Nie bądź tylko Gapiem. Weź aktywny udział w dyskusji i zarejestruj się już teraz. Rejestracja
Luźne rozmowy na luźne tematy
25 gru 2012, o 17:38
|
Re: Rzeszów - nasze metropolis ;-) |
|
*FanBoy*
|
Reprezentant kraju |
 |
 |
Dołączył: 14 paź 2006, o 12:24 Skąd: Z KATOWNI Posty: 645
|
Redaktor napisał(a): Trzeba wysłać Tadka np. do Anglli. Tam zobaczy ze wszędzie są ronda. Jakby byly w rzeszowie takie ronda jak w Anglii to lokalni matadorzy nie wiedzieliby jak po nich jezdzic skoro niektore maja po 6 zjazdow i 4 pasy 
_________________ 22.02.2010,T Ferenc:Jezeli powiecie NIE-Uszanuje wasza wole.Wiec oddaj stadion i nie obwiniaj Stali za bledy urzedasow.
|
|
13 maja 2014, o 17:46
|
Re: Rzeszów - nasze metropolis ;-) |
|
Acodin
|
Reprezentant kraju |
 |
Dołączył: 25 lut 2012, o 00:12 Posty: 699
|
Coś takiego jak pizzeria Viva na Mickiewicza jeszcze istnieje? dzwonie od wczoraj ale nikt nie odbiera
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
23 wrz 2017, o 14:09
|
Re: Rzeszów - nasze metropolis ;-) |
|
Jasiek
|
Legenda |
 |
 |
Dołączył: 29 sie 2004, o 10:25 Skąd: Sydney Posty: 8546
|
Po 7 latach odwiedzilem stolice innowacji (druga wizyta w ostatnich 14 latach). No i pare rzeczy rzucilo sie w oczy. Pierwsza to liczba nowych drog i mostow. Jakby mnie ktos w te nowe miejsca zrzucil, to byloby to wyzwanie, jak ladowanie spadochronem w afrykanskiej dzungli.  Widac, ze buduja tego mnostwo, teraz jeszcze musza przyciagnac jakis przemysl, zeby do czegos te drogi i mosty uzywac. Wybralem sie na kladke... taka w chinskim stylu, fajnie, ze ma windy. Podobaja mi sie tablice swietlne na przystankach autobusowych, ale juz sami kierowcy autobusow to jacys szalency. Umiejetnosc obslugiwania hamulca, sprzegla i pedalu gazu pewnie maja, ale chyba nie bardzo chca tego poprawnie uzywac. Fajne sa podziemia pod Rzeszowem, na pewno najlepsza atrakcja w polskiej czesci naszego pobytu (bo niestety Rzeszow jest totalnie nudny, no chyba, ze ktos chce sie jarac fontanna multimedialna). Fajne bylo jeszcze muzeum dobranocek. Tak poza tym, ladnie odremontowane budynki i duzo supermarketow. Jest tez sporo centrow handlowych, ktore jednak nie maja zbyt duzo klientow (porownuje do Australii, Londynu, Singapuru, Hong Kongu, gdzie w paru centrach bywalem). Drogie bilety (w porownaniu do tych samych miast, moze z wyjatkiem Sydney). Ogolnie miasto ladne, ale nie ma za wiele do zaoferowania. Sprawia wrazenie, ze poziom zycia jest dosc niski z powodu wysokich cen i niezbyt wysokich zarobkow.
_________________ Regards from Sydney Jasiek
It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right
|
|
|
|
23 wrz 2017, o 14:22
|
Re: Rzeszów - nasze metropolis ;-) |
|
karolcia
|
Medalista GP |
 |
 |
Dołączył: 19 kwi 2003, o 23:24 Skąd: z Rzeszowa, ze Stali Posty: 2487
|
Jasiek napisał(a): Jest tez sporo centrow handlowych, ktore jednak nie maja zbyt duzo klientow (porownuje do Australii, Londynu, Singapuru, Hong Kongu, gdzie w paru centrach bywalem) Rzeszów w statystykach wypada jako miasto posiadające najwięcej m2 powierzchni galerii handlowych w przeliczeniu na jednego mieszkańca
|
|
|
|
28 paź 2017, o 23:22
|
Re: Rzeszów - nasze metropolis ;-) |
|
sln
|
Reprezentant kraju |
 |
 |
Dołączył: 10 wrz 2005, o 21:07 Posty: 712
|
Jasiek napisał(a): Widac, ze buduja tego mnostwo, teraz jeszcze musza przyciagnac jakis przemysl, zeby do czegos te drogi i mosty uzywac. Działam w branży budowlanej i chociaż trochę tego nie widać gołym okiem, to uwierz mi Jasku, że kazdego roku w Rzeszowie i pod Rzeszowem powstaje dziesiatki hal przemysłowych bądź magazynowych.
