Nie bądź tylko Gapiem. Weź aktywny udział w dyskusji i zarejestruj się już teraz. Rejestracja
Rozmowy o sporcie żużlowym
2 sie 2006, o 12:00
|
|
Seevy
|
Uczestnik GP |
|
|
Dołączył: 28 sty 2005, o 03:28 Skąd: Jackrabbit Slim Posty: 1971
|
Czytając te wszystkie informacje na temat kontuzji Janusza Kolodzieja, a szczególnie komentarze do nich nasuwa mi się taka smutna reflaksja... Dlaczego nie potrafimy (my, jako ogół, naród) współczuć, wspierać na duchu, dopingować..
Czytam dookoła:
- dobrze mu tak, tyle razy woził innych, teraz sam ma!
- przepierniczył zimę, brak kondycji;
- Kołodziej to przedszkolak a nie żużlowiec,
- trzeba być nienormalnym, żeby w sezonie 6 razy obojczyk złamać...
itd., itp.
Podobnie z innym, często pozytywnym informacjami:
Kubica - "po co taki cieniak w wyścigu, pokażą mu jego miejsce"
Piłkarze - "nowy trener nic tym debilom nie da"
Małysz -"karierowicz z wąsikiem, kasa mu uderzyła do głowy"
Holta - "norweski sprzedawczyk, won z reprezentacji"
I tak dalej, i tak dalej...
Czemu wylewaniem wiadra pomyj na czyjąś głowę (komuś z reguły dużo lepszemu od nas, komuś, kto COŚ osiągnął) leczymy swoje kompleksy?
A może inna przyczyna?
_________________ www.facebook.com/004band
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
2 sie 2006, o 14:50
|
|
K 2
|
Danish Power! |
|
|
Dołączył: 30 sty 2003, o 12:44 Skąd: Danishlandia Posty: 9776
|
Vince przyznac musze, ze na tym forum wpisami po prostu wymiatasz, niczym 004 na instrumentach. Pisz wiecej, bo takie posty jak Twoje az milo sie czyta! Ale dosc slodzenia Rafale, co by Ci sodowka nie odbila
Vincent poruszyl bardzo ciekawy temat, ale taki to juz jest kraj, ze jak komus idzie swietnie to jest noszony na rekach. Pojdzie mu cos nie tak to jest gnojony. W innych krajach tez jest spora krytyka, ale w sytuacjach spornych zawsze media i kibice bronia swojego idola. A w Polsce to jest tak wlasnie jak pisal Vince.
Na koniec podam ciekawy przyklad, ktory bardzo latwo zauwazyc w polskich mediach. Gdy zawodnik odniesie sukces, to pisze sie (mowi) w mediach tak:
Wielki sukces naszego zawodnika!
A gdy porazka, to:
Wielka porazka polskiego zawodnika...
Gdy jest "cacy" to jest NASZ, gdy jest "be" to juz sie do niego przyznaja, a jeszcze w dodatku gnoja...
_________________ "Jeżeli masz wszystko pod kontrolą, to znaczy ze jedziesz zbyt wolno."
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
2 sie 2006, o 20:26
|
|
Roger
|
Solidny ligowiec |
|
|
Dołączył: 12 maja 2006, o 20:44 Skąd: Rzeszów Posty: 487
|
Niestety, wielu ludzi w naszym kraju (ale przecież nie tylko) potrafi jedynie zawistnie i zazdrośnie krytykować porażki innych i śmiać się z ich niepowodzeń. Jeśli samemu nie posiada się żadnych osiągnięć łatwo przychodzi myślenie w stylu: "jeśli mi się coś nie udało to komuś innemu nie może!". A jeśli jednak to po jakimś niepowodzenia przychodzi czas na wieszanie psów...No cóż, cieszyć z czyichś niepowodzeń to my się potrafimy. Nie ma natomiast, albo rzadko się zdarza coś takiego jak solidarność w nieszczęściu, wsparcie po porażce i wlanie do serca otuchy. Czy sportowiec, który nie czuje ogromnej presji wyniku, w wyniku, której w razie zwycięstwa będzie noszony na rękach, a w razie porażki wyklęty i znienawidzony, nie będzie miał psychicznego komfortu i co za tym idzie lepszych osiągnięć? Czy nie ofiarami takiego postępowania innych ludzi byli śp. Rafał Kurmański, Robert Dados czy Łukasz Romanek? Były też inne czynniki, ale przecież to nadmierna presja otoczenia spowodowały ich tragiczne decyzje...
