jako pisowskiego oszołoma. Bo powstała po Rywinie koniunktura na dostrzeganie i mówienie głośno o tym, co Kaczyński dostrzegał od zawsze szybko minęła, i po wygranych przez PiS wyborach politycy i dziennikarze, którzy - żeby się za bardzo ze społeczeństwem nie rozjechać - na krótko musieli przyjąć optykę Kaczyńskiego, mogli ją z ulgą porzucić i wrócić do swojej ulubionej retoryki, w której generalnie "jest super, jest super, więc o co ci chodzi". A przecież nie jest i nigdy nie było super, i nie tylko Kaczyński to widział. ***
Jacek Kuroń: Nie mam wątpliwości, że jest to zjawisko o kluczowym znaczeniu dla rozwoju polskiej demokracji i gospodarki rynkowej. Ludzie byłej nomenklatury, dawni esbecy, niektórzy prywaciarze i częściowo ludzie solidarnościowego etosu przenieśli do III Rzeczypospolitej mechanizmy peerelowskiego klientelizmu. Częściowo świadomie - z chęci zysku, popychani odwieczną żądzą pieniądza i władzy, częściowo zaś w odruchu samoobrony, albo w naturalnym dążeniu do stworzenia sobie oazy bezpieczeństwa, gdy ziemia się pod nogami trzęsie, opletli Polskę siecią niejawnych powiązań przyjacielskich, politycznych, gospodarczych, korupcyjnych, nepotycznych, a także jednoznacznie przestępczych. (fragment książki "Siedmiolatka, czyli kto ukradł Polskę")
Jerzy Urban: Jednakże teraz o wiele bardziej niepokojące się wydawało to, że być może jakieś układy interesów, być może pomiędzy władzą a... mające związek z władzą, nabierają objawów gangsterskich. No, ja rozumiałem to w ten sposób, że jeśli przemoc fizyczna już funkcjonuje jako metoda towarzysząca śledztwu, to jest to bardzo groźne dla stanu stosunków w Polsce, to znaczy, że interesy typu korupcyjnego mogą nabierać form gangsterskich - tak jak to w Rosji bywa, gdzie trup się ściele gęsto - a też że istnieje to kolosalne niebezpieczeństwo, iż wymiar sprawiedliwości zaczyna być oparty czy może być oparty o wymuszanie siłą jakiejś zawartości śledczej. (fragment przesłuchania przed komisją śledczą, Urban mówi tu o sprawie "spadnięcia" Wieczerzaka ze schodów w więzieniu)
Lech Wałęsa: To [służby specjalne] było państwo w państwie i to dość długo. To była taka siła, że byliśmy za słabi, żeby jakiś większy ruch tu zrobić; to nieprawda, że i dzisiaj jesteśmy mocni ale jesteśmy dużo mocniejsi (...) Gdybym tu [chodzi o sprawę inwigilacji prawicy w 92 r - kat] próbował mocniej wyjaśniać, czy atakować, prawdopodobnie bym doprowadził do wielkiego zwarcia i nie wiem, czy by się krew nie polała (...) Gdybyśmy dziób otworzyli nieodpowiednio, to byśmy wszyscy poszli w chmurkę.