|
|
|
|
29 paź 2017, o 07:29
|
Re: Rzeszów - nasze metropolis ;-) |
|
GoodLikE
|
Weteran |
 |
 |
Dołączył: 20 paź 2008, o 18:57 Posty: 3219
|
Jasiek napisał(a): Mnie zaskoczyly troche totalne pustki na rzeszowskim rynku. W porownaniu do Krakowa czy Lublina wyglada to troche tak, jakby nikt tam nie chodzil, przynajmniej w ciagu dnia. A przeciez jest tam tyle kafejek z krzeslami na zewnatrz. Nieco zywiej wygladalo natomiast 3 maja. Nie wiem w którym okresie odwiedziłeś Rzeszów, ale wieczorem znaleźć miejsce w knajpie niekiedy graniczy z cudem. Szczególnie od połowy września kiedy zjeżdżają studenci. Przypominam,że Rzeszów jest najbardziej studenckim miastem Europy, tj. na jednego mieszkańca przypada ok. 0.35 studenta. W okresie wakacyjnym Rzeszów świeci pustkami. Najbardziej to widać na rynku czy w komunikacji miejskiej.
_________________
|
|
|
|
|
|
13 gru 2017, o 21:04
|
Re: Rzeszów - nasze metropolis ;-) |
|
Jasiek
|
Legenda |
 |
 |
Dołączył: 29 sie 2004, o 10:25 Skąd: Sydney Posty: 8546
|
Faktycznie, podczas wrzesniowej wizyty odnioslem wrazenie, ze duzo sie w Podkarpaciu inwestuje w rozwoj (z pieniedzy UE). Chociazby te galerie, nowe drogi i polaczenia w Rzeszowie byly tego przykladem. Jesli chodzi o obszary poza Rzeszowem np. Sanok, Brzozow, Bieszczady - trudno bylo oprzec sie wrazeniu, ze umieraja. Pustki na ulicach, miasteczka - pomijajac remonty budynkow i gdzieniegdzie nowe obwodnice - wygladaja podobnie jak wygladaly 15 - 20 lat temu. Rzeszow akurat wygladal z tego wszystkiego najlepiej, choc juz na przyklad wspomniane galerie czy inne centra handlowe - choc naprawde liczne - sprawialy wrazenie, jakby nie byly zbyt popularne. Ludzi bardzo malo i nie wiem, czy rozbija sie to o kase czy o styl zycia, czy o jedno i drugie.
Potencjal kibicowski... mozna stworzyc rozrywke czy mnostwo rozrywek, ale ludzie musza sie w to wkrecic i zostac stalymi widzami, tak jak to sie stalo na siatkowce. Ktos ladnie zauwazyl w dyskusji ze mna, ze w latach 90-tych chodzilo po 10 tys na zuzel, bo nie bylo za bardzo innych rozrywek. W 2015 roku w ekstralidze chodzilo srednio po 7 tys, a teraz w 2017 nie wiem, czy bylo 3 tysiace. Ludzie w Polsce chodza na dwie rzeczy: po pierwsze, kiedy maja wlasna druzyne, ktorej kibicuja, po drugie, kiedy ta ich druzyna walczy o najwyzsze cele w najwyzszej lidze. I wlasnie na tym polega sukces siatkowki w Rzeszowie - zrobila sie popularna, bo Resovia regularnie co roku jest powaznym graczem o mistrzostwo Polski. Rzeszow to prawie 200 tys ludzi, potencjal kibicowski jest, a mimo to widzimy, ze ludzie przez lata po prostu odsuneli sie od zuzla i poszli na swiatkowke (statystycznie). Nie rozrosl sie wiec rynek kibicow, on sie po prostu przemieszal.
Jak ciezko przekonac ludzi do nowej dyscypliny i ich przy niej utrzymac pokazalo swietnie GP w Melbourne w Australii. W pierwszym roku - 2015 - bylo ponad 25 tys ludzi na trybunach, co sprawia, ze jest to jedno z lepiej obsadzonych GP pod wzgledem liczby ludzi. W 2017 tych ludzi bylo juz ponoc tylko 15 tysiecy, mimo ze Jason Doyle mial przypieczetowac swoj tytul IMS. Po prostu w 2015 ludzie to zobaczyli i zdecydowali, ze nie chca tam juz ponownie wracac. W Melbourne popularnoscia cieszy sie AFL, Formula 1, Australian Open w tenisie. Wszedzie tam chodza setki tysiecy kibicow, wielka oprawa medialna, a zuzel to taki maly dodatek do sportu w tym miescie, notabene praktycznie w ogole nie promowany przez organizatorow czy BSI. Dlatego nie widze dlugoterminowej nadziei dla dyscyplin, ktore proponuje Ireneusz. Fajnie, ze chce je wprowadzic, ale jak dla mnie wydaje sie, ze w Rzeszowie jest juz i tak sporo sportu - zuzel, siatkowka, dwie druzyny w kopanej - i to wlasnie tam glownie skupia sie uwaga kibicow. Laczac to z mizerna frekwencja w galeriach czy na rynku, gdzie przeciez wstep jest za darmo, mam wrazenie, ze proponowane rozrywki nie przyciagna wielkiej liczby ludzi, mimo ze mialo to miejsce w Warszawie.
