Ostrów pewnie będzie już troszkę zrezygnowany. 55-35. Jedyne pytanie to Porsing czy Becker?

Oferma z innej beczki. To spotkanie najprawdopodobniej zakończy nasze rozgrywki w 2PLŻ. Nie wiem co trzeba zrobić, ale uważam, że dla Wszystkich naszych rajderów, dla prezesa Nawrockiego kibice powinni dać jasny sygnał, że warto zostać w Stali, warto tu dalej inwestować w żużel, w nowy narybek, warto dalej i konsekwentnie realizować plan by było grejt egejn na najwyższym poziomie rozgrywek. Ten jasny sygnał i swego rodzaju podziękowanie za - nie oszukujmy się bardzo dobry sezon - najlepiej wyrazi frekwencja na stadionie. Skoro Ostrów puknął cirka 7 tyś, to myślę, że Rzeszów stać na to by 10 tyś ludzi przyszło na stadion. Dla nich. Nie wiem jak Koledzy i Koleżanki ale ja zabieram całą rodzinę Ofermów (od przedszkolaka po seniora rodu), z Polski i Australii, bukuje im przeloty, i drę ich na Hetmańską w niedzielę. To musi i powinno być dla nas wszystkich pierwsze od dawien dawna święto żużla w Rzeszowie. Amen

A ja mam takie marzenie, że po wygranym meczu na płycie stadionu Morris, Becker i Baran mówią do mikrofonu, że zostają na przyszły rok.

Niewiele osob stad pewnie pamieta poprzedni mecz sprzed 13 lat, rowniez finalu, rowniez rewanzu, rowniez o awans. W dniu meczu bedzie brakowac do pelnej rocznicy raptem 2 dni, a co sie wydarzylo wtedy? W druzynie gosci pod 1 jechal SP Tomek Jedrzejak i wykrecil 13 oczek (2,2,3,3,3,d). Z kolei u nas pod 12 byl nie kto inny jak Karol Baran 6+1 (3,w,2,1*). Zgwalcilismy ich wtedy 57-32.

Wtedy była też premiera hymnu, setki ludzi na murawie po meczu i w ogóle wielka feta.

Tak to zdecydowanie jedno z najfajniejszych wspomnień żużlowych. Na wyjeździe przegraliśmy 46-44, ale sprawa awansu nie była tak oczywista jak teraz. Zresztą z tego co pamiętam Ostrów mocno u nas zaczął, po pierwszej serii im odjechaliśmy. Pamiętam jak Janusz Stachyra przed meczem uspokajał, że będzie dobrze bo sprzęt mamy o klasę lepszy. I rzeczywiście tak chyba było.

I jak, jest szansa na zaproszenie Larsena?

Liczę na jakieś większe święto, a nie tylko objechany mecz, spalenie marynarki prezesa i do domu

Ten mecz skończył się wynikiem 47:43 dla miejscowych ( http://www.speedwayw.pl/dmp/2005/osrz_2.htm ). Spora ilość osób z tego forum była na tym meczu ( choć nie wszyscy pamiętają )

Dokładnie., to był piękne czasy. Pogoda praktycznie taka sama jak wczoraj. Czy istnieje jeszcze zajazd Skorpion ?

Wątek multimedia kuleje, to można go rozruszać

Po rewanżu z Ostrowem przed laty spalono marynarkę wtedy jeszcze Pani Prezes, która niedługo potem stała się Carycą - piękny mecz i mój pierwszy sezon z karnetem na Hetmańskiej po przerwie spowodowanej studiami na wyjeździe

A co do niedzieli, to pasuje zachować koncentrację do końca i ok. 10 biegu mając 40 punktów radować się z awansu

Szkoda, że niewiele z tych fotek nadaje się aby ujrzeć światło dzienne . To były czasy..

A żeby było na temat to w niedziele wcale tak łatwo jak się nam wydaje nie będzie. Ten tor rzeszowski nie wszystkim naszym zawodnikom leży. Obstawiam jednak spokojne 50:40 i walka w zimie o 1 ligę.

Zbójcerz w teorii powinno być dużo więcej kibiców, bo większość rzeszowskich kibiców to kibice sukcesu, a jakby nie było to finał. Dodatkowo nie mogłoby być darmowej transmisji z tego meczu, bo to od razu sprawia, że dużo kibiców zamiast się ruszyć na stadion będzie oglądać w necie mecz. A raczej nie wszystkim spodobałby się brak transmisji.

Transmisji darmowej nie będzie. Była informacja, że obie transmisje to PPV. Mam nadzieję, że transmisja z Rzeszowa będzie lepsza niż z Ostrowa.

O brak kibiców bym się nie martwił. Finał i duża szansa na końcowy sukces zrobią swoje.

Swoją drogą przydałoby się żeby w Rzeszowie wróciła moda na żużel. Nie wiem jak to wygląda w centrum, ale ja już dawno nie widziałem plakatów/bilbordów reklamujących mecze żuzlowe.

Kompletu raczej nie bedzie ale warto napewno pòjść dla samych zawodników podziękować za walkę przez cały sezon. Chciałbym żeby wiecej ludzi przychodziło na mecz tak jak na stadion w Lubilnie!!!

Pamiętam, bo byłam wtedy w odwiedzinach u kuzynki i wybrałyśmy się na ten mecz.
To były czasy...Euforia niesamowita, żużlowcy sprawili radość tylu tysiącom osób, na drugi dzień w Nowinach artykuł ze zdjęciem na całą stronę o awansie Stali do ekstraligi.
To był wtedy sezon życia Maxa, potem kontuzja i Niklas Klingberg udanie przejął pałeczkę po koledze.
Historia lubi się powtarzać => w tym roku też finał, także Ostrów rywalem, a tyle, że walka o awans do innej ligi.

Tak więc chłopcy nie zachłyśnijcie się wczorajszym wynikiem, choć jest mega świetny i nie ma co myśleć "Aaaa, Ostrów się już poddał" - kontrolujcie sytuację i do boju po PIERWSZĄ ligę
Powodzenia z Wrocławia
PS. Spełnijcie marzenie i życzenie małych tancerek "Flowers" z mojego miasta

Hej Sparta WrocLove nie wiesz czy jest szansa na memoriał T.Jędrzejaka u Was ? Bardzo chciałbym się wybrać ale temat jakby ucichł .

Co do meczu, Ostrovia jest znacznie słabsza drużyna niż nasza, to było widać w niedziele. Widać było ze mieli ten mecz rozplanowany idealnie (choćby lanie toru, chciałbym żeby u nas ktoś kiedyś tak rozplanował przygotowanie toru i plan na mecz) a i tak polegli. Spokojnie 55:35 stawiam. Ogólnie niedzielny mecz zaliczam do jednych z lepszych pod względem dramaturgii na jakich miałem okazje być.

Hej Trick
Nic na razie nie mówili, chyba klub skupia się najbardziej teraz, by mieć brązowy medal.
Ale jeśli tylko się coś dowiem na temat Memoriału, od razu dam znać

W niedzielę liczę na to, że o wiele lepiej pojadą juniorzy rzeszowscy niż w Ostrowie. Michał musi wytrzymać napięcie, bo ma za bardzo gorącą głowę.
Zastanawialiście, czy Luke czy Nicklas. Ten drugi niech może potrenuje przed zawodami, określi się co do swoich sił (wiadomo też, co niedawno przeszedł), a trener będzie wiedział już, co robić.
Mam nadzieję, że pan Lech Kędziora zostanie z wami dłużej, na kolejne lata.

Oczywiście że pamiętamy to święto Ogromne kolejki do kas, pamiątkowe koszulki, zajmowanie całych ławek i ta ogromna radość że w końcu wracamy do ekstraklasy...
Fajnie jakby frekwencja była najlepsza w tym sezonie, także zapraszajmy kogo się da.