Do amiasik :
Masz rację drogi kolego.
Nawrocki tylko gada i gada. Obiecuje wszystkim w koło, że spłaci długi i wyśle dokumenty do PZM-tu.
A tymczasem nic nie spłaca, dokumentów w PZM-cie nadal nie ma
Pismaki /szczególnie Ostaf/ mają pole do wyżywania się na naszej Stali !
A że niektórzy kibice mają jeszcze nadzieję - no cóż nadzieja zawsze umiera ostatnia

Huckenbeck w Łodzi.

"Z naszych informacji wynika, że do tej pory Ireneusz Nawrocki prezes Speedway Stali Rzeszów, nie wystąpił do PZM z wnioskiem o nowy proces licencyjny, choć zapowiadał, że zrobi to w tym tygodniu. Sytuacja jest z dnia na dzień coraz trudniejsza."

Piszą dzisiejsze Nowiny.
Czyli dużo mówi, obiecuje a nic nie robi !

Czytaj więcej: https://nowiny24.pl/orzel-lodz-pochwali ... 5347#sport

Sorry, ale kim byśmy mieli wystartować jeszcze w tej lidze? Nawet jakby nagle na koncie pojawiło się 10 mln dolarów, to co, Hancock i Baran tylko zostali?

Dziwię się, że sekcja żużlowa mówi, że trwają rozmowy ze sponsorem, bo po pierwsze może to zmniejszyć zainteresowanie innych sponsorów (bo już kogoś mają to pff), po drugie takie rzeczy powinno się teraz załatwiać po cichu, w pełni profesjonalnie.
Profesjonalnie jednak chyba nie będzie, bo w większości zostaną ci sami ludzie

Teoretycznie, podkreślam teoretycznie, jest jeszcze Hancock, Becker, Morris, Koza, Baran, Summers i juniorzy wychowankowie + zawodnicy z warszawek. Ale myślę, że starań prezesa nie ma co brać na serio, nikt mu już w PZM raczej nie ufa.

Grembi
Jest jeszcze chyba Grajczonek.
Nigdzie nie pisano aby gdzieś podpisał.
Są też jeszcze możliwe wypożyczenia.
Tak, że skład by nadal był możliwy.
Nie ma tylko nadal papierów Irka do PZM, tylko same obietnice i czcza gadanina.

W pełni zgadzam się z kolegą Lukix77 - rozmowy ze sponsorami prowadzi się po cichu
a nie bębni się o tym na wszystkie strony bo to może tylko zaszkodzić.

Na moje oko to Irek od dłuższego czasu (około pół roku jak nie dłużej) jest zwykłym gołodupcem który się coś miota, ma jakieś bliżej nieokreślone wizje, opowiada głupoty a NIC NIE ROBI!
Ja tu patrzeć na człowieka który mieni się biznesmenem (według niego jednym z najbogatszych w Polsce ) kiedy gość nie ma kilkuset tysięcy na spłatę bieżących wydatków?
Moim zdaniem nie ma szans na wystartowanie w lidze w 2019 roku.
A bajki i opowieści Irka podsumuję taką sentencją: HIPOLICIE!

Nawrot picuje a tutaj nawet Hancock odpływa.
Wnet Irek zostanie sam - tylko z długami

https://www.przegladsportowy.pl/zuzel/p ... by/r01dnst

To Wrocław z Rybnikiem walczą o Grega.

https://www.przegladsportowy.pl/zuzel/p ... ka/q04bdee

Gdyby Irek chciał jechać, to złożyłby papiery w I terminie. Gdyby nadal chciał jechać, to wyprostowałby wszystko przy okazji startu o dziką kartę. Przecież wystarczy wysłać wszystkie wymagane przelewy i w kilka dni ogarnąć brakujące dokumenty. Widać jednak, że Irek nie jest zainteresowany takim rozwiązaniem. A te historie o włożonych milionach w spółkę to po mojemu bajki - dużo tam było operacji księgowych, jakieś pieniądze się pojawiły (Caryca wspomina o 500 tyś.), a zostały długi i to pewnie nie mniejsze niż po jajcarzu.

EDYTA: Czy tak zachowuje się ktoś, komu zależy na uzyskaniu licencji i utrzymaniu składu?

Byłem tym mocno zaskoczony. Tak naprawdę do tej pory nie wiem, co naprawdę wydarzyło się w Rzeszowie. Moja wiedza ogranicza się do tego, co przeczytałem w kilku internetowych artykułach. O wszystkim opowiedzieli mi także mechanicy, ale konkretów nie było zbyt wielu - przekonuje Huckenbeck.

Dla dobra klubu i nas wszystkich powinniśmy skończyć dyskusje pt. "Irek i jego ferajna w sezonie 2019". Niech pakuja manatki i wyjazd. Jakieś ratowanie trupa start w lidze a za kilka miesięcy to samo? To ja dziękuję wysiadam.

Tu trzeba niestety wszystko zburzyć zaorać i zacząć od nowa od zera na prawdziwych fundamentach - Przepraszam który szanujący sie sponsor wejdzie w takie bagno?