Ale jak juz pisales, wracasz do Rzeszowa z Irlandii. Jak tam juz bedziesz na stale, to bedziesz mogl to lepiej opisac.
_________________ Regards from Sydney Jasiek
It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right
|
|
|
|
14 gru 2017, o 10:32
|
Re: Rzeszów - nasze metropolis ;-) |
|
kamyk
|
Reprezentant kraju |
 |
 |
Dołączył: 18 sty 2005, o 17:08 Posty: 595
|
1. Jaśku, pokaż mi małe miasteczka dziś, które tęsknią życiem? W tych wokół Wrocławia czy Poznania młodych ludzi nie zobaczysz bo wszystko ucieka do większych miast. W weekendy pustki i całe miasteczka w Arkadach, Milleniach, Złotych Tarasach. W Irlandii podobnie. 40% ludności żyje w aglomeracji dublińskiej. Skoro Marcelem masz okazję w 30 minut przyjechać do Rzeszowa za 7 złotych to nie skorzystasz? Jak jest w Australii? http://www.theaustralian.com.au/news/na ... 12f07f6f1c2. SGP w Australii. 2015 - 26 000 2016 - 17 000 2017 - 20 929 Kiepska frekwencja w 2016 spowodowana była chyba pokryciem się terminarzowym z inną imprezą. 3. 10-12 tys na meczach żużla w Rz w latach 90-tych? A gdzie w tych latach można było obejrzeć żużel? W telewizji publicznej nie było żadnych transmisji na żywo. Nie było streamingów live jak dziś, gdzie mogę obejrzeć sobie mecz Stali w Wólce. Żużel można byľo jedynie zobaczyć u Pęcaka w TV Rzeszów po 22, gdzie kamera ustawiona była na dachu parkingu maszyn. Wyjazdy to można było sobie obejrzeć na kasetach VHS sprzedawanych na koronie stadionu. Potem owszem był Canal+ *ale nie każdy posiadał dekoder.
_________________ Tusk rozmawia i naciska - karolcia Cz lip 04, 14:32:49
|
|
|
|
14 gru 2017, o 12:59
|
Re: Rzeszów - nasze metropolis ;-) |
|
Jasiek
|
Legenda |
 |
 |
Dołączył: 29 sie 2004, o 10:25 Skąd: Sydney Posty: 8546
|
Cytuj: Jaśku, pokaż mi małe miasteczka dziś, które tęsknią życiem? W Polsce? Na pewno turystyczne. Bywalem wiele razy we Wladyslawowie czy Jastrzebiej Gorze, ktore uwazam za male miasteczka i to zylo i sie ruszalo. Inna sprawa, ze bywalem tam podczas wakacji podczas sezonu, a nie bywalem poza sezonem. Podczas tegorocznej wizyty w Polsce zaliczylem tylko jedno miasteczko na dluzej - Zamosc. I jego centrum tetnilo zyciem, przynajmniej na weekendzie. Sporo ludzi z dziecmi w zamojskim zoo, rynek rozkrzyczany i rozspiewany. Niestety, te, ktore wspomnialem na Podkarpaciu, byly totalnie puste, mimo ze przejezdzalismy przez centra, a nawet tu i owdzie sie zatrzymywalismy. Poza Polska? W Australii takim jest chociazby Kiama, nie mniej popularne sa Huskisson, Cessnock, Thirroul czy Shellharbour. Nieco bardziej na polnoc niezwykle zywym miasteczkiem jest Port Macquarie, Byron Bay czy Tweed Heads. W Chinach takowym jest miasteczko, z ktorego pochodzi moja zona - Long'An w prowincji Guangxi (i nie sugeruj sie tym, ze Google podaje, ze ma kilkaset tys mieszkancow, bo samo miasteczko jako takie ma ich 30 - 40 tysiecy). Tak jak zyje to miasteczko, nie zyje zadne inne wymienione przeze mnie w tym poscie Cytuj: 2. SGP w Australii. 2015 - 26 000 2016 - 17 000 2017 - 20 929 Zaskoczenie... myslalem, ze 2016 i 2017 powinny byc zamienione.
_________________ Regards from Sydney Jasiek
It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right
|
|
|
|
Kto przegląda forum
|
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości |
Narzędzia
|
|
Uprawnienia
|
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|