***
Nie jest to więc kwestia dostrzeżenia rzeczywistości, bo tę dostrzegali wszyscy, tylko odwagi w powiedzeniu co się widzi, a tę mieli nieliczni i zazwyczaj chwilowo. Naprawdę, nie znam wypowiedzi Kaczyńskiego bardziej bezlitosnej dla III RP niż to co o niej przy różnych okazjach powiedzieli ci, co jej dzisiaj chcą przed Kaczyńskim bronić. Różnica między "kaczystami" a "ludźmi rozumnymi" jest zatem nie w diagnozie stanu III RP (bo widzą ją mniej więcej tak samo) ale w stosunku do niej, w poziomie akceptacji jej zgnilizny. Obie strony oceniają III RP mniej więcej tak samo (tyle, że kaczyści stale i otwarcie, a ludzie rozumni tylko jak jest koniunktura, lub jak się zapomną i im się wyrwie) ale inne z tej oceny wyciągają wnioski. Kaczyński chciał to zmieniać, obrońcy III RP nie. Być może zresztą to ci drudzy mają rację, być może nie ma sensu kontestować III RP bo zmienić się jej już nie da i trzeba ją po prostu zaakceptować i nauczyć się z nią (i w niej) żyć. Być może wiara, że po kilkudziesięciu latach komuny i po kilkunastu latach postkomuny można tu jeszcze coś zmienić jest czystą naiwnością, a może nawet żałosnym frajerstwem. Niewątpliwie jednak konsekwentne głoszenie tego, o czym wiedzieli wszyscy, ale z tchórzostwa, konformizmu lub po prostu dla własnych interesów o tym milczeli, wymaga ogromnej odwagi.
Żadnej odwagi nie wymagało natomiast dołączenie do krytyków III RP po Rywinie, bo wtedy wszyscy ją krytykowali i licytowali się na radykalizm proponowanych rozwiązań (to PO a nie PiS obiecywała wtedy "szarpnięcie cuglami demokracji", totalną lustrację i ostateczną rozprawę z WSI, krytykując Kaczyńskiego, że jest w tych sprawach za miękki). W tamtym czasie świadectwem odwagi byłoby raczej postawienie się prezentowanej przez Kaczyńskiego wizji III RP jako zepsutego rywinlandu. Tylko na to jakoś nie było wtedy odważnych, Tusk i jego partyjni koledzy nabrali odwagi do stawiania się Kaczyńskiemu dopiero wtedy, gdy przegrali wybory i jedyną szansą na wygranie kolejnych było odróżnienie się od Kaczyńskiego. Nawet kosztem zaparcia się do niedawna jeszcze głoszonych swoich podobno poglądów. Wcześniej zgodnie podnosili ręce za - szkodliwym podobno - rozwiązaniem WSI i powołaniem CBA. Bo nie mieli odwagi pójść pod prąd, zanim ogromnym wysiłkiem mediów nie dało się wywołać koniunktury na krytykowanie CBA i rehabilitowanie WSI.
Kaczyński mówi o Polsce i jej problemach to samo od 20 lat, w tym czasie jego przeciwnicy zmieniają zdanie w zależności od koniunktury, starając się zawsze płynąć z prądem. Co nie wymaga ani siły, ani odwagi, wystarczy chęć utrzymania się na fali, bez względu na to, gdzie człowieka poniesie.
Nie wiem jak Tusk definiuje odwagę, dla mnie jest to właśnie gotowość do mówienia rzeczy trudnych, nawet jeśli cena za to jest tak wysoka, że większość z nas zastanawiałaby się czy warta płacenia. Tak rozumianej odwagi Kaczyński ma aż zanadto, czego nie można powiedzieć o jego rywalach. Bo jeśli nigdy się nie zgadzali z krytyczną oceną III RP, to dlaczego nie mieli odwagi jej bronić w kampanii wyborczej 2005 tylko tchórzliwie podpięli się na chwilę pod retorykę Kaczyńskiego, tylko dlatego, że przez chwilę była na nią koniunktura? A jeśli w 2005 roku powiedzieli o III RP to co naprawdę o niej myślą, dlaczego dzisiaj nie mają odwagi tego powtórzyć, ani tym bardziej zrobić coś, żeby ją zmieniać?