_________________ "To co gadam to może nic nie znaczy, Każdy człowiek myśli inaczej. Są różne odcienie szarości: od czerni do białości."
|
|
|
|
2 sie 2006, o 21:15
|
|
Lirasz
|
Uczestnik GP |
|
|
Dołączył: 1 lut 2003, o 21:41 Skąd: Kraków || Leżajsk Posty: 1876
|
Mnie uderza i denerwuje cecha chyba jedynie Polaków:
Gdy coś nie jest mi potrzebne, to drugi również nie może tego mieć.
Dla przykładu jako pierwsza myśl narzuca mi się ostatnie zawirowanie wokół zakazu handlu w niedziele, propagowane przez rządzących.
Skoro nie chcesz nic kupować i chodzić po hipermarketach w niedzielę - proszę bardzo, naprawdę nie musisz tam iść i nie musisz niczego kupować! Możesz sobie iść do kościoła, na spacer czy na żużel, bądź też zostać w domu. Tylko wytłumacz mi, dlaczego od razu musisz mnie zakazać pójścia do sklepu, żeby kupić chleb czy mleko!?
P.S. Heh, zrobiło sie z tego pytanie skierowane do rządzących. Ciekawe, czy ktoś umiałby na nie odpowiedzieć
|
|
|
|
2 sie 2006, o 23:34
|
|
Jasiek
|
Legenda |
|
|
Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25 Skąd: Sydney Posty: 8388
|
Vincent - jeden z moich ulubionych tematow.
Ksiazke moglbym o tym napisac.
Dotyczy to tak przykladow sportowych jak i pozasportowych. Dlatego
Polacy to narod praktycznie z gory skazany na porazke - obojetnie
za co by sie nie wzieli i jak byli w tym dobrzy . Jesli nawet
jakas jednostka dobrze sobie radzi, inne ja probuje zniechecic, zdusic,
zgniesc. Doswiadczylem tego na sobie, w kazdym moim polskim miejscu
pracy, a takze ze strony Polakow przez ponad 2 i pol roku pobytu
w Australii (wtedy chyba najbardziej). Odwieczne ataki pod moim
adresem, teksty typu SB-ek, komuch, zdrajca itd. itp. Ten temat jest
odpowiedzia na wielokrotne pytania paru osob, czy kiedys wroce i czy
jest to tylko kwestia kasy. Nie, nie jest, glownie jest to kwestia
mentalnosci katolicko - zawistnej, ktora jak dla mnie jest nie do przyjecia.
Jedynym sposobem, aby jako Polak osiagnac sukces, to odciac sie od
Polakow. Nielicznym (Malysz) udalo sie cos innego. Popatrzcie na
Wachowskich, Klose, Podolskiego i wielu innych...
Druga sprawa to odwieczne cofanie sie w przeszlosc, jakze typowe
dla obecnej koalcji rzadzacej. Ale z blizszych nam przykladow:
odgrzebujacy wydarzenie sprzed 3 lat Aronek, kibice Unii Tarnow
wspominajacy ciagle derby sprzed 13 lat, jak to sie Rzeszow zhanbil.
Teraz nastepne parenascie lat bedzie wspominanie Stachyry - mordercy.
Idzie sie do przodu, to co bylo - nie wroci.
