Nie ma się co martwić. Trojan jest w teamie Bewleya po prostu, a że dzisiaj finał w Ekstralidze to jest z Danem.

Za karę po awansie ma tu sprowadzić Bewleya.

Jacek Trojanowski był wcześniej w Rzeszowie, na obchodzie toru był z drużyną.

Oby nie i może nie.
Wtedy tylko w tym dniu odbędzie się finał II ligi.
A poza tym wczorajszy półfinał II ligi zaczął się dopiero o 16:30.

Jak młodzież robi punkty, to widać różnicę. Tego nam brakowało przez cały sezon. Rowe to jest dobry kozak, dla takich zawodników ogląda się żużel. PHB bardzo ładna akcja w biegu juniorskim, Rafalski też lubi się pościgać i nie zamyka gazu. Pająk strasznie wolny. Próbował szaprać ale te szafy nic nie jadą. Mamy dużo czasu do finałów, więc trzeba popracować nad sprzętem. Karczmarz zaliczył wczoraj więcej mijanek niż przez cały sezon
Zawody w żużlowy dzień i o normalnej porze i od razu frekwencja elegancka. Tyle w temacie pier...lenia pseudoredaktora na O...

Wie ktoś może jak została wyjaśniona sytuacja gdzie Rowe po biegu z Pieszczkiem rzucił się na niego z piesciami w parku maszyn? Rudy z pewnością jest "jakis" I to zuzlowcom pomaga, ale nie potrzeba nam takich spin przed finałem i w meczu, w którym prowadzimy 20pkt.

A faktycznie tak było, czy tylko na trybunach taka fama poszła. Z perspektywy trybun nie widziałem, żeby Rowe startował z pięściami. Widziałem managera który uspokajał Pieszczka.

Rowe rzucił się na Krychę? Przecież to on był prowodyrem niebezpiecznej sytuacji na torze, więc z jakiej paki miałby startować do niego. Druga sprawa że mu powinni wytłumaczyć że ma się ścigać z zawodnikami przeciwnej drużyny, a nie swoimi. I to w meczu gdzie jest już pozamiatane. Kontuzja nie jest potrzebna nikomu na najważniejsze mecze sezonu.

Widziałem na własne oczy jak do niego wystartował i kilku ludzi musiało go powstrzymywać. Do żadnych rękoczynów na szczęście nie doszło, ale sytuacja jednak słaba. Obaj się wozili bez powodu, więc kubeł zimnej wody na jeden i drugi łeb by się przydał.

Zostawmy to Panowie. Do mety tylko dwa mecze. Redachtory Puka i Ostach tylko czekają na takie smaczki (bez znaczenia czy faktyczne czy z pogranicza beletrystyki) z parku maszyn żeby je wyolbrzymiać i nadać rangę tytułów rodem z bulwarówek w stylu "Rzeszów przed finałem ma problem" "Skandal w parku maszyn" "Konflikt w zespole przekreśla szansę na awans". Nie jest nam to potrzebne. Niech piszą wszystko o innych a Rzeszów uznają za nieciekawy. Tak będzie najlepiej.

Wynik meczu znakomity. Jazda rowniez, moze pomijajac Kildemanda. Widac, ze totalnie mu sie forma zalamala i po sezonie powinien isc w odstawke. Karczmarz u siebie jest mocny, a to dobrze wrozy na dwumecz finalowy.

Miesiąc tym meczem pokazał, że poza 2 ligę to już nie podskoczy. Karczmarz w Rzeszowie to w ostatnich meczach rakieta, ale teraz jest rozkmina kogo wziąć na U24 do Gniezna. Kildemand jak nie potrafi ogarnąć silników, to może ktoś mu pomoże? Chyba że będą dzwonić do Kevina z pytaniem co robi w ostatnią sobotę

Nie ma co już rotować składem przed finałem. No tak, Woelberta odstawili w kąt, a na najważniejszy mecz w sezonie go będą z powrotem sprowadzać do składu - idealny pomysł Karczmarz na wyjazdach jest słaby, ale nie ma co już eksperymentować składem, akurat może uda mu się dobrze pojechać, w rundzie zasadniczej w pierwszej stolicy Polski zdobył 8 punktów w 5 biegach, więc źle nie jest. Oby tylko nikt nie doznał kontuzji przed finałem (odpukać!) i jedziemy takim samym zestawieniem. Mamy dużo mocniejszy skład, wtedy jechaliśmy Woelbertem, Majcherem czy Tudzieżem, teraz mamy Pieszczka, Rafalskiego i Rowe więc na papierze jest dużo lepiej, ale wszystko tor zweryfikuje.

Karczmarz najlepszy mecz na wyjeździe miał właśnie w Gnieźnie więc nie rozumiem dlaczego z niego zrezygnować

Oczywiście że powinien jechać ten skład co w półfinale. No chyba że boimy się Łęgowika, Gomólskiego i Pickeringa, bo widzę że tu jakieś dywagacje dotyczące Kildemanda i U24.

Może tak: gdyby rozegrać 5 meczy Stali w Gnieźnie, i za każdym razem wstawiać i Karczmarza i Vuolas. To moim zdaniem ten drugi wypadłby lepiej. i zaraz przed playoff byłem za umową: Karczmarz dom, Voulas wyjazd.
No ale teraz to już za późno. Ryzykiem było by na jeden mecz ściągać Fina.

A co do Kildemanda, życzę mu w Gnieźnie dwucyfrowki. Ale jeśli chłop nie wyrobie się do meczu, to po pierwszej, tak , już po pierwszej śliwce wpuszczał bym Rowe. Piter naprawdę dostał już wiele szans jazdy i niech wykorzysta najbliższa albo wskakuje Rowe.

To znaczy ja będę w mega szoku jeżeli Kildemanda dopuszczą do jazdy w finale na tych furmankach, które posiada od ostatniego meczu RZ. Tam muszą jakieś nowe silniki wejść do gry.

Co najmniej od trzech osób padło zdanie że problemy Kildemanda mają przyczynę w sprzęcie. Rozumiem że do wczorajszego meczu dano Peterowi jako doświadczonemu zawodnikowi czas na ogarnięcie tematu. Okazuje się że nie ogarnął więc za słowami pana Nowaka - trzeba mu pomóc ( jeśli Peter takiej pomocy oczekuje).
Jeśli to rzeczywiście kwestia sprzętu silnika tunera to primo można się z zawodnikiem dogadać co do doinwestowania na dwa ostatnie mecze, secundo bardzo realny awans jest warty ceny dodatkowego silnika jeśli z tych obecnych trudno już cokolwiek więcej wyciągnąć.

Chodzą plotki, ze Jacek Trojanowski ma załatwić dla Petera silnik od jednego starego, kontuzjowanego znajomego. Ile w tym prawdy...