Baraże idealnie podsumowały sezon siedemnasty... a może i coś więcej? Prezesurę Andrzeja "gdzie są gołębie?" Łabudzkiego?
Proponuję aby pod tym tematem pisać co sądzicie o ostatnich latach Naszej ukochanej Stali. Jakie błędy zostały popełnione? Zarząd, trener czy transfery? Temat rzeka wiec zapraszam do rozmów.

Zostało zrobione to co miało zostać. Spuszczenie Stali na dno.

Dlaczego sezon siedemnasty?

Ja proponuję żebyś spytał brata o przyczyny. Myślę że jest jedną z nich.

Pierwszy sezon za kandecji Łabudzkiego był bardzo obiecujący i wydawało się,że w sezonie 2016 będziemy walczyli o play offy niespodziewanie naplyneły informacje o długach i w 2016 wystrartowaliśmy w 1 lidze sezon ten oceniam za udany i fajny oprócz 2 ostatnich meczach z Gdańskiem i Łodzią.Sezon 2017 zapowiadał się źle ze względu na nie podpisanie kontraktu z Karolem Baranem i musielismy wystartować z Marcelem Szymko w składzie + nie zawsze pełnym składzie,niestety przez te okoliczności i inne spadliśmy po raz 1 w historii do 2 ligi.
Podsumuwując kadencje Andrzeja przez wypowiedzi okłamywanie kibiców i nie płaceniu zawodnikom to był dramat.
Na szczęscie będzie nowy właściciel i nowe rozdanie w rzeszowskim żużlu efekty będziemy mogli oceniać za 2-3 lata.

Przyczyn trzeba szukać w czasach MPF. Nagłe odejście, choć nie wiem, czy dla prezesa było ono nagłe, popadnięcie w długi (tutaj się pewnie też nie dowiemy, jaka była prawda). Historia jakich wiele. W tym przypadku zaczął sprawnie, tzn. wziął kredyt, spłacił zawodników. I niestety na tym koniec. Mówią, żeby nie koncentrować się na oszczędzaniu, ale na zarabianiu. Tego zarabiania, tej pracy nie było. Klub biznesu powstaje w trakcie sezonu, przed sezonem prezes prawdopodobnie nie zajmuje się sekcją. Brak kontraktów reklamowych (ubogo na płycie), kontrakty zawodnicze z odpadami w ostatniej chwili, później szukanie kolejnych naiwnych. Zdunkowi zarzucili, że ma tylko 3 osoby na etacie. Ile jest w w Stali? Tak więc partyzantka, cięcie kosztów, kolejne długi i mamy to, co mamy. Nie podołał chłop, nie miał cierpliwości ani chęci do ciężkiej orki. Był w innej sytuacji, niż poprzedniczka, bo nie miał swojego zaplecza finansowego. Ale nie wierzę, że nie dało się tego uratować. Do trenera trudno mieć jakieś pretensje. Miał blisko, to czemu nie pomóc, nie podziałać? A że miał warunki, jakie miał, to już inna sprawa. Przecież nie wsiądzie na motor....

Andrzejowi udalo sie to, co nie udalo sie zadnemu innemu prezesowi odkad siegam pamiecia i pamietam czyli lata 95/96 i spuscil nas do 2 ligi. Tak zle nie bylo nawet po KKER'ze.

Koniec sezonu 2015 ==> zostaliście po barażach z Ostrowem w ekstralidze, zrobił się niespodziewanie dług, ale...
Skoro w wywiadzie pan Nawrocki mówi, że pierwsze rozmowy o sponsoringu klubu były już wtedy, to czemu nie udało się tego zapiąć na ostatni guzik?
Wtedy to nie byłoby przez długi "wyrzucenia" Stali do niższej ligi, sezon 2016 to nadal ekstraliga i myślę, że z pomocą pana Ireneusza skład by wzmocniono i dziś Rzeszów byłby w innym miejscu niż obecnie.

Wszystko było blokowane przez Martę Półtorak. Dlatego Nawrocki nie mógł wejść do gry.

W zasadzie wszystko już zostało napisane - mieliśmy walczyć z Bydgoszczą o utrzymanie i walczyliśmy, baraże nie miały być łatwe i nie były. Ślączka miał być ostatnim z pojęciem i zaangażowaniem i był. Zostało trzech muszkieterów na których szkoda każdej literki na klawiaturze. Z całą pewnością można stwierdzić, że Marta zajechała rzeszowski żużel poniżej poziomu, z którego go podniosła. I za to zostanie zapamiętana.

Każdy ma nadzieje, że ta "anatomia upadku" zakończyła się właśnie dziś

Bardzo ciekawe wnioski wypływają z analizy "sezony bez Macieja Kuciapy w składzie kontra sezony z Maciejem". Wygląda więc na to, że główną przyczynę tego upadku już mamy odkrytą

Czyli mając na uwadze statystyczne rozważania Karolci, koniecznie Maciej jako trener jeżdżący coby podtrzymać statystykę.....
Czyli mamy już trzech Maciej, Curzytek i Rząsa.

bardzo dawno mnie tu nie było... ale to jest jakas masakra co sie stalo z tym klubem. Mam nadzieje ze Stal odbije sie od dna bo nizej juz jest tylko rozwiazanie klubu zuzlowego.

Uważaj:
2005. Był Maciej? Był. Był awans? Był.
2010. Był Maciej? Był. Był awans? Był.
2014. Był Maciej? Był. Był awans? Był.
A teraz:
2008. Był Maciej? W Rybniku. Był spadek? Był.
2013. Był Maciej? W Lublinie. Był spadek? Był.
2015. Był Maciej? W Krakowie. Był spadek? Był.
2017. Był Maciej? W Lublinie, Był spadek? Był.
Myślisz że to przypadek?

to jeszcze wartalo by sprawdzic bo mi sie wydaje ze maciek to tak jeden sezon zly , jeden dobry , wiec teraz wypadal by ten sezon dobry

Saga zmierzch zbliżała się nieuchronnie, ja spadek odbieram jako "sukces". Nareszcie jest szansa żeby wyplewić całe towarzystwo, pozwolić wejść do gry poważnemu inwestorowi
Do zrobienia jest mnóstwo:
-szkolenie młodzieży,
-spłata długu,
-odbudowa marki klubu,
-przyciągnięcie na stadion kibiców, ba a nawet całych Rodzin.
-mądra polityka transferowa

A co do samej anatomii to szkoda słów. "Mądre" słowa w gazetach i wywiadach, a w klubie bałagan jak nigdy.

BRAWO!

Karolcia,
No ależ skąd...
Tak mi się spodobała Twoja analiza, że wpasowałem ją w rozważania nad przyszłorocznym składem.

Fans,
A jakiemuż to poważnemu sponsorowi nie pozwolono wejść do rzeszowskiego żużla?
Wybrzmiewa w Twoim poście jakaś fałszywa - jak pokazały fakty z kilku ostnich lat - wiara jakoby do sponsoringu żużla w Rzeszowie czekała kolejka chętnych... 2015 rok udowodnił, że taka wiara nie ma uzasadnienia bo wtedy mimo wielu rzeczy, które postulujesz nie udało się znaleźć inwestora, który zapewniłby zakończenie sezonu bez długów skutkujących odebraniem licencji...

W 2015 roku strategicznym sponsorem było PGE, która jak każdy Państwowy gigant ma jednocześnie ogromny budżet marketingowy i z lekka wyłożone na jego utylizację. 2015 rok zakończył się długiem w wysokości ok. 2 mln. PLN. Marta, będąca akcjonariuszem większościowym była wtedy w radzie nadzorczej, a Andrzej prezesował spółce. Czy dziwi Cię, że w takiej konfiguracji i z takim zarządzaniem spółką nie było chętnych do dołożenia się do prywatnego interesu Pani M. i Pana A.? Kto o zdrowych zmysłach przekaże choćby złotówkę człowiekowi, który mówił, że licencja na EL będzie w pierwszym terminie? Podobnie później - kto rozsądny będzie dokładał się do raty kredytu, jazdy w 5 i niepłaceniu zawodnikom, zamiast wyniku sportowego? BTW, wielce interesującym byłoby rzucić okiem w księgi spółki z sezonu 2015

Bo co do zmian właścicielskich, to wyglądało to już zgoła odmiennie:

16 Grudnia 2015: Marta Półtorak potwierdza, że w ostatnim czasie pojawiło się kilka firm, które chciały wykupić należący do niej pakiet większościowy akcji. Jak tłumaczy, nie były to jednak poważne propozycje. - Były różne komiczne przypadki i oferty od osób związanych niekoniecznie z Rzeszowem. Te osoby chciały wykupić od nas akcje. Nie chcielibyśmy takiej sytuacji, żeby w Rzeszowie właścicielem akcji czy klubu były osoby lub firmy zupełnie z Rzeszowem niezwiązane. To by było wręcz trochę śmieszne, niepoważne i nie wiem czemu miałoby służyć - kontynuowała.