Trzecia sprawa to wmawianie sobie przez duza czesc narodu, ze jest
on wybrany przez Boga badz Maryje i do tego wiecznie cierpiacy. To
zupelnie jak Zydzi!!! Nawet jesli tak jest, to trzeba to umiec wykorzystac!!!
A nie wiecznie plakac, ze "my jestesmy narodem wybranym i musimy
cierpiec".
Cytuj: jest najwieksza nadzieja polskiego zuzla (OCZYWISCIE PO MACIEJU KUCIAPIE)
No to byl dobry tekst.
Czy temat nie powinien byc bardziej w "Poza Torem"?
_________________ Regards from Sydney Jasiek
It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right
|
|
|
|
3 sie 2006, o 10:53
|
|
samurai
|
Ligowy debiutant |
|
Dołączył: 7 cze 2006, o 11:49 Skąd: z wiśniowego sadu Posty: 68
|
Andriej Karpow napisał(a): Mnie uderza i denerwuje cecha chyba jedynie Polaków: Gdy coś nie jest mi potrzebne, to drugi również nie może tego mieć.Dla przykładu jako pierwsza myśl narzuca mi się ostatnie zawirowanie wokół zakazu handlu w niedziele, propagowane przez rządzących. Skoro nie chcesz nic kupować i chodzić po hipermarketach w niedzielę - proszę bardzo, naprawdę nie musisz tam iść i nie musisz niczego kupować! Możesz sobie iść do kościoła, na spacer czy na żużel, bądź też zostać w domu. Tylko wytłumacz mi, dlaczego od razu musisz mnie zakazać pójścia do sklepu, żeby kupić chleb czy mleko!? P.S. Heh, zrobiło sie z tego pytanie skierowane do rządzących. Ciekawe, czy ktoś umiałby na nie odpowiedzieć
Każdy medal ma dwie strony.
Tu nie chodzi o to, że ktoś chce zabronić Ci kupować w niedzielę. Chodzi o wolne dla pracowników/niewolników tych sklepów.
Wszystko OK, jeśli jestem włścicielem sklepu i sam sprzedaję. Moja wola. Ale wyobraź sobie teraz swoją mamę/siostrę/brata/siebie, że w niedzielę jest mecz żużlowy a Ty siedzisz na kasie. Dobrze by Ci było? A co z odpoczynkiem, z rodziną?? Zastanów się, a nie biadol, że ktoś Cię chce na siłę uszczęśliwiać. Jak byś trochę pomyślał, to nie chodziłbyś do hipermarketu w niedzielę. (A oni zrozumieli by, że się nie opłaca, bo jest za mały ruch.)
Vincencie, niektóre komentarze są trafne, a niektóre ironicznie napisane. (nawet jeden z cytowanych sam pisałem )
Nie potrafimy współczuć? A Wilku, Siwy, Cegła, Max (który nas olał później) i wielu innych? Nie współczujemy?
Przykład inny. Pawliczek, Hlib, Okoniewski, Piszcz, Holta, Niki (o, naraże się strasznie, choć oni jeżdżą coraz spokojniej), i inni torowi przestępcy. Są dla mnie i znakomitej większości kibiców obojętni.
Na szacunek trzeba sobie zasłużyć.
Przykład Kołodzieja. Komentarze na jego temat spowodowane były jego głupkowatymi wypowiedziami po derbach, np o normalnych zawodnikach - i co? Skarało.
PS. Jak pisze Czekański : Jesteś tak dobry, jak ostatni twój mecz. (czy coś takiego) Polecam poczytać ostatni felieton powyższego.
Jasiek, przeczytałem Twój post i nasunęła mi się następująca myśl.
Po co Ty jeszcze piszesz i zaglądasz na POLSKĄ www? Przecierz Ty się odcinasz od tego co polskie, bo zaznałeś od narodu polskiego wszystkiego co najgorsze.
Na mój gust jesteś hipokrytą.
