Porażka może tak nie boli...ale bonus był zagrożony...
Larsen - pokazał że jest walczakiem na torze pełen szacun i
Hot - też ojciec bonusa - widać że mu zależy
Maciek - mogło byś ok - ale dwa zera na końcu trochę popsuło mu występ.
Łełek - dwa razy ostatni i wygrana - może trzeba było dać mu wcześniej szanse ....
Ljung - słaby mecz , ale nie ma co narzekać - bo każdemu się może zdarzyć - chyba zawiódł sam siebie.
Kiszka - dno - kolejny bezbarwny mecz, czy u siebie czy na wyjeździe.
Sówka El Lanser - chyba czas coś udowodnić sobie i kibicom - Lansowanie się w parku maszyn i bujanie się z emerytem nie pomaga mu. Dla mnie największe rozczarowanie - koleś kończy wiek juniora - zaplecze jest - ale forma coś nie ta.
Rempała ? 12 punktów w Krośnie ? no fajnie że tyle zdobył - ale czy to był planowany manewr? nie wiem.
Największym przegranym jest GKM bo bonus był w zasięgu - ale chyba za to kochamy ten sport. Widowisko ciekawe:)