Akurat to jest świetny pomysł, cały Wrocław stoi w krasnalach i są one bardzo fajnie wykonane. Rzeszów natomiast stracił Brązowy Kask. Ktoś zna powody tej decyzji?

Nie ma go kto zorganizować?
Czy to nie wystarczający powód, czy znów szukamy powodów dla których ten zły PZM wypiął się na dobrego prezesa Nawrockiego i Stal Rzeszów.

Przecież organizatorem BK jest sekcja a nie spółka... Chyba, że sekcja też już przestała istnieć.

SKS Stal na razie jest zajęta wypożyczaniem braci Curzytków.

Pieniądze ze sprzedaży Lamparta i Wojdyło pewnie się skończyły, więc pora na kolejny geszefcik - może by w handlu zaczęli robić, jak im ze szkoleniem i organizowaniem nie idzie?

Właśnie powyżej potwierdziłeś że ze szkoleniem im raczej idzie niż nie idzie. Wojdyło, Lampart, Curzytki...

Licencji Stal Rzeszów nie dostała.
Ale ma za to dwóch prezesów

https://www.przegladsportowy.pl/zuzel/z ... ow/t8vcn4r

Od kilku lat Sekcja była uzależniona finansowo i organizacyjnie od spółki. Za kwestie organizacyjne w sekcji i w spółce odpowiadała ta sama osoba, która opłacana była przez spółkę. Duża część kosztów związanych ze szkoleniem młodzieży także była ponoszona przez spółkę. Teraz nie ma spółki, nie ma człowieka który zajmowałmsię organizacją przez lata i sekcja miała to za darmo... Więc obecnie została sekcja, która musi sobie radzić bez wsparcia finansowego i organizacyjnego spółki. Przecież nikt za darmo tym zajmował się nie będzie w tych czasach bo później i tak na wdzięczność kibiców nie ma co liczyć...
Więc żużel w Rzeszowie sięgnął nie tyle dna co mułu a z tego szlamu odbić się będzie bardzo trudno, bo przez te przynajmniej kilka lat nie wykształciła się żadna alternatywa dla poprowadzenia żużla w Rzeszowie. Miasto nauczyło się dawać minimum. Natomiast ekspertów forumowych od zarządzania sekcją i czyimiś pieniędzmi wedle moich obserwacji przybyło o obsrywaczach własnego gniazda już nawet szkoda pisać bo to nie najważniejszy problem.
Tak więc nie ma hajsu, nie ma żużla. Dla mnie żużel to liga a reszta to pic na wodę.
A jak ktoś ma ochotę zrzucić się na krasnala mającego upamiętnić Ogóra to jego sprawa...

Co ciekawe, sekcja ma pięcioosobowy zarząd - wystarczy przestać ich finansować i sami się rozejdą

Alternatywa wykształci się, jeśli będzie przestrzeń - po ukończeniu sezonu z przeszło dwumilionowym długiem oczywiste było, że czeka nas min. rok przerwy bo nie po to robi się takie długi, żeby je później spłacać. Doczekaliśmy przerwy i zobaczymy co dalej. Być może również sekcja musi upaść, bo to co panowie obecnie wyrabiają jest równie żałosne jak 'osiągnięcia' Andrzeja i Irka. Odbudowa żużla jest na tyle intensywnym doświadczeniem, że nie potrzeba dodatkowo użerać się z sekcją, Martą, czy miastem, a pewnie do tego towarzystwa dołączy jeszcze Irek jako właściciel polewaczki, traktora i bron. Opcje są dwie: albo wejdzie w to ktoś z pomysłem i pieniędzmi, albo grupa zapaleńców z pomysłami, która pieniądze ściągnie. W obu tych rozwiązaniach należy zacząć od rozmów z Tadeuszem, żeby mieć go po swojej stronie.

http://rzeszow.wyborcza.pl/rzeszow/7,34962,24529258,marta-poltorak-pomoze-zks-stali-rzeszow-nie-mozemy-pozwolic.html
Jak to gdzieś już ktoś wrzucił to wybaczcie. Nie przyuważyłem.
Ja Wam kamraci żużlowi mówie. Ta Pani względem Stali konsekwentnie od jakiegoś czasu realizuje swój plan. Krok po kroczku.
Ku radości jednych i rozpaczy drugich.

ZKS utrzymywał się z przetargu na obsługę stadionu głównie. Rok temu, gdy ów przetarg przegrali (wygrało go remonty.pl) nastąpiły pewne zmiany (nie znam szczegółów ale np. na etacie nie było już trenerów pływania - w końcu jakiś rok wcześniej zamknięto basen na matuszczaka teraz powstał SMS, który... zajmuje się dokładnie tym samym czym miał się zajmować ZKS, czyli szkoleniem młodzieży. Boks, zapasy, tenis stołowy, piłka, nawet taniec towarzyski. Można się spodziewać, że z momentem oddania basenu na Matuszczaka do SMSu wejda skoki do wody (dalej startujące jako ZKS Stal Rzeszow, ale działające jako stowarzyszenie Res Diving), czy akrobatyka,ktora rok temu nie zrobiła nawet minimum na Mistrzostwa Świata. Jedynym ratunkiem dla klubu jest SMS - prowadzony przez Fibrain (jak niegdyś ZKS przez WSK) i chyba do tego wszystko dąży - do powolnego wygaszania ZKS.
Poza tym ciekawostka. Jan Bury ma obecnie ciepła posad@kę w firmie Lenko... w Bielsko-Białej Pewnie czytając wypowiedzi pani Marty o spontanicznej miłości do żużla wspomina teraz spontaniczny przetarg do grupy azoty, po którego realizacji Marma spontanicznie została sponsorem Stali - ale chwała pani Marcie za to, że mimo wszystko coś próbuje zrobić z tym naszym grajdolkiem. Ha, nawet Jasol (flucar), a dokładniej prezes Sz.P. Marek Penar też pochodzi z Bielsko-Białej. Może trzeba przenieść tam klub, skoro od 20 lat nieodłącznie inwestują w Stal ludzie z Bielska?