_________________ dejavu
|
|
|
|
3 sie 2006, o 11:44
|
|
Seevy
|
Uczestnik GP |
|
|
Dołączył: 28 sty 2005, o 03:28 Skąd: Jackrabbit Slim Posty: 1971
|
Otóż drogi Shrak-u, w Trójcy Jedyny odniosę się do kilku poruszonych przez Ciebie wątków.
Cytuj: Wszystko OK, jeśli jestem włścicielem sklepu i sam sprzedaję. Moja wola. Ale wyobraź sobie teraz swoją mamę/siostrę/brata/siebie, że w niedzielę jest mecz żużlowy a Ty siedzisz na kasie. Dobrze by Ci było? A co z odpoczynkiem, z rodziną?? Zastanów się, a nie biadol, że ktoś Cię chce na siłę uszczęśliwiać. Jak byś trochę pomyślał, to nie chodziłbyś do hipermarketu w niedzielę. (A oni zrozumieli by, że się nie opłaca, bo jest za mały ruch.) Otóż, rynek pracy jest taki jaki jest. Jeśli więc ograniczenie handlu ma skutkować setkami tysięcy zwolnień w skali kraju - mówię stanowczo nie! Choć wtedy rzeczywiście możnaby odpoczywać z rodziną... Cały okrągły tydzień. Fakt jest faktem, że praca w niedziele dla większości to średnia przyjemność. Tu skolei należałoby położyć większy nacisk na stosowanie Kodeksu Pracy przez pracodawców (m.in. wyższe stawki za pracę w niedziele). Z punktu widzenia konsumenta - żyć nie umierać! Nie muszę korzystać ze sklepów w niedziele, ale w razie "W" są otwarte. Wiesz jaki to ból w Boże Narodzenie/Wielkanoc/B. Ciało jak nie możesz nigdzie kupić flachy albo fajek? Że o chlebie nie wspomnę... Cytuj: Nie potrafimy współczuć? A Wilku, Siwy, Cegła, Max (który nas olał później) i wielu innych? Nie współczujemy? Przykład inny. Pawliczek, Hlib, Okoniewski, Piszcz, Holta, Niki (o, naraże się strasznie, choć oni jeżdżą coraz spokojniej), i inni torowi przestępcy. Są dla mnie i znakomitej większości kibiców obojętni. Na szacunek trzeba sobie zasłużyć.
Przykład Kołodzieja. Komentarze na jego temat spowodowane były jego głupkowatymi wypowiedziami po derbach, np o normalnych zawodnikach Wink - i co? Skarało. Zgadza się, tylko zwykłe współczucie powinno być ludzkim odruchem. A często nie jest. Także nie podobały mi się wypowiedzi Janka po derbach, ale to nie oznacza, że mam mu od razu śmierci życzyć. Ale nie o to - casus Kołodzieja sprowokował mnie do dużo szerszej analizy... (lubię to słowo, nie wiem czemu , równie bardzo jak "oralizy" ) Cytuj: PS. Jak pisze Czekański : Jesteś tak dobry, jak ostatni twój mecz. (czy coś takiego) Polecam poczytać ostatni felieton powyższego.
P.S. Jeśli chodzi o tego "pacjenta" to parafrazując, jeśli "jesteś tak dobry jak twój ostatni felieton", to osiągnął juz poziom "six feet under"
Nigdy nie był wybitnym felietonistą typu Passent, Stoma ale miał na prawdę dużo lepsze czasy. Teraz jak czytam jego brukowo-prostacko-cwaniacko-niedoinformowane wypociny, to robi mi się słabo. Sorry.
_________________ www.facebook.com/004band
|
|
|
|
3 sie 2006, o 15:16
|
|
Seevy
|
Uczestnik GP |
|
|
Dołączył: 28 sty 2005, o 03:28 Skąd: Jackrabbit Slim Posty: 1971
|
Post pod postem - ale to jest "dowód w sprawie" - pierwszej lepszej z brzegu, rzekomego usunięcia Lisa z Polsatu za anty-PiSowość.