Nie trzeba wielkiej odwagi, żeby dzisiaj stanąć na czele tłumu dopingowanego przez mainstreamowe media i wygrażać Kaczyńskiemu, ale z pewnością trzeba było niesamowitej odwagi, determinacji i graniczącej z szaleństwem wiary, żeby przez kilkanaście lat bronić swoich racji, tak konsekwentnie, żeby po kilkunastu latach musiał ją przyznać nawet Tomasz Lis. I jakoś trudno mi sobie wyobrazić w takiej sytuacji Komorowskiego czy Tuska, którzy boją się swojemu elektoratowi przyznać do powyborczych planów, a o tym jaką mają opinię na dany temat dowiadują się dopiero z sondaży. Na miejscu Tuska odpuściłabym więc sobie odwagę jako argument w tych wyborach, bo, panie premierze, co pan wie o odwadze? więcej http://kataryna.salon24.pl/199996,odwaga-wazna-rzecz Nawet Tomuś Lis w pewnym czasie dostrzegał pewne rzeczy. Rzecz jasna jak taki był wiatr...Ale cóż to ten "kamelon" Kaczyński potrafi to samo mówić ciągle, bez względu w którą stronę wieje wiatr i czy był na oucie polityki czy na samym szczycie.
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=hnxX-li ... yczekUwagi
Ostatnio edytowano 27 cze 2010, o 17:01 przez Kamil, łącznie edytowano 2 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
27 cze 2010, o 18:04
|
Re: Wybory prezydenckie 2010 |
|
Kamil
|
Legenda |
|
Dołączył: 30 kwi 2003, o 21:45 Posty: 4403
|
Cytuj: Kamil czyli chcesz powiedzieć, że ludzie z PO byli bardziej antykomunistyczni niż z ci pis-u? Bardziej nie bardziej. Byli równie antykomunistyczni i głosili równie ostre hasła i zapowiadali równie mocne rozliczanie postkomunistów. Cytuj: To, że zmieniali zdanie to nie neguję tego. Napisałem przecież wyraźnie, że robią to samo co pis. Moim zdaniem w pis-ie jest jednak więcej ludzie mocno prawicowych i to podkupywanie głosów komuchów wygląda żałośnie z ich strony. Dla mnie to nie jest to samo. Jarek wykonał jeden gest. Ot zamiast postkomuna nazywa ich lewicą.I tyle, coś więceje? O jakim podkupowaniu ty mówisz? Natomiast ze strony PO to są czyny. Belka prezes NBP, na wysokie stanowiska w wojsku i Monie wracają ludzie związani z WSI, odzyskują dawne wpływy. Niszczenie IPN-u, za to, że w końcu po 20 latach dowiadujemy się prawdy o przeszłości niektórych panów. Tak więc stawianie równości jednego gestu, wobec tego co w ostatnich latach wyprawia PO jest niepoważne. Cytuj: Tylko ktoś mocno zaślepiony może powiedzieć, że to jest ok ze strony jarka. Tyle tu się słyszy o tym, że to jest polityka, że to jest gówno, którym nie warto się zajmować. A tutaj takie oburzenie. Oczywiście, że mi się to nie podobało, ja nadal zamierzam nazywać postkomunę, postkomuną, ale to są wybory, a one rządzą się swoimi prawami. Można głosić same radykalne hasła i zamknąc swoje poparcie w 3%, tylko co z tego jak wtedy się nic nie zrobi, nie zmieni kraju wg. swoich pomysłów, a rządzić będą dalej Ci którym w głowie tylko obrona swoich interesów i swoich kolesi. Skoro wsród Polaków nadal jest 2 mln ludzi, którzy chętnie oddają głos na Postkomunę, to cóż trzeba to zaakceptować i w jakiś spsób się ich uszanować. Gesty nic nie kosztują, co innego jakby za gestami poszły czynny
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=hnxX-li ... yczekUwagi
|
|
|
|
27 cze 2010, o 18:08
|
Re: Wybory prezydenckie 2010 |
|
K 2
|
Danish Power! |
|
|
Dołączył: 30 sty 2003, o 12:44 Skąd: Danishlandia Posty: 9774
|
No jeżeli chodzi o czyny to masz przykład publicznych mediów
I zgadzam się, że wybory wymagają poświęceń. Tylko, że wśród wyborców PO pewnie mało będzie takich, którzy nie zagłosują na Bronka ze względu na przymilanie się do komuchów. Przeciwnie w pis-ie. Tam na pewno są ludzie, którym komuna wyrządziła tyle krzywd, że po prostu nie zagłosują na Jarka. To oczywiście nie równa się poparciu dla Komorowskiego, ponieważ Ci ludzie albo nie pójdą zagłosować, albo oddadzą głos nieważny, ale jednak kilka głosów Kaczyński uważam straci.
_________________ "Jeżeli masz wszystko pod kontrolą, to znaczy ze jedziesz zbyt wolno."
|
|
|
|
|
|
|
|
27 cze 2010, o 23:58
|
Re: Wybory prezydenckie 2010 |
|
Kamil
|
Legenda |
|
Dołączył: 30 kwi 2003, o 21:45 Posty: 4403
|
Widzę, że Redaktor z bratem znowu próbuje mnie zaatakować tylko nie bardzo wie jak. Może konkretnie Monis wskażesz gdzie niby narobiłem szumu a konkretów brak? Co do In Vitro. To nie bardzo wiem o co biega jest przeciw bo uznaje naukę Kościoła, a że mówi o kompromisie i szukaniu rozwiązania to come on tyle tutaj słyszałem, że to polityka że to gówno bla bla. Jasna, że musi ubierać to w takie słowa, żeby całkiem nie zrażać lewicowego elektoratu, a że pani Olejnik jak to ma w zwyczaju tylko przyciska jedną ze stron sporu to przyznać trzeba, że go skutecznie przycisnęła w celu jasnej deklaracji, to powiedział, żę dla niego zarodek to człowiek, rozumny widz zrozumie o co biega. Jakoś Bronka który tak samo w tej sprawie kluczył, też mówił o kompromisie o szanowaiu Katolików itd itp. pani Olejnik do muru nie przycisnęła, jak w paru innych sprawach gdy mówił nie na temat i nie odpowiadał na pytanie. Ale to jest właśnie ten "obiektywizm"
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=hnxX-li ... yczekUwagi
|
|
|
|
|
|
|
|
28 cze 2010, o 13:34
|
Re: Wybory prezydenckie 2010 |
|
Redaktor
|
Medalista GP |
|
|
Dołączył: 14 cze 2005, o 00:34 Posty: 2957
|
Cytuj: Może konkretnie Monis wskażesz gdzie niby narobiłem szumu a konkretów brak? Konkretnie, to musiabym sie z Toba badźgac w odpowiadania na 1000.000 cytatow, a mnie to nie bawi. Ani mojego brata. Ale za to bawi mnie ogol w ktorym probujesz udowadniac, ze PO bardziej sie wychyla niz PIS w milosci do Grzegorza. Jarek wizerunkowo jest w tym bardziej niekonsekwentny i kropka. A jakies przytaczania Walesow i bicie piany. No mozna. Ale efektu i tak to nie zmieni. Gdyby trzeba bylo, to bys udowodnil ze PIS to lewica, a SLD prawica. Dla Ciebie to pikus.
_________________ http://www.drozdmarketing.pl
|
|
|
|
28 cze 2010, o 14:03
|
Re: Wybory prezydenckie 2010 |
|
Kamil
|
Legenda |
|
Dołączył: 30 kwi 2003, o 21:45 Posty: 4403
|
Cytuj: Ale za to bawi mnie ogol w ktorym probujesz udowadniac, ze PO bardziej sie wychyla niz PIS w milosci do Grzegorza. Nie wiem co rozumiesz przez pojęcie wychyla. Takie są fakty, że PO zrobiła więcej dla postkomuny i by jej się przymilić. Jeden gest Jarka tego nie zmieni. Natomiast tutaj masz rację Cytuj: Jarek wizerunkowo jest w tym bardziej niekonsekwentny i kropka Owszem wizerunkowo nie wypadło to dobrze i już pisałem, że mi się to nie podobało i to było niepotrzebne.
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=hnxX-li ... yczekUwagi
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 108 gości |
Narzędzia
|
|
Uprawnienia
|
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|