Ta pani juz na wiosne, kiedy wszystko wygladalo sielankowo i nikt nie spodziewal sie kupy gowna, rzucila w kierunku Irka haslo "Nikodem Dyzma" - skad wiedziala? Kobieca intuicja? Flash of genius? Wrozbita Maciej?

Od 15 lat polipropylenowy odór zawiewany ze wschodu unosi sie nad H69 i chyba dlugo jeszcze nie opadnie.

Widzę, że teorie spiskowe i fantasmagorie mają tutaj coraz bardziej podatny grunt...

pharynx team chief, a może to wina Iluminatów ?

Już raz mówiła że pomoże, co ciekawe swojej spółce chciała pomagać, ale niespełna 2 miesiące później oddała akcje i nie pomogła:

https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/55890 ... li-rzeszow

Cytując klasyczkę: nie powtarza się dwa razy tych samych głupot, czy jakoś podobnie... A przeszło 2 miliony zł długu zrobiły krasnoludki z elfami

@Ritchie

Jedziesz po niej jak się tylko da...za jej panowania była stabilizacja finansową w klubie
A co zrobili jej poprzednicy i jej nastepcy?
Na chwilę obecną jest to jedyna opcja szybkiego powrotu na polska mapę zuzla.
W innym wypadku żużla w Rzeszowie nie będzie przez długie lata.
To tylko moje zdanie i obym się mylił

Nie jadę po niej - podsumowuję jedynie jej osiągnięcia. Zostawiła spółkę z przeszło dwumilionowym długiem i to jest fakt. Wrzuciła gorącego kartofla swojemu słupowi Andrzejowi. W przypadku takiego zadłużenia zazwyczaj kończyło się to upadłością i roczną przerwą (Częstochowa, Gniezno tak na szybko). U nas też w końcu będzie przerwa, a co później? Zobaczymy. Nie mogę jednak spokojnie czytać i obserwować odgrywania roli dziewicy konsekrowanej w sytuacji wszechobecnych dowodów na lekkie prowadzenie się. Krew mnie zalewa, jeśli w notce pod felietonami jest adnotacja "Półtora okrążenia" to cykl felietonów Marty Półtorak, prezes Stali Rzeszów w latach 2004-2013." a wg Krajowego Rejestru Sądowego na dzień 27 listopada 2014 r. Prezesem Zarządu Speedway Stal Rzeszów SA jest Marta Półtorak - napisałem wtedy felieton, później już nie sprawdzałem ale pewnie jeszcze trochę prezesem była, a akcje spółki oddała w grudniu 2015. To, gdzie jesteśmy obecnie jest głównie zasługą tej pani i ktokolwiek zacznie, musi zacząć od zera a nie od -2 mln. W każdym z ośrodków, gdzie dochodziło do rocznej przerwy do gry wchodzili nowi ludzie, a sprawcy nieszczęścia trafiali w niebyt (lub do aresztu). U nas sprawca nieszczęścia pozycjonuje się jako potencjalny zbawiciel.

Pytasz, co zrobili jej następcy? Jacy następcy? Irek? Firmował swoją twarzą upadek. Przedłużył agonię, stracił trochę pieniędzy (swoich lub nie) i teraz czekają go różne potyczki prawno-sądowe. Nikt nie wie naprawdę po co Irek wszedł w ten interes. Nie wiem nawet, czy sam Irek to wie. Czy omamiony został wizjami łatwego zarobku na SDC, koszach i developerce? Czy może miał wziąć na klatę spółkę, której upadłości nie zgłosili poprzedni właściciele? Nie wiadomo. Czy będzie żużel w Rzeszowie? Oczywiście. Czy przerwa potrwa rok? Nie wiem. Wiem natomiast, że powinien odrodzić się na zdrowych fundamentach, które dadzą szanse na przyszłość. Bo czasem lepiej poczekać rok, dwa albo i trzy na fajną dziewczynę, niż złapać byle co i męczyć się latami do rozwodu

Nagle pojawią się wielbiciele Rudej Grażyny jako jedne wyjście z obecnej sytuacji....

Jeśli Marta to wyjście "jedne", to może podaj wyjście drugie.

amiasik -
To nie tylko Twoje zdanie Drogi Kolego !
Ja też to widzę podobnie jak TY.
Pisałem tutaj już o tym kilka razy.
Za czasów sponsoringu MP przez prawie 10 lat były pieniądze, było OK !
Dopiero w 11-tym roku zaczęło się psuć, w czym zasługę mieli tutaj niektórzy forumowicze, którzy jechali po Pani Marcie jak po suchej kobyle, wyzywając ją itp.
Taka była wdzięczność co niektórych kiboli za wykładane na Stalowy żużel pieniądze.
Dlatego m.in. teraz sponsorzy pchają się drzwiami i oknami do sponsorowania STALI.
Też sądzę, że jak Pani Marta teraz nie pomoże, to na dobry żużel w Rzeszowie przyjdzie nam poczekać jeszcze długo !