Skopiowane żywcem komentarze z Onetu jeden po drugim bez korekty. Ile pozytywnych?
Cytuj: Wasze komentarze (206) * PRZYSZŁA KRYSKA NA LISKA ( 2006-08-03 14:14) kolegiata LYS FARBOWANY * Trzeba bylo siedziec w TVN ( 2006-08-03 14:10) byla fanka Tam byl gwiazda a za chwile bedzie nikim * nie za poglady ( 2006-08-03 14:09) kobra p.lis nie odejdzie za poglady, nawet dziennikarz moze je miec, ale jesli w tym zawodzie gdzie... * ludzie ( 2006-08-03 14:08) // a Wy tacy obiektywni jesteście? Nie lubicie Lisa to go nie oglądajcie i tyle!!! Ja go lubię i... * Ciekawe ktora to juz partia p. Czarneckiego?? zawsze jest tam gdzie blizej ( 2006-08-03 14:07) obserwator koryta i gdzie mozna zrobic kase- super polityk z super pogladami i charakterem. A jakie ma... * ODEJŚCIE TOMASZA LISA (1) ( 2006-08-03 13:42) TOMEK BYŁY JUŻ: TVP, TVN, TV POLSAT - POZOSTAŁA TV TRWAM!!! o Re: ODEJŚCIE TOMASZA LISA ( 2006-08-03 14:05) ~hettman dobre Tomek,jak przeczytalem twoj kom. to ze smiechu oplulem ekran,zabawne... * I co farbowany Lisie ?! ( 2006-08-03 14:02) Wideo Farbowany Lis ,co postrzega świat przez pryzmat miłości własnej, co zowie się narcyzmem. I on... * Uwaga na lisy ( 2006-08-03 14:02) mysliwy A ja lubie Lisa.Niech mi tylko Kornik zostawi a Giertych sobie bierze.Czarnecki?moj... * Niósł Lis razy kilka ponieśli i Lisa . ( 2006-08-03 14:01) Krzycho ... * Zamiast prowadzić blog ( 2006-08-03 14:00) WW niech zajmie się pracą. * Gawrluk ( 2006-08-03 14:00) xy Gawryluk jest bardzo pisowska...aż żaql patrzeć i słuchać....kiedys mozna było ją lubić...za to... * Dobrze, że odchodzi ( 2006-08-03 13:59) Alan Bardzo się ucieszyłem, że Lis wreszcie odchodzi. Może pojedzie do USA i tam będzie głosił swoje... * JAK DEMOKRACJA TO DEMOKRACJA!! trzeba miec takie zdanie jak ten co płaci!! ( 2006-08-03 13:50) iks Witamy w II PRL-U!! * ZWYKLY KARIEROWICZ ,nigdy nie interesowal sie krajem tylko lasami zdrajcow. ( 2006-08-03 13:47) elo zawsze popieral po i sld .szkoda ze czesc spoleczenstwa nie jest w stanie zobaczyc manipulacji i... * stoi lisek kolo polsatu ( 2006-08-03 13:46) wlad Szkoda go bo w swoich programach umial dowiesc naszej elicie , ze sa wybitnymi kretaczami ,... * Nie żal mi ciebie Lisie i twojeo błaznowania !!! ( 2006-08-03 13:38) Wichura Człowiek, choćby on i jemu podobni miał się za kogoś z lepszych sfer, jeśli nie żyje prawdą, jest... * A Gawryluk w publicznej TVP to co jest???Ta przegina w umizgach do nowej władzy aż żygać się chce!!!! ( 2006-08-03 13:37) telewidz No ale to jest ok!!!nowa tvp to TVPPiS!!!!!!!!!!!!!!!! * ODEJŚCIE TOMASZA LISA ( 2006-08-03 13:37) TOMEK PANIE TOMKU! PORA POWRÓCIĆ DO TVN-u. CZEKAMY!!! * Dorota Gawryluk ( 2006-08-03 13:36) Marek Przeciez Pani Gawryluk to najwieksza miernota polskiej telewizji!? Jesli tak, to ja juz na pewno...
Oberwało się Lisowi, Czarneckiemu - a i nawet Bogu ducha winnej Gawryluk.
_________________ www.facebook.com/004band
|
|
|
|
3 sie 2006, o 16:33
|
|
Lirasz
|
Uczestnik GP |
|
|
Dołączył: 1 lut 2003, o 21:41 Skąd: Kraków || Leżajsk Posty: 1876
|
samurai napisał(a): Każdy medal ma dwie strony. Tu nie chodzi o to, że ktoś chce zabronić Ci kupować w niedzielę. Chodzi o wolne dla pracowników/niewolników tych sklepów. Wszystko OK, jeśli jestem włścicielem sklepu i sam sprzedaję. Moja wola. Ale wyobraź sobie teraz swoją mamę/siostrę/brata/siebie, że w niedzielę jest mecz żużlowy a Ty siedzisz na kasie. Dobrze by Ci było? A co z odpoczynkiem, z rodziną?? Zastanów się, a nie biadol, że ktoś Cię chce na siłę uszczęśliwiać. Jak byś trochę pomyślał, to nie chodziłbyś do hipermarketu w niedzielę. (A oni zrozumieli by, że się nie opłaca, bo jest za mały ruch.)
Jakbyś nie chciał pracowac w niedziele, to kto ci każe? Nikt! Zrezygnować przecież zawsze można, a znajdą się nastepni chętni. Jakbyś miał wybór pracować cały tydzień i nie pracować w ogóle, to co byś wybrał? No a pozatym niejeden konsument pracuje również w sobotę i niedziela to dzień idealny, żeby zrobić jakieś zakupy na cały tydzień.
Resztę wytłumaczył już Vincent. Dla pana duże piwo
|
|
|
|
3 sie 2006, o 18:39
|
|
Dolar
|
Junior |
|
Dołączył: 26 wrz 2005, o 10:47 Skąd: spod piramidy Posty: 217
|
Cytuj: Polacy to wały!!Alf miał lepiej na melmak
Macie coś z Alfa, on też śmiał się z Polaków.
I tak szczerze to wolałbym, żebyscie już odlecieli na ten melmak.
|
|
|
|
3 sie 2006, o 20:10
|
|
orix
|
Solidny ligowiec |
|
|
Dołączył: 25 wrz 2005, o 20:26 Skąd: Rzeszów Posty: 458
|
Wiecie , nie chciał bym tutaj nikogo obrazić , lecz taka jest prawda , że nasz naród (większość ) widzi tylko zwycięstwo , i tylko to się liczy . Natomiast gdy zawodnik złapie kontuzje , bądź akuratnie mu sie nie wiedzie , to wszyscy stawiają na nim krzyżyk . Dla porównania tego podam kilka przykładów , np. Adam Małysz - każdy go "kochał" , lubił , teraz gdy robi co może , lecz mu to nie wychodzi ( ale się stara ) , to ludzie postawili na nim krzyżyk ( oczywiście są tacy kibice którzy wierzą w zawodnika, sportowca ) .
Wróćmy do upadku Rafała Wilka , każdy mu teraz życzy jak najlepiej , życzą mu nie tylko powrotu do zdrowia , ale także do dyscypliny . Natomiast Janusz Kołodziej , taki zawodnik , przez większość uznawany za sympatycznego , łamie obojczyk ,a tutaj większość ludzi mu życzy jak najgorzej . Wynoszę z tego taki wniosek , że zawodnika którego ludzie szanuja , i on to odwzajemnia ,będą z nim aż po ostatnie dni , natomiast sportowiec którego nie interesują kibice , lecz pieniądz stoi na straconej pozycji .
|
|
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 133 gości |
Narzędzia
|
|
Uprawnienia
|
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|