No i po kolejnej słabej kolejce, w której zająłem ostatnie miejsce straciłem definitywnie szanse na pierwszą "4". Dobrze, że utrzymanie w ET już pewne. Niestety nie trafiłem szczególnie z R1 no i dużo słabszych występów Miśkowiaka przez co spadłem w klasyfikacji. Na pewno też wpływ miał wybór juniorów, błędem było niewstawienie od początku mlodego Lamparta albo Rolnickiego.

Została ostatnia kolejka do rozegrania. Czy dobrze rozumiem, że jeśli Frater, Jasiek i Rider utrzymają się w Ekstralidze to wchodzi czterech kolejnych trenerów K2 , Misi , Aikman i ja na ten moment ?

na ten moment K2 i Misi wchodzą bezpośrednio. Aikman i Barti mają dużą szanse na dziką kartę.

No i dojechalem do konca na pierwszej pozycji, a jednoczesnie wszystko wskazuje, ze utrzymam sie w ekstralipie, wiec zarobie sobie na przyszlosc dodatkowa dzika karte. Frater wkrotce poda oficjalne wyniki, wiec wtedy podsumuje.

Klasyfikacja Końcowa 1 Ligi Trenerów 2017



1 Jasiek 930p DK
2 Frater 877p DK
3 K2 871p (Awans)

4 Misi 861p (Awans)



5 Rider 855p
6 Aikman 855p*
7 barti522 847p*
8 marcello 844p
9 fen 772p
10 fox9 757p
11 Grembi 757p
12 NoBi 748p


*- uczestnicy nominowani do dzikiej karty na starty w Ekstralidze Trenerów 2018

Jedynym zawodnikiem, ktory mi ewidentnie nie wypalil w skladzie byl Michal Piosicki. Na szczescie wielu innych trenerow postawilo na jeszcze slabszego Wojdylo. Z kolei jako jeden z nielicznych mialem na rezerwie Rolnickiego, ktory jezdzil dobrze niemal we wszystkich spotkaniach. Stad tez dosc szybko wypracowalem sobie przewage nad pozostalymi trenerami, ktorzy czekali na Wiktora Lamparta, a ktory pol sezonu nie mogl startowac. Drugim niezwykle waznym transferem byl Norbert Kosciuch. Solidny 1 ligowiec okazal sie w tym sezonie absolutna gwiazda rozgrywek. Wstepnie planowalem zatrudnic Michala Szczepaniaka, ale bardzo szybko zmienilem go na Kosciucha, gdy odniosl kontuzje w sparingu przed sezonem. Przyznaje, ze po glowie chodzil mi tez Mateusz Szczepaniak, ale mialem watpliwosci, czy Wanda dojedzie caly sezon z powodu problemow finansowych.

Pozostali zawodnicy pojawiali sie generalnie w innych skladach. Byc moze troche mniej trenerow postawilo na Hansa Andersena, stad bylem jednym z nielicznych, ktory go mial. Mocnym rezerwowym byl Bogdanow, punkty regularnie przywozili Lampart i Bjerre. Nieco slabiej jezdzil Miskowiak, ale ogolnie nie bylo tragedii, bo Bogdanow wskakiwal do skladu przy jego slabszych wystepach.

Wsrod rywali, oprocz wspomnianego juz Wojdylo i pauzujacego Lamparta, uwage zwraca przecietny i chyba przeceniany Loktajew. Po znakomitym poczatku sezonu w dalszej jego czesci slabl Gapinski. Kilku trenerom zaszkodzila bardzo kontuzja Jamroga, bylo tez paru, ktorzy potracili punkty z powodu kontuzji Hougaarda.

1 liga trenerow to czwarty typ rozgrywek, ktory wygralem w lidze trenerow. Wczesniej wygrywalem w Szwecji, Wielkiej Brytanii i polskiej ekstralipie. Do kompletu brakuje mi tylko nowo utworzonej ligi dunskiej.

Sezon podsumował mistrz. czas na wicemistrza

Przedsezonowy cel został zrealizowany chociaż jak się okazało jadę i wyższą stawkę niż powrót do grona ET.
Główną siła napędową mojej drużyny, stanowili młodzieżowcy. Trio Kossakowski,W.Lampart Rolnicki na rozstawionych numerach 6/7/r1 posiadał jeszcze tylko barti,ale on z kolei miał nieco słabszych seniorów.
Jeśli chodzi o numery od 1 do 5 to starałem się wybrać z każdej kadry lidera zespołu , a jednocześnie takiego, który będzie startował w razie potrzeby szósty raz. Owe kryteria spełniali Bjerre, Bogdanow i Lampart. W Krakowie na takiego wyglądał Hougaard mający udany poprzedni sezon Duńczyk, wydawał się lepszym od Mateusza Szczepaniaka. Okazał se być drugim liderem, do momentu kontuzji nie zawodził. Pewnym jest, ze gdyby któryś z trenerów powołał Mateusza do pierwszego składu awans miałby w kieszeni. Na takiego czarnego konia rozgrywek typowałem Kubę Jamroga bardzo udany początek sezonu (awans do finału złotego kasku gdzie również postawił się bardziej doświadczonym zawodnikom) niestety jego kontuzja pokrzyżowała mi plany, a że potencjał w tym zawodniku drzemie udowodniła końcówka rundy, gdzie wygryzł ze składu Michelsena. Na takiego czarnego konia jaskółek wyrósł Artur Mroczka kompletnie pominięty w zestawieniach.
Jedynym,który zawiódł okazał się Miśkowiak, a wobec kontuzji Jamroga i Hougaarda jego punkty liczyły się do klasyfikacji. Na szczęście podobne problemy dopadły pozostałych trenerów z wyjątkiem Jaśka. Do samego końca ważyły się losy startów Gapińskiego w pierwszym składzie stad dopiero 9 pozycja na liście zgłoszeń. Mistrza by mi to nie dało, ale o tytuł wicemistrza nie musiałbym zabiegać do ostatniej kolejki

Frater, chyba pomyliles Michala z Mateuszem. To Mateusz tak wymiatal w bandach Wandy. Michal jezdzil bardzo przecietnie w barwach Pily.


frater: zgadza się. EDIT