Dwa słowa od ojca prowadzącego - niech was szlak! Po ponad dwudziestu pięciu latach mojego bytowania w niedziele przy hetmanskiej żużel w Moim pięknym mieście znika i tego wam nie zapomne! Partacze!

https://nowiny24.pl/walka-o-licencje-dl ... 7139#sport

Irek walczy. Oby zdążył.

Oby nie zdazyl. To bylyby megajaja, gdyby Rzeszow dopuszczono do rozgrywek...

Tego gościa trzeba się pozbyć dla dobra rzeszowskiego żużla. I w ogóle dla jego istnienia.

Warunkiem jest spłata zadłużeń, a sprawa się o brak bilansu. Chyba już nawet redaktor zaczyna szyderę.... Kolos Ireneusz potknął się na ziarnku słonecznika....

Temat widzę podzielił forumowiczów na dwa obozy:
Pierwszy to pretorianie i zwolennicy opcji "lepszy Nawrocki niż nic, byleby cokolwiek hulało na torze"
Drugi to rebelianci z hasłem na sztandarach "Ić Pan już w cholere"
Oferma w rebelii.
Jest jakies inne jeszcze skrzydło lub odłam?

Prezes czeka teraz na bilans
Ani słowa o długach, pospłacał czy też nadal nie !
Wiadomo, ze od spłaty długów zależy przyznanie licencji.
Odnośnie podziału forumowiczów - tutaj nie chodzi o Nawrockiego, tylko o naszą Stal.
O zawodników oraz kibiców - bo ich najbardziej szkoda.
Wszyscy pragniemy aby nadal żużel był w naszym pięknym mieście, aby słychać było warkot silników oraz czuć zapach metanolu.
A na meczach żużlowych nie patrzymy na Irka, tylko na to co dzieje się na torze, na śmiganie żużlaków !

Do Jasiek -
Nasi chłopcy wywalczyli awans na torze.
Nie przegrali ani jednego meczu przez cały sezon.
Awans i jazda w I lidze im się w pełni należy, kibicom także.
Błędy Irka wszyscy znamy, ale dlaczego mają na tym ucierpieć zawodnicy oraz kibice naszej drużyny.
Wystarczy też już szargania nazwy naszego grodu przez niektórych pismaków.

Bromaz

Jesli dobrze pamietam, nie jest to pierwszy problem z licencja w Rzeszowie. Pierwszy byl jakos po sezonie 2015, po ktorym Rzeszow zdegradowano do 1 ligi, bo nie spelnili warunkow licencji ekstraligowej. Pozniej przez kolejne dwa sezonu Jajcarz Labudzki dobijal regularnie ranna Stal az w koncu spuscil ja do 2 ligi. Przez caly ten czas byla licencja nadzorowana, problemy z zaleglosciami finansowymi. PZMlot i Glowna Komedia Sportu Zuzlowego przymykaly na to oczy. W koncu po 4 latach wyglupow skonczyla sie im cierpliwosc. Rzeszow mial 4 lata, aby to naprawic, nie zrobiono z tym wiele. Stad tez nadszedl czas, aby dokonac drastycznego kroku.

Po drugie - tylko w taki sposob mozna przeczyscic srodowisku od Irkow i innych Janikow i dzialaczy, ktorzy sie przyczynili do upadku spolki. Jesli dobrze czytam wiadomosci, nowa druzyna mialaby byc wystawiona jako stowarzyszenie powolane do zycia przez sekcje ZKS Stal Rzeszow. Nie tak dawno wpisywal sie tu ktos z Czestochowy, gdzie zrobiono dokladnie to samo, a dzisiaj Wlokniarz walczy o medale. Oczywiscie Rzeszow to nie Czestochowa, tutaj wszystko zawsze idzie duzo gorzej, ale jak pokazuje przyklad Wlokniarza, czasami jest to konieczne Mam tylko nadzieje, ze zawodnicy i wierzyciele zostana splaceni.



To brzmi wyjatkowo naiwnie. Az trudno mi to skomentowac. Zawsze ktos cierpi na czyichs bledach.

Oby sekcja zuzlowa zorganizowana jakies turnieje, na przyklad DMPJ czy towarzyskie. Wtedy zuzel przy Hetmanskiej bedzie w sezonie 2019.

Sorki, ale nie po to się zarzyna speedway stal sa, żeby kogokolwiek spłacać. Nowe rozdanie jest możliwe tylko z zerowym bilansem. Gdyby było inaczej, nie byłoby problemu po odejściu MP.

Jasiek
Piszesz aby organizować jakieś turnieje towarzyskie.
Tylko kogo z kim, jak nie będzie drużyny, bo się rozleci.
A zawody DMPJ - owszem, tylko, że takowe odbywają się przy pustych trybunach
Zawody tego typu to nie jest jednak to co liga.
Mecze ligowe to zupełnie inna inszość.

Trzeba dać Irkowi szansę i tyle. Wiem że spieprzył sprawę, ale po co tak walczy o tą